pietrek27 Posted April 19, 2005 Share Posted April 19, 2005 Drodzy Dogomaniacy mam pytanie ile psow maxymalnie dopuszcza sie do klasy z rowerem . Mi zdarzylo sie zaprzadz 4 psiaki razem na jeden rower- nie koniecznie husky . PRZYZNAJE troszke za duzo , jednak na codzien jezdze z trojka psiakow. Moj sklad to 3 huski i amstaff tez husky,poniewaz zachowuje sie jak rasowy zaprzegowy pies. :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maszer Posted April 19, 2005 Share Posted April 19, 2005 w klasie bikejoring jeden lub dwa psy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr-Łódź Posted April 19, 2005 Share Posted April 19, 2005 hej mam pytanko. Czy można kupic coś co zabezpieczy linkę przed wkręcaniem się na przednie koło.Jeżeli tak to gdzie?Albo jak to zrobic? pozdr Piotr-Łódź :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HUSKYTEAM Posted April 20, 2005 Share Posted April 20, 2005 [quote]mam pytanko. Czy można kupic coś co zabezpieczy linkę przed wkręcaniem się na przednie koło[/quote] Cześć. Absolutnie najlepszym i zdecydowanie sprawdzonym mechanizmem, który zapobiega wplątaniu się linki w koło roweru czy wózka jest sprzęt, który utrzymuje ją cały czas napiętą. Działa tak, że niezależnie od prędkości, jaką rozwiniesz na rowerze ten mechanizm zagwarantuje napiętą linę ciągową. Nazywa się Siberian Husky ;-) A tak poważnie: są patenty przykręcane do kierownicy roweru, coś jakby "wysięgniki", na których nienapięta linka może się oprzeć. Ma to kształt półkola i jest wysunięte nad przednie koło. Zobacz, może mają takie "cuś" w Rowerlandzie. Pzdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted April 21, 2005 Share Posted April 21, 2005 [quote name='Piotr-Łódź']hej mam pytanko. Czy można kupic coś co zabezpieczy linkę przed wkręcaniem się na przednie koło.Jeżeli tak to gdzie?Albo jak to zrobic? pozdr Piotr-Łódź :roll:[/quote] Tu masz przepis jak zrobić samemu taki wysięgnik, w temacie:"Cudo na kierownicę": [url]http://scr.home.pl/dogolandia/viewtopic.php?t=287[/url] P.S. Chyba jednak najpierw musisz się zarejestrować w tym serwisie, by coś dojrzeć. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr-Łódź Posted April 21, 2005 Share Posted April 21, 2005 dzięki za stronkę, ale mam problem z logowaniem już kiedyś tam byłem i nie mogę sie zarejstrowac ponownie. :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaka Posted April 21, 2005 Share Posted April 21, 2005 zgłoś się do Grzesia z tego forum. Ten półokrąg to jego patent, który rozprzestrzenił się w ciągu dwóch lat w całej Polsce na wszystkich czołowych zawodników velo, więc chyba zdaje egzamin. On testował, co i z czego być powinno. Niekórzy stosują również metalowe wysięgniki z oczkiem, przez które prowadzona jest lina nad kołem. Wysięgniki niekórze mocowane są na sztywno, a niektóre - jak nasz - jest na czymś (nie potrafię tego nazwać) co chodzi na boki, ale "odbija" do środka poziomu. w kwestii logowania na wspomnianym forum, zgłos się do admina, usunie usterkę. prawdopodobnie musisz zmienić login. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr-Łódź Posted April 23, 2005 Share Posted April 23, 2005 hej mam pytanko.Jak uczyc psa żeby ciągnął cały czas. Mój Brutus (1rok)ochoczo ciąggnie 100-200 m potem staje, wącha, ciągnie na boki trochę truchta z boku roweru i za jakiś czas znowu ciągnie jak szalony.Próbuję mocowac go z boku lub z przodu roweru,ale jest zawsze tak samo.Ma szorki więc nie powinno byc mu ciężko w dodatku pedałuję cały czas. doradźcie coś :cry: pozdr Piotr-Łódź ps.zachecam go słownie nie siłowo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted April 25, 2005 Share Posted April 25, 2005 Najbardziej zmotywowałby go do biegu innych psiak (nawet taki przypięty do II roweru) lub inna osoba, chcąca go prześcignąć. To przynajmniej działa na mojego futrzaka. A w jakich okolicach z nim jeździsz? :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr-Łódź Posted April 25, 2005 Share Posted April 25, 2005 mieszkam w Łodzi na Dąbrowie. Jeżdzimy w okolicy:Tomaszowska -Rzgowska,,Carrefour'' a tory kolejowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted April 27, 2005 Share Posted April 27, 2005 To muszę kiedyś wybrać się w Wasze strony. Ja ostatnio też pomieszkuję na Dąbrowie, ale jeżdżę głównie w parku 3. Maja, nad Jasieniem (park przy jednym z wiaduktów przy Piłsudskiego) i oczywiście w mojej okolicy- Park Podolski i J.Dąbrowkiego. A ty jeździsz z psem na terenach wzdłuż Olechówki, czy po prostu po okolicy? Bywasz z psem na Stawach Jana lub na Młynku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr-Łódź Posted April 28, 2005 Share Posted April 28, 2005 No to jezdzimy blisko siebie na Mlynku bywamy co2 3 dni, a jezdzimy tak po okolicz ale w ogole wtym rejonie.A do parku 3 Maja tez zaglondamy.Chetnie bym sie spotkal i zobaczyl Haszczaka zawodowca :wink mam sporo pytan ale na forum trudno sie rozmawia. Jezeli by jutro piatek nie lalo to gdzie i o ktorej jezeli masz czas pozdr Piotr lodz :Dog_run: : Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
banjo Posted May 3, 2005 Share Posted May 3, 2005 Własnie wróciliśmy z pierwszego rowerowego spacerku :wink: ...nie było strasznie chociaż początki... po prostu fruwanie (na szczęście Vanity nie ja trzymałam bo by się lotem nad rowerem kończyło) :lol: :lol: :lol: ... Vani szczęśliwa i my też :D :P :D ...polecam :wink: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted May 9, 2005 Share Posted May 9, 2005 My mamy także już za sobą pierwsze spotkanie rowerowe z Borysem -od Piotra. Wróciałam cała w błocie :) Szaman po powrocie stwierdził, że bierze kąpiel :wink: i od razu sam wskoczył do wanny. Jeszcze kilka spotkań i psiaki polubią się, na razie nie było źle, ustalały pozycję. :wink: Tzn. raczej już ustaliły. Borys stwierdził, że woli trenować niż walczyć o władzę. Mądry psiaczek. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HUSKYTEAM Posted May 9, 2005 Share Posted May 9, 2005 [quote]Szaman po powrocie stwierdził, że bierze kąpiel i od razu sam wskoczył do wanny[/quote] Mam prośbę... pożyczcie mi Szamana na jeden dzień. Może jak moje brudasy zobaczą takie zachowanie to się nauczą, że po bieganiu wskazane jest umycie się a nie "legnięcie" w najchłodniejszej błotnej kałuży ;-) Żebyście teraz widzieli jak wygląda nasz "śnieżno-biały": ma biel na kawałku głowy i na czubku ogona, a resztę ciałka pokrywa wybitnie ciekawe umaszczenie brunatno-czarne... Pzdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr-Łódź Posted May 9, 2005 Share Posted May 9, 2005 po pierwszym ,,trningu " Brutus sporo sie nauczył. Dziś zademonstrował to co się nauczył biegł prawie cały czas i HUSKYTEAM miał(a) rację to najlepszy sposób na linkę.Tylko rower mam do gruntownego czyszczenia.Jeszcze raz dzięki za przejażdżkę i dla SZAMANA ,że nie odgryzł głowy Brutusowi było super tylko to b ł o t o. pozdr Piotr-Łódź[/b] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted May 10, 2005 Share Posted May 10, 2005 [quote name='HUSKYTEAM'][quote]Szaman po powrocie stwierdził, że bierze kąpiel i od razu sam wskoczył do wanny[/quote] Mam prośbę... pożyczcie mi Szamana na jeden dzień. Może jak moje brudasy zobaczą takie zachowanie to się nauczą, że po bieganiu wskazane jest umycie się a nie "legnięcie" w najchłodniejszej błotnej kałuży ;-) [/quote] Niestety HUSKYTEAM wypożyczenia Szamana nie zdałoby rezultatu :wink: Z prostego powodu: gdyby miał wybór też ległby w kałuży. :lol: U mnie wyboru nie miał-po wejściu zaprowadzony został do łazienki ... i tam właśnie wspaniałomyślnie sam wpał na pomysł, :wink: że bierze kąpiel ! Wskoczyć musiał sam, bo nie chciałam się brudzić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr-Łódź Posted June 19, 2005 Share Posted June 19, 2005 Dzisiaj bylismy z Brutusem w lesie koło Tuszyna. Było super, w końcu wybiegał się do upadłego. Przekonalismy się jaka jest różnica między alejkami parkowymi a drogami lesnymi. Nie było potrzeby zachęcac go do ciągnięcia robił to chetnie a zwłaszcza z górki pozdr Piotr-Łódź Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.