Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Niom, to samo :grins:
A ile płacisz za theovent? :cool3:
Ja za opakowanie 50 tabl. 300 mg ok. 11,50 zł...

Kuźwa, za dzisiejsze badanie kalu w naszej lecznicy zapłaciłam... 25 zł :crazyeye: Tiaaa, lecznica nic nie zarabia :mad: Dzwoniłam do Lab Vetu, bezpośrednio u nich kosztuje to 15 zł. Czyli dycha dla lecznicy, za to, że zadzwonią do laboratorium, a potem przekażą próbkę kurierowi :roll: W Elwecie, który jest uwazany za bardzo drogą lecznicę to samo badanie, w tym samym labie kosztuje 19 zł :roll: :angryy:

Posted

[quote name='asher']Niom, to samo :grins:
A ile płacisz za theovent? :cool3:
Ja za opakowanie 50 tabl. 300 mg ok. 11,50 zł...

Kuźwa, za dzisiejsze badanie kalu w naszej lecznicy zapłaciłam... 25 zł :crazyeye: Tiaaa, lecznica nic nie zarabia :mad: Dzwoniłam do Lab Vetu, bezpośrednio u nich kosztuje to 15 zł. Czyli dycha dla lecznicy, za to, że zadzwonią do laboratorium, a potem przekażą próbkę kurierowi :roll: W Elwecie, który jest uwazany za bardzo drogą lecznicę to samo badanie, w tym samym labie kosztuje 19 zł :roll: :angryy:[/quote]

nie wiem ile płacę - w pon będę wiedzieć bo się kończy więc muszę wziąć receptę i wykupić, a co do opłat w lecznicach to mnie szlag trafia że niemal za każdym razem płacę za ten sam zestaw zastrzyków różne ceny :angryy: chcę żeby juz wróciła moja wetka bo oszaleję - otóż cena zalezy od tego KTO robi zastrzyk :-o jak robi szef z tytułem doktora to jest oczywiście drożej, tak samo bad krwi - za każdy badany element u mojej wetki płaciłam 5 zł a u szefa 6 :roll: :angryy:

Posted

[I]:evil_lol:ja siq Ozzulkowe to też łapałam na pojemniki po lodach takich kilogramowych ....jakby nie było zawsze cos wcelnał;)

Waszka u pani Ani bywało z nami tak ze jak był duzy zestaw działań to za niektóre składowe nie płaciliśmy ale wtedy szef był na urlopie:cool3:
[/I]

Posted

[quote name='Alicjarydzewska'][I]Waszka u pani Ani bywało z nami tak ze jak był duzy zestaw działań to za niektóre składowe nie płaciliśmy ale wtedy szef był na urlopie:cool3:[/I]
[/quote]

no dokładnie - wogóle to ciekawam czy w poniedziałek będę musiała zapłacić dodatkowo za wypisanie recepty na theovent jak o to poproszę :angryy: niby fajny gość a kurna... :roll:

Posted

Wstaw, Pika, wstaw :multi:

A co do opłat, ja staram się jak moge nie chodzić do szefa naszej lecznicy. On [U]zawsze[/U] liczy drożej :roll: I nie tylko ja to zauwazyłam :roll: Ja staram się chodzić do "naszego" lekarza, on zazwyczaj liczy nam taniej, ale też nie zawsze, na przyklad za środową wizytę, kiedy nawet nie dotknąl Sabiny, tylko słuchał moich opowieści o kupach i wymiotach, a potem wypisał recepty policzył mi 25 zl :roll:
Swoją drogą spytam w poniedzialek, czemu to badanie kału jest u nich tak drogie :-o

Waszko, w lecznicach, w których byłam zawsze płaci się za wypisanie recepty... No, chyba, że to część wizyty, wtedy zazwyczaj nie, ale to tez zależy na kogo się trafi :roll:

A jak juz się żalę na wetów... Mnie strasznie brakuje w lekarzach takiego całościowego spojrzenia na psa. Wiadomo, pies nie człowiek, nie powie gdzie go boli, gdzie mu strzyka, dlatego tak wazny jest dokładny wywiad... A ja mam wrażenie, że weci mają skłonnośc do chodzenia na łatwiznę, stawiania diagnozy po najmniejszej linii oporu :roll:
O tej trzustce na przykład, to ja sama powiedziałam, żeby zbadać, lekarz na to nie wpadł, mimo, że mówiałam, że Sabina praktycznie od początku kiedy u mnie jest, miała skłonności do biegunek... :shake: I na dodatek nie jednemu i nie raz o tym wspominałam, przy różnych okazjach -ŻADEN na to nie wpadł :roll:

Posted

Co do szefa naszej lecznicy, to się zgodzę. Przez pół sierpnia chodziłyśmy prawie codziennie z chorą łapą i płaciłyśmy tylko za zastrzyki czy opatrunki. Jeśli szłyśmy tylko skontrolować i nic nie dostawała, to nic nie płaciłyśmy.
A ostatnio poszłam na kontrolę po obozie, szef powyginał chwilę łapkę i zapłaciłam 15 zł :crazyeye:.
W piątek byłam na kontroli to taki fajniejszy lekarz wziął 15 zł, a wizyta trwała ze 20 min, przeprowadził obszerny wywiad, zbadał łapkę ze 3 razy, z czego ostatni był tak długi, że Negra się położyła z nudów. :evil_lol:
Mój pies też nie przepada za szefem, bo jak go widzi, to nie chce wejść do gabinetu, a do innych podbiega, siada i prosi o chrupki :lol:.

Posted

[quote name='malawaszka']nie wiem ile płacę - w pon będę wiedzieć bo się kończy więc muszę wziąć receptę i wykupić, a co do opłat w lecznicach to mnie szlag trafia że niemal za każdym razem płacę za ten sam zestaw zastrzyków różne ceny :angryy: [/quote]
naucz się sama robic :razz: i nie będziesz placic :evil_lol:

Ja to mam fajowskiego weta, bo ja wcale nie place za wizyte :razz: tylko za leki ktore podaje a jak potrzebny zastrzyk to pierwszy w gabinecie a tak to dostaje lekarstewko w kieszeń i robie w domu :razz: i telefon po dawce z informacją co się z suczem dzieje i czy mam przychodzić, czy nie :razz:

Nie pwinnam tego pisać publicznie, (nie podam nazwiska weta ;)) ale dal mi nawet "w kieszeń" dawke szczepionki na wścieklizne, dla bezdomnego psa, wypisal książeczke, podstemplował a ja psa zaszczepilam sama.
Teoretycznie robic mu takich zreczy nie wolno ;)

Asiu zaraz znajde te zdjęcia na serwerze to Ci wstawie ;)

Posted

To ja chyba nie moge nazekać na swoją lecznice :hmmmm:
nigdy mi nie liczą za samą konsultacje , dopiero jak coś koło psa robią znaczy zastrzyk czy jakiś badanie i jak dają jakieś leki.

Z Tesą to raz 40 min spędziłam w gabinecie pan doktor ją osłuchał i głównie gadaliśmy o jej przypadłościach , zmierzył jej wtedy tempereature , odpowiedział mi na milon pytań i na dowiedzenia pytam ile płace to na mnie oczy wywalił i zapytał niby za co mam płacić :roll::roll: on nic nie zrobił.

Z tego co pamiętam to najbardziej mnie kasowali w Elwecie :shake: i też cena tego samego zabiegu była różna w zależności który lekarz nas przyjmował.

A teraz jak robiłam biopsje u Kano to dzwoniłam po kilku lecznicach gdzie ew i októrej robią to badanie to jedna wetka poinf mnie żebym pojechała na Powstańców śląskich bo tam mają lab i będe mieć najszybciej i najtaniej i nie ma sensu jezdzić gdzie indziej bo i tak wszystkie lecznice oddają próbki do badania na Powstańców za co pobierają sobie opłate :p i na wynik badania w obcej lecznicy czeka się dużo dłużej bo pacjeci z Powstańców mają pierwszeństwo , a tam są tłumy :shake::shake:
Jedyny plus w tej klinice jest taki że sie można umówić na konkretną godzine i nie czeka się w kolejce bo pierwszy raz jak pojechaliśmy na oględziny to staliśmy 2 godziny w kolejce:angryy:

Posted

Ja w sumie na naszego weta nie narzekam. Nie jest najgorszy ;)

Czy ktoś z was ma może pomysł, jak w dwa tygodnie zrzucić 20 kg? :placz:
I jeszcze co moglam zrobić z paczką papierosów, której nigdzie nie ma, mimo, że od dłuższego czasu nie ruszałam się zza biurka? :placz:

Posted

20 kg w 2 tygodnie :crazyeye::crazyeye::crazyeye: nierealne :shake::shake: 3-4 kg to i owszem.

a nie odkuzałaś czasem :razz::razz: albo Boorki zaczeły palić lub masz krasnoludki w domu :evil_lol::evil_lol:

Posted

[quote name='Vectra']20 kg w 2 tygodnie :crazyeye::crazyeye::crazyeye: nierealne :shake::shake: 3-4 kg to i owszem.[/quote]3-4 mnie nie urządza :shake: :placz:

[quote name='Vectra']a nie odkuzałaś czasem :razz::razz: albo Boorki zaczeły palić lub masz krasnoludki w domu :evil_lol::evil_lol:[/quote]Ha! Faje znalazły się, jak tylko przestałam ich szukac i kopsnęłam się po nową paczkę :lol:

Posted

[quote name='LAZY']Asher...chora trzustka to gwarantowana sylwetka:evil_lol:[/quote]Ale to jest poza moim zasięgiem, samą siłą woli nie zachoruję :shake: To juz raczej jakiś tasiemiec, albo inna lamblia są bardziej osiągalne :evil_lol:

[quote name='Vectra']a czemu akurat 20 kg ??
na mnie najbardziej działa stres -moment chudne :diabloti:[/quote]
20, bo wedy byłoby w sam raz :cool1:
A ja od stresu niestety tyję :angryy: Bo żrę, najchętniej słodycze :angryy: A jak nie żrę, to też tyję, nie wiem, metabolizm mi zwalnia, czy co? :niewiem: Całe wakacje, a ostatnio zwłaszcza, byłam zestresowana i widać efekty :angryy:

Posted

[quote name='asher'] Czy ktoś z was ma może pomysł, jak w dwa tygodnie zrzucić 20 kg? :placz: [/quote]

:crazyeye: :stupid:

ale jak taki sposób znajdziesz to mi powiedz :evil_lol:

Posted

[quote name='asher'] 20, bo wedy byłoby w sam raz :cool1:
A ja od stresu niestety tyję :angryy: Bo żrę, najchętniej słodycze :angryy: A jak nie żrę, to też tyję, nie wiem, metabolizm mi zwalnia, czy co? :niewiem: Całe wakacje, a ostatnio zwłaszcza, byłam zestresowana i widać efekty :angryy:[/QUOTE]

to może zacznij małymi kroczkami to odchudzanie jak już tak bardzo chcesz schudnąc :razz::razz: na początek odstaw kolacjie i białe pieczywo :p:p
Mój TZ rozstał się z coca-colą i już mu troche doopsko spadło :evil_lol::evil_lol:

Posted

[quote name='Vectra']a czemu akurat 20 kg ??
na mnie najbardziej działa stres -moment chudne :diabloti:[/quote][B][I]:cool3:to ja mam tak jak Asherek:oops:też przytytam jak mam stresa :placz:[/I][/B]

Posted

Hej, hej dziewczyny!

I jak Sabinka?
Asher czy Ty jesteś mi w stanie wytłumaczyć jakim cudem wyniki trypsyny u Sabinki tak drastycznie się różniły??? Ja rozumiem jakąs 10% rozbieżnosć, ale nie 20-100...Jest na to jakieś logiczne wyjaśnienie?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...