Jump to content
Dogomania

nie moge sie doczekac


karolaGd

Recommended Posts

Ja niedawno przechodziłam to samo :wink: Strasznie sie człowiek nerwowy robi podczas takiego oczekiwania :lol:
Śmiesznych perypetii to raczej nie było, no może poza tym że sama wchodziłam i wychodziłam z klatki i udawałam psa :roll: :wink:
Dosyć zabawna była reakcja mojej mamy na moje przybycie z psem (nie wiedziała ze to bedzie ten dzien,myślała ze jeszcze miesiąc albo dłuzej,wiec tego dnia nie spodziewala sie go kompletnie).

Wchodzę sobie do mieszkania z 8tyg Falconikiem na rękach.Mama: co to jest?, ja:pies, mama:czyj pies?, ja:nasz ,mama:aha (z oczami jak spodki do filiżanek :o :o :lol: )I nic więcej nie powiedziała. :wink:
A tak nawiasem mówiąc strasznie sie bałam jak to będzie z psem,rodzice byli sceptyczni a teraz...oczko w głowie :wink:

Link to comment
Share on other sites

Ja też planowałam , że jeżeli wezmę to trochę później. Umówiłam się na zrobienie fotek podrostkom. Mąż mówi : wrócisz z psem ; ja : skądże. Pojechałam z małym podrecznym plecaczkiem. Wróciłam z dużym pożyczonym plecakiem turystycznym zaopatrzona w wyprawkę , wiklinowy koszyczek wyłożony pledem i szczeniakiem. Miałam na tyle odwagi , że przedzwoniłam do domu by zorganizowali dla niego miejsce. Usłyszałam tylko : przecież mówiłem. No i na dworcu stał mój ukochany "męczizna" z naszym koszykiem i frotowym grubym ręcznikiem.
Na "Dobry wieczór" (byliśmy o 22:30 z 2 przesiadkami) szczyl się zeszczał w samochodzie. Na drugi dzień doszedł do wniosku , że jeżeli noce ma spedzać sam to chociaż w ciagu dnia utuli się przy "paneczku".

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

witaj rysiczko postaram sie choc ja taka niezdarna jestem jezeli chodzi o wklejanie zdiec

jesli chodzi o Inez co mogla bym napisac - byla bardzo dobrze wychowana w wieku szczeniecym do 7tyg przez hodowczynie, dzieki temu jest odwazna, juz teraz szczeka jak moj dorosly pies nas o czyms alarmuje, zaczepia biednego Borysa a ten musi z nia wytrzymac, domownikow podgryza i jest strasznym ale to strasznym łasuchem. wlasciwie juz załatwia sie tylko na dworze tak jak duzy Borys. dzieki temu ze mamy drugiego psa mamy o pol roboty mniej. Borys juz chyba pokochal Inez bo staje w jej obronie jak jakis pies na nia warczy.

to chyba wszystko :D

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...