Jump to content
Dogomania

Bity pies..ZNOWU ŹLE! WYCHUDZONY! PROSIMY O POMOC


Recommended Posts

Widzę tego faceta już drugi raz, mieszka kilka bloków dalej. Mało wychodzi na spacery ze swoją suńką, jest to owczarek niemiecki.
Ten pies.. MUSI iść prosto, nie może nawet jedną łapkę dotknąć trawę bo wtedy 'właściciel' szarpie go tak mocno, że piszczy. Dzisiaj idąc zauwazyłam amstaffa przywiązanego do drzewa, bo właścicielka parkowała samochód :roll: no ten facet akurat szedł tą drogą, jego suka tylko patrzyła na tego amstaffa i za to została zbita, później poszedł inną drogą a ja inną i znów się spotkalismy na TEJ drodze, choć to ja miałam pierwszeństwo i powinnam iść dalej ale zmieniłam droge, bo nie chciałam zeby przez nas ten pies znow dostal w leb od tego faceta.. i z dala widziałam jak pies chciał sie załatwic, a on tak szarpnął ze mój pies sie odwrocil pewnie uslyszal.. no ale jego suka odwrócila sie chciała tylko spojrzec na mojego psa, zaczął ją tak bić po głowie, golymi rekami, bylam w szoku, to byl koszmar... suka ledwo chodziła po tym biciu.. nie moze nigdzie sie załatwic, nie moze spojrzec na ludzi czy zwierzat. Chodzi przy nodze, bardzo ladnie na smyczy, nie ciągnie. Nie mogę tego tak zostawić.. ona bardzo sie męczy. Ma kolczatkę, a wiadomo ze szarpnięcie bardzo boli. Czasem jak chce powąchac cos, za karę jest na chwilę 'wieszona' na smyczy tzn ten facet ciągnie smycz do góry i tak trzyma przez jakiś czas.. Bardzo bita, te bicie wcale nie jest takie lekkie. Z dala ktoś mógłby pomyśleć ze bije ją jakimś narzędziem.. i to wcale nie po pupie, tylko po głowie. Chciałam pójść za nimi, ale nie zrobiłam tego bo nie chciałam zeby ta bestia znowu zbiła suke, jak tylko zobaczy nas.. Ale kiedyś sprawdzę, gdzie mieszka. Co można zrobić????? Psu trzeba pomóc. Może być jeszcze gorzej. A co będzie, jak dostanie cieczkę i psy będą za nią latać? Nie chcę nawet o tym myśleć.

Myśle ze to suka poniewaz tak się załatwia jak suczki i jest troszke mniejsza i szczupła. Ale mogę się mylić...

Prosze o pomoc.. nie wiem co robić..
To co dzisiaj widziałam, nie potrafię tak dobrze opisać.. koszmar :-(

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 92
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

czarna zoska,
po pierwsze nie wiem czy policja w ogóle zareaguje
po drugie nie mam jak zadzwonic, jestem osoba nieslyszaca

musze najpierw sie dowiedziec gdzie ten facet mieszka.. bo wiem tylko ze na tym osiedlu i na tej ulicy ale niewiem w którym bloku..

Link to comment
Share on other sites

:Dog_run:Dodus nie zostawimy ciebie i piesa:loveu:ten ..potwor to jest pewno jakis zyciowy cwaniak , ktory sie na tych slabych , bezbronnych :shake::-(rzuca ..alez ten swit jest podly , coraz wiecej na nim zla i przemocy ...[COLOR=DeepSkyBlue]Doduniu nie martw sie , jakos damy rade sie dowiedziec , badz zdrowa aniolku :loveu::loveu:[COLOR=DarkOrchid]jak idziesz sama , to lepiej do takiego typa nie dochodzic , piesiuniu trzymaj sie bidaku :shake:[/COLOR][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

ewa, tylko co zrobimy ??
Ja postaram się dowiedzieć gdzie mieszka [także sfilmować to co robi, tylko zeby mnie nie widział]. Muszę być na ławce przez kilka godzin, zeby go spotkać. Bardzo rzadko go widuję, dwa razy w miesiącu a mieszkamy tylko kilka blokow od siebie. Możliwe ze wychodzimy o roznych godzinach.
On taki miły się robi jak mnie widzi, a dla swojego psa jest potworem. :shake::shake::shake:

Link to comment
Share on other sites

Ja mialam bardzo dobre doswiadczenia z policja i zawsze mi pomagali. Trzy razy zglaszalam znecanie i zawsze policjant bardzo chetnie zajmowal sie sprawa. Jedna sprawa skonczyla sie wyrokiem sadowym. Niestety osobiscie nie moge pomoc, gdyz jestem z Lodzi, ale jesli poszlabys na policje i wyjasnila o co chodzi, na pewno by pomogli, poza tym musza zainterweniowac, bo to ich obowiazek. Ale faktycznie najpierw musisz wytropic gdzie ten czlowiek mieszka. Powodzenia!

Link to comment
Share on other sites

Wyslalam Twoj link do mojej kolezanki, dziennikarki. Moze cos pomoze interwencja dziennikarska.
Generalnie uwazam, ze taki czlowiek powinien oddac psa w ogole. Musi byc strasznie zestresowany! Nawet jesli w koncu sie go odbierze, to piesek trafi do schroniska i takie to pieskie zycie do bani....

Link to comment
Share on other sites

Myśle ze szybko znalazłaby domek.. jest to naprawde baaaardzo piekny ONek !! Gdyby trafiła do schronu czy do DT, to i tak byśmy szukali jej domku.. Teraz najwazniejsze jest to, zeby została odebrana.. bo jeśli tam zostanie, to może być tylko GORZEJ..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Doda_']Myśle ze szybko znalazłaby domek.. jest to naprawde baaaardzo piekny ONek !! Gdyby trafiła do schronu czy do DT, to i tak byśmy szukali jej domku.. Teraz najwazniejsze jest to, zeby została odebrana.. bo jeśli tam zostanie, to może być tylko GORZEJ..[/quote]
a czy on odda dobrowolnie? z pewnością nie bo takie typy mają

Link to comment
Share on other sites

Właśnie. Można spróbować odebrać psa "dobrowolnie" Może on wcale nie chce tego psa skoro tak sie z nim szarpie ? Albo można by go wykupić ? Dogo pewnie by finansowo pomogło ;) Strasznie szkoda psa :shake: Ludzie to potwory . A może wystarczy zwykłe upomnienie ? Czasem ludzie uspokajają sie wiedząc że ktoś im "patrzy na ręce" albo można zagrozić ze jeśli sie nic nie zmieni to powiadomi sie policje. Moze wtedy sunie odda dobrowolnie ?

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj go niesety nie widziałam.
No tak, ja ciągle myśle myśle i nie wiem co najlepiej zrobić..
Ale o tym później, teraz najpierw muszę się dowiedzieć [B]gdzie mieszka[/B].
Nie wiem czy uda mi się także sprawdzić numer mieszkania, ale myśle ze numer domu wystarczy, a sąsiedzi powiedzą gdzie dokładnie mieszka.. na pewno mi nie, ale gdyby ktoś pokazał jakąś legitymację, z TOZu czy z policji to powiedzą ;)

Link to comment
Share on other sites

bardzo wątpię w to żeby taki typ oddał psa dobrowolnie..... :shake:
facet celowo wybrał rasę podatną ta szkolenia i tresury - prawdopodobnie w jego chorym mniemaniu pies ma "chodzić jak zegarek", ten człowiek ma poczucie władzy i może wyładować swoje nastroje na biednym psie :angryy:
możliwe że żonę ( czy kogokolwiek tam ma w domu) traktuje podobnie....

ja myśle że tylko zdecydowana interwencja coś pomoże - ale to MOJE zdanie
trzymam kciuki za najlepsze rozwiązanie spracy dla psa !!

Link to comment
Share on other sites

Tylko ze ZDECYDOWANA inetrwecja może sie skończyć dla psa tragicznie. Bo w naszym polskim prawie nie mogą zabrać takiego psa od razu od tego właściciela. A skoro gościu traktuje psa jak swoją własność,jak śmiecia to bynajmniej moim zdaniem pozbycie sie psa w każdy możliwy sposób wchodzi w gre. Ludzie tacy jak on nie lubią mieć kłopotów. A po co ten kłopot mieć skoro można sie go pozbyć:shake: Gościu nie jest w żaden sposób z psiakiem związany wiec mam złe przeczucia co do interwencji policji.
Oczywiście może sie to też skończyć dla psa dobrze. Tylko ze tacy ludzie w większosci sie nie zmieniają. Moze i na spacerach bedzie normalnie... ale w domu wole nie myśleć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katia94'] A skoro gościu traktuje psa jak swoją własność....[/quote]
a ten pies nie jest jego własnością??

[quote name='Katia94'] Ludzie tacy jak on nie lubią mieć kłopotów. A po co ten kłopot mieć skoro można sie go pozbyć:shake: .[/quote]
a kto lubi miec kłopoty ? poza tym nie sądzę aby pies był dla niego "kłopotem" , gdyby tak było to dawno by sie go pozbył....


[B]Doda[/B] bądź ostrożna bo nie wiadomo co to za typ :shake:
powodzenia

Link to comment
Share on other sites

gochna, będę ostrożna..
Myśle ze interwencja byłaby potrzebna, ale nie zeby pouczyć właściciela, a zabrać psa od razu!! Może TOZ ? Tylko że, zeby pies został odebrany, potrzebny jest dowód i JA mogę go zdobyć, sfilmować to co robi z psem. Wtedy musiałabym postarać się zeby jego suka chciała spojrzeć lub podejść do innego psa.. wtedy bije ją strasznie i szarpie. A jak idzie prosto czy chce się załatwić to tak średnio, najgorzej jest jak reaguje na inne psy czy ludzi może. Jeśli taki dowód byłby potrzebny to nie wiem czy uda mi się szybko to zrobić.

[B]TYLKO ZEBY NIE DOWIEDZIAŁ SIĘ ŻE TO JA ZROBIŁAM !! :placz:[/B]

Link to comment
Share on other sites

Jeśli dasz film anonimowo do TOZu i wcześjniej nie bedziesz sie "poejrzanie" zachowywać *gapiś sie ,zwracać uwagi * to raczej sie nie dowie.

A z tą własnością chodziło mi o to że robi sobie z nim co chce a przecież psy też mają jakieś prawa.
A pies Jeszcze dla niego kłopotem nie jest,może sie nim stać jak przez psa będzie miał problemy.

Link to comment
Share on other sites

Tylko że samo odebranie psa, nie oznacza, że pies do niego nie wróci. Ten typ raczej będzie robił wszystko, żeby psa dostać znowu i niestety przy naszym prawodawstwie pewnie dostanie go znowu, bo przecież tylko go szarpie ale nie katuje......:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...