Jump to content
Dogomania

Gronkowiec w mleku suki


patti

Recommended Posts

Kto może polecić weterynarza specjalizującego się w leczeniu gronkowca lub chorób układu rozrodczego ? Mogą być lekarza z całej Polski - tylko zależy mi na specjaliście.
Kto się spotkał z podobnym problemem ? Przy urojonych ciążach mojej suczki mleko w sutkach ma żółto-przezroczysty kolor. Badania laboratoryjne wykazały gronkowca w mleku. A co będzie gdy pewnego dnia postanowimy odchować szczenięta ?
Weterynarze "codzienni" mają pomysł tylko na antybiotyki, ale to jest bez sensu - gronkowiec za szybko mutuje i problem powraca.

Z góry dziękuję za informacje !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='patti']Kto może polecić weterynarza specjalizującego się w leczeniu gronkowca lub chorób układu rozrodczego ? Mogą być lekarza z całej Polski - tylko zależy mi na specjaliście.
Kto się spotkał z podobnym problemem ? Przy urojonych ciążach mojej suczki mleko w sutkach ma żółto-przezroczysty kolor. Badania laboratoryjne wykazały gronkowca w mleku. A co będzie gdy pewnego dnia postanowimy odchować szczenięta ?
Weterynarze "codzienni" mają pomysł tylko na antybiotyki, ale to jest bez sensu - gronkowiec za szybko mutuje i problem powraca.

Z góry dziękuję za informacje ![/quote]

Hej, nie bardzo rozumiem jakiego lekarza poszukujesz... bo jesli potrzeba ci weterynarza specjalizujacego sie w gronkowcu to tutaj specjalista od chorob ukladu rozrodczego nie przyda sie bardzo, ... raczej dermatolog... nie napisalas tez jaka odmiane gronkowca wykryto w mleku suczki... bo jest ich sporo.
Jesli suka "posiadanie" gronkowca przechodzi wlasciwie bezobjawowo, poza tym ze w mleku wykryto.. to ja na twoim miejscu bardziej bym sie obawiala ropamacicza w pozniejszym czasie (bezpieczna operacja ropomacicza obowiazuje do 5 roku zycia psa).....
Jezeli nie wystepuja u niej objawy choroby czyli owzodzenia, czyraki...zapalenia skorne...to masz powod do zadowolenia.
Napisalas wyzej o checi odchowania szczeniat..... zaczynajac od poczatku , powinnas wiedziec ze gronkowiec( a raczej bakterie) wysteopuje u ponad polowy ludzkiego spoleczenstwa ( w tym moze i u ciebie) oraz u wszystkich psow. Istnieja w takich miejscach jak jama ustna, nosowa, przewod pokarmowy...ale nie u wszystkich powoduja procesy chorobowe ( tak samo jest z psami- kazdy jeden , a przynajmniej wiekszosc jest nosicielem tych bakterii, ale nie kazdy zachoruje- czyli to ze twoja suka ma w mleku bakterie, ktore trafem jakims zostaly wychwycone przy badaniach ciazy urojonej-nie znaczy ze juz na gronkowca choruje..oznacza ze jest jego nosicielka i jesli urodzi szczenieta .. praktycznie kazde z nich bedzie nosicielem tej bakterii. Co nie znaczy ze wszystkie beda z tego powodu cierpialy...i chorowaly)
W wielu przypadkach bakterie te, w przewodzie pokarmowym odgrywaja istotna role w przyswajaniu i gospodarce witamin.

Piszesz tez, ze "codzienni" specjalisci maja pomysl tylko na antybiotyki , ale to bez sensu bo gronkowiec za szybko sie mutuje i powraca( czyzby jednak suka chorowala, miala ropne zapalenia?...napisz gdzie..moze uda sie sklasyfikowac tego ktory ja dopadl)... powiem w sekreci ze mam w rodzinie kogos kto jest odorny na wszystkie penicyliny i niestety nie sa mu w stanie pomoc zadne leki... na gronkowca wlasnie.

Moja odpowiedz jest jedna... niestety "niecodzienny" specjalista nic innego nie wymysli, nie bedzie lepszy... gronkowca leczy sie za pomoca antybiotykow... wlasciwie zalecza tylko, choroba ta nie jest wyleczalna, nie istnieje tez zadna szczepionka , ktora trwale ochranialaby przed zakazeniem ( jak mowie wiekszosc z nas i psow jest w posiadaniu tych bakterii)....lub rozwinieciem sie choroby.

Kolejnosc zachorowania jest losowa... choruje ci ktorzy w jakis sposob stracili w danym czasie odpornosc organizmu.... mozna zarazic sie poprzez skaleczenie, nagromadzony brud w ranie...przeziebienia ( u psow, czesty katar i kaszel kenelowy) utrata wielonarzadowej odpornosci....przy operacji...jak moj ojciec wlasnie. :-?

odezwij sie i napisz co i jak z pieskiem.. jedyne co moge poradzic to cierpliwosc... bo z takimi chorobami zwyczajnie trzeba zyc... Jesli piesek twoj choruje juz... to sama wiesz.. ze ta choroba powraca.. wiec wskazana jest wieksza dbalosc o psa.
pozdrawiam serdecznie!

Link to comment
Share on other sites

Dziękuje za odpowiedź. Przyznam, że już nie liczyłam, że ktoś odpowie na mojego posta.
Wiem, że nie sprecyzowałam o lekarza jakiej specjalności mi chodzi - ale po prostu nie wiem, jak określić taką specjalność. Liczyłam na to, że może ktoś spotkał się z taki przypadkiem i znalazł lekarza, który pomógł ...
Może więc zaytam o polecenie naprawdę sobrego specjalisty weterynarza od układu rozrodczego (większa szansa, że spotkał się z opisanym przeze mnie przypadkiem). Bardzo proszę o radę ...
Słyszałam też o weterynarzach zajmujących się odtoksycznianiem organizmu - czy to może pomóc przy gronkwcu ?
O gronkowcu wszystko to wiem, niestety na każdego ma inny wpływ ...
U mojej suni jest to gronkowiec złocisty (ten najgorszy ponoć). Wykryto go najpierw w jej uszkach, dopiero to mleko nas później zaniepokoiło. Nie występują u niej żadne problemy skórne (poza pojawiąjącymi się mały krostkami wokół sromu - ale to tylko od czasu do czasu i nie wywołują u niej chęci szczególnej lizania). Robi wszystko, co się da. Poradzono nam badanie krwi na obecność gronkowca - aby się przekonać, czy nie ma go w narządach wewnętrznych (to jest już najgorsze)- odpowiedź badania - nie ma ! Dlaczego więc występuję w mleku (nie na skórze, a więc pochodzi z wewnątrz organizmu) - ma ono zmienioną barwę wyraźnie i dziwną konsystencję. Weterynarze nie potrafią nam na to opowiedzieć. Nie wiadomo więc jak go leczyć.

Dzięki jeszcze raz i będę wdzięczna za polecenia dobrego specjalisty od chorób rozrodczych !

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za odpowiedzi.
Objawy gronkowca w uchu, to trzepanie uszami i zwiększona wydzielina z uszu. Leczon był maścią robioną w aptece z antybiotykiem. Acha, jeszcze dostaliśmy radę podania autoszczepionki. Po upływie kilku miesięcy jednak ponowne badania wymazu z ucha wykazało, że gronkowiec jes nadal (tyle że wrażliwy na zupełnie inne antybiotyki). Taka ponoć wada autoszczpionek - pomogą na jedną odmianę gronkowca, a bakterie tak szybko mutują że można by nową podawać !
Badania robimy w ludzkim laboratorium, ale z zaznaczeniem, że to substancje pobrane od psa. Czy to ma znaczenie ?
Eve66, o jakiej uczelni mówisz ? O SGGW ? Myślałam o wybraniu się tam i tak (ale nie do katedry higieny mleka). Jeśli piszesz o innej uczelni, to też daj znać. Dzięki za tę informację, bo pan z laboratorium też wspomniał o tym, żeby się wybrać właśnie do specjalisty w tej dziedzinie. W końcu u krów może się taki problem często pojawiać. Jest już jakiś punkt zaczepienia. Jeżeli masz, jakieś namiary, to będę wdzięczna.
A może jeszcze znacie jakichś fachowców od problemów rozrodu właśnie z SGGW. Nie korzystałam jeszcze z pomocy tamtejszych wetów, ale słyszałam, że można tam spotkać prawdziwych fachowców w konkretnych dziedzinach. Czekam na informacje. Dzięki !

Link to comment
Share on other sites

Hejka!

Na SGGW jak najbardziej mozesz sie udac.Mozesz tez sprobowac na katedre rozrodu,tam tez z mlkiem maja duzo doczynienia :wink:

Ja pisalam o Ar we Wrocku (tu sie ucze :wink: )ale podejrzewam,zw w Wa-wie rowniez sa takie katedry i ktos powinien moc ci pomoc.

3mam kciuki i pisz czy udalo Ci sie na uczelni zalapac jakis kontakt?!

Link to comment
Share on other sites

Guest Kamcia_14

może to nie to co myślę oby ale pamiętam pare lat temu mój kolega miał bokserkę z gronkowcem w mleku, trzy mioty z różnymi psami mu padały po 2, 3 tygodniach życia.To było bardzo smutne, chłopak próbował różnych sposobów, jeździł po wszelkich klinikach, to była piękna utytułowana bokserka i nic nie pomagało. Za każdym razem wszystko niby było w pożądku lekarze pozwalali kryć i sytuacja sie powtarzała. A może oni po prostu źle zdiagnozowali? Nie wiem teraz już nie mam kontaktu z tym chłopakiem, wyjechał do Anglii :cry:

Link to comment
Share on other sites

Troszkę (ale tylko troszkę) o tym czytałam i jedyne, co znalazłam na temat gronkowca w mleku to gronkowiec pochodzący z zapalenia gruczołów mlecznych. Takie zapalenie jest częste przy ciążach urojonych. Przy odkarmianiu szczeniąt też się może zdarzyć, ale rzadziej, szczególnie jeśli pilnujesz, żeby szczenięta używały wszystkich gruczołów, w których jest mleko.

Jeśli ta przypadłość się zdarzy, to miot się odstawia od zakażonych gruczołów. Jeśli trzeba odstawić od wszystkich - z czym nigdy się nie spotkałam, ale chyba może się to zdarzyć - to szczenięta trzeba odkarmiać ręcznie. To nie jest na pewno łatwe, ale do zrobienia. Nie widzę powodu, dlaczego cały miot miałby padać z powodu takiego zakarzenia. :o

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze na temat ludzkiego laboratorium. Jak już kilkakrotnie pisałam w innych topikach, u psów występuje odmiana gronkowca (intermedius), która u ludzi nie występuje. Jest on częścią normalnej flory bakteryjnej psów i jest bardzo podobny i spokrewniony z gronkowcem złocistym (aureus). Tak więc ludzkie laboratoria najczęściej diagnozują go jako złocistego, pomimo że tak naprawdę to zupełnie inna i znacznie mniej groźna bestia. Polecam powtórzenie badań w psim laboratorium... i biogram, żeby upewnić się, że antybiotyk został dobrze dobrany. Możesz również spytać weta o podanie antybiotyku doustnie - gdy moja suka miała niedawno zapalenie ucha, tak właśnie była leczona i po dwóch dniach kuracji była znaczna poprawa, a po czterech - wszystkie objawy zniknęły. Oczywiście antybiotyk podawaliśmy dłużej, przez tydzień.

Link to comment
Share on other sites

Psiara, obawiam się, że scenariusz Twojego kolegi jest prawdziwy. Rozmawiałam jakiś czas temu z lekarką (co prawda nie naszą) i pytałam - twierdzi, że jeśli szczenięta choć przez jedną dobę będą piły mleko z gronkowcem, nie ma szans na ich uratowanie - takie spustoszenia w organiźmie wywoła. Mówiła, że można ciągnąć próby ratowania maluchów do 2-3 tygodni, ale ona nie spotkała się jeszcze z przypadkiem wyratowania choćby jednego szczeniaka ! Nie wiesz, czy Twój kolega w końcu się dochował szczeniąt po swoje bokserce ? Jakich środków próbował ? Każda informacja jest cenna.
Flaire, zapalenia sutków to inna kwestia - u mojej suni go nie ma. Tylko skład mleka jest fatalny.
Nie chcę ryzykować i muszę mieć pewność kryjąc kiedyś moją sunię. Chcę więc zrobić możliwie wszystko co się da. Sądzę, że wybiorę się na SGGW. Znalazłam stronkę w necie profesora Andrzeja Maxa - czy ktoś słyszał o nim ? Jest ponoć specjalistą od położnictwa. Może jeszcze jacyś inni lekarze tej specjalności ? Może też jakiś dobry dermatolog (właśnie ze skóry musi pochodzić do świństwo) ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='patti']Flaire, zapalenia sutków to inna kwestia - u mojej suni go nie ma. Tylko skład mleka jest fatalny.[/quote]Więc to, co mnie intryguje to fakt, że mam w domu kilka książek (po angielsku; w tym jedna bardzo dobra) na temat rozrodu psów i w żadnej z nich opisywany przez Ciebie problem nie jest wymieniony (jest wymieniona długa lista probemów, od których szczenięta padają - tego nie ma). Czytałam tez (dawno) kilka innych - też nic o tym nie pamiętam. Teraz szukałam w necie (po angielsku) - nic.

Daj znać, czego się dowiesz na SGGW, bo mnie to intryguje. Konkretnie, skąd bierze się ten gronkowiec w mleku.

No i ja bymm jednak radziła skorzystać z usług psiego laboratorium.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire']skąd bierze się ten gronkowiec w mleku[/quote]

Wydaje mi sie,ze analogicznie jak u krow -droga wstepujaca(galaktogenna)przez otwarty kanal sutkowy(nie wiem czy dobra nazwa u krow sie nazywa strzykowy,no ale psy strzykow nie maja tylko sutki :wink: ).Sadze,ze ten scenariusz jest najbardziej prawdopodobny poniewaz Patti pisala ze suka miala ciaze urojone(czyli wtedy kanal jest otwarty).A jakby nie patrzec gronkowiec to praktycznie normalna flora psiej skory,zwlaszcza St.intermedius o ktorym pisze Flaire,wiec mial pole do popisu...

W kazdym badz razie pisz co i jak stwierdzono,jak leczono etc.Mysle ,ze sie przyda taka info w wyszukiwarce :wink:

Powodzenia!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eve66']Wydaje mi sie,ze analogicznie jak u krow -droga wstepujaca(galaktogenna)przez otwarty kanal sutkowy[/quote]eve66, a czy w takim przypadku nie będzie właśnie objawów infecji sutków? Gdzie umiejscawia się gronkowiec przy infekcji sutków?

Link to comment
Share on other sites

No wlasnie nie wiem. Wiecej na ten temat to niestety wiem jesli chodzi o bydlece sprawy :wink: W kazdym badz razie u krow nie zawsze pobyt gronkowcow w mleku wiaze sie z widocznym zapaleniem etc.Z reguly spadek mlecznosci nasuwa podejrzenie,ze cos sie dzieje( w wypadku suki tego nie da sie zaobserwowac w codziennym dojeniu :lol: ) ,oraz moze dolaczyc sie zmieniona konsystencja/barwa/zapach mleka -ale to tez w roznym stopniu wiec nie zawsze na tzw.przedzdajaczu da sie to zauwazyc i wylapac.Dlatego tez mnie interesuje ten temat bo za bardzo nie wiem jak sie odniesc do suk.

A ten gronkowiec to w roznych miejscach moze sobie bytowac:w kanalach mlekowych w zatokach mlekonosnych oraz w calym gruczole,.Posuwa sie droga wstepujaca (najczesciej) wiec coraz wiecej moze zajac.

Patti jak cos bedziesz wiedziala to pisz koniecznie!!

Link to comment
Share on other sites

Eve66, wielkie dzięki za te informacje. Wydaje mi się, że u psów to dokładnie tak samo działa ! Pan z laboratorium (ludzkiego) wspominał właśnie o takim przypadku u suki znajomego i powiedział, że właśnie specjalista zajmujący się krowami pomógł dopiero, ale niestety to było kilka lat temu i nic więcej nie mógł mi powiedzieć.
Chyba idziemy dobrym tropem więc.
Teraz więc jestem na etapie szukania specjalistów z tej dziedziny. Eve66, napisz mi proszę, czy wiesz coś może o możliwościach pozbycia się gronkowca z mleka u krów ? Czy jest to wyleczalne ? Może da się to jakoś odnieść do suk.
W maju wybierzemy się na SGGW pewnie, więc ja ze swej strony obiecują napisać, czego się dowiedziałam !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='patti']czy wiesz coś może o możliwościach pozbycia się gronkowca z mleka u krów ? Czy jest to wyleczalne ? [/quote]

No niestety moje wiadomosci na ten temat sa dosc pobierzne... Schorzenie jak najbardziej sie leczy,ale wiadomo z roznym skutkiem u roznych krow :wink: Z tym ,ze leczenie duzych zwierzat troche sie rozni od leczenia psow i kotow.Chodzi mi o to,ze tam z reguly kalkuluje sie czy lepiej leczyc i o ile wroci dana krowa do poprzedniej kondycji ,miec zysk z mleka czy lepiej ja odeslac do rzezni i zarobic na miesie(jak sie poda leki to czesto nie mozna oddac do rzezni poki nie minie pewien scisle okreslony czas).ech...
W kazdym badz razie u krow wazna jest wtedy odpowiednia higiena i sposob doju: zamaczanie strzykow w specjalnym roztworze-po doju,by zdezynfekowac i zamkanac kanal strzykowy,chore mleko trzeba sciagac z odpowiedniej cwiartki wymienia.Poza tym stosuje sie leki -dowymieniowo najczesciej.

Nie wiem czy te info.do czegos moga Ci sie przydac,bo jak widzisz odnasza sie scisle do krow i do ich wymienia :wink: Mam nadzieje,ze znajdziesz jakiegos madrego specjaliste-nawet od krow,ktory bedzie potrafil swa wiedze wykorzystac w psim kierunku :wink: Jedyne co wiem to to,ze na pewno nie obedzie sie bez antybiotykoterapii.

Powodzenia!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Szukalam info na temat gronkowca i znalazlam przypadek psa ( szczeniaka ktory byl chory na gronkowca..

...oto co napisal jego wlasciciel...
Zaczeło się to od 6 miesiąca jej zycia,najpierw(zanim dowiedzielismy sie ze to gronkowiec)byla smarowana masciami(niestety to nie pomagało-złe rozpoznanie choroby np.nużaniec itp.).Nastepnie zostaly zrobione badania lab. i zaczalo sie podawanie antybiotyków(augmentin,cefaseptin120)trwlo to okolo roku,na poczatku antybiotyki pomagaly,ale gronkowiec zawsze wracal,potem sie juz chyba uodpornil na antybiotyki, ktore przestaly pomagać.Było coraz gorzej,aż w końcu dowiedziałem sie że jest mozliwosc zrobienia autoszczepionki,ktorą udało sie zrobic,Podawalem ją przez dwa miesiące(zastrzyki), w trakcie jej podawania zauwazylismy poprawe, a nastepnie całowite wyleczenie(brak jakichkolwiek śladów na skorze itp.). To jest historia naszej sunni,mam nadzieje że choroba już nie powroci i bedzie juz zdrowa...
Czyli w gre wchodza jakies autoszczepionki... szczegolnie jesli chodzi o gronkowca skory ( skoro antybiotyki nie przynosza zadnych efektow, odradzam tez leki homeopatyczne bo sa bezsensowne i niepotrzebnie straci sie na nie pieniazki)

a co do gronkowca w mleku krowy to nie wiem nic, ale.. napisalam mejla do kogos kto byc moze zna odpowiedz na twoje pytanie, czekam w tej chwili na odpowiedz.
pozdrawiam serdecznie :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jedyne czego sie dowiedzialam to nalezaloby sie odwolac do Mikrobiologii, gdybys mogla zajrzec do biblioteki przy jakiejkolwiek Akademii Rolniczej, ponoc gronkowca mozna zlikwidowac, mozna go wygotowac, tyle sie dowiedzialam, nie mam natomiast zielonego pojecia w jakis sposob sie do tego zabrac.
pozdrawiam serdeczenie , napisz jesli czegos konkretnego sie dowiesz.
:)

Link to comment
Share on other sites

znalazlam kilka informacji odnosnie tego gatunku gronkowca...


Spis treści
1. Ogólna charakterystyka Staphylococcus aureus.
2. Czynniki zjadliwości (wirulencji) Staphylococcus aureus.
2.1. Czynniki umożliwiające adhezję do tkanek gospodarza.
2.2. Czynniki umożliwiające inwazję S. aureus do tkanek gospodarza.
2.3. Egzotoksyny.
2.4. Czynniki upośledzające obronę immunologiczną gospodarza.
2.4.1. Otoczka polisacharydowa.
2.4.2. Białko A.
2.4.3. Koagulaza.
2.4.4. Białko Map.
Piśmiennictwo:
1. Ogólna charakterystyka Staphylococcus aureus.
Gatunek Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty) obejmuje gram-dodatnie bakterie należące do rodzaju Staphylococcus i rodziny Micrococcaceae. W hodowlach S. aureus tworzy nieregularne groniaste skupiska o złocistym zabarwieniu (Jawetz i wsp., 1991). S. aureus może być identyfikowany przez detekcję wolnego enzymu koagulazy lub białka wiążącego fibrynogen (clumping factor), powodującego aglutynację ludzkiego osocza. Dokładność testu aglutynacyjnego przeprowadzanego na szkiełku przedmiotowym może być podwyższona poprzez dodanie przeciwciał przeciwko antygenom otoczkowym, ponieważ pewne epidemiczne klony MRSA (ang. methicillin-resistant S. aureus) nie wykazują zdolności aglutynacji.

Na podstawie morfologicznych kryteriów wyróżnia się trzy różne przedziały komórkowe: cytozol, błonę cytoplazmatyczną oraz ścianę komórkową (Giesbrecht i wsp., 1976). Ponad 90% szczepów S. aureus dodatkowo otoczonych jest polisacharydową otoczką, która również odgrywa ważną rolę jako czynnik wirulencji dla tego patogenu (Bhasin i wsp., 1998; Thakker i wsp., 1998). Wśród 11 serotypów zidentyfikowanych do tej pory, serotypy 5 i 8 posiadają szczepy, które były przyczyną ok. 75% zakażeń u ludzi. Większość szczepów MRSA należy do serotypu 5. Skład chemiczny czterech serotypów, mianowicie typu 1, 2, 5 oraz 8, został scharakteryzowany i wszystkie wykazały podobieństwo chemiczne. Różnice morfologiczne otoczek stanowią dodatkowe kryterium podziału na grube śluzowe otoczki (ang. mucoid-type) i mikrootoczki. Serotypy 1 i 2 wytwarzają otoczki typu pierwszego i charakteryzują się produkcją śluzu na podłożach stałych. Do szczepów posiadających mikrootoczkę i nie produkujących śluzu zalicza się serotypy od 3 do 11.

W ścianie komórkowej gronkowca złocistego 50% wagi stanowi peptydoglikan. Peptydoglikan składa się z następujących kolejno podjednostek polisacharydu N-acetyloglukozoaminy i kwasu N-acetylomuraminowego połączonych wiązaniami 1,4- β -glikozydowymi. Łańcuchy peptydoglikanu powiązane są poprzecznymi tetrapeptydowymi łańcuchami, przyłączonymi do kwasu N-acetylomuraminowego oraz poprzez pentaglicynowe mostki charakterystyczne dla gatunku S. aureus.

Rysunek 1. Struktura ściany komórkowej bakterii gramdodatnich.

Peptydoglikan może posiadać aktywność endotoksyny, w związku z czym stymuluje uwalnianie cytokin przez makrofagi, wpływając na aktywację komplementu oraz agregację płytek krwi.

Gatunek S. aureus jest oportunistycznym patogenem, którego podstawowym rezerwuarem u człowieka jest skóra i błony śluzowe. Około 20% ludzi jest stałymi nosicielami tego gatunku, a od 30% do 50% może być nosicielami przejściowymi (Lowy, 1998; Fishetti i wsp., 2000). Jednak ten nieszkodliwy gatunek bakterii dla osób zdrowych okazuje się być jednym z najbardziej groźnych chorobotwórczych patogenów, jeśli zaistnieją czynniki sprzyjające zakażeniu, takie jak obniżenie odporności immunologicznej, przerwanie barier ochronnych organizmu i inne. Gronkowiec złocisty jest przyczyną wielu szpitalnych i pozaszpitalnych infekcji. Zdolność do zakażenia jest większa w przypadku ludzi z obniżoną odpornością immunologiczną, pacjentów poddawanych dializie, ludzi przyjmujących leki dożylne oraz przede wszystkim u pacjentów z ranami pooperacyjnymi i urazowymi. Szczepy gatunku S. aureus często są przyczyną powikłań zakażeń wirusowych, na przykład pogrypowe zapalenie płuc (Zaremba i Borowski, 1997). Sukces swój S. aureus jako patogen zawdzięcza szerokiej gammie czynników zjadliwości oraz rosnącej oporności na coraz szerszy zakres antybiotyków. W zakażeniach szpitalnych znaczącą rolę odgrywają szczepy MRSA. Są one oporne na wszystkie antybiotyki ß-laktamowe, a także niejednokrotnie towarzyszy temu oporność na inne chemioterapeutyki, takie jak tetracykliny, aminoglikozydy, chinolony (Krzysztoń-Russjan i wsp.1999).

2. Czynniki zjadliwości (wirulencji) Staphylococcus aureus.
Gatunek S. aureus jest jednym z najważniejszych patogenów będących przyczyną poważnych infekcji bakteryjnych, stanowiących często zagrożenie dla życia (Weems, 2001). Miarą patogenności (chorobotwórczości) drobnoustroju są takie cechy jak: zdolność adhezji i przenikania przez bariery ochronne gospodarza, zdolność wnikania do tkanek i zapoczątkowania zakażenia, a także często zdolność unikania działania układu immunologicznego gospodarza oraz toksyczność (Archer, 1998).

2.1. Czynniki umożliwiające adhezję do tkanek gospodarza.
S. aureus jako patogen posiada zdolność adhezji do składników macierzy zewnątrzkomórkowej (ECM) takich, jak fibrynogen, fibronektyna, laminina, kolagen, witronektyna. Białkami umożliwiającymi adhezję S. aureus są powierzchniowe adhezyny, należące do rodziny białek MSCRAMM (ang. microbial surface components recognizing adhesive matrix molecules). Białka powierzchniowe S. aureus, w tym także i MSCRAMM mają pewne strukturalne cechy wspólne. Do tych cech należą: hydrofobowa domena śródbłonowa, region kotwiczący białko w ścianie komórkowej znajdujące się na końcu karboksylowym oraz domena wiążąca substrat znajdująca się na N-końcu adhezyny ( Lowy, 1998; Foster i Hook, 1998). Do adhezyn S. aureus zaliczane są białka wiążące fibronektynę (ang. fibronectine-binding proteins, FnBPs) A i B, które umożliwiają przyłączenie S. aureus do fibronektyny, a dokładniej do integryny ?1 komórek eukariotycznych (Hartford i wsp., 1999; Miedzobrodzki i wsp., 1989; Naidu i wsp., 1990; Williams i wsp., 2002); białka wiążące kolagen (ang. collagen-binding proteins, CnBPs), niezbędne do adhezji do tkanek zawierających kolagen takich jak chrząstka (Elasri i wsp., 2002; Patti i wsp., 1992) i białka wiążące fibrynogen (ang. fibrinogen-binding proteins (Fb-BPs), clumping factor A (ClfA) i B (ClfB)), które są mediatorami aglutynacji. Początkowo uważano, że za adhezję gronkowców do substratów zawierających fibrynogen odpowiedzialne jest tylko białko ClfA, ale S. aureus koduje również drugą adhezynę wiążącą fibrynogen, ClfB będącą izoformą ClfA (Hartford i wsp., 1999; Ni Eidhin i wsp., 1998; Patti i wsp., 1992; McDevitt i wsp., 1994). Do białek z rodziny Sdr (SD repeat), charakteryzującej się domeną R zawierającą dwupeptydowe (Ser-Asp) powtórzenia, oprócz ClfA i ClfB należą białka SdrC, SdrD i SdrE (Josefsson i wsp., 1998; McCrea i wsp., 2000).

2.2. Czynniki umożliwiające inwazję S. aureus do tkanek gospodarza.
Do grupy czynników umożliwiających inwazję S. aureus tkanek gospodarza zalicza się cztery hemolizyny S. aureus nazywane też α , β , γ , δ - toksynami oraz zewnątrzwydzielnicze enzymy takie jak: nukleazy, lipazy, proteazy, stafylokinaza i liaza hialuronowa. Enzymy zewnątrzwydzielnicze umożliwiają lokalne przetwarzanie tkanki gospodarza na niezbędne składniki odżywcze dla komórek S. aureus.

2.3. Egzotoksyny.
Egzotoksyny S. aureus są przedstawicielami dwóch funkcjonalnie różnych grup toksyn: działających na błonę oraz toksyn posiadających właściwości superantygenów, tzw. SAg ( ang. superantigen activity) . Do toksyn działających na błonę komórkową zaliczamy leukocydynę i hemolizyny, które zostały już omówione wcześniej. W grupie toksyn SAg można wyróżnić toksyny pirogenne (ang. pyrogenic toxin superantigens, PTSAgs), do których zaliczane są enterotoksyny i toksyna zespołu wstrząsu toksycznego, oraz toksyny epidermolityczne (Dinges i wsp.,2000). SAgs oddziaływują na układ immunologiczny na drodze aktywacji poliklonalnej proliferacji limfocytów T posiadających łańcuch V? w receptorze TCR, a także wiążą się do cząsteczek MHC klasy II na komórkach prezentujących antygen powodując maksymalną stymulację limfocytów T. Taka aktywacja prowadzi do delecji zastymulowanych limfocytów posiadających łańcuch V? w receptorze TCR.

2.4. Czynniki upośledzające obronę immunologiczną gospodarza.
2.4.1. Otoczka polisacharydowa.
Rola mikrootoczki jako czynnika wirulencji początkowo była kwestią sporną, ale Nilsson i współpracownicy wykazali na modelach mysich, iż zwierzęta zakażone szczepami prezentującymi serotyp 5 częściej chorowały na zapalenie stawów, a także występowały u nich cięższe odmiany chorób niż u myszy zakażonych bezotoczkowymi mutantami tego samego serotypu (Nilsson i wsp., 1997). Mikrootoczka prawdopodobnie hamuje fagocytozę komórek gronkowca przez makrofagi, chociaż w o wiele słabszym stopniu niż otoczka śluzowa.

Funkcja otoczki śluzowej została zbadana dość wcześnie. Otoczka jest bardzo ważnym czynnikiem antyfagocytarnym, który maskuje zopsonizowane na powierzchni komórek bakterii białko C3b dopełniacza (komplementu), tym samym zapobiegając rozpoznaniu bakterii przez receptory na komórkach fagocytarnych i fagocytozie (Fischetti i wsp., 2000).

2.4.2. Białko A.
Białko A (ang. staphylococcal protein A, SpA) jest proteiną powierzchniową składającą się z pięciu powtarzających się podjednostek (A-E). Wiąże ono immunoglobuliny IgG poprzez ich region Fc. Takie wiązanie przeciwciał o odwrotnej orientacji na powierzchni komórek zapobiega opsonizacji i fagocytozie bakterii. Jednakże w surowicy nie zawierającej IgG ekspresja SpA ma odwrotny skutek na przetrwanie bakterii, gdyż zdolność białka A do wiązania części Fab przeciwciał prowadzi do klasycznej drogi aktywacji kaskady dopełniacza, a także zwiększa podatność na fagocytozę bakterii, najprawdopodobniej poprzez interakcję z przeciwciałami IgM (Palmqvist i wsp., 2002).

2.4.3. Koagulaza.
Koagulaza jest zewnątrzkomórkowym białkiem enzymatycznym, wiążącym się w organizmie gospodarza do protrombiny, tworząc kompleks zwany stafylotrombiną. Katalityczna aktywność charakterystyczna dla trombiny jest indukowana w tym kompleksie, co umożliwia przekształcenie fibrynogenu w fibrynę. Koagulaza jest jedną z cech identyfikacyjnych gatunku S. aureus. Nie istnieją jednak jednoznaczne dowody, iż koagulaza jest czynnikiem zjadliwości, chociaż przypuszcza się, że może chronić bakterie przed układem immunologicznym poprzez miejscowe wykrzepianie fibrynogenu.

2.4.4. Białko Map.
Białko Map (ang. MHC class II analogous protein ) produkowane przez S. aureus jest immunomodulatorem zwiększającym szanse na przetrwanie bakterii w organizmie człowieka. Jest to sekrecyjna proteina o masie 72 kDa składająca się z sześciu domen zbudowanych z 110-aminokwasów. Każda domena zawiera subdomenę zbudowaną z 30 aminokwasów i mającą sekwencyjne podobieństwo do rowka wiążącego antygen łańcucha β MHC klasy II różnych gatunków ssaków (Lawrence i wsp., 2002). Białko Map posiada peptyd sygnalny na N-końcu łańcucha polipeptydowego i ulega sekrecji najprawdopodobniej poprzez system Sec. Białko Map nie ma jednak cech charakterystycznych dla białka zakotwiczonego w ścianie komórkowej oraz prawdopodobnie nie jest kowalencyjnie z nią związane.

Podobieństwo białka Map do cząsteczki MHC II umożliwia oddziaływanie S. aureus na funkcję limfocytów T. Białko Map powoduje indukcję syntezy immunoglobulin, proliferację jednojądrzastych komórek krwi oraz przekierunkowuje odpowiedź immunologiczną limfocytów T bardziej w stronę limfocytów Th2. Map jest również czynnikiem przeciwzapalnym, który oddziaływuje z wrodzonym systemem odporności, zapobiegając rekrutacji neutrofili, głównie poprzez interakcję z glikoproteiną ICAM-1 na powierzchni komórek śródbłonka (Chavakis i wsp., 2002). Udowodniono eksperymentalne (Lee i wsp., 2002), że hamuje również reakcję opóźnionej nadwrażliwości (ang. delayed type hypersensitivity reaction-DTH, nadwrażliwość typu IV) zależną od limfocytów Th1 CD4+.

Białko Map S. aureus jest także jedną z ważniejszych adhezyn niezbędnych w trakcie infekcji. Wiąże się ono do kilku składników macierzy zewnątrzkomórkowej, takich jak fibronektyna, fibrynogen, witronektyna, sjaloproteiny kości i trombospondyny (Lee i wsp., 2002; Hussain i wsp., 2001; Jonsson i wsp., 1995).

oraz zadalam pytanie na forum na ktorym odpowiadaja weterynarze
oto co odpowiedzial mi weterynarz , kiedy zapytala czy istnieje mozliwosc zlikwidowania gronkowca z mleka u suki:

[b]oczywiście jest takowa szansa wykonać posiew i zastosować terapie celowaną. Po kilkutygodniowej terapii wykonać posiew kontrolny. I najważniejsze pytanie czy nie posiada zwierze ognisk gronkowcowych na skórze[/b]

a oto namiary na tego lekarza ktory udzielil mi informacji

[b]Lekarz weterynarii Jarosław Orzeł - specjalista chorób psów i kotów
tel. 501-420-620 [/b]

mam nadzieje ze zagladasz tutaj jeszcze od czasu do czasu i uda ci sie rozwiklac swoj problem.
pozdrawiam serdecznie :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...