Libiąż (ok. Oświęcimia/Chrzanowa) Roczny Golden retriever do oddania!!

[Agonia]

Witam

Do oddania jest troszkę ponad roczny, wesoły i ufny Golden zwany w domu Fafik. Golden był zabrany od rodziny w Irlandii, która chciała go oddać do schroniska, nie był niczego nauczony, a w tym momencie ładnie chodzi na smyczy, nie brudzi w domu, nie niszczy. Śpi na swojej macie, jest grzeczny, wesoły i spokojny.

Szukam dla niego dobrego domu z ogrodem :) Najważniejsze jednak aby ludzie byli godni zaufania którzy dadza mu cieply kąt i obdarzą miłością.

Pies musi zostać oddany ponieważ osoba, która obecnie go ma mieszka w Irlandii, a niestety Landlordka od której wynajmuje mieszkanie kazała pozbyć się psa, a w innych mieszkaniach psa nie chcą. Pies w tym momencie przebywa w Polsce jednak i tutaj nie może zostać zbyt długo ponieważ problemy rodzinne uniemożliwiają psu szczęśliwe i spokojne życie, dlatego najlepiej dla psiaka będzie jak w końcu dostanie dom w którym spędzi resztę życia.

Kontakt:
7468592

[beka]

Masz jego zdjecia? Wklej bedzie łatwiej robic ogłoszenia.

[DorkaWD]

Psiak jest teraz w Libiążu?
Dałaś ogłoszenia do prasy? Skontaktowałaś się z Proanimalsami?

edit:
Z tego co wiem to jest chętny domek w Libiążu. Jeśli psiak jest do adopcji to warto spotkać się z tym zainteresowanym domkiem ;)

[Ulaa]

Czy on jest z rodowodem czy "w typie"?
Czy jest wykastrowany?

Nie powinno być problemu z domem, ale uwaga bo młody psiak modnej rasy to łakomy kąsek dla wiadomo kogo :roll:

[mica_el]

Dla kogo ?

Dorcia no tak :)
czekamy na odpowiedź

[Weronikaa]

Dla pseudo-hodowców.

Podrzucę i popytam wśród swoich :)

[mica_el]

No ja czekam na odpowiedz od autorki tematu, niestety ona narazie orientuje się czy znajdzie takowy dom

[mica_el]

Ja się kontaktowałem z właścicielką tylko przez podany w ogłoszeniu numer gg

[Ada-jeje]

Prosimy o namiary, w celu unikniecia oddania psa do pseudo. :mad:

[DorkaWD]

Jeśli chodzi o ten zainteresowany domek od [B]mica_el[/B] to jest O.K.!
Zainteresowana jest siostra Michała (mica_el). Znamy się dobrze ze szkoleń i wspólnych spacerów z psami.
Ale nie wierzcie mi na słowo, sprawdźcie sami ;)

Asia (siostra Michała) była naszym "transportem" na zajęcia i zawsze zostawała by obserwować. Gdy Michał wyjechał to Asia prowadziła psa na egzaminie i nie dość, że zdali to jeszcze dostali wyróżnienie :loveu: Więc psiak trafiłby do ludzi orientujących się w szkoleniu (klikerowym) i innych psich potrzebach. Nawet córka (8 lat) Asi uczestniczyła w szkoleniu i dobrze sobie radziła :cool3: O bossskich terenach spacerowych koło ich domu nawet nie wspominam, bo zbyt mocno im tego pieknego lasu zazdroszczę :evil_lol:
Psiak z pewnością by się nie nudził.
Tylko czy przypadną sobie do gustu z Boryskiem - Bernańczykiem Michała? hmmm...
Tak czy owak domek wart uwagi :loveu:

[Ada-jeje]

Dorka nie mamy powodu Ci nie wierzyc, zawsze martwi nas tylko jedno czy ludzie sa przekonani do kastracji, bo jesli nie to swiadczy to o ich nie wiedzy na temat kastracji, i ten temat nalezaloby z nimi omowic.

[mica_el]

Wydaje mi się ,że z moim Borysem...raczej nie doszłoby do rozrodu...chyba ,że wbrew naturze. Nie zamierzam dopuszczać Borysa, a co do kastracji...niestety musimy odczekać po ostatnim zabiegu. Wydaje mi się ,że nasz ogród pomieści dwa psiaki, o ile przypadną sobie do gustu. Nic na siłe...

[mica_el]

Jedyne czego się obawiam...to niezgodności charakterów :D
Borysa potrafiła zdominować Panda Doroty :D
ale ostatnio zaczyna być bardziej męski hehehe
:)
P.S
Zawsze możemy wybrać się na spacer :)

[Ada-jeje]

No to trzymamy kciuki i czekamy :loveu: na dalszy rozwoj wypadkow. :crazyeye:

[Ulaa]

Znam pare domow bernusiowo-goldenowych, bez problemow psiej spolecznosci... ale za to szajka zlodziejsko-zebrajsko-pieszczochowa sieje spustoszenie :D Z tym to oni sie umia dobrac :diabloti: