zuziaM Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 [quote name='Aleksandra_B']Niestety dodzwonić się do wetów na Paluchu graniczy z cudem o ile wogóle jest możliwe więc nie bardzo mam jak się dowiedzieć co z Wilkiem. Wysłałam maila z zapytaniem ale nie sądzę, żebym dostała odpowiedź, w biurze adopcji też się nic nie dowiem bo nie mają Wilka karty jako, że jest leczony...tak więc muszę czekać do niedzieli....[/quote] Zycze Wilkowi powrotu do zdrowia i ... wymarzonego, cudownego domku - ten staruszek nie moze do konca zycia zostac w schronisku..... Quote
Aleksandra_B Posted September 6, 2006 Author Posted September 6, 2006 Mam nadzieję, że rzeczywiście ucho zostanie [B]WYLECZONE [/B], bo jego choroba ciągnie się niemiłosiernie. Niby dostawał antybiotyki ale jak widać niewiele to pomogło. Ja też trochę zaniedbałam Wilka, nie odwiedzałam go. Wiedziałam, że opiekuje się nim inna wolontariuszka. Sama ostatnio rzadko bywałam na Paluchu :oops: No nic, teraz trzeba to naprawić. Quote
agula Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 Wilczku do góry, zobacz ile cioteczek o tobie pamieta;) Quote
BasiaD Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 Hop hop, podnoszę Wilczka na początek! Quote
BasiaD Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Do góry Wilku, porozglądaj się za domkiem na 1 stronce! Quote
morisowa Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Wilk miał dziś operację - wiem od Pani Dyrekor. Oby teraz już wszystko było dobrze. Quote
BasiaD Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Trzymam kciuki za Wilka! Hopaj piesku po domek na 1 ! Quote
Aleksandra_B Posted September 8, 2006 Author Posted September 8, 2006 Morisowa, dzięki za informację. Masz pw. Quote
Toska Posted September 8, 2006 Posted September 8, 2006 Wilku , trzymaj się dzielnie -teraz będzie już tylko lepiej !!! Quote
morisowa Posted September 8, 2006 Posted September 8, 2006 Rozmawiałam z Panią Dyrektor. Wilczek jest po operacji i ma się dobrze. Żadnych komplikacji nie było. Na razie ma sączek no i opatrunek. Do poniedziałku zostaje w klinice, żeby przez pierwsze dni miał lepsze warunki no i stałą opiekę wetów.Teraz powinno być wreszcie wszystko dobrze. Czyli pozostaje tylko znaleźć mu super dom. Quote
Aleksandra_B Posted September 11, 2006 Author Posted September 11, 2006 Dzięki Morisowa. Też wczoraj rozmawiałam o Wilku z Dyr. Wszystko jest w porządku, dzisiaj powinien wrócić z kliniki na Paluch. Uszko nareszcie czyste i zdrowe i nareszcie Wilk nie cierpi. Za tydzień już będę mogła z nim wyjść na spacerek. Quote
agula Posted September 11, 2006 Posted September 11, 2006 [quote name='Aleksandra_B']Dzięki Morisowa. Też wczoraj rozmawiałam o Wilku z Dyr. Wszystko jest w porządku, dzisiaj powinien wrócić z kliniki na Paluch. Uszko nareszcie czyste i zdrowe i nareszcie Wilk nie cierpi. Za tydzień już będę mogła z nim wyjść na spacerek.[/quote] no nareszcie:p Quote
Aleksandra_B Posted September 11, 2006 Author Posted September 11, 2006 Nareszcie, nareszcie :) Teraz trzeba znaleźć domek. Quote
Aleksandra_B Posted September 18, 2006 Author Posted September 18, 2006 Wczoraj dowiedziałam się, że Wilk jest jeszcze w klinice... ma wrócić dzisiaj na Paluch. Quote
agula Posted September 18, 2006 Posted September 18, 2006 [quote name='Aleksandra_B']Wczoraj dowiedziałam się, że Wilk jest jeszcze w klinice... ma wrócić dzisiaj na Paluch.[/quote] znów do schroniska:placz: Quote
BasiaD Posted September 18, 2006 Posted September 18, 2006 Podnoszę Wilczka, proszę domku znajdź się, on już tyke wycierpiał i tak długo czeka :placz: Quote
BasiaD Posted September 18, 2006 Posted September 18, 2006 Wilczku Ty nie możesz tak spdac, wracaj spowrotem na 1 stronkę ! Quote
agula Posted September 19, 2006 Posted September 19, 2006 [quote name='BasiaD']Wilczku Ty nie możesz tak spdac, wracaj spowrotem na 1 stronkę ![/quote] wracaj na górę Quote
Aleksandra_B Posted September 19, 2006 Author Posted September 19, 2006 Żałuję, że Wilczka nie było i nie mogłam z nim pospacerować, ale z drugiej strony w klinice ma lepszą opiekę. Może i dobrze, że chwilkę posiedzi sobie w spokojniejszym miejscu. Myślę, że w tę niedzielę się z nim spotkam, nie mogę się doczekać widoku jego zdrowego uszka. Quote
agula Posted September 19, 2006 Posted September 19, 2006 wytarmoś go w moim imieniu tak- :olympic: i tak:buzi: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.