Guest Reyes Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Ok, na teraz wszystko zgodnie z planem -jak zawsze u mnie ]:-> Szybko pakuje rzeczy i do Katowic Jakby ktoś, coś - 504 362 741 :-) Ps. Kasa doszła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Ja się kur^%&%zaraz zapier^%$%&*%!!!!! Kasia od collie (25-06-2008 18:54) Witam! Tak mi przykro ale nie wezme pieska jade do Stanow Kasia od collie (25-06-2008 18:55) mialam przed chwila telefon ze bede pracowac jako opiekunka do dziecka Kasia od collie 9:27:15 czy jest pani na gg Nie nawidzę siebie za naiwność...mam dość!!!:-(:angryy::shake::mad: Jestem wsciekła...chcemi sie beczeć i nie wiem co jeszcze..wszystko prze ze mnie..jak zwykle kurw^%$ nie wyszło...taa ciekawa jestem co zrobi biedny Tomek:placz::placz::placz:kurde...wysyłas ludzi w taki swiat po darmo...przepraszam...wszystko prze ze mnie...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Co ja mam teraz zrobić?!?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ULKA12 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Daj znać HalinieM, zadzwoń do dziewczyny, która miała odbierać psa ze schronu, skontaktuj sie z floridablue ona miała jakichś chętnych na colaczka i dziękuj Bogu, że panienka nie zorientowała się, że jedzie do stanów jak pies już będzie u niej:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Ale pies już jedzie jest w pociągu!!:-(:-( Jestem na siebie wściekła..napisałam do Haliny...o ile miałam dobry numer...:shake:ale gown*** Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 [FONT=Arial][COLOR=Red][B]Kurcze.....ale domek w końcu został sprawdzony przez Bonsai ?? przecież psa nie można oddać do schronu :placz: [/B][/COLOR][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 [quote name='Rybka_39']Ale pies już jedzie jest w pociągu!!:-(:-( Jestem na siebie wściekła..napisałam do Haliny...o ile miałam dobry numer...:shake:ale gown***[/quote] chyba do mnie napisałaś !!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rashi Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 witam, ja odbieralam z Diana S psa ze schroniska i zawiozlysmy go do Katowic do Danki- o 12:40 odjechali, ona juz jest w podrózy....co teraz? Przed chwila do mnie dzwonila i kazala zobaczyc co sie dzieje.... wiec co ma robic? prosze o szybka odpowiedz..... przeciez nie zwrocimy teraz tego psa do schronu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 kombinujemy zeby trafił do domu na sląsku, mikołów czy gliwice chcemy zeby danka wysiadła w czestochowie, dzwonie do niej, moze bedzie potrzebowała pomocy tu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Danka jest w czestochowie na dworcu - czeka na wiadomość co ma robić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Ale sie posrało...:shake:co teraz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 A co z tym domkiem? Jest chetny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 czekamy na odpowiedz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Oby się coś udało..a ja jeszcze raz przepraszam..strasznie sie czuję..:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 [quote name='florida_blue']Danka jest w czestochowie na dworcu - czeka na wiadomość co ma robić...[/quote] A ten piesek ma jechac do Wielkopolski - Kalisz? Bo nie mam czasu czytac, wiec moze Lucynka by go przyjela do Gaju??? Ale ta dziewczyna beznadziejna, takie odwolanie pisac przez gg :no-no-no: Gowniara jakas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rashi Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Piesek jedzie do domciu do Gliwic....:loveu: szkoda tylko czasu podrozy i kasy za pociag :angryy: biedny pies,caly dzien w pociagu.....ale miejmy nadzieje ze to bedzie wymarzony domek dla niego :] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 [FONT=Arial][COLOR=Red][B]Uffffffff........... szkoda że kosztem psiaka i kasy która mogła iść na inne cele ...ale uczymy się na błędach ...za szybko to wszystko i coś nie tak z tym sprawdzeniem domeczku wyszło ...następnym razem już się uniknie tych błędów ... [SIZE=3]za domeczek :kciuki:[/SIZE][/B][/COLOR][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HalinaM Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 [quote name='Alicja'][FONT=Arial][COLOR=Red][B]Uffffffff........... szkoda że kosztem psiaka i kasy która mogła iść na inne cele ...ale uczymy się na błędach ...za szybko to wszystko i coś nie tak z tym sprawdzeniem domeczku wyszło ...następnym razem już się uniknie tych błędów ... [SIZE=3]za domeczek :kciuki:[/SIZE][/B][/COLOR][/FONT][/quote] Alicja domek byl sprawdzony i wszystko bylo w porzadku - jeszce rano przed moim wyjazdem do lekarza o 8 rano wszystko bylo ok. Wieczorem mialam e-maila ze dom w porzadku. Nie mozna bylo przewidziec ze w ostatniej chwili sie wycofa kiedy pies w pociagu . Nawet nie wiesz jaka jestem wsciekla ...chcialam do tej (smarkuli ) Kasi zadzwonic ale telefon weczesniej nie odpowiadal. Teraz zadzwonilam jeszcze raz i rozmawialam z nia ... powiedzialam jej co mysle o takim zachowaniu i zalatwianiu spraw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rashi Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 po prostu tak bywa......nie mozemy odpowiadac w 100% za druga osobe, pozatym nawet lepiej ze okazalo sie takie cos teraz a nie pocniej, bo z gory widac ze to bylaby nieodpowiedzialna osoba i nie zdziwilabym sie gdyby za jakis czas dobrowalonie oddala( porzucila) gdzies tego psa.... grunt ze ma domeczek(oby!) w Gliwicach,teraz czekamy az Danka wroci i sie tu pojawi.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 z Gliwicami załatwiła Halina :modla: pies ma jechac do nich dzisiaj, jesli coś nie bedzie im odpowiadać - dadzą znać i bedziemy dalej szukać domku. Ale pies nie wraca do schroniska :roll: Panstwo byli mocno zaskoczeni taką sytuacją - dzwonili do mnie w sprawie collaczka, powiedziałam, że nie mam, ale ktos do nich zadzwoni... A tu nagle muszą brać psa i decydować sie w ciagu kilkunastu minut ;) Trzymam kciuki, ze wszystko bedzie ok :) Rybko, to nie twoja wina, starałaś sie - nie ma co sie obwiniać. ta Kasia pewnie nie zdawała sobie sprawy ile osób jest zaangażowanych w wyciągnięcie psa i dostarczenie go pod drzwi... Przykre, ze ludzie tak traktują nasze starania, naszą pracę i zaangażowanie... Ale jeszcze gorsze jest to na co skazuje sie psiaka - te Gliwice fuksem udało sie załatwić - pies musiałby wrócić do schroniska !!!! Zrobiło sie spore zamieszanie, mnie nieco zaskoczył sms od rybki, że mi domek rezygnuje z collie (a u mnie karolaj czeka na merle ;) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HalinaM Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Rozmawialam przed chwila z Danusia ... sa juz w Zawierciu za 40 minut beda w Katowicach... a za 20 minut maja pociag do Gliwic.... w Gliwicach beda o 17,43 - pytalam jak piesek... nadzwyczaj spokojny spi - okreslila mi ze to pies ktory jezdzi koleja ... Panstwo z Gliwic maja czekac na nich na dworcu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
C&C Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Jak włączyłam kompa i przeczytałam że dom w Kaliszu nieaktualny to ciarki mi przeszły po plecach.Jedno cisnęło sie na usta..........:mad:.Dobrze ,ze drugi dom sie znalazł i nawet Państwo bedą czekać na dworcu.Dzięki dla wszystkich zangażowanych w sprawę.Oby było wszystko o.k. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Dziewczyny jesteście Wielkie,ze w koncu dogadalyscie ten dom! Kurde pprzez takich nieodpowiedzialnych ludzi mam ochote czasem ...eh:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 PS najśmieszniejsze jest to, ze Kasia pytała co mu kupic na wyprawke, pisala ze wymyslila mu imie,pytala o telefon, chcialami mmsem wysylacfotki pieska...mysle ze moze one nie zrobila tego z premedytacja...życie..szkoda, że zamiast zadzwonic i odwolac wszystko..napisala do mnie na gg...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HalinaM Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Moze akurat spodoba sie panstwu piesek i zostanie na stale - ale tak naglym telefonem postawilam tych panstwa w niezrecznej sytuacji ktorzy musieli zdecydowac sie w ciagu kilku minut.... zeby pieska odebrac i zeby spowrotem piesio nie trafil do schroniska . Nie byli przygotowani na taka sytuacje, gdyz wczesniej Kamila powiedziala ze nie ma collaczkow, az tu nagle taki telefon ze musza pieska zabierac, tym bardziej ze chcieli sunie. Opowiedzialam cala historie jaka sie przytrafila pieskowi , pani az sie poplakala, ale musieli sie zastanowic. Po przemysleniu zdecydowali sie pomoc zarowno mnie jak i piesiowi , dlatego jak narazie musimy traktowac ten domek jako domek tymczasowy w Gliwicach i na wszelki wypadek szukac domku stalego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.