szaruga Posted February 10, 2005 Share Posted February 10, 2005 Wiatjcie, moja suczka (labrador, 4 miesiące) po weekendowych dłuższych spacerach ma dziwne objawy... 1. czerwone krostki podchodzące ropą na brzuszku (tylko i wyłącznie na brzuszku i tylko te większe sa ropne) - nie ma ich bardzo dużo - około 20, są różnej wielkości 2. uszy w środku są zaróżowione - tak jak poliki po mrozie (ale utrzymuje się to przez kilka godzin) dodam jeszcze że krostki w ciągu tygodnia, jak spacery są krótsze - goją się i poźniej znow w weekend pojawiają ............. co o tym sądzicie? czy czyjs piesek tez mial podobne objawy? no i czy... isc do veta? z góry dziękuję :) szaruga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shiva Posted February 10, 2005 Share Posted February 10, 2005 Diabluś krostków nie ma. Ale co do uszek, to podobne objawy. Mocne zaróżowienie, które utrzymuje się przez kilka godzin. Jutro wybieram się do veta, posłucham co powie. Nie martwię się zbytnio, bo innych dolegliwości nie ma, a humor dopisuje. W końcu mnie też uszy na mrozie czerwienieją :wink: Pozdrawiam, Shiva Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szaruga Posted February 10, 2005 Author Share Posted February 10, 2005 Frida chyba tez będzie miala konsultację.... :D a weekend coraz blizej i spacerki dlugie... nie moge sie doczekać pomimo krostek :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shiva Posted February 11, 2005 Share Posted February 11, 2005 Wybacz, że zapytam: Dlaczego czekasz z długim spacerem do weekendu? My z Diablo spacerujemy codziennie ok. 6-7 km - na jednym spacerze długim. No i codziennie jest kilka krótkich ok. 20 min. połączonych z np. wyjściem do sklepu i bieganiem po podwórku. Prawdę mówiąc, Diablo rozniósł by nam dom bez tego długiego spacerku. Więc jak sobie radzisz z temperamentem Fridy przez cały tydzień??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szaruga Posted February 11, 2005 Author Share Posted February 11, 2005 Niestety nie mamy czasu na tak dlugie spacery codziennie - no i poza tym troszke mnie martwily te krostki... gdy przychodzi weekend i wolnego mamy duzo wiecej - rekompensujemy Fridzie roboczy tydzień i spędzamy z nią bardzo duzo czasu na swiezym powietrzu. No a poza tym słyszalam, że takie szczeniaki nie powinny odbywac takich dlugich spacerów (oczywiscie nie stosuję sie w 100% jak widzisz :-) ) W ciagu tygodnia - Frida wychodzi na około 5 spacerów po 20 minut i jak sie uda - jeden dluzszy okolo 40 min... Ale oczywiście energia i tak ją rozsadza :-) pozdrowienia! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachraniarka Posted February 11, 2005 Share Posted February 11, 2005 szaruga u mojego laba jak był mały też pojawiały się takie krostki, okazało się że jest uczulony na nabiał. Odstawiliśmy mu kaszki mleczne, które dostawał od czasu do czasu jak mój młodszy brat nie dojadł i krostki się już nie pojawiły. Także być może i u ciebie problem jest na tle uczuleniowym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szaruga Posted February 15, 2005 Author Share Posted February 15, 2005 mhhhh, dzieki - nie pomyślałam o tym. mam co prawda w podejrzeniu inny alergen - sól do posypywania ulic, ale ten nabiał.... niby frida nie dostaje, ale czasami jakis zolty serek albo resztkę monte... cos w tym może być! Dzięki :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.