Jump to content
Dogomania

Piesek na działce??


NatalieDog

Recommended Posts

Masz rację że kot i pies to całkiem inne sprawy, całe życie miałam psa... odszedł miesiąc temu, nagle znalazł sie Piers kot, z nikąd... na poczatku wydawało mi się to dziwne zwierze, w koncu nie merda ogonem i nie wywiesza jezora na widok człowieka :) on jest i nagle znika :) w koncu to kot, ale gdy śpi lub pcha się na siłe na kolana to az milo się robi ... ;) ale pies to pies... :loveu: jest wieksza odpowiedzialnością , Piers nie zalatwia się w domu, jak chce wyjsc to pokazuje to miałczeniem ;) , nie drapie, nie skacze po menlach, jest naprawde swietnym zwierzakiem i kiedy ja pracuje po 10h ostatnio to z psem nie mialabym juz sily isc na spacer, z kotem sprawa zalatwiona drzwi otwieram i go nie ma ;) wraca za kilka h ...

w tej sytuacji rodzice sa zainteresowani psiakiem teraz trzeba dobrze rozegrac ta gre, bo oczywiscie w pełni sie zgadzam ze miejsce psa na pewno nie jest na działce gdzie w nocy nie ma ludzi ... :shake: wszyscy wiemy co dzieje sie na takich działkach... jedno dbają, chuhaja... a inny przyjdzie i podpali altanke, mimo ze nikt mu nic nie zrobił.. tacy juz sa niektorzy ... :angryy::mad:

ale co do przytoczonej historii, to mam druga z psem i całkiem odwrotna w skutkach niestety, znalazł sie dom dla pewnego psiaka, miałam tylko odebrac zwierze z schroniska dzien wczesniej, wykapac i na drugi dzien ruszyc w 3h podroz do domu... wszyscy wiedzieli ze pies jest jamnikiem ale o wiele wiekszym od standardu (to był naprawde wyjątkowy pies..) gdy dojechalismy do Wrocławia przyszla właścicielka przestraszyla się wielkości psa ( miał moze z 15kg i o tym dobrze wiedziała!) gdy usłyszałam że tak duży pies :-o nie nadaje sie do mieszkania w domu z ogrodkiem to nogi mi się ugieły... cały dzien obserowałam tego psa, w schronisku był 2 lata... w moim domu w przeciagu tego dnia podbił serca wszystkich, bał się mezczyzn, nie drgnał gdy tata wchodzil do pokoju, gdy spokojnie go głaskał, nawet nie warknał, gdy wyszlam z pokoju bał się isc za mna bo wiedzial ze siedzi tam jakis mezczyzna... byl strasznie cieplym psiakiem w nocy obudzil mnie lizaniem po buzi... i nagle mialam isc zamknac go do kojca?? niestety tak musiałam zrobic mimo ze rodzice polubili tego psa na 2 w domu się nei zgodzili (co bedzie jak sie zadomowi, wiesz ze nasz nie lubi psow) itd. itp. byli po prostu rozsądni... cud sie stał bo na drugi dzien pies znalazł swój dom... ale płakałam za tym psem dość długo... mimo że wszyscy go polubili to wygrał głos rozsądku ... na całe szczescie dla psa rowniez kolorowo się to skonczyło, musiał przezyc szok bo trafil do rodziny gdzie jest dwoje chłopców, ale jestem pewna ze szybko sie zaklimatyzował... :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...