Czy to prawda....?

[anubias]

Słuchajcie, rozmawiałam z paroma właścicielami yorków i wszyscy jak jeden mąż się skarżą, że nie udało im się nauczyć swoich psów załatwiania się na dworze. Tzn. że na dworze owszem, załatwiają się, ale załatwiają się również i w domu i nie daje się ich tego oduczyć. A mowa o dorosłych już psach.. Czy to możliwe? Czy Wam się udało zupełnie wyeliminować problem siusiania w domu?

[Balbina.]

Mój już prawie nie sika w domu.Nie wierz w wszystko co ludzie mówią:mad:

[Baski_Kropka]

Wszystko zależy od tego jak bardzo się starali... ;P Moi sąsiedzi mają Yorka i nie sika w domu wcale i znam jeszcze kilka takich przypadków ;)

[ewa2909]

[quote name='anubias']Słuchajcie, rozmawiałam z paroma właścicielami yorków i wszyscy jak jeden mąż się skarżą, że nie udało im się nauczyć swoich psów załatwiania się na dworze. Tzn. że na dworze owszem, załatwiają się, ale załatwiają się również i w domu i nie daje się ich tego oduczyć. A mowa o dorosłych już psach.. Czy to możliwe? Czy Wam się udało zupełnie wyeliminować problem siusiania w domu?[/quote]


Ja mam 2 yorkaski:loveu:Sunie-prawie 2.5 roku,oraz pieska prawie 1.5 roku.
Tak jedno jak i drugie bardzo szybciutko zaczeło załatwiać się na dworze.Mniej więcej jak skończyły pół roku nie zdarzają im się żadne wpadki.Ale u mnie pieski wyczodzą conajmiej 5 razy dziennie.Nie wyobrażam sobie żeby takie maleństwa musiały wychodziły tylko 2 razy dziennie:shake::shake::shake:.
Ale znam również yorki które załatwiają swoje potrzeby tylko i wyłącznie w domku,nioe wychodzą prawie wogóle z domku:shake:

[eve86]

My mamy problem z kupą a jeśli chodzi o sikanie to czasem zdarzy sie tylko wpadka:loveu:

[Princess_York]

No wiem że jeszcze mamy czas wychodzę z małą i siusiu robi na dworzu koopki nie zrobi na trawie tylko na choniku :angryy: to wygląda tak jakby się bała trawy .. trochę to dziwne jest :roll:

[Baski_Kropka]

Wiesz...trawa czasamy bywa twarda i kłująca szczególnie po koszeniu zostawają takie ostre kujące sterczki, może psiaka to kłuje, moja Kropa też nie chciala załatwiać się na trawe i wolała chodznik albo jakieś ścieżki ;P
Yorki sa malutkie...wyobraź sobie że się załatwiasz i coś kłuje Cię w tyłek :P