czarna_hancza Posted November 17, 2005 Author Posted November 17, 2005 nie...w Bytomiu :roll: pojechali ogladac schody do mojego pokoju :roll: ehhh głupia jest taka niepewnosc.No ale...jakby nie bylo to po fakcie jest tylko co jak powiem tacie "daj pieniazka na żarełko" :-? Dlatego lepiej jakby to zaakceptował.Mam nadzieje ze go mama przekręci Quote
Alicja Posted November 17, 2005 Posted November 17, 2005 [quote name='angel666']Trzymam kciuki....daj znać jak poszło........ @Alicjarydzewska co się tyczy tego bejsbola to pozwole sobie zasugerować , iż najlepsze wyniki daje bicie w okolicach potylicy oraz pod kolana ewentualnie w piszczele. Zyczę powodzenia, a TZ zdrowia[/quote] :lol: :lol: w okolice potylicy to mu się przyda 8) , ale po nogach juz nie będę bo ma naderwane wiązadło w jednym kolanie i mogło by mu być za dobrze :wink: :lol: :lol: :lol: Czarna 8) zobaczysz będzie OK :wink: Quote
Cimi Posted November 17, 2005 Posted November 17, 2005 Zobaczysz wszytsko będzie dobrze ;). Jak zobaczy w domku taką 'małą' kluskę to się zauroczy :lol:. Ja zamierzam rodziców postawić przed faktem dokananym w wakacje :lol: . Quote
daga10011 Posted November 17, 2005 Posted November 17, 2005 Justyna-kobiety maja dar przekonywania-mama napewno pokona tate-tylko moze nie zdradzaj na razie ile toto je :lol: .Jak u nas byl Bronx to szoku doznalam jak po 4 dniach z 15 kilo karmy nie zostal ani jeden gram-fakt ze leonki mu pomagaly-ale nie znowoz tak wiele :lol: a tu Sisi dzisiaj :wink: 8) [img]http://img168.imageshack.us/img168/2089/espanapozuje6qf.jpg[/img] i Bianka w oddali-dumna laska :lol: [img]http://img485.imageshack.us/img485/1362/bianka9do.jpg[/img] Quote
czarna_hancza Posted November 17, 2005 Author Posted November 17, 2005 Cimi...planujesz towarzysza dla Fionki? 8) Daga...dziekuje :lol: No az tak zle nie bylo...rodzice wrocili, z tatą ok.Teraz poszedl z Aresem to moglam z mama pogadac.No i na poczatku troche mial pretensje ze ta cala moja chcec przeprowadzki to tylko pretekst byl i standardy czyli :studia wakacje itp. Ale ogolnie jest ok :D Powiedzial tylko ze nie chce widziec obgryzionych mebli czy drzwi - bo wylatujemy obie :lol: Łiiiiiii Ja juz chce za tydzień! :multi: Quote
Alicja Posted November 18, 2005 Posted November 18, 2005 No , to już paluchy zwolnione :wink: Gratulki za pozytywnie załatwione podchody :wink: :lol: :lol: Quote
czarna_hancza Posted November 18, 2005 Author Posted November 18, 2005 Dzieki :D eeeee Majeczko skarbie ja bym chciala ale jest pare ale :-? 1. nie umiem 2. nie wiem jak to sie robi 3. nie wiem od czego zacząć 4. czas, transport + zgoda rodzicow 5. a przyjmą nas? (bo mi nikt nie powiedzial czy ona w koncu jest ten albonos czy nie :hmmmm: bo dookola mowia ze jest --->Albonoski mozna wystawiac?) No bo ogólnie to ja bym bardzo kciala :D :angel: Quote
Cimi Posted November 18, 2005 Posted November 18, 2005 [quote name='czarna_hancza']Cimi...planujesz towarzysza dla Fionki? 8) :multi:[/quote] Towarzyszkę z Niemiec :lol:. Quote
czarna_hancza Posted November 18, 2005 Author Posted November 18, 2005 Zastanawiam sie gdzie jest haczyk...bo cos wszystko po maśle idzie :roll: Cimi...to trzymam kciuki zeby rodzice zawalu nie dostali ;) A boksia? Quote
Cimi Posted November 18, 2005 Posted November 18, 2005 [quote name='czarna_hancza']Cimi...to trzymam kciuki zeby rodzice zawalu nie dostali ;) A boksia?[/quote] Boksia :lol:. Mama nie, gorzej z ojcem :lol: Quote
czarna_hancza Posted November 18, 2005 Author Posted November 18, 2005 Hehe...u mnie też z tatą gorzej ;) A teraz pokażemy Wam (no niektorzy nas widzieli ;)) jaka byłam maleńka: [img]http://fotoalbum.wzt.pl/fotografie/1068_fotki_f744116/15507_329992.jpg[/img] [img]http://fotoalbum.wzt.pl/fotografie/1068_fotki_f744116/15508_330001.jpg[/img] Musialam wszystko sprawdzic [img]http://fotoalbum.wzt.pl/fotografie/1068_fotki_f744116/15509_330013.jpg[/img] Ale zawsze byłam..."aniołkiem" :lol: [img]http://fotoalbum.wzt.pl/fotografie/1068_fotki_f744116/15510_330025.jpg[/img] Albo dżdżownicą ;) [img]http://fotoalbum.wzt.pl/fotografie/1068_fotki_f744116/15511_330034.jpg[/img] [img]http://fotoalbum.wzt.pl/fotografie/1068_fotki_f744116/15512_330137.jpg[/img] To by było na tyle ;) [size=2](fotki nie są mojego autorstwa! :) )[/size] Quote
Cimi Posted November 18, 2005 Posted November 18, 2005 [quote name='czarna_hancza']Hehe...u mnie też z tatą gorzej ;)[/quote] Ja z moim ojcem trudno się dogadujemy. Oboje jesteśmy uparci, ale ja bardziej. A jak sobie coś zaplanuję, to będę za wszelką cenę chiała to zrobić :lol: Słodziutki maluszek :angel:. A ja słyszałam, że z wystawą dogów jest troszkę inaczej niż z innymi rasami. A mianowicie, że nie wystaiwia właściciel. Czy to prawda? Quote
anetta Posted November 18, 2005 Posted November 18, 2005 Czyli sie zgodzil? :D A Sisi jest wspaniala :iloveyou: Quote
Alicja Posted November 18, 2005 Posted November 18, 2005 Sisi jest przeurocza :angel: warto było powalczyć :wink: Quote
Agga Posted November 18, 2005 Posted November 18, 2005 O mamciu ale sliczniasty. A ten nochal :angel: Quote
czarna_hancza Posted November 18, 2005 Author Posted November 18, 2005 No zgodzil sie :lol: tzn...stwierdzil ze i tak nikt nie bedzie patrzyl na jego decyzje bo i tak juz jest podjeta ;) Nie chce tylko widziec zebow odbitych na meblach i drzwiach :lol: Cimi...powiem szczerze ze sie na tym nie znam bo raczkuje dopiero.Ale bylam z naszym hodowcą na 2 wystawach i sam wystawiał. A w poznaniu wystawiala kumpela.Ale nie ma chyba musu ze ktos inny...no bo niby czemu?Co za roznica dog, bokser czy spaniel? :hmmmm: Quote
czarna_hancza Posted November 21, 2005 Author Posted November 21, 2005 Ahhh czy u Was tez jest taka zima? U nas jest 10cm sniegu i dalej pada :o Ares sie bardzo cieszyl na porannym spacerze bo uwielbia ganiac za snieżkami ;) Ale aparatu nie mialam. Sisi pewnie nie bedzie widać na tym sniegu :lol: Tak poza tym to sie mega stresuje tym czwartkiem 8) Chcialabym zeby to bylo juz... Quote
malawaszka Posted November 21, 2005 Posted November 21, 2005 migiem minie a potem już SAMO szczęście :multi: Quote
daga10011 Posted November 21, 2005 Posted November 21, 2005 u nas sniegu nie ma nadal.Zobzaczysz-szybko minie do czwartku a potem 8) trzymaj sie mocno na nogach :lol: ..i zycze miekkich ladowan :lol: Quote
czarna_hancza Posted November 21, 2005 Author Posted November 21, 2005 U nas śnieg to miekko będzie :D (fajnie bo przyjezdza jutro mo dziadek i bedzie mieszkal tam gdzie ja. I Sisi nie bedzie zostawala sama tak od poczatku :D bede mogla nauczyc ją ze łazienka nalezy do niej a nie na dzien dobry zamykac ;) ) Quote
czarna_hancza Posted November 23, 2005 Author Posted November 23, 2005 No wiec kochani moi...dla zainteresowanych wyprowadzam sie dzisiaj do domku :) Sisi coprawda przyjedzie chyba w niedziele dopiero ale nie chce zeby moja wyprowadzka byla kojazona tylko i wylacznie z jej przyjazdem.Zrzedze rodzicom od ponad miesiaca ze chce tam mieszkac ;) W zwiazku z tym bede tu rzadziej zagladać--->tam nie ma nawet telewizora, nie mowiac juz o komputerze a o internecie tym bardziej :P ) Ale bede.Mam do mieszkania 3minuty od szkoly wiec bede wpadac po zajeciach. Buziaki! [size=2]Ps.jak tylko Sisi przyjedzie to porobie fotki i wrzuce ;)[/size] Quote
czarna_hancza Posted November 24, 2005 Author Posted November 24, 2005 Sisi bedzie u mnie w niedziele. :D Ale mam inny problem :-? Z Aresem...Ten pies poprostu zglupial.Caly czas piszczy.Ranp - piszczy , popoludniu - piszczy, w nocy - piszczy! Przyjde do domu to szczeka, jęczy skowyczy zeby z nim wyjsc.To rozbieram sie...po jakis 15 minutach z nim ide ale na spacerze jest jeszcze gorzej! Lata jak opetany.Na smyczy bo bez ostatnio zwiał :-? Nos przy ziemi i jak odkurzacz.Nic nie slyszy...mowisz do niego a on nic.Jakby cie wogole nie bylo obok.Moze to przez jakies cieczki na osiedlu.Wczoraj najwet nie ruszyl kolacji :-? A co najgorsze szczeka jak nas nie ma :roll: Dzisiaj juz druga sasiadka zrocila mamie uwage :-? Moze to przez suki ale 2miesiace temu sasiad tez cos buczal ze on szczeka i wyje. Z jednej strony kij im w oko bo w ciagu dnia moze no ale z drugiej...tez bym chyba niechciala zeby pies obok caly dzien wyl za sciana. Jest to dla mnie problem bo wiem ze Ares byl wychowany odpowiednio.Moze nie idealnie, mama go wychowywala tak jak umiala ale z zostawaniem w domu nie bylo problemow a teraz są :-? Co mam robic??????? Majka...jestes behawior...HELP!!!!! :roll: Quote
Alicja Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 :-? myślę , ze Ares wyczuł jakaś cieczkujaca sunię :wink: Temperamentne psy tak maja :wink: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.