Jump to content
Dogomania

Sikający wszędzie 5,5 mies. beagle :(. POMOCY!!!


jovanna

Recommended Posts

Miałam kiedyś owczarka colie i taki problem. Duży pies, siury ciągnęły się przez cały przedpokój, co rano w łazience witało mnie wielkie kupsko a ona leżała na posłaniu i zadowolona machała ogonem. Miałam strupy odparzeniowe od sprzatania sików na rękach. wychodziłam co 2 godziny na dwór, nagradzałam, biłam, krzyczałam, obsesyjnie patrzyłam na psa czy nie siura, przez 11 miesięcy nie było poprawy. Sikała gdzie chciała, byłam u weterynarza , brała jakieś tabletki nie pomagało. A ja płakałam z bezsilności i szorowałam na szczęście podłogi z gumoleum. W końcu sprzedałam rodzinie, która miała dom z ogrodem. Tam mogła sobie lać do woli.
Po dwóch latach od tamtego wydarzenia postanowiłam spróbować jeszcze raz i kupiłam maleńką pińczerkę. Ma 2 miesiące i natychmiast przeszłam do nauki siku w jedno miejsce- do kuwety. Załatwia tam wszystko, choć czasem sika gdzie bądź lub do kojca. Ale powoli nauczę. Mam ją dopiero 2 tygodnie, ale wykazuje zainteresowanie kuwetą i moimi poleceniami, więc chyba będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jovanna'].I może brak kałuż w domu przełoży się na okres jesienno-zimowy...oby....[/quote]
Życzę Ci tego z całego serca ;)

A swoją drogą, powolutku, jako że jesień nadchodzi, zamykaj czasem drzwi na kilka godzin, żeby stopniowo odzwyczajała się od ciągłego dostępu do sikalni. 8)

A nawiasem mówiąc: my nie mamy ogródka, ale jeśli jedziemy z sunią do kogoś do ogrodu, to ona w ogrodzie się nie załatwi, będzie piszczeć i prosić o spacer 8)

[quote name='Lorka']Ma 2 miesiące i natychmiast przeszłam do nauki siku [/quote]
No i bardzo dobrze! Im wcześniej tym lepiej. :) Założę się, że za jakieś dwa, trzy tygodnie już będzie idealnym sikaczem ;) Ale masz szczęście- możesz uczyć do kuwety, nie musisz czekać z nauką do końca kwarantanny.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

No więc minęło kilka miesięcy a mój problem nadal istnieje.Nie dam rady oduczyć jej sikania w domu .Teraz wypuszczam ją na ogród i biega ile chce i załatwia tam swoje potrzeby co nie zmienia faktu ,że w domu też pojawiają się kałuże choć rzadziej....W sobotę skończyła Angie roczek i kurka mogłaby już okazać się dużą dziewczynką i przestać mi posikiwać po domu...yhhhh...Ma ktoś jeszcze jakieś rady ? Bo mi pomysły się już wyczerpały...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Okazało się, że jedynym sposobem na moją sunie jest jej pilnowanie.Ja zamiast klatki trzymam ja w swoim pokoju. [/QUOTE]
Nadal tak robisz?
[QUOTE]Nie dam rady oduczyć jej sikania w domu[/QUOTE]
Dasz na pewno!

Czy ona wytrzymuje w nocy? Upewniałaś się czy sunia jest zdrowa?

Link to comment
Share on other sites

Tak nadal większość czasu spędza w moim pokoju...ten mały brzydal wraca z dwórka i tak mi siura w domu więc ja spowrotem wyganiam na dwór. Jest zdrowa i w nocy smacznie śpi, wstaje ze mną gdzieś między 8.00-9.00 i dopiero wtedy wychodzi na dwór,mogę się spokojnie umyć i ubrać. Ona jakby nie kuma ,że siku na dworze się robi jak zbroi to sie chowa pod biurko albo pod drzwi wejściowe biegnie...taki mały tyran domowy.Ogólnie jest posłuszna ale wychodzi z niej często beaglowa natura ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jovanna']Tak nadal większość czasu spędza w moim pokoju...ten mały brzydal wraca z dwórka i tak mi siura w domu więc ja spowrotem wyganiam na dwór. Jest zdrowa i w nocy smacznie śpi, wstaje ze mną gdzieś między 8.00-9.00 i dopiero wtedy wychodzi na dwór,mogę się spokojnie umyć i ubrać. Ona jakby nie kuma ,że siku na dworze się robi jak zbroi to sie chowa pod biurko albo pod drzwi wejściowe biegnie...taki mały tyran domowy.Ogólnie jest posłuszna ale wychodzi z niej często beaglowa natura ;)[/QUOTE]


dziwne, dziwne, widocznie jak piszesz nie zalapala do tej pory ze do sikania jest tylko podworko. Jestem ciekawa do kiedy tak bedzie trwalo.

Do ilu godzin dluzej potrafi wytrzymac sama bez sikania? i czy sika tylko w Twojej obecnosci, czy tez potrafi jak jest sama??

Link to comment
Share on other sites

Co do wytrzymywania z sikaniem jak nas nie ma to powiem że praktycznie za każdym razem po powrocie zastaję jedną albo kilka kałuż....A maksymalnie zostaje sama w domu na 4 godziny,nie dłużej. A sika nawet pod moim nosem i patrzy ckliwe w oczy, ale na najczęściej ktoś wdepnie w jej siurki...Szorowanie domestosem miejsc w które lubi sikać nic nie daje ,ani odstraszacze...poprostu nasika wtedy w inne miejsce...Ja to już wątpie ,że ona się kiedykolwiek nauczy..Czasami jej sikanie w domu wynika z tego, że nie daje znać o tym, że ma zamiar wyjść na dwór...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jovanna']Czasami jej sikanie w domu wynika z tego, że nie daje znać o tym, że ma zamiar wyjść na dwór...[/quote]
Ale przeciez pisałaś, że często wychodzi na dwór, potrafi wytrzymać bez sikania całą noc... Moim zdaniem ona nie wie, że w domu sikac NIE WOLNO i tu jest pies pogrzebany... ;)

Jeśli podejrzewasz, że pies nie sygnalizuje, że chce wyjść to naucz ją sygnalizowania dzwonkiem. Gdzieś tu było to opisywane...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...