Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jaka sadystka??? Moje zastrzyki są bezbolesne 8) No fakt, że pierwsze wkłucie było nieudane, lek nie chciał się wstrzyknąc, a Sabina zapiszczała, ale spróbowałam raz jeszcze i wszystko było ok :fadein: A przed chwilą wstrzykiwałam jej gęsty antybiotyk - zero problemu 8)
Duma mnie rozpiera :lol:

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

ja jak pierwszy raz robilam zastrzyk Dalemu to sie lekko trzeslam :oops: ..ale on tych zastrzykow nigdy nie czuje :lol: ..zawsze sie dziwie moim psom,ze nie chca wlezc do weta-bo podczas zastrzykow nie piszcza-leza i jakby nic nie czuly-skad ten lek?????? :roll: ..a w domu jak ide ze strzykawka i robie zastrzyk to jeszcze pies sie cieszy na dodatek,bo mysli ze przyszlam go przytulic :lol: ..ale nie marzylam nigdy zeby zastrzyki komus robic :lol: .w moim odczuciu to nieprzyjemne dostac zastrzyk :oops:

Posted

A ja jako dziecko miałam jakieś takie lekarskie ciągoty :roll: Nawet wyposażenie miałam skompletowane, takie prawdziwe, nie zabawkowe, a wtedy nie było o taki sprzęt łatwo, jak się nie miało lekarza w rodzinie :wink: Na szczęście dośc często chorowałam, zastrzyki w pupsko mi co i rusz walili i czesem sie pielęgniarki dały przebłagać :wink: Ojciec, nie wiem, jakim cudem, zdobył nawet dla mnie prawdziwy stetoskop 8) Za to szczytem marzeń były prawdziwe recepty... Rozważałam nawet podwędzenie bloczku recept z lekarskiego gabinetu :lol: No i pieczątka, w takim malutkim metalowym pudełeczku... Jejku, jak ja taką chciałam mieć!!! I strzykawki małe - bo penicylinę, którą dostawałam podawało się w dużych, a ja chciałam miec takie, jak są do insuliny :lol:
Zastrzyki trenowałam najpierw na lalkach oczywiście, a jak uznalam, że mam juz wystarczjące doświadczenie - to na ślimakach :oops: Na szczęście nie udawało nam się wkłuć, bo ślimaki są śliskie i elastyczne, ale i tak pewnie się biedaki nacierpiały :oops:

No i wszystkie lalki miały podziurawione gęby :oops: Bo namiętnie bawiłam się w dentystkę. Tutaj za sprzęt robiły narzędzia mojego ojca - elektronika. Bormaszyną była maleńka wiertareczka, wypełnieniem taka jakas dziwna biała pasta, i tak dalej, i tak dalej :lol:

Właściwie cały czas żałuję, że nie poszłam zawodowo w kierunku medycyny, weterynarii choćby :-? Ech, dupa wołowa ze mnie i tyle :roll:

Posted

:roflt: :roflt: :roflt:

Asher, czy ty wiesz, że ja nIE BYŁAM W STANIE zrobiś Mańce zastrzyku ! Ani Gezkowi ! :lol: :lol: :lol: Ale pocieszam sie, że postępuje zgodnie z zasada " rodziny sie nie leczy samemu " :roll:

Posted

Asher-nadal mozesz to zrobic :lol: ...kurcze,faktycznie na lekarza bys nadawala :D ..ja bym chciala byc wetem-ale na wlasne potrzeby tylko,bo jakbym miala gruczoly jakiemus obcemu psu wyciskac :-? :lol:

Posted

[quote name='HankaRupczewska']:roflt: :roflt: :roflt:

Asher, czy ty wiesz, że ja nIE BYŁAM W STANIE zrobiś Mańce zastrzyku ! Ani Gezkowi ! :lol: :lol: :lol: Ale pocieszam sie, że postępuje zgodnie z zasada " rodziny sie nie leczy samemu " :roll:[/quote]Haniu, u nas to rodzinne :wink: Żebyś widziała, tę satysfakcję na twarzy mojej mamy, jak ostatnio ojcu zastrzyki w brzuchol waliła :evilbat: Ja tez chciałam spróbowac, ale ojciec nie wiedzieć czemu prawie histerii dostał i uciekł. Dziwny jakiś :niewiem:

Posted

[quote name='daga10011']Asher-nadal mozesz to zrobic :lol: ...kurcze,faktycznie na lekarza bys nadawala :D ..ja bym chciala byc wetem-ale na wlasne potrzeby tylko,bo jakbym miala gruczoly jakiemus obcemu psu wyciskac :-? :lol:[/quote] :o :roflt: :roflt: :roflt:

Posted

[b]Asher[/b]! i ja jestem pełna podziwu dla Ciebie z powodu tych zastrzyków :o :fadein: Jak Bajan miał serię zastrzyków po kontuzji to codziennie jezdziliśmy do lecznicy mimo, że obiecywaliśmy sobie, że "już jutro" :wink: to spróbujemy...Ale on miał bolesne zastrzyki z witaminą B! Brrrrrrr...ja sama boję się jak mi mają zastrzyk zrobić :oops:
Cieszę się bardzo, że Sabinka czuje się dobrze!!! :D

Posted

Asher, to ja miałam dobrze za komuny, bo połowa rodziny to lekarze :lol: i miałam i strzykawki i stetoskop i recepty i nawet twoją wymarzoną pieczątke w metalowym pudełeczku :evilbat:

Posted

[quote name='Maga100']Asher, to ja miałam dobrze za komuny, bo połowa rodziny to lekarze :lol: i miałam i strzykawki i stetoskop i recepty i nawet twoją wymarzoną pieczątke w metalowym pudełeczku :evilbat:[/quote]


Mnie i za komuny, i teraz - to dopiero dobrze ! Mam i strzykawki i stetoskop i recepty i nawet mam twoją wymarzona pieczątkę. Tylko nie w metalowym pudełeczku :evilbat: :evilbat: :evilbat:

Posted

[quote name='HankaRupczewska'][
Mnie i za komuny, i teraz - to dopiero dobrze ! Mam i strzykawki i stetoskop i recepty i nawet mam twoją wymarzona pieczątkę. Tylko nie w metalowym pudełeczku :evilbat: :evilbat: :evilbat:[/quote]

Haniu, a jakie przypadłości ty leczysz?

Posted

[quote name='Maga100'][quote name='HankaRupczewska'][
Mnie i za komuny, i teraz - to dopiero dobrze ! Mam i strzykawki i stetoskop i recepty i nawet mam twoją wymarzona pieczątkę. Tylko nie w metalowym pudełeczku :evilbat: :evilbat: :evilbat:[/quote]

Haniu, a jakie przypadłości ty leczysz?[/quote]

Leczę bolenie całego ciała :wink:
[size=1]Jestem lekarzem chorób wewnetrznych ze wskazanie na gastroenterologię. [/size] I robię jeszcze cała masę innych rzeczy 8)

Posted

Też mam pieczątkę w metalowym pudełeczku :evilbat: Co prawda nie swoją, ale sentyment mi pozostał i sobie nią czasem pieczętuję co popadnie :lol:

Dobranoc Alu :hand:

Posted

[quote name='HankaRupczewska']
Leczę bolenie całego ciała :wink:
[size=1]Jestem lekarzem chorób wewnetrznych ze wskazanie na gastroenterologię. [/size] I robię jeszcze cała masę innych rzeczy 8)[/quote]

no to wszechstronność wielka :roll: a ja miałam leczyć głowy, ale jakoś poszłam w innym kierunku i dyplom spoczywa na dnie szuflady :-?

Asher :o oj, rozminęłaś ty się z powołaniem :lol:

Posted

[quote name='Maga100']Asher :o oj, rozminęłaś ty się z powołaniem :lol:[/quote]Tylko z jakim? :niewiem: Bo mnie pieczatki w ogóle zawsze fascynowały. Zazdrosciłam na przykład okrutnie tym paniom na poczcie, które przywalały takim dużym stemplem datę na kopertę :lol: Ale to moje marzeniejuż dawno się spełniło, bo moja ciotka zaczeła pracowac na poczcie, a jej kolezanka nie miała nic przeciwko temu, żeby gówniara za nia robotę odwaliła :lol: Przywalałam te stemple tak sumiennie, że aż pieczatke popsułam :oops: :lol:
Aaaa! I jeszcze w kiosku ruchu chciałam pracować! Głownie ze względu na zapach, który zresztą do dziś bardzo lubię (czasem, jak coś w kiosku kupuje, to staram się dyskretnie wetknąc łeb w okienko i poniuchać :oops: ) i dlatego, że w kioskach były zabawki, którymi bardzo chciałam się bawić :wink:

[b]Haniu[/b], tak, mówiłam lekarzowi o guzku. Pomacał, powiedział, że jest przyczepiony do skóry, a nie do mięśni i kazał nic nie robic, tylko obserwować. Ale ponieważ już kompletnie mu nie ufam, to jak tylko Sabina się zagoi - idziemy do innego weterynarza.
A czuje się sucz wyśmienicie :fadein:

Posted

[quote name='Maga100']

no to wszechstronność wielka :roll: a ja miałam leczyć głowy, ale jakoś poszłam w innym kierunku i dyplom spoczywa na dnie szuflady :-?

[/quote]


Wiesz Maga, zawsze mówi się, że środkiem korytarza szpitalnego chodzi chirurg. A internista przemyka pod ścianami 8)

[size=1]A ta praca, o której wspominałas małymi literkami to zupełnie nie zwiazana z psychologią ?[/size]

Posted

[quote name='HankaRupczewska']
[size=1]A ta praca, o której wspominałas małymi literkami to zupełnie nie zwiazana z psychologią ?[/size][/quote]

[size=1]nie, zupełnie :lol: bank 8) [/size]

Posted

Dobra, wrzucam troche fotek, bo mnie Evelina zamknie (zwłaszcza, że ostatnio jej strasznie podpadam i chyba ptasie mleczko już nie wystarczy :lol: )

Znowu starocie :roll:
Fotki z Dogomaniackiego spacerku na Polach Mokotowskich w kwietniu 2004 (zdjęcia robiły LAZY i KORONA, a jeśłi ktoś jeszcze, to nich mi wybaczy, ale nie pamiętam :wink: )

[b]No i kto ma najlepsze smakołyki???[/b] :evilbat:
[URL=http://imageshack.us][img]http://img458.imageshack.us/img458/5682/karmieniejamniczkaanettykajawt.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us][img]http://img458.imageshack.us/img458/7725/karmienie8at.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us][img]http://img458.imageshack.us/img458/513/karmienie22hm.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us][img]http://img458.imageshack.us/img458/5596/karmienie61uu.jpg[/img][/URL]

[b]Ja nie wiem, czym ci dogomaniacy psy karmia, skoro one takie głodne[/b] :roll:
[URL=http://imageshack.us][img]http://img458.imageshack.us/img458/7420/karmienie43xz.jpg[/img][/URL]

[b]Ale nie ma nic za darmo[/b] :evilbat:
[URL=http://imageshack.us][img]http://img458.imageshack.us/img458/9937/karmienie56ps.jpg[/img][/URL]

[b]Dogomaniacka sztafeta.
[size=2]Od lewej: ja, KORONA, PIKA z Sabą, anetta, Diana14, wfh, Perełka LAZY[/size][/b]
[URL=http://imageshack.us][img]http://img463.imageshack.us/img463/5199/jakoronapikaanettadiana14pawew.jpg[/img][/URL]

[b]A to ja całowana czule przez Ciukę KORONY[/b] :fadein:
[URL=http://imageshack.us][img]http://img463.imageshack.us/img463/6248/cmok6gf.jpg[/img][/URL]

Posted

[b]Haniu[/b]....gdybym wcześniej wiedziała :wink: to ja powinnam była się do Ciebie zgłosić z moim brzuchem....pół roku się z nim "bujałam" i nie było wiadomo, o co chodzi i czemu na oddziale ląduję......ech, chyba zrobię listę DGManiaków wg zawodów....będzie wiadomo, do kogo z jakim problemem można się udać 8)

Posted

[quote name='Ka-ka'][ech, chyba zrobię listę DGManiaków wg zawodów....będzie wiadomo, do kogo z jakim problemem można się udać 8)[/quote]

do mnie z głową hahahhahaha :lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...