Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Aleksandra95']No to ciekawie.. :( ciekawe,czy dziecko w ogóle rozpoznaje mamę od babci.. :([/QUOTE]

mamusia przekupuje zabawkami, więc pewnie tak :roll:

Posted

Mój sasiad jak mial 17scie lat został ojcem teraz juz troche czasu minelo ma 31 i ma juz 3jkę :lol: ale mnie sie wydaje ze najpredzej to tak od 23 roku zycia powinno sie myslec o dzieciach bo pozniej jest jak w przypadku wymienionym wyżej :roll:

Posted

[quote name='dOgLoV']Mój sasiad jak mial 17scie lat został ojcem teraz juz troche czasu minelo ma 31 i ma juz 3jkę :lol: ale mnie sie wydaje ze najpredzej to tak od 23 roku zycia powinno sie myslec o dzieciach bo pozniej jest jak w przypadku wymienionym wyżej :roll:[/QUOTE]

Ja myślę, że to jest sprawa bardzo indywidualna. Jak by mój mąż dał się namówić w czasie jak chciałam poraz pierwszy dzidziusia, to miała bym już maluch, który by śmigał do szkoły. I miałam wtedy mniej niż 23 lata :) Ale nie, bo jesteśmy młodzi, bo trzeba się czegoś dorobić, itp. A teraz co? Mamy prace, psa, kota, 2 auta, 2 quady, dom... i tylko my dwoje :( Teraz już postawiłam go przed faktem dokonanym: do moich 30 urodzin mam mieć brzuszek ;)

P.S. Jak tam koteczek??

Posted

[quote name='magdabroy']Teraz już postawiłam go przed faktem dokonanym: do moich 30 urodzin mam mieć brzuszek ;)
[/QUOTE]
No to Magda zaszalałaś :) i już mąż nie ma nic do gadania :)
z jednej strony to dobrze mąż myśli, żeby jednak czegoś się dorobić, bo jak widzę te dziewczyny co mają po 16-18 lat dzieci już to aż mi się słabo robi. Przeważnie nie mają kompletnego rozumowania matki... i co z tego, że dziecko odchowane, zdrowe itp, ale jednak takie osoby nie są dojrzałe do takich decyzji.. (piszę to na podstawie moich obserwowań, bo i znam 16, 17, 18, 20 latki, które miały pierwsze dziecko w tym wieku.) owszem nie wszystkie, ale jednak to za wcześnie... dzuecko to tez jakiś wydatek jest i dla takich osób bez wsparcia rodziców niestety, ale szaro to widzę... Bo one to raczej szkołę chcą skończyć, i przeważnie szybko ślub i potem ktoś to musi utrzymać. A znam też takich, co ani dziewczyna ani chłopak nie pracują i na garnuszku u rodziców siedzą.. teoretycznie można tak, ale długo tak się nie podoła...
nie chcę wysuwać tutaj teorii, że to wszelkie zło, ale jednak przyszłość sobie zawalić można.
Chociaż znam przypadek, że młode małżeństwo mają pracę, dom, samochód i dzieci mieć nie mogą.... strasznie to przeżywają i jednak dobrze, że to wyszło dość wcześnie, bo mogą rozmyślać realnie nad adopcją :(

Posted

[quote name='kalyna']No to Magda zaszalałaś :) i już mąż nie ma nic do gadania :)
z jednej strony to dobrze mąż myśli, żeby jednak czegoś się dorobić[/QUOTE]

Może i dobrze myśli, żeby czegoś się dorobić. Ale jak nie teraz to kiedy?? Ja mam prawie 30 lat, on ponad 30. Już się czegoś dorobiliśmy, żyje nam się dość dobrze (choć mogłoby być lepiej). Przeżyliśmy wspólnie 11 lat, z czego 9 jako małżeństwo. Ile mam czekać? Jak będziemy szli na emeryturę? Wydaje mi się, że teraz jest najlepszy moment. A gadanie, że trzeba jeszcze coś tam w domu wyremontować, auto już stare i trzeba zmienić... już mnie nie przekonują. Nie chcę czekać dłużej. Bo tak mogę czekać kolejne 10 lat, a wtedy może być już dla mnie za późno na dziecko.

Posted

[quote name='magdabroy']Może i dobrze myśli, żeby czegoś się dorobić. Ale jak nie teraz to kiedy?? Ja mam prawie 30 lat, on ponad 30. Już się czegoś dorobiliśmy, żyje nam się dość dobrze (choć mogłoby być lepiej). Przeżyliśmy wspólnie 11 lat, z czego 9 jako małżeństwo. Ile mam czekać? Jak będziemy szli na emeryturę? Wydaje mi się, że teraz jest najlepszy moment. A gadanie, że trzeba jeszcze coś tam w domu wyremontować, auto już stare i trzeba zmienić... już mnie nie przekonują. Nie chcę czekać dłużej. Bo tak mogę czekać kolejne 10 lat, a wtedy może być już dla mnie za późno na dziecko.[/QUOTE]

ja znam Panią która pierwsze dziecko urodziła w wieku 41 lat (kilk dni temu ) :-o i odziwo cesarka, ale wszystko dobrze, chociaż czasem mówią, że niebezpiecznie :D

Posted

[quote name='klaudusia0219']ja znam Panią która pierwsze dziecko urodziła w wieku 41 lat (kilk dni temu ) :-o i odziwo cesarka, ale wszystko dobrze, chociaż czasem mówią, że niebezpiecznie :D[/QUOTE]

Przy dzisiejszej technice to nie problem urodzić po 40. Tylko ja mam na myśli to, że mogę mieć problemy żeby wogóle zajść w ciąże jak tak będę czekać.

Posted

[quote name='magdabroy']Przy dzisiejszej technice to nie problem urodzić po 40. Tylko ja mam na myśli to, że mogę mieć problemy żeby wogóle zajść w ciąże jak tak będę czekać.[/QUOTE]

to jest możliwe, że będzie trudniej

Posted

[quote name='magdabroy']

P.S. Jak tam koteczek??[/QUOTE]

Koteczek całkiem dobrze , ostatnio mama mojego Tż-ta pomalowala parkiet żeby go odświerzyć i kot sie w tym wytaplał hehe poklejony był cały ale sie juz wykruszyło :evil_lol:
Tak czytam wasze tematy i [B]magdabroy[/B] ma całkowita racje , jak sie bedzie tak odwlekac to bedzie coraz trudniej nawet wychowac bo im czlowiek starszy tym inaczej na to wszystko patrzy , mi w tym roku 30stka stuknęła i tez jeszcze nie mam dzieci , mój Tż chce dopiero po ślubie , tradycjonalista hehe

Posted

To teraz troszke zdjęć z wczorajszego spacerku :lol:

[IMG]http://img706.imageshack.us/img706/9158/dsc06392e.jpg[/IMG]

[IMG]http://img849.imageshack.us/img849/7606/dsc06397w.jpg[/IMG]

[IMG]http://img5.imageshack.us/img5/1337/dsc06404yh.jpg[/IMG]

[IMG]http://img39.imageshack.us/img39/7199/dsc06411i.jpg[/IMG]

[IMG]http://img143.imageshack.us/img143/281/dsc06413q.jpg[/IMG]

cdn .....

Posted

[IMG]http://img189.imageshack.us/img189/8113/dsc06414y.jpg[/IMG]

[IMG]http://img696.imageshack.us/img696/3082/dsc06420ly.jpg[/IMG]

[IMG]http://img803.imageshack.us/img803/7577/dsc06422f.jpg[/IMG]

[IMG]http://img683.imageshack.us/img683/2829/dsc06429c.jpg[/IMG]

[IMG]http://img30.imageshack.us/img30/4771/dsc06431c.jpg[/IMG]

cdn .....

Posted

[IMG]http://img818.imageshack.us/img818/1589/dsc06432x.jpg[/IMG]

[IMG]http://img121.imageshack.us/img121/7118/dsc06433v.jpg[/IMG]

[IMG]http://img802.imageshack.us/img802/323/dsc06434v.jpg[/IMG]

[IMG]http://img696.imageshack.us/img696/3936/dsc06435r.jpg[/IMG]

[IMG]http://img121.imageshack.us/img121/8863/dsc06447h.jpg[/IMG]

cdn .....

Posted

[IMG]http://img171.imageshack.us/img171/3663/dsc06448l.jpg[/IMG]

[IMG]http://img41.imageshack.us/img41/5454/dsc06456v.jpg[/IMG]

[IMG]http://img42.imageshack.us/img42/9151/dsc06459n.jpg[/IMG]

[IMG]http://img62.imageshack.us/img62/2001/dsc06466ak.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='dOgLoV'] mój Tż chce dopiero po ślubie , tradycjonalista hehe[/QUOTE]

No to ślub i do roboty :evil_lol::diabloti:

Super zdjęcia psiaków :loveu:. Jak ja bym chciała żeby Tora miała tak kogoś do zabawy na codzień, jak ma Quendi i Neron.

Posted

[quote name='magdabroy']No to ślub i do roboty :evil_lol::diabloti:

Super zdjęcia psiaków :loveu:. Jak ja bym chciała żeby Tora miała tak kogoś do zabawy na codzień, jak ma Quendi i Neron.[/QUOTE]

Hehehe coś nam opornie to idzie , nauki przedslubne zalatwilismy ale poradni jeszcze nie mamy , caly czas pochlania teraz remont domu :roll: ale mysle ze w przyszlym roku damy rade :evil_lol:

Super ze zdjecia sie podobaja :multi: co dwa psy to nie jeden , niektorzy twierdza ze psu wystarczy dom z ogrodkiem do szczescia a to wcale nie prawda Qwendi siedzi przed domem i sie nudzi a jak sie spotkaja zNeronem to szaleństwo na calego :evil_lol:

Posted

[quote name='dOgLoV'] [URL]http://img121.imageshack.us/img121/8863/dsc06447h.jpg[/URL] [/QUOTE]

Jedno w jedną stronę, a drugie w drugą :D Pokłucili się? :evil_lol:

Posted

[quote name='magdabroy']Jedno w jedną stronę, a drugie w drugą :D Pokłucili się? :evil_lol:[/QUOTE]

Qwendi jak zawsze postanowila nas nie sluchac i poszla sobie w swoja strone :evil_lol: Neron nas pilmnuje wiec jak zobaczyl ze idziemy w inna strone to zaczal wracac :lol:

Posted

[quote name='dOgLoV']Hehehe coś nam opornie to idzie , nauki przedslubne zalatwilismy ale poradni jeszcze nie mamy [/QUOTE]

Co z tą poradnią?! Mam tu koleżankę, jest z Lubina i musieli z mężem chodzić do poradni małżeńskiej. A ja i żaden z moich braci, nie musieliśmy "zaliczać" żadnej poradni małżeńskiej. To zależy od wojewódźtwa czy jak? Przecież to jest ustalone odgórnie, co jest poptrzebne do ślubu. Dziwi mnie to, że w jednej parafii jest tak, a w drugiej inaczej.
Ja pamiętam swoje nauki przedślubne :) Jedno spotkanie i ów ksiądz więcej nam opowiedział o swoich misjach, niż my mu o swoim życiu :D I nawet się wina z nim napiłam:D:D:D

Posted

[quote name='deer_1987'][url]http://img121.imageshack.us/img121/8863/dsc06447h.jpg[/url]
Fajne swiatlo!

Mozna tez miec jak u nas, dwa psy ale juz sie nie bawia razem od listopada:([/QUOTE]

To zdjecie bylo robione pod słonce bylam pewna ze nie wyjdzie a nawet wyszło :lol:
Nio to smutne jest wtedy :-(

[quote name='magdabroy']Co z tą poradnią?! Mam tu koleżankę, jest z Lubina i musieli z mężem chodzić do poradni małżeńskiej. A ja i żaden z moich braci, nie musieliśmy "zaliczać" żadnej poradni małżeńskiej. To zależy od wojewódźtwa czy jak? Przecież to jest ustalone odgórnie, co jest poptrzebne do ślubu. Dziwi mnie to, że w jednej parafii jest tak, a w drugiej inaczej.
Ja pamiętam swoje nauki przedślubne :) Jedno spotkanie i ów ksiądz więcej nam opowiedział o swoich misjach, niż my mu o swoim życiu :D I nawet się wina z nim napiłam:D:D:D[/QUOTE]

Hmmm nie wiem jak było wczesniej ale moja siostra jak brała slub to tez niestety musiala przejsc przez poradnie malzenska , wtedy bylo lepiej bo 3 spotkania byly wspolne a jedno indywidualnie kazda para z osobna wiec wracali do domu czasem i o 23 :/ a teraz zrobili tak ze wszystkie spotkania beda indywidualne wiec jak widac ciagle cos utrudniaja :/ a nauki mielismy od niedzieli do czwartku po godzinie , pierwsze mielismy z ksiedzem a reszte z jakimis kobietami ja bylam po nockach i spalam na tych naukach :evil_lol:
nam wina nie dali :mad:

Posted

zdjecia pod slonce wcale nie musza byc zakazane, nawet wiecej czasami moga cudownie wyjsc :loveu:

No ja sie juz do tego przyzwyczailam... mimo ze sie nie bawia to jak jednej zabraknie to druga jest smutna i szuka... tak wiec niby osobno ale razem i tak.

Posted

[quote name='deer_1987']zdjecia pod slonce wcale nie musza byc zakazane, nawet wiecej czasami moga cudownie wyjsc :loveu:

No ja sie juz do tego przyzwyczailam... mimo ze sie nie bawia to jak jednej zabraknie to druga jest smutna i szuka... tak wiec niby osobno ale razem i tak.[/QUOTE]

Ja jak robie na normalnym trybie to postacie sa czarne a jak ustawie na zachod slonca to nawet fajnie wychodza ;)
Psy sie bardzo do siebie przywiazuja , ja wystarczy ze wypowiem w domu imie Qwendi to Neron wpada w szal piszczy skacze i lata od okna do okna :lol:

Posted

Ja też mówię, że najlepiej tak ok 30 lat na dziecko :) więc ja mam czasu jeszcze, a czasu :D
**
no a ja musiałam na nauki przedmałżeńskie 3 lata chodzić raz w miesiącu....a jak później mi ksiądz powie, że na coś jeszcze mam chodzić to się wkurzę...
bo teraz znowu coś wprowadzili, że młodzież w szkołach średnich ma takie nauki, że niby potem już mieć nie będzie musiała, ciekawa jestem czy aby na pewno...
**
[URL]http://img42.imageshack.us/img42/9151/dsc06459n.jpg[/URL] buszujący z zbożu :)
**
co do dwóch psów to całkowicie popieram.. ja mam dwa, które żyją ze sobą w przyjaźni i jak są razem to nigdy im się nie nudzi :)
ja się zastanawiam jaka to musi być frajda i zabawa jak są 3 psy :D hmm może kiedyś spróbuję :lol:

Posted

[quote name='dOgLoV']nam wina nie dali :mad:[/QUOTE]

Mój brat też wina z księdzem nie pił na naukach :D Ale ja brałam naukę tutaj w DE. I ten ksiądz był bardzo nowoczesny: pił wino, palił papierosy :D I powiedział, że ona nas niczego uczyć i nakazywać nie będzie, skoro tyle lat się znamy i mieszkamy ze sobą (byliśmy już po cywilnym). I takie podejście mi się podoba. A nie, że ktoś kto nie ma żony i dzieci, będzie mi mówił jak ma wyglądać małżeństwo ;)

[quote name='dOgLoV']Ja jak robie na normalnym trybie to postacie sa czarne a jak ustawie na zachod slonca to nawet fajnie wychodza ;)
Psy sie bardzo do siebie przywiazuja , ja wystarczy ze wypowiem w domu imie Qwendi to Neron wpada w szal piszczy skacze i lata od okna do okna :lol:[/QUOTE]

A mój kot to ostatnio zwariował. Jak ktoś z nas wychodzi z Torą do ogródka, a kot zostaje, to siada pod drzwiami i drze mordę. Miałczy tak strasznie, jakby ktoś go ze skóry obdzierał.

[quote name='kalyna']
co do dwóch psów to całkowicie popieram.. ja mam dwa, które żyją ze sobą w przyjaźni i jak są razem to nigdy im się nie nudzi :)
ja się zastanawiam jaka to musi być frajda i zabawa jak są 3 psy :D hmm może kiedyś spróbuję :lol:[/QUOTE]


Czy Ty coś kombinujesz?:diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...