Krysiam Posted August 3, 2009 Share Posted August 3, 2009 Na drodze która przejeżdzam (trasa z Kazunia na Kamion) kilka razy widziałam psa - a to spał na poboczu, a to bawił sie z innymi. Pomyslałam, że jakiś gospodarz nie pilnuje psa ale co na to moge poradzić. Ale tydzień temu jak go zobaczyłam, wysiadłam z samochodu z miska żeberek (bylo dla moich ogonów) i chciałam sie zaprzyjaźnić. Zeberka zjadł, pogłaskac się nie dał, złapać te nie. Porozmawiałam z najbliższym godpodarzem i dowiedziałam sie, że pojawił sie na drodze niedaleko Wilkowa Polskiego jakiś miesiąc temu. Pies ma obroże i numerek - może jednak ktos go szuka. Popatrzcie na zdjęcie - robione telefonem stąd ta jakość. Pies śliczny tylko troche zaniedbany. [IMG]http://images46.fotosik.pl/173/60ddd6003c020107med.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mtf zalesie Posted August 3, 2009 Share Posted August 3, 2009 szkoda ze nie mozna go zlapac skoro ma numer na obrozy moznaby ustalic czy ma dom,moze ci gospodarze za gotowke zagonia go na jakies podworko ,czy ten numer to tel.czy nie wiadomo co.chyba nikt nie wyrzuca psa z adresen lub tel na obrozy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted August 3, 2009 Share Posted August 3, 2009 Może za którymś razem uda się go podejść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mtf zalesie Posted August 3, 2009 Share Posted August 3, 2009 a gdzie ten leoncin-moze poszukac kogos z okolicy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krysiam Posted August 5, 2009 Author Share Posted August 5, 2009 Leoncin jest na północ od Warszawy - jakieś 40 km. 10 km dalej mam dom i działkę i tam bywam (w lecie częściej niz zimą), na co dzień pracuję i mieszkam w Warszawie. Zbajerowałam TZ - był na działce kilka dni - coby spróbował złapać Reksia. Kupił u weta sedalin, pies zjadł pasztet nafaszerowany dwoma tabletkami sedaliny, troche nogi mu sie rozjeżdżały ale złapać sie nie dał. Potrzebuje rady kogośc doświadczone w łapaniu psów - chłopak daje sobie radę teraz w lecie ale zima będzie gorzej a poza tym dziczeje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mtf zalesie Posted August 5, 2009 Share Posted August 5, 2009 klatke lapke w okolicy warki wozil geram- a klatka chyba byla z psiego aniola moze napisz w tytule prosbe o pomoc w lapaniu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krysiam Posted August 25, 2009 Author Share Posted August 25, 2009 Reksio jest juz u mnie. Jest lekki jak piórko i bardzo zaniedbany. Teraz odrobaczanie, salon kosmetyczny :razz: i szukamy domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted August 26, 2009 Share Posted August 26, 2009 A co z tym nr z obroży?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krysiam Posted August 26, 2009 Author Share Posted August 26, 2009 Jak go złaplismy to numerka juz nie było :puppydog: Pies jest domowy, przyzwyczajony do jazdy samochodem , pozwolił zrobic kolo siebie wszystko: umyc, wyciąć dredy, zaaplikować frontline. Wieczorem połozył sie na dywaniku i zachrapał. Zrobie mu aktualne zdjęcia i wstawie także na zgubione/znalezione - może jednak ktoś go szuka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krysiam Posted August 31, 2009 Author Share Posted August 31, 2009 Nikt tu nie zaglada a chłopak zaraz będzie gotowy do adpopcji Jest już odrobaczony, wykąpany, troche przyciety bo miał dredy Jeszcze czuje sie niepewnie ale to tylko moment a stanie sie prawdziwym , domowym pieszczochem, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted September 1, 2009 Share Posted September 1, 2009 No jestem, zaglądam :oops: A zdjęcia dacie, pani kochana? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krysiam Posted September 3, 2009 Author Share Posted September 3, 2009 Trzeba zrobić :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted November 26, 2009 Share Posted November 26, 2009 [quote name='Krysiam']Trzeba zrobić :p[/QUOTE] No i gdzie te zdjęcia? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krysiam Posted November 26, 2009 Author Share Posted November 26, 2009 Obiecuje, zrobie w niedziele - chlopak jest super! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaA Posted November 26, 2009 Share Posted November 26, 2009 A może chłopak ma już dom u Ciebie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krysiam Posted November 26, 2009 Author Share Posted November 26, 2009 troche sie zadomowił ale u mnie duza sfora a on naprawde wart domu tylko dla siebie. Jest młody , zdrowy , wesoły i urodziwy - jak zrobię zdjęcia to sami to zobaczycie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krysiam Posted December 31, 2009 Author Share Posted December 31, 2009 Misiek sie troche zadomowił, odkarmił, odchuchał a ja go lepiej poznałam. To wspaniały pies - pogodny, zdrowy, niekłopotliwy - prosty facet: lubi zjeść, pospać i pobawić się. Tak teraz wygląda: [img]http://images37.fotosik.pl/238/17228746a943fa71med.jpg[/img] [img]http://images42.fotosik.pl/155/5a6cbca1df25d3f2med.jpg[/img] [img]http://images38.fotosik.pl/239/78d9074f6ddb854cmed.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaA Posted December 31, 2009 Share Posted December 31, 2009 Wygląda na to, że zadomowił się na dobre! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted December 31, 2009 Share Posted December 31, 2009 Ja miałam przyjemność poznać Miśka, to bardzo miły, stonowany, grzeczny pies, najchetniej wybiera towarzystwo Wojtka- męża Krysi, kładzie się obok niego na kanapie wpatrzony w Wojtka jak w obraz... Ale to młody pies, można mu szukać domu a Krysi coś zawsze znajdziemy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.