Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam.

Mam pieska 4ro miesięcznego - Amstaffa. Niby wszystko okej, ale ten pies ma za sobą złe życie.. tzn. jego właściciel bił go, przywiązywał do kaloryfera, kopał itd. - chciał go utopić, więc ja go przygarnąłem.. początkowo rodzice go nie chcieli, nie zgadzali, ale piesek jest na prawdę słodki i się zgodzili..

Na początku myśleliśmy, że to jego gryzienie jest spowodowane tym, że jest młody, swędzą go ząbki, albo po prostu musi sie przyzwyczaić. Jest u nas od tygodnia, dostaje jedzenie robione przez rodziców, a czasami karmę i jest grzeczny, reaguje na polecenia - nauczyliśmy go "siad" i "podaj łapę" i to robi. Sika, robi kupkę tylko na dworze - zdarzy mu się w domu, ale to bardzo rzadko - tylko jak z Nim się nie wyjdzie.

Problem w tym, że on gryzie z nienawiścią. Np. bawię się z nim, głaskam go, przytulam, a on nagle zaczyna gryźć mnie po rękach, nogach.. więc zajmuje go np. daje mu kostkę, piłeczkę, a on nie chce tym się bawić tylko jeszcze bardziej się nakręca i gryzie mnie i innych domowników. Jak mówie, myślałem, że to jest zabawa jego, ale tak nie może być, że ja przychodzę do domu (nie był sam tylko z tatą i mamą) a on przybiega do mnie i gryzie mnie z nienawiścią, warczy i nie da się go ugłaskać.. po około godzinie dopiero uspokaja się bo jest zmęczony...

Z chodzeniem na dwór też są problemy, że każdy piesek jest szczęśliwy na słowo 'spacerek' a ten się chowa - to najmniejszy problem.

Więc moje pytanie jest takie - czy jeśli będę go miał dalej - bardzo bym chciał, to po jakimś czasie on sie uspokoi itd.? Bo nie wyobrażam sobie, żeby za np. pół roku jak już będzie dużym psem miał takie ataki agresjii bo on może kogoś zagryźć.. już teraz ma dużo siły i mocno gryzie - zresztą wszyscy to odczuwamy, przez pogryzione ręce, nogi, a nawet buty (na spacerze gryzie je)...

Proszę o pomoc ! Błagam !

Pozdrawiam.

Posted

[url=http://pies.onet.pl/13,31603,42,jak_zapanowac_nad_gryzacym_szczeniakiem,ekspert_artykul.html]Jak zapanować nad gryzącym szczeniakiem? - Zofia Mrzewińska - Onet.pl Pies[/url]

Posted

Na jakiej podstawie twierdzisz, że pies gryzie z nienawiścią? Szczeniaki lubią gryźć, szarpać, warczeć- w ten niekontrolowany sposób wyrażają chęć do zabawy i dają upust energii. Myślę, że pies ma zbyt mało rozrywek a mnóstwo energii. Ja wychowując szczeniaki nie pozwalałam gryźć rąk-dawałam szarpak do przeciągania. Jeśli pies mimo wszystko atakował rękę kończyłam zabawę. Nawet w domu rzucam psom lekkie piłeczki do aportów, szczególnie jeśli jest dzień gdy możliwość wyszalenia się na dworze jest znikoma. "Wykańczam" też psy nauką sztuczek, posłuszeństwa, rzucam frisbee. Moja suka w typie collie, mimo że ma 3 lata to ciągle wulkan energii.
Jeśli psy po moim przyjściu się ekscytują, to rzucam im smaki na podłogę, jak pożerają to się wyciszają i dopiero wtedy głaskanie i witanie.
Jak wychodzisz na dwór to nie używaj słowa "spacerek", może pies to słowo źle kojarzy. Ja mówie np. "psy, idziemy".....ale można mówić cokolwiek lub nic.
Delikatności w kontakcie z ręką ucz poprzez podawanie przysmaków z palców. Pies szybko się uczy chwytać delikatnie, samymi wargami. W ten sposób nauczysz go też dotykania zębów i dziąseł co się przyda w przyszłości np. przy sprawdzaniu stanu zębów.
Co do amsatffowych zabaw, to najlepiej wiedzą amstaffiarze jakie rozrywki te psy najbardziej lubią (poza pożeraniem małych dzieci oczywiście:evil_lol:)Amsataff mojego kolegi lubi grę w piłkę (taką do nogi), oponkę, noszenie grubych gałęzi i naukę posłuszeństwa oraz sztuczek.
Może troszeczkę demonizujesz bo pies jest w typie rasy uważanej za niebezpieczną?

Posted

[quote name='puli'][URL="http://pies.onet.pl/13,31603,42,jak_zapanowac_nad_gryzacym_szczeniakiem,ekspert_artykul.html"]Jak zapanować nad gryzącym szczeniakiem? - Zofia Mrzewińska - Onet.pl Pies[/URL][/quote]

Dzięki za szybką odp. ale robię to co jest na stronie.. odciągam go, daje mu nagrodę jak przestaje (nie zdarza się to) ogólnie próbuję go czymś zająć, ale się nie da.

W dodatku pies panicznie boi się wychodzić na dwór.. tzn wychodzi, bo nauczyłem go, żeby chodził na dwór załatwiać swoje potrzeby, ale nie ma mowy o dłuższym spacerze, czy chociaż pochodzeniu po dworze..

Proszę o inną pomoc, a nie jakies wypowiedzi z onetu, ktore sa dla 1-2 miesiecznych szczeniaków ;>

plz :placz::placz::placz::placz::placz:


A co do drugiej odpowiedzi...

Bawię się z Nim.. bo wiem, że musi sie wyszaleć itd. ale ciężko jest np. głupią piłką z Nim się bawić jak on od razu skacze i gryzie po rękach, nogach itd. Jak mój dziadek miał wilczura to z tym psem (miał 4miesiące) można było wszystko.. pograć w piłkę, pobiegać z Nim i jak gryzł to leciutko - dla zabawy, bo ząbki swędziały, a ten nie robi tego. I jak mam się z nim na dworze bawić jeśli on nie chce nawet sie przejsc kawałka.. zrobi tylko kółko na około dwóch bloków - bo po trawie i blisko domu... a jak go sprobowalem spuscic ze smyczy to polozyl się, a gdy probowalem biec/schowac mu się żeby szukał itd. to dalej leżał i nic, a jak chciałem go wziąc pozniej na smycz to zaczal szalec - gryzc, szarpac za nogi itd.

Leży, leży, leży .. wstanie pogłaskam go, on liże po ręce i nagle znów gryzie.. Nie wiem dlaczego..

Nie demonizuje, bo lubię takie psy i takich się nie boję, nie bałem i nigdy nie będę bał, ale on na serio nie zachowuje się dobrze. Spróbuje pogadać z kolesiem z bloku co ma takiego i co robił, żeby on się słuchał...

A i czy jakbym poszedł z nim na szkolenie to dobre rozwiązanie?

Pozdrawiam

Posted

[quote name='kris71']Dzięki za szybką odp. ale robię to co jest na stronie.. odciągam go, daje mu nagrodę jak przestaje (nie zdarza się to) ogólnie próbuję go czymś zająć, ale się nie da.



Proszę o inną pomoc, a nie jakies wypowiedzi z onetu, ktore sa dla 1-2 miesiecznych szczeniaków ;> [/quote]
Proponuje jednak przeczytac tę "jakąś wypowiedź z onetu".

1. 1-2 miesieczne szczenie gryzie jeszcze matke a nie właściciela

2. Autorka porady z onetu jest jednym z najlepszych w Polsce szkoleniowców

3. Fragment wypowiedzi z onetu brzmi:

[I][B]Chociaż gryzienie u szczeniaka jest naturalne, jednak musi się obrzydzić gryzienie człowieka. Nie wystarczy odsuwać suczki – kontakt z ciałem człowieka szczenię może rozumieć jako nagrodę. Obrzydzaj gryzienie, choćby naciskając palcem na nasadę języka, gdy szczenię próbuje gryźć, a za chwilę ucz delikatności wobec rąk, podając smakołyki tak, aby psiak wylizywał je z zaciśniętej pięści czy spomiędzy palców.[/B] Proponuję lekturę zamieszczonego tu artykułu Niespotykanie agresywne szczenięta oraz poradnika Sam wychowasz swego psa (Górny, Mrzewińska).

[/I]
[QUOTE]W dodatku pies panicznie boi się wychodzić na dwór.. tzn wychodzi, bo nauczyłem go, żeby chodził na dwór załatwiać swoje potrzeby, ale nie ma mowy o dłuższym spacerze, czy chociaż pochodzeniu po dworze..
[/QUOTE]
Co robisz zeby pies kojarzył spacer z przyjemnością?

[quote]A i czy jakbym poszedł z nim na szkolenie to dobre rozwiązanie?

[/QUOTE]Najlepsze z mozliwych.

Posted

Pytanie Pana Kazia z bloku niekoniecznie jest dobrym rozwiązaniem.

To jest 4 miesięczny szczeniak, i już ma za sobą bagaż doświadczeń. Postaraj się zrozumieć, że to psie dziecko nigdy nie zostało nauczone szacunku do ludzkiej reki, wręcz przeciwnie, kojarzy mu się ona z bólem. Metody pozytywnego szkolenia wymagają czasu. Poczekaj troche, pracuj z psem systematyczne a zobaczysz, że dojdzie do poprawy sytuacji.

Weź pod uwagę, że pewnie piesek nie był odpowiednio socjalizowany, dla niego dwór to inne nieznane niebezpieczne miejsce. Skąd ma wiedzieć, że tam nie czeka na niego nic gorszego? Takiego psa trzeba powolutku małymi kroczkami prowadzić do przodu. Spacer musi mu się kojarzyć z czymś miłym.

Na początek może tzw spalenie miski. Czyli cała dzienna porcję jedzenia psu podawaj z reki, przy okazji szkolenia, na dworze.
Maluch ma stanowczo dużo energii gryzienie to dla niego sposób na poznanie świata, rozładowanie energii, no i przede wszystkim sprawdzenie granic do jakich może się posunąć.

Psie przedszkole, szkolenie PT na pewno psu nie zrobi krzywdy, o ile wybierzecie się do dobrego szkoleniowca.
Ważna jest systematyczna praca z psem. Z tak młodym szczeniakiem można zrobić wszystko. Potrzeba tylko odrobiny cierpliwości i konsekwencji. No i najwazniejsze, pracuj tylko na pozytywnym wzmocnieniu. Negatywne zachowanie zastępuj pozytywnym. Nie chcesz gryzienia reki, podsuwaj gryzak, poszarp się z psem, pokaż mu ze to lepsze/fajniejsze/ ciekawsze zajęcie, za każde nawet najdrobniejsze zainteresowanie się gryzakiem a nie twoja ręka sowicie nagradzaj.

Posted

[quote name='kris71']Witam.

Problem w tym, że on gryzie z nienawiścią. Np. bawię się z nim, głaskam go, przytulam, a on nagle zaczyna gryźć mnie po rękach, nogach.. więc zajmuje go np. daje mu kostkę, piłeczkę, a on nie chce tym się bawić tylko jeszcze bardziej się nakręca i gryzie mnie i innych domowników. Jak mówie, myślałem, że to jest zabawa jego, ale tak nie może być, że ja przychodzę do domu (nie był sam tylko z tatą i mamą) a on przybiega do mnie i gryzie mnie z nienawiścią, warczy i nie da się go ugłaskać.. po około godzinie dopiero uspokaja się bo jest zmęczony...[/quote]

to szczeniak, gryzienie niekoniecznie musi wynikac z nienawiści, pies w przeszłości był źle traktowany, zapewne od matki również był odebrany za wcześnie, a więc pewnych zachowań nie zdążył się oduczyć, a do takich gryzienie należy. Nigdy, gdy pies gryzie nie nalezy go głaskać, dawać mu zabawki, kości itp. utwierdzasz go tylko w przekonaniu, że tak robić należy, to taka nagroda za gryzienie.
Gdy tylko pies zaczyna gryźć w czasie zabawy, głaskania, natychmiast mówisz "nie" i odchodzisz od psa urywając z nim jakikolwiek kontakt czy to wzrokowy, czy inny. Pies musi zrozumreć
, ze gryzienie oznacza koniec zabawy/ koniec przyjemności.
Piszesz, że pies gryzie, gdy ktoś przyjdzie do domu. To równiez nie musi oznaczac nienawiści, a przeciwnie radość i spoecyficzne jej okazywanie przez (wyuczone już nagradzaniem) gryzienie. A więc w tej sytuacji robimy to samo: pies gryzie -> koniec głaskania/ urywamy wszelki kontakt. Powrót opiekuna do domu jest dla psa bardzo emocjonalnym przeżyciem, więc aby dać upust jego radości proponuję zastapić "rytuał gryzienia" "rytuałem siedzenia", czyli, wracasz do domu -> piues przybiega -> wydajesz komendę "siad" -> po czym dopiero później nastepuje głaskanie (przerywane w momencie gdy pies zaczyna gryźć)
[quote]
Z chodzeniem na dwór też są problemy, że każdy piesek jest szczęśliwy na słowo 'spacerek' a ten się chowa - to najmniejszy problem.
[/quote]
Może to być kewstią słów. Pies mógł miec złe doświadczenia związane z tym własnie słowem, zastąp je innym np. "idziemy na dwór".
Z samymi spacerami równoiez sa problemy? pies się boi, nie chce wyjść??

[quote]Więc moje pytanie jest takie - czy jeśli będę go miał dalej - bardzo bym chciał, to po jakimś czasie on sie uspokoi itd.? Bo nie wyobrażam sobie, żeby za np. pół roku jak już będzie dużym psem miał takie ataki agresjii bo on może kogoś zagryźć.. już teraz ma dużo siły i mocno gryzie - zresztą wszyscy to odczuwamy, przez pogryzione ręce, nogi, a nawet buty (na spacerze gryzie je)...

[/quote]

z uwagi na to ze jest to amstaff (lub amstafopodobny, jesli nie posiada rodowodu) polecałabym wybrac się na szkolenie PT. Oczywiście za nim na takie się zdecydujesz, dowiedz się jak najwięcej o szkoleniowcy, jakie metody stosuje, jaki ma kontakt z psiakami.

Posted

Po tygodniu nie da sie zmienic zakodowan w mlodziutkim psie, do tej pory bitym i uczonym strachu przed czlowiekiem.
Pozostaje praca, cierpliwosc i mnostwo smakow, by go przekonac do siebie.
Szkolenie bedzie bardzo dobrym pomyslem, o ile dobre. Napisz, skad jestes, latwiej bedzie podpowiedziec dobre miejsce.

Posted

Więc tak..

Tzn. tak.. jak ide z nim na spacer, to po schodach zejdzie, wyjdzie na dwor i tylko pod oknem sie wysika i mogę z nim się kawałek przejść, ale tak, że ma moj blok w zasiegu oczu, bo inaczej sie boi.
Dzisiaj pierwszy raz spuściłem go ze smyczy - był ze mną kumpel z staffem, który ma rok i dwa miesiące i ładnie psy się bawiły, a mój nawet go naśladował i nauczył się aportować.. tzn biegnie po patyk i 5/10 razy go przyniesie.

Bardzo dobre rady z tym wchodzeniem do domu - dziękuję ;) spróbuję na pewno ;) a co do jego gryzienia to jest tak.. że on łapie 'głupawki' tzn. jest grzeczny, a nagle zaczyna gryźć tak, żeby coś zrobić i nie da się go odciągnąć, a tym bardziej odejść od niego bo zaczyna gryźć nogi/rece wszystko.. a 'nie wolno! co robisz! fe!' nie działa wtedy na niego w ogóle.

Mieszkam w Tychach, koło Katowic

Posted

ze spacerami oby tak dalej, czyli zabawy, wygłupy, spotkania z innymi psami. Kiedy spacer będzie mu sie dobrze kojazył, będzie też chętniej wychodził. Masz go od niedawna, z czasem powinien sie przełamać i odejśc trochę dalej niz poblize bloku. Pomóc moze mu w tym drugi piesek, i razem mozecie iść na spacer, oczywiście nic na siłę, niech pies decyduje jak dalekgo chce sie oddalić.

co do gryzienia... trudno jest tu pomóc nie widząc zachowania psa, nie widząc, czy jest to zachowanie zaczepne, zachęcenie do zabawy, czy rzeczywiscie agresja.. Moze byc tak, że pies jeszcze bardziej się nakręca widząc waszą reakcję ( wymachiwanie rękami, odganianie psa, mówienie do niego) wtedy można powidzec tylko raz "nie", stanąć i się nie ruszać tak długo aż pies nie pusci.
drugim rozwiazaniem moze być nauka komendy "zostaw", jeszcze innym moze być time out, czyli zamkniecie psa na minutę w pokoju w momencie kiedy zaczyna gryźć. Tak jak mówię nie widząc psa trudno jest dobrac odpowiednią metodę. Standardem jest to co pisałam poprzednio, czyli "nie" i odejście, koniec jakiegokolwiek kontaktu, ale jesli nie działa... spróbuj jeszcze to co piosałam teraz, najlepiej "nie" i "zastygniecie".


jesli chodzi o szkoły, to ja jedynie moge ci polecic wesołą łapkę, z tego co wiem zajęcia prowadzą w gliwicach, katowicach jak z innymi miastami nie wiem, musiałbys sie dowiedzieć. Popytam jeszcze znajomą, która jest szkoleniowcem, może zna jakąś dobrą która jest nieco blizej

Posted

Neo, juz pare osob pisalo, cobys nie polecal/a Wesolej Lapki, zbyt niebezpieczne jest, to co robi jej prowadzacy.
Owszem bezproblemowe psiaki moze i ja przejda bez wiekszych zmian, natomiast w tej sytuacji dobry, madry szkoleniowiec jest potrzebny.

Posted

Kris, zajrzyj na strone, wybierz sie do Katowic porozmawiac, zobaczyc jak wyglada praca z psem.
Przy obciazonym kiepskimi doswiadczeniami psie moze raczej zaczac tu: [URL="http://www.marekfryc.pl/"]Marek Fryc K9 dog training center[/URL]

Posted

[quote] co do jego gryzienia to jest tak.. że on łapie 'głupawki' tzn. jest grzeczny, a nagle zaczyna gryźć tak, żeby coś zrobić i [B]nie da się go odciągnąć[/B], a tym bardziej odejść od niego bo zaczyna gryźć nogi/rece wszystko.. a 'nie wolno! co robisz! fe!' nie działa wtedy na niego w ogóle.

[/quote]

To nie rób nic, dosłownie!!!zamień się słup soli, nie wdawaj się z psem w żadną interakcję, przecierp te parę minut z gryzieniem nóg, ale nie rób nic , pies powienien zrozumieć , że takie zachowanie się nie opłaca, nie powoduje żednej reakcji z Twojej strony, to nie jest wtedy fajnie gryźć coś co nie wydaje dźwięków itd. Spróbuj jednak przenieść jego energię na jakieś przeciąganie czy inne zabawki. Szczeniak Cie gryzie z :
1. nudów,
2. nadmiaru energii
3. bo jest szczeniakiem , a to leży w naturze szczeniaka.

Nie doszukuj się agresji u psiego dziecka ani tego , że przez tydzień osiągniesz to co innym udaję się osiągnąć po paru miesiącach :) praca praca praca :cool3:

Posted

Jest właśnie pora, żeby szczeniaka nauczyć, żeby rozróżniał ciało człowieka od zabawki. Możesz przeciągając się delikatnie szmatką (tylko delikatnie... to szczeniak!) ćwiczyć komendę "zostaw".
Ja miałam takiego szczeniaka ttb, który w locie łapał za rękę/przedramię zamiast za zabawkę... Oj bolało :evil_lol:
Tak jak napisała [B]yuki [/B]pies z mojej strony też napotykał mur jeśli zaczynał szaleć i ostre "nie", przekierowanie uwagi na zabawkę i szalejemy dalej.

Posted

Napiszę tylko tyle ... wzięłam moją pitkę w wieku 4 miesięcy ,z miejsca gdzie była bita , głodzona, zamykana w ciemnościach etc .... czyli podobny scenariusz

Naprawienie jej , naprawienie tego co człowiek zniszczył w 4 miesiące , mi zajęło rok , dwa .... teraz suka ma 6 lat ... i nadal trzeba pracować , obserwować , wyciągać wnioski , uprzedzać fakty.Pies to bardzo pamiętliwe zwierze , traumy bardzo mocno zakotwiczają się w psi mózg ...

Najważniejsze chwile życia Twojego psa , ktoś olał , do tego zniszczył ... zabił kawałek psiejskości ....

Ja proponuje , ogromne pokłady cierpliwości , delikatności ale ze stanowczością ...
poprawkę do wszystkich rad dam taką , że to poniekąd terrier typu bull , pies z niesłychaną psychiką , bardzo wrażliwą szczególnie wrażliwą na zachowania , emocje człowieka ... w jaki sposób poprowadzisz psa , jak go ukierunkujesz , zmienisz .. zależy bardzo od Ciebie i Twojego nastawienia ....
Ty musisz po prostu sam uwierzyć , że chcesz pomóc temu psu , chcesz się z nim dogadać .... postaraj się wejść w skórę swojego psa i przeanalizuj tego co miał i co ma.
Miał co ? bat , głód , łańcuch - zero zabawy , zero rozrywek .. miał strach , stres , ból
teraz zmieniło się na nowe ... pełen luz ... ale pamiętaj strach mimo to pozostał , stres również , bo mimo że traktujesz go dobrze , to jednak on pamięta , że człowiek bywa źródłem bardzo niemiłych doświadczeń.
Dlaczego napomknęłam , że to TTB , no właśnie może z tego powodu , że te psy potrafią specyficznie reagować na zmiany , szczególnie na lepsze zmiany ...
Zabawa w podgryzanie jest bardzo fajna , mało który psiak nie czerpie z takiej formy zabawy ogromnej frajdy ... a TTB lubią się bawić , a może to ostatni raz ? więc nabawić się trzeba ze wszystkich sił ;) stąd trudności w uspokojeniu go ....
Tu potrzebny jest również czas, czas by zobaczył że zabawa będzie się pojawiać i znikać ... absolutnie nie polecam izilowania psa w ramach kary .. bo to odniesie odwrotny skutek do zamierzonego .... musisz uparcie jak on Cię gryzie , proponować inną formę rozrywki , np zabawę miękką zabawką - maskotki się fajnie sprawdzają :)
osłaniaj się tą zabawkę ... ale gdy próbuje Ciebie gryźć , nie bądź zły , nie wyrażaj gniewu , niezadowolenia , a obojętność - patrz w TV ? osłaniając się , ale nie jakoś ostro gestykulując ... gdy zlapie zabawkę , nie chwal , tylko żywo zainteresuj się zabawą , okaż emocję która zasugeruje psu że tak jest fajnie :) Ile takich lekcji potrzeba ? różnie .. TTB lubi jak jest fajnie i jak człowiek sie cieszy ;)


Co do lęku ... ja mam inną metodę , która lepiej i szybciej mi się sprawdzała niżeli stawanie jak słup soli , namawianie , uciekanie etc :)
Boi się iść , ma prawo ....
Moje jak się bały , to w chwili zrobienia osiołka czyli same stawały jak słup soli ( mam dwie suki TTB po przejściach ) to brałam delikwentkę pod pachę , nie dyskutując , nie namawiając , olewając to co trzymam czyli psa , szłam , tak jakbym była bez psa ;) oczywiście były próby wyrwania , trzęsenie , panika w oczach :evil_lol: ale to trzeba olać z zimną krwią w trosce o psa ;) po iluś tam metrach ... w Twoim przypadku tak by nie było widać miejsca gdzie mieszkacie , stawiałam na ziemi , dawałam buziaka , powiedziałam kilka cieplejszych słów , ponownie brałam na ręce i wracałam do punktu A.
Takie postępowanie , powoduje że pies raz że uczy się , iż stawianie oporu nie ma sensu , że przy panu jest bezpiecznie , tam gdzie pan , tam nic złego się nie dzieje , dwa zaufania - a to jest naistotniejsze w przypadku , głownie w przypadku psów po przejściach ...
Oczywiście , jego lęk jest uzasadniony , bo w domu czuje się bezpieczny , tracąc dom z oczu , nie wie co go czeka , a może czeka coś złego ... a jemu trzeba wpoić , że tam gdzie pancio , tam i dom i bezpieczeństwo ;)

wracając do gryzienia , tego z nienawiścią - wiele osóbek , które mają po raz pierwszy w życiu teriera typu bull , w bardzo błędny sposób odczytuje emocje tych psów.
pozorowane walki , to żywioł tej grupy psów , w które pozornie wkładają wiele serca , emocji - faktycznie wygląda to bardzo groźnie , w praktyce powiem , że ten typ tak ma ;) i nie jest to groźne ... moje 4 TTB , dwa z odzysku ,dwa z hodowli , podgryzają mnie , nawalanki to nasz ukochany sport , ja jedna na 4 :D z wiekiem i odrobiną pracy nad psem , obie strony świetnie się bawią i człowiek wychodzi bez zadraśnięcia .. no może z małymi uszkodzeniami czasem , ale to nie specjalnie .. aktualnie mam podbite oko , refleks mnie zawiódł i zarwałam z łebka :evil_lol:
Więc tak do końca nie rezygnuj z kontaktów zęby - skóra ludzka , tego nie należy eliminować , tylko uczyć psa szacunku do naszego ciała .... on ma 4 miesiace , więc nie do końca potrafi ocenić nacisk szczęk i Twój próg bólu .... czym psiak ma miesięcy więcej tym nabiera lepszych manier i gryzie z wyczuciem.Dlatego jak go nieco okiełznasz , zaprzyjaźnicie się bardziej , możesz zacząć zabawy na gołe ręce , ale wtedy jasno mu musisz dawać do zrozumienia , że za mocne gryzienie jest niemiłe dla Ciebie i tak bawić się nie będziesz ... Na pocieszenie może ? moje bawiac sie ze mną , warczą z dziką furią :cooldevi:

Ja ostatnio się pobawiłam po naszemu ;) z psem ktory nie był nauczony zabawy na golasa z człowkeime , skutek taki że mam piękne ślady na ręku .... pies złapał zamiast za patyk mnie za rękę ... mój błąd , bo zapomniałam że to nie mój pies ... a moim psom mogę trzymać i kijek długości zapałki i nie zostanę boleśnie potraktowana kłem ...

Przynajmniej do wyiany zębów i tak będziesz pokąsany , zęby mleczne mają to do siebie , że strasznie ranią sktórę ludzą , kły wypadają na końcu .... stałe zęby są milsze w kontakcie z ciałem ...
Jak nie wierzysz , to zrób test :diabloti: weź szpilkę i grubszy gwóźć i wbij sobie w palce to i to z taką samą siłą ;)

Już na koniec dodam , że to psy o niesporzytej energii i potrzebują pracy twórczej ... czyli solidnego wymęczenia fizycznego uwięczonego zwaleniem go psychicznie ....

zacznij serio traktować zabawy w aportowanie

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...