Jump to content
Dogomania

BOJAŹLIWY AMSTAFF - proszę o pomoc


gooosia

Recommended Posts

Witam,
mam pewnien problem:
a mianowicie choci o mojego psa - 2 letniego amstaffa, wiem, że te psy mają miano groźnych, wściekłych itp. ale mój pies jest całkowicie przeciwieństwem tych opinii. Hades ma już 2 lata i ani razu nie gryzł się z żadnym psem (nie żebym chciała żeby się gryzł). Hades jest typowym psem domowym - pupilek wszystkich członków rodziny, nikt nigdy nie wzbudzał w nim agresji. Ale np. gdy jakiś czas temu podbiegł do mnie pies i rzucił się na mnie to Hades zamiast mnie obronić schował się przestraszony za mnie. Daje się on zdominować dla każdego psa. To jest straszne, bo za każdym razem gdy widzę jak podchodzi do niego jakiś (nawet mniejszy) pies to się boję żeby nie pogryzł mojego Hadesa mimo, że on jest amstaffem. Kiedyś jak był mały wpadł pod samochód i myślałam, że to może przez to jest taki strachliwy. Bardzo proszę o pomoc, bo ja już nie wiem co mam zrobić :sad:
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Witaj faktyczmnie traumatyczne przeżycie, ale takze i geny oraz wychowanie moga mieć wplyw na zachowanie Twojego psa - jak zapewne zauwazyłaś samce AST (i prawie AST) najczęsciej są (kiedy juz osiągna dojrzałosć) silnie dominujące do innych samców - czasem wręcz szukają przeciwników ;) jest taka mozliwość, ze Twój pies jeszcze nie czuje sie na tyle silny by dominować (znam psy, które w wieku ok 3 lat osiagnęły, ze tak to ujmę "pewnosć" siebie" jednka nie wyjkazują agresji, o ile nie zostana sprowokowane)
Co do Twojego psa podam Ci wersję odwrtoną - ja boje sie psów(nieważny rozmiar), które do nas podbiegają (z agresją) gdyz wiem, że Lilith mogłaby zrobic im krzywdę (sobie oczywiscie takze). Wiem, ze Właściele samców za wszelką cene chcą unikać konfrontacji - myślę ze z dwojga złego to iz Twój przyjaciel jest "za łagodny" ;) jest o wiele "lepsze" dla Was - jednak ten stan rzeczy moze jeszcze ulec zmianie - choć nie polecam ... Nie da sie "dać" pełnej diagnozy internetowo ...
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][B]To jest straszne[/B], bo za każdym razem gdy widzę jak podchodzi do niego jakiś (nawet mniejszy) pies to się boję żeby nie pogryzł mojego Hadesa mimo, [B]że on jest amstaffem[/B].[/QUOTE]
Mysle z to nie jest takie straszne. Z dwojga zlego tak jak pisalla patka lepiej miec "za lagodnego" psa niz za dominujacego. gdyby byl dominujacy tez bys sie bala tylko ze zrobi innemu psu krzywde. No chyba ze bylby tak strachliwy ze ze strachu by gryzl czy skakal do innych psow to wtedy zgodze sie ze to jest uciazliwe
A przede wszsytkim jest psem. Nie kazdy ast ma taki charakter jak w ksiazce. Jedne sa bardzije dominujace inne mniej to sprawa indywisualna. Oczywscie na charakter psa moze miec oporcz genow (na ktroe nie amsz wplywu) wychowanie, odpowiednia socjalizacji itp A co do wypadku samochodowego jaki mial Twoj psiak to nie wiem jakby to sie mialo do jego podejscia do innych psow teraz, no chyba ze jakis pies go wepchal pod samochod ;) (zart)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję bardzo za odpowiedzi.
Rzeczywiście wolę żeby Hades był za bardzo łagodny niż agresywny, ale też trzeba wziąść to pod uwagę, że pies powinien cię obronić, no a niestety o moim psie tego nie mogę powiedzieć.
No ale cóż ma dopiero troszkę ponad 2 lata, jeszcze jest czas, zobaczymy co z niego wyrośnie ;)
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

W tym tkwi problem(wspaniała zaleta) AST kochają ludzi i większosc psów, które znam na wielkich obrońców sie nie nadaje, ale kiedy naprawdę przychodzi chwila zagrożenia to potrafią sie wykazać ....
pozdrawiam obyscie nigdy nie musieli byc w takiej sytuacji :)

Link to comment
Share on other sites

Na Twoim miejscu przyjrzalabym sie zachowaniu jego miotowego rodzenstwa. Stawiam w pierwszej kolejnosci na kiepskie krycie a nie na traumatyczne przezycia.

Drazysz temat na innym Forum, ale skoro zaczelam tutaj, to tu juz dokoncze.
Oto charakterystyka Amstafa, ten fragment przekopiowalam akurat ze strony Nasze Psy, ale jest po tak zwana prawda ogolna:
[I][B]WYGLĄD OGÓLNY: Jak na swoje wymiary pies ten powinien sprawiać wrażenie wyjątkowo silnego. Jego budowa jest mocna, muskulatura wydatna, a jednak jest zwinny i elegancki. Żywo reaguje na otoczenie. Zwarty, krępy, ale nie wysokonożny lub lekkiej konstrukcji. [COLOR=red]Jego odwaga jest przysłowiowa.[/COLOR][/B][/I]
[B][I][COLOR=#ff0000][/COLOR][/I][/B]
[COLOR=black]To cecha rasy, tak jak ogon, stop itd. Moim zdaniem (nazwe to brzydko ale po imieniu) wine za jego zachowanie ponosi material genetyczny. Nikt nie odpowie Ci co z nim zrobic, albo czy jego zachowanie sie zmieni, bo tego nie sposob w tym wypadku przewidziec. Jest szansa, ze nabierze odwagi, ale wg mnie jedyne co mozesz zrobic, to go wykastrowac, zeby nie dopuscic do rozmnozenia.[/COLOR]
Nie wnikam w temat przodkow psa, ale jesli jest tak, jak piszesz, to poinformowalabym o tym fakcie hodowce. Takiego krycia nie powino sie powtarzac.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...