Jump to content
Dogomania

szukamy malego labradora


Guest sinbad

Recommended Posts

Bardzo chcielibysmy takiego psiaka, nie zalezy nam na rodowodzie...ale jestesmy tylko studentami i jak narazie nie stac nas na kupienie szczeniaka w "normalnej" cenie :cry: Moze ktos z Was moglby nam jakos pomoc?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 64
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No więc Sinbadzie:
Po pierwsze: Lepiej kupić psiaka z rodowodem - masz pewnośc, że będzie to labek a nie owczarko-cocero-berneński kundelek - jeśli kupisz chociażby najlepiej zapowiadającego się bezrodowodowego "laba" to naprawdę może Ci wyrosnąć pies nie tlyko nie podobny do labradora, ale też mający skrzywioną psychikę. Częstwo zdarza się, że ludzie biorą nierodowodowego psiaka po rodowodowych rodzicach - a to też niedobre wyjście. Bo dlaczego rodzice nie dają rodowodowych szceniąt? Wytłumaczenia są różne... A to, bo się nie chciało na wystawy jeździć (taaak? A chce się wychowywać i dobrze zsocjalizować jakieś 8 mały potwórków? :>), albo wystawy są za drogie (za drogie? A co Ci hodowcy powiedzią o kupieniu dobrej karmy dla szczeniąt, wyprawek, szczepien, badań matki...Nie były za DROGIE?)... Najczęściej jednak powodami dla których psy dorosłe nie mają hodowlanki jets fakt, że jej poprostu nie otrzymały - były agresywne, niezgodne ze wzorcem, miały dysplazje - a te cechy niestety przekazuja potomstwu. Więc naprawdę radze się zastanowić, czy przez te 100 zł taniej, chcecie płacić po lilka tysięcy za operacje, lub, co gorsza, psa uśpić!
Po drugie: Nie stać Was. A czy stać Was na dobrą karmę (jakieś 200zł miesięczne), szczepienia (ok 60zł rocznie), środki na pchły i kleszcze (w naszym przypadku 30 zł co miesiąc od marca do listopada), odrobaczenie (ok 15 zł co 3 miesiące), zabawki, świńskie ucha, kości, kurze łapki (miesiecznie daje jakieś 30 zł), od czasu do czasu robione jedzonko (ryż, wołowina-kurczak-jagnięcina, warzywa - dobrze dać taką porcyjkę raz na tydzień - jako jedno danie - wynosi około 10 zł - miesięcznie z 40zł)... No i wizyty u weterynarza w razie jakiś rozciętych łapek, biegunek (U retrieverów dość częstych), uczuleń... Czyli w najlepszym przypadku jakieś 250 zł miesięcznie, w najgorszym..No cóż... Różnie bywa.
Więc, jesli nie stać Was na danie tych kilkuset zł więcej, to lepiej zastanówcie się, czy będzie Was stać na utrzymanie psa (pienięznie) oraz (ze względu na fakt, że sie uczycie) kilku godiznne spaceru CODZIENNIE - niezależnie od pogody, oraz tego ile się trzeba wykuć. A psu trzeba poświęceć czas kilka godzin dziennie - przy czym jeden około 2-3 godzinny spacer to minumum wysiłku. A jak dojdzie do tego pielegnacja, zabawy w domu... Zostaje mało czasu, szczególnie w przypadku szczenięcia. Więc radze - zastanówcie się, czy nielepiej dać dom, miłośc i opiekę jakiemuś starszemu psiakowi ze schroniska, który nie potrzebuje już tyle uwagi (bo chociażby z racji wieku - chce sobie podrzemać), który woli przytulić się do właściciela pod kołdrą niż latać 3 godziny w deszczu, który jest mały i nie potrzebuje tyle pozywienia... Jeśli nie macie funduszy na kupienie rasowego psa (czyli rodowodowego), zastanówcie się, czy nie dać domu takiej biednej psince, dla której możecie naprawdę być jedyną szansą na życie :)
(Ale się rozpisałam :):) )

Link to comment
Share on other sites

Ależ, Karolinko, ja wiem o tym, że Roni jest śliczny, oglądałam całą jego galerię,c zytałam posty o nim. Ale nigdy nie wie, na co się trafi - jak gra w ruletkę, Ty akurat miałaś szczęście - ale nie wiadomo, czy ktoś inny będzie miał... I czy naprawdę przy psie takich rozmiarów i o takich zapotrzebowaniach - a jednek to duża miesięcznie suma - to 100, 200 zł robi różnice?
A ja mojego Doca nie kupiłąm na pokazy - wręcz przeciwnie - na początku nie chciałam go wystawiać - rodowód wziełam tylko żeby mieć pewnośc, że jego rodzice yli poprawni, badani. Tylko tak w pewnym stopniu mogłam zagwarantowac jego zdrowie - a chciałam to zrobić właśnie dlatego, że miał (i jest) to być pies do kochania! A w tym, że można stwierdzić, że szczeniak jest wadliwy się ani troche nie zgadzam - wady wrodzone - jedna sprawa - np dysplazja się ujawnia często dopiero u dorosłych psów, mogą zostać skarłowaciałe, czy przerosnąc rase. A charakter? No cóż, szczeniaki to szczeniaki, ale agresywnośc czy lękliwośc też ujawnia się czesto kiedy pies jest dorosły. Więc papierek - nie zaszkodzi - a może zagwarantować, że płacimy za to, co chcemy kupić.

Link to comment
Share on other sites

No moze i masz racje ale niewiem dlaczego ufam ludziom,sama niemialam pieniedzy na psa z rodowodem i wiem jak to jest jak sie bardzo chce psiaka.Co do kosztow to zgadzam sie z Toba w pelneij rozciaglosci weterynarz karma szkolenie jakies zabawki przysmaki to wszytsko kosztuje:)Ale moim zdanie to nie sa pieniadze wyrzucone w bloto bo wzamian za to ma sie nieskonczona milosc swojego psiaka

Link to comment
Share on other sites

Karolino
przyczytałam Twoje pytanie retoryczne:
[quote]Pozatym czy psa sie kupuje zeby byl czystej rasy na pokazy czy zeby go kochac??[/quote]

Rozumiem, że Ty kupiłaś psa wyłącznie by go kochać, skoro nie zdecydowałaś się na psa rasowego. Nie będę wnikać dlaczego przy swoim dobrym serduszku nie zdecydowałaś się na psa ze schroniska, bo przecież takie opuszczone psiaki najbardziej potrzebują naszej miłości.. Jednak to co piszesz o "czystości" nie ma w ogóle nic wspólnego z tematem wyboru psa rasy labrador. Chyba nie za bardzo wiesz na czym polega hodowla psów- to nie jest kwestia skrzyżowania dwóch podobnych do siebie psów, a krzyżowaniu w oparciu o szczególne cechy, przy zastosowaniu selekcji. Życzę Twojemu kundelkowi labradoropodobnemu jak najwięcej cech wspólnych z labradorami, bo to cudowana rasa (szkoda, że takie osoby jak Ty niszczą wieloletnią pracę nad tą wspaniałą rasą). Jednak nie pozwolę by na tym forum namawiać do kupna kundelków- nabijanie kieszeni pseudohodowcom to okropny proceder i zróbmy wszystko by to ograniczyć.

[b]sinbad[/b]
ja też jestem studentką i naprawdę jest możliwe kupno wymarzonego, rasowego psa za rozsądną cenę. Jezeli jesteś zainteresowny kupnem szczeniaka po niższej cenie napisz do mnie na priv.

Pozdrawiam
mod z. & 2 moje ukochane rasowce

Link to comment
Share on other sites

Zachraniarka ma rację. A po za tym naprawdę - jeśli stać kogoś na utrzymanie labka, to chyba może się poświęcić na kupno psa po troche wyższej cenie. A opłaci się - bo mamy przynajmniej jakieś świadectwo, że kupiliśmy to co chcemy i nie dajemy kasy komuś kto produkuje rasowopodobne psy jak w jakieś wytwórki parówek :) Naprawde - warto poczekać jeszcze 2,3 miesiące - i uzbierać pieniądze i kupić psa rasowego :)

Link to comment
Share on other sites

Wiesz moj pies nie jest kundelkiem labradoropodobnym bo jest labradorem a ja wcale nienamawiam do kupowanie od oszustow pseudo hodowcow a to czemu niewzielam pas ze schroniska to juz jest moja prywatna sprawa i napewno ty niebedziesz mnie oceniac.Pozatym niewidzialas mojego psa na zywo wiec niemasz prawa powiedziec na niego kundel.Pozatym ja wcale nieniszcze dlugoletnich prac nad ta wspanila rasa bo nic takiego niezrobilam .Apozatym na koncu twojej wypowiedzi jest "Pozdrawiam
mod z. & 2 moje ukochane rasowce" wiec dlaczego ty sie zdecydowalas na rasowe psy?a nie ze schoroniska ? moze dla hodowli i pieniedzy?? a skoro jestes tak madra to podziel sie zemna swa wiedza na tamat hodowi?Czasami nawet jest tak ze psy z rodowodem wyrastaja na niewiadomo co :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KarolinkaAndRoni']Wiesz moj pies nie jest kundelkiem labradoropodobnym bo jest labradorem a ja wcale nienamawiam do kupowanie od oszustow pseudo hodowcow a to czemu niewzielam pas ze schroniska to juz jest moja prywatna sprawa i napewno ty niebedziesz mnie oceniac.Pozatym niewidzialas mojego psa na zywo wiec niemasz prawa powiedziec na niego kundel.[/quote]

Nie musiałam go widzieć, sama napisałaś, że jest bez rodowodu.
RASOWY=RODOWODOWY

[quote]Pozatym ja wcale nieniszcze dlugoletnich prac nad ta wspanila rasa bo nic takiego niezrobilam.[/quote]

Kupując psa od pseudohodowcy, a co gorsze namawiając kolejne osoby do nakręcania tego brudnego biznesu pomagasz w degeneracji rasy. Spójrz na te wszystkie "owczarki niemieckie", które widać na ulicy, na piękne "bokserki" czy "jamniki" większość z tych psów mało przypomina rasę, ale o tym mało kto pamięta. Chcesz żeby populacje labradorowatych tworzyły w większości kundle? Zastanów się nad tym, bo to co uważasz jest świadectwem czy jesteś prawdziwym miłośnikiem rasy.

[quote]Apozatym na koncu twojej wypowiedzi jest "Pozdrawiam
mod z. & 2 moje ukochane rasowce" wiec dlaczego ty sie zdecydowalas na rasowe psy?a nie ze schoroniska ? moze dla hodowli i pieniedzy?? a skoro jestes tak madra to podziel sie zemna swa wiedza na tamat hodowi?Czasami nawet jest tak ze psy z rodowodem wyrastaja na niewiadomo co :)[/quote]

Zdecydowałam się na psy rasowe, ponieważ bardzo mi się podoba charakter za równo labradora, jak i airedale. Jestem zauroczona tymi rasami. Staram się robić wszystko by wspierać prawidłową hodowlę tych psów, jak i wszystkich innych ras. Moich psów ani nie wystawiam, ani nie rozmnażam- po prostu spędzam z nimi życie i bardzo je kocham.

Co do psów ze schroniska to nie tak dawno temu wyciągnęłam ze schroniska pięknego "labradora". Pies był po przejściach i po 2 miesiącach pracy nad nim udało mi się znaleźć dla niego wspaniały dom. To był roczny, wspaniały pies maści czekoladowej- czy nie o takim marzysz? Namawiaj dalej do kupna psów bez rodowodu, a w krótkim czasie schroniska zapełnią się takimi "labradorami", tak jak już jest pełne innych przedstawicieli "rasowych bez rodowodu"..

Link to comment
Share on other sites

widocznie jestes bardzo płytka osoba skoro tak twierdzisz pies rasowy niekoniecznie musi miec rodowod a jesli tego nierozumiesz przykro mi i po pierwsze niekupilam psa od pseudohodowcy bo kupilam go od faceta ktory uratowal go ze przed schroniskiem po drugie moj labek przyjechal z Czech.A to co uwazam to juz jest moja sprawa i to nie jest zadnym swiadectwem.Chwała Ci za uratowanie tego labka tyko czemu nieuratowaas innego psa?Jesli ludzie beda kochac swoje psy tak jak ja bez wzgledu na to czy maja rodowod czy nie to napewno niezapenia sie tak szybko schroniska.I wiesz co przeczytaj wszytsko to co napisalam a pozniej powiedz mi czy kogos namawialam do kupienia psa bez rodowodu:)wyrazilam swoje zdanie a to co ktos zrobi to juz niemoja sprawa:)niesadziam ze moderatorami na tym forum sa tacy ludzie jak ty.Kochaj dalej sobie swoje rodowodowie pieski na pokaz:)

Link to comment
Share on other sites

To nie jest tak, że ja tak sobie twierdzę co jest a co nie jest rasowe. Jeżeli ja nie jestem w stanie Ciebie przekonać poczytaj trochę definicji, choćby w sprawdzonym źródle w internecie na temat pojęcia "rasa" czy "hodowla". To nie ja ustaliłam, że rasowy znaczy z udokumentowanym pochodzeniem, ja się tylko z tym zgadzam.

A schroniska już są zapełnione.. właśnie psami bez rodowodu.

Link to comment
Share on other sites

Eeeh, Karolina... "po drugie moj labek przyjechal z Czech" - to o niczym nie świadczy! Jak sprowadziłabyś sobie kundelka labkopodobnego nawet i z Wenezueli nie oznaczało by, że jest to pies rasowy! No i warto zastanowić się, dlaczego Twój psiak nie ma rodowodu - jeżeli tak jak mówisz, jest "czystym" przedstawicielem rasy? Wadliwi, chorzy przodkowie? Agresywna i lękliwa matka lub ojciec? Przyczyn może być wiele. Może Ty akurat miałaś nawet szczęście i trafiłaś na pieska który będzie i wyglądał i zachowywał się jak labrador, ale my poprostu dbamy o dobro rasy i przez to nikt jeszcze płytki nie jest... Ciekawe czy byś zmieniła zdanie na ten temat, jeżeli okazało by się (oczywiście odpukać, bo życze Twojemu psiakowi - i wszytskim innym - wsyztskiego najlepszego!), że Twój pies cierpi na jakaś wade genetyczną - którą dało by się wyeliminować, jeżeli tylko jego rodzice byli by przebadani i odpowiednio dobrani (a to się najczęściej tyczy psów rodowodowych - niestety nie wszytskich)...

Link to comment
Share on other sites

Pewnie, że się zgadzamy :D

Kupowanie psa rodowodowego do kochania (nie na wystawy) nie wynika ze snobizmu (papierek), tylko z ODPOWIEDZIALNOŚCI. Rodowód to nie wszystko, daje nam jednak pewność jakie psy zostały z sobą skojarzone - w ten sposób możemy sprawdzić, czy i na jakie choroby genetyczne zostali przodkowie przebadani. A przebadani, zdrowi przodkowie zmniejszają ryzyko tych chorób, w przypadku labradorów dysplazji, chorób oczu, serca.

Życzę więc tej odpowiedzialności :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KarolinkaAndRoni']Wiesz moj pies nie jest kundelkiem labradoropodobnym bo jest labradorem [/quote]

skąd wiesz, że jest labradorem? Bo wygląda jak labrador? To świadczy jedynie o tym, że jest bardzo podobny do labradora i tyle. Nazywa się to pies w typie - jeżeli już nie chcesz używac słowa kundel, które to słowo rzeczywiście kojarzy się z "wieskimi burkami nie podobnymi do niczego" :wink:
Nie masz pewności, ze jego dziadek czy pradziadek nie był np. zwykłym kundlem przypominającym wielkością labradora :-?
Nie chcesz, to nikt cię nie przekona, ale prawda jest taka, że o rasowości psa świadczy jego rodowód, a nie wygląd!!!

[quote]a ja wcale nienamawiam do kupowanie od oszustow pseudo hodowcow [/quote]

namawiasz. Hodowcą jest ten i tylko ten, kto ma na to odpowiedni papier, ergo hoduje psy z papierami, a nie bez. Cała reszta są to pseudohodowcy, mniej lub bardziej uczciwi. Ale wciąż pseudohodowcy!

Maga
Posiadaczka labopodobnego, kupionego za 1zł - bo można nabyć psa podobnego do ulubionej rasy i nie napędzać tym kieszeni pseudohodowców.

Link to comment
Share on other sites

taak, rzeczywiście zabieranie głosu chyba nie miało sensu :roll:
Ty masz psa w typie labradora za ileśtamset złotych z czeskiej pseudohodowli, a ja mam psa w typie labradora za 1 zł od ludzi, którzy rozmnozyli swoją sukę nie wiem po co, ale przynajmniej nie dla checi zysku

Link to comment
Share on other sites

Karolina no! Zastanów się co Ty gadasz! Masz psa z "dobrej czeskiej hodowli" - a nie rodowodowego? Wiesz co mówisz? Hodowca to właściciel conajmniej jednej suki HODOWLANEJ (w znaczeniu z rodowwodem + hodowlanką)! Czyli jak by Twój pies pochodził z jakiejkolwiek hodowli ( a co dopiero z dobrej...) to miał by rodowód. A jeśli jest z wadami to rodowód z wpisem "niechodowlany"... Serio, pomyśl co gadasz...
No i właśnie. Za psa "co wygląda jak labrador" można wziąć mieszankę owczarka niemieckiego z goldenen plus jakimś wyżłem i co? To labrador? Nie! Bo rasa - oczywiście udokumentowana - labka powstawała przez lata! I jeśli dziadek czy ktoś tam Twojego psa był mieszańcem (a to jednakprawdopodobne - przeciez nie można tego sprawdzić) to wniosek jest prosty - wwszyscy jego potomkowie też...

(I jeszcze jedno - "hodowli" pisze się karola przez samo H) :):)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...