Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ostatnio byłam u niego w sobotę. Sytuacja bez zmian.
Wczoraj odszedł mój Ares... [']

Dzisuaj jak będe mogła to pojade do niego.
Ale na razie było bez zmian. Dalej siedzi w budzie. I nie chce wychodzić.

  • Replies 632
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

ja byłam wczoraj ale właściwie niemam o czym pisac. Psiak nie wyszedł z budy, popatrzył na mnie chwile a potem sie odwrocił dajonc do zrozumienia ze koniec wizyty.

Posted

Trzeba mu dać czas , dużo czasu ....
pisalyście , jaki byl przerażony transportem , on potrzebuje spokoju , czlowieka , któremu powolutku zaufa .Nie poganiajcie go , niech sam się ośmiela .
Zobaczycie , będzie dobrze .

Posted

Powinnam była pojechać dzisiaj doAszocika. Opowiedzieć mu o Aresku. O mojej Myszeńce.
Jutro pojadę z ekstra przysmakiem.

I będe szukała domu zastępczego dla tej biedy...

Posted

Kasia rozumiemCi też niewiem czy w takiej sytuacji bym pojechała. Zresztą ja też nie byłam dzisiaj :oops: . Dzisiaj podobno Pan Tomek z hotelu miał nad nim popracowac więc pewnie dzień nie jest stracony.

Posted

Myśle i myślę o Aszociku...
Co my z nim zrobimy?
Elso, voc, Patia, myślcie tez!

Jak tego biedaka wyciągnąć z budy?
Nie rozmawiałam z panem Tomkiem wczoraj, dziś zadzwonie. I postaram sie jechać. Choć samochód coś mi sie psuje... Odpukac.

Posted

No to nasz Aszocik sie rozkreca!
Pan Tomek mnie poinformował, ze wczoraj go obszczekał!

Wyszedł z tej swojej budy: poszczekał, poszczekał na niego, tak jakby od niechcenia i wszedł co prawda z powrotem, ale jednak to juz ogromnt postęp!

Posted

No to teraz musimy uważac.
Przynajmniej dla mnie skończy się przesiadywanie przy jego budzie i opowiadanie mu o moich problemach.
Bo do tej pory tak to wyglądało. Ale chyba mam nudne życie bo Aszot zasypiał. A jak on śpi to chrapie...

Posted

Mój Aszocik schował się aż na 4 stronie!

Aszot potrzebuje pilnie domu zastępczego chociaż. Przebywa w hotelu Psia Kość.
Aszot jest wystraszonym, pięknym kaukazem. Unika ludzi, ma swój świat. Ostatnio coraz częściej wychodzi z budy. Pan Tomek jest u niego tak czesto jak to możliwe. Ja zawalam sprawę bo już 3 dni nie byłam u niego...
Potrzebny jest dla niego kojec i buda: to jest to, co najbardziej teraz potrzebuje. I człowieka który by jak najczesciej do niego mówił.
Pomóżcie proszę w szukaniu mu Przystani...
Kończą sie nam pieniądze na hotel.

Posted

Byłysmy z Kasie u Aszota
Powiem wam tyle
ONA JEST NIESAMOWITA
gdybyskie ja widzieli jak siedzi obok budy i mówi do Aszota...
i widaać ze na nia reaguje patrzy i nawet daje się pogładskać, Kasie jesteś niesamowita :lol:

Posted

Agnieszka, nie wygłupiaj sie bo mi jest wstyd. Po prostu mam darmową terapię u psychologa.

A pan Tomek zrdadził tajemnice: Aszot uwielbia kości wołowe! Oczy robią mu sie takie jak spodki... I nawet głowa i łapa wychodzą z budy po kość!

No to juz znamy jedna mała tajemnice Aszocika!

Posted

Sprawa wygląda tak: nie ma mnie cały przyszły tydzień.
Kto będzie zaglądał do Aszocika?
Kto zawiezie mu jakąś kosteczke?

Przypomina, że szukamy mu cały czas domu zastępczego a najlepiej to stałego.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...