Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Nasza mała Milka ... jest po sterylce i trzeba jej szybciutko szukać domu !!!


[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=86686[/url]


prosze o pomoc w ogłoszeniach i allegro

  • Replies 17k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • idusiek

    1729

  • Fela

    1234

  • esperanza

    1002

  • Lara

    922

Top Posters In This Topic

Posted

Dziewczyny, napisalam o chetnej Pani na duzego psiaka z prosba o pomoc, bo nie moge zebrac mysli nawet, caly czas siedze z Henia i placze.
Kinga - czy wiadomo jak suczki z Teresina podchodza do kotow i jezdzenia samochodem?
Czy ktorys z duzych psiakow wam przychodzi do glowy, zeby zabrac na tymczas i przetestowac?
Nie ma odwagi prosic Owcy o wybranie zdjec i przeslanie Pani - wtedy moze wybierze ktoregos i wezme do domu na przetestowanie.
O ile wczesniej nie zwariuje.
A Kora w zasadzie nie nadaje sie do mieszkania w domu i krecenia wsrod obcych ludzi, bo jest lekowa i boi sie kazdego glosniejszego krzyku.

Posted

[quote name='jayo']Dziewczyny, napisalam o chetnej Pani na duzego psiaka z prosba o pomoc, bo nie moge zebrac mysli nawet, caly czas siedze z Henia i placze.
Kinga - czy wiadomo jak suczki z Teresina podchodza do kotow i jezdzenia samochodem?
Czy ktorys z duzych psiakow wam przychodzi do glowy, zeby zabrac na tymczas i przetestowac?
Nie ma odwagi prosic Owcy o wybranie zdjec i przeslanie Pani - wtedy moze wybierze ktoregos i wezme do domu na przetestowanie.
O ile wczesniej nie zwariuje.
A Kora w zasadzie nie nadaje sie do mieszkania w domu i krecenia wsrod obcych ludzi, bo jest lekowa i boi sie kazdego glosniejszego krzyku.[/quote]

Podaj mi namiary i e-meila to poprzesyłam , pogadam i doradze

Posted

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam (informację na str 903), że Mopek i Ramzej koczują poza terenem schroniska? Czy oni mieszkają pod bramą? Tak by wynikało ze zdjęć, które zostały zrobione.
Wilejkaros, Owieczko, mogłybyście napisać coś o tym?

Posted

Dokładnie tak. Nie wiem, jak długo tam są, ale dostają jedzenie, więc pewnie szybko nie odejdą. Nie wyglądają na zabiedzone, są przyjaźnie nastawione, bardzo pchają się do środka. Myśleliśmy, że może przyszły z kimś, kto poszedł w las na grzyby i one czekają. Ale później opcja przepadła.

Posted

[quote name='lika']Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam (informację na str 903), że Mopek i Ramzej koczują poza terenem schroniska? Czy oni mieszkają pod bramą? Tak by wynikało ze zdjęć, które zostały zrobione.
Wilejkaros, Owieczko, mogłybyście napisać coś o tym?[/quote]

Tak , koczują pod bramą . Głównie dlatego , że wszyscy mieli nadzieje , że te psiaki przyszły z grzybiarzami i się zagubiły ...ale niestety siedzą pod schroniskiem dzień w dzień :shake: Dostają jeść. Poprosiłam , żeby je wpuścili jak będą tak jeszcze z kilka dni tam koczować.

Posted

[quote name='lika']A dlaczego oni nie mieszkają w schronisku? Czy pytałyście o nich pracowników schroniska? Skąd się tam wzięły te psiaki?[/quote]

Jak to skąd?? Podrzutki :-(

Posted

Trochę mi się nie mieści w głowie, że skoro psiaki koczuja tam juz jakiś czas, to nie zostały zabrane do schroniska? Jak rozumiem raczej nie ma problemu, żeby je złapać. A z tego, co piszecie i tak sa karmione przez pracowników schroniska.
Przepraszam, że tak o nie wypytuję, ale porobiłam ogłoszenia Mopkowi. Jeśli trafi się chetny, to co, mam mu powiedzieć, żeby sobie psa pod schroniskiem sam złapał?

Posted

Wydaje mi się, że psy mogą już być w schronie. Owieczka, pytałaś może o nie, jak dzwoniłaś w sprawie tego chłopaka, który przyjechał po szczeniaczka Nory? Mogę zadzwonić i zapytać, żeby się upewnić. Chyba że ktoś ma jakąś pilną sprawę i będzie dzwonił, to zapytajcie, proszę.

Posted

Ta sytuacja po prostu wydaje mi się tak absurdalna, że aż niemożliwa. A jednak wszystko jest możliwe ...

Wątek Mopka:

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=7529256#post7529256[/URL]

Tylko, gdzie te dwa psiaki możemy zabrać? DT dla nich nie ma.

Posted

Szczoteczka, jest śliczna :loveu: mialam kiedys kundelka, ktorego dostalam w spadku po babci (sama jej go kilka lat wczesniej ze schronu przzywiozlam), wygladal jak Szczoteczka :-)
Mam bardzo mile wspomnienia

Posted

[quote name='lika']Trochę mi się nie mieści w głowie, że skoro psiaki koczuja tam juz jakiś czas, to nie zostały zabrane do schroniska? Jak rozumiem raczej nie ma problemu, żeby je złapać. A z tego, co piszecie i tak sa karmione przez pracowników schroniska.
Przepraszam, że tak o nie wypytuję, ale porobiłam ogłoszenia Mopkowi. Jeśli trafi się chetny, to co, mam mu powiedzieć, żeby sobie psa pod schroniskiem sam złapał?[/quote]


Lika , pomyśl...:roll:
Jesli te psiaki naprawdę zgubiłyby się Grzybiarzom a tamci wzięli by je do schronu to już dwa psiaki tracą dom bo nikt by się po nie nie zgłosił. Schronisko jest przepełnione i wstrzymano przyjmowanie psiaków.-

Tak czy siak dostawały jeść ...zostały na zewnątrz bo dwa razy poleciały i całe dnie ich nie było , więc istaniała szansa , że poleciały do domu.
Jestem więcej niż pewna, że już siedzą w schronie w środku bo właściciel coś wspominał , że szkoda ich i trzeba je zgarnąć.

Osobiście zrobiłabym tak samo :eviltong:
czyli odczekała , bo a nóż - widelec te psiaki mają właścicieli ( na zabiedzone nie wyglądały) a potem ewentualnie zgarnęła do schronu.

A poza tym, czy w schronie czy poza, nie masz pewności że ten pies już nie znalazł domu. Przecież moze zostać wydany w każdej chwili - i co wtedy powiesz ... ;)

Posted

Jest dom tymczasowy dla Mopka. Czy ktoś planuje w najbliższym czasie pojechać do schronu i mógłby go przywieźć? Jutro zadzwonię do schroniska i dopytam się o te dwa pieski, czy znalazł się właściciel, czy są już w schronisku.

Posted

[quote name='lika']Jest dom tymczasowy dla Mopka. Czy ktoś planuje w najbliższym czasie pojechać do schronu i mógłby go przywieźć? Jutro zadzwonię do schroniska i dopytam się o te dwa pieski, czy znalazł się właściciel, czy są już w schronisku.[/quote]

jestem w stałym kontakcie z właścicielem , jutro też będe dzwonić tak czy siak bo jada dwa psy ze schronu. Więc jak chcesz mogę dorzucić Mopka,
juz go rezerwuje.

Posted

[quote name='lika']Ok, jutro rano zadzwonię do Neigh i wszystko ustalę. O której dotarłby do Warszawy?[/quote]

Jutro wszystko będe wiedziała ... ktos musi odebrac psiaka z Tatarka o ustalonej godzinie. Dam znać.

Posted

No to sie trochę pokićkało , bo :

1. miała przyjechac LUNA i LOBI na tymczas i ewentualnie dom docelowy

[B]Luna[/B]- jest zasponsorowana ( czyli sterylka i kilka dni w hoteliku)
na ok 600 zł. - nie wiem na ile to wystarczy.
Pani miała ją wziąść po 17,10,07 bo tak miała wrocić z zagranicy , ale wyjazd się jej przedłuży do miesiąca albo i dłużej - :shake:
i teraz pytanie :

- czy mamy ja przywozić na sterylke i ewentualny tymczas płatny a potem ( jeśli nie znajdzie domu ) pani ja odbierze do siebie i szukamy domu ( lub tam zostanie)

- czy zostaje w schronie do powrotu pani z zagranicy ...o ile nie zostanie gdzieś tam wydana

[B]LOBI -[/B] Jesli czekaja na niego z niecierpliwościa ale boję się , ze w końcu pojadą do innego schronu i wezmą innego psa ( bo ile można czekać)


[B]MOPEK-[/B] jest dla niego tymczas , ale trzeba go też przywieźć


Czy ktoś na ochotnika dzisiaj lub jutro skoczyłby do schronu ?? :-(

Posted

[quote name='Owieczka']


Czy ktoś na ochotnika dzisiaj lub jutro skoczyłby do schronu ?? :-([/quote]
Ewusek napisala na watku Grzybka-Rana cytuje:
" Do schronu, tez moglabym pojechac i sfotografowac psiaki, mam samochod, wiec z kims moge jechac - osobiscie sama nigdy tam nie bylam...

Jakby co, to prosze o pw."

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...