Jump to content
Dogomania

Młody10 mieś. DONek BOS juz w Domku stałym


mirabelka

Recommended Posts

  • Replies 341
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

z kastracji narazie nici. Pobrano mu krew i wyniki narazie nie są najgorsze. W każdym bądź razie, wetka stwierdziła, że jeśli ta kastracja nie jest taka super pilna, to żeby jeszcze poczekać - sprawdzić skąd te brzydkie kupy i ew. to najpierw wyleczyć.
Tak więc nadal czekamy.
Chłopak ma już też swoje allegro i gratkę. Z racji możliwości podglądu wyświetleń, sparwdzamy i niedaleko mu już do tysiąca. I narazie 5 obserwatorów, ale z telefonów jakie odbieram, do właściwego przyszłego właściciela to Bossowi jezszcze daleko... :-(
Ludzie patrzą na jego wygląd, a nie na to, co napisałyśmy w treści ogłoszenia, czyli, że pies musi mieć zajęcie i musi być jedynym psem w domu :-(
A najwięcej jest tych, którzy albo zaczynają, że mają dużą działkę (to chyba nawet gorzej, bo pies nigdy jej nie opuszcza) albo ci, którzy chcieliby alarm na czterech łapach... :shake:
A mi już kończą się siły psychiczne, a przede wszystkim fizyczne...
Pomóżcie szukać nam extra domu dla Bossa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kari'] musi być jedynym psem w domu :-(
[/quote]
To chyba nie jest trafione kryterium. Z jego przypadłoscią raczej szukałbym dom z drugim psem zeby mial cały czas zajęcie. Kwestie związane z zadrością , hierarchią itd można uregulować. Może odpaść fajny psiarski domek przez to kryterium...

Link to comment
Share on other sites

Z CAŁĄ pewbnością Boss MUSI być JEDYNYM psem. My też wolałybyśmy, żeby było inaczej, ale takie jest zalecenie fachowców. My się z tym w 100% zgadzamy. Jeśli chciałbyś się przekonać na własne oczy, zapraszamy w odwiedziny do Bossa :razz:
On się dogada z psami, ale obcymi, nie tego Pana, co jego Pan ;), bo na spacerze to inne psy olewa i nie jest do nich wrogo nastawiony, ale w domu, to już naprawdę mocno zabiega o uwagę.

Link to comment
Share on other sites

znam pewnego pana co ma dom z ogrodem i wiedzac o mojej dzialalnosci na rzecz psów za kazdym razem sie pyta czy nie pomoglabym mu znalezc mlodego onka - a najbardziej dlugowlosego. Do tej pory nie mialam glowy sie tym zajmowac ale moge porozmawiac, z tego co wiem nie ma innego psa, mieszka z zoną - w sosnowcu. Czlowiek zaufany.

Link to comment
Share on other sites

o kurcze, super :multi:
tylko w przypadku Bossa uprzedź, że jest to psiak do pracy, zajęcia go czymś, aktywności - to w jego przypadku chyba najważniejszy warunek adopcji, na drugim miejscu zaraz znajduje się właśnie ta samotność w domu bez psów

Link to comment
Share on other sites

Przykre to pisać, ale...
Już kilka razy prosiłyśmy o jakąś pomoc, niestety chętnych nie ma.
Szans na domek dla Bossa także nie widać. Boss ma ogłoszenia już na ponad 50 portalach, wszystkie dodałyśmy same. Ogłoszenie na Allegro obserwuje 5 osób, przeglądało prawie 1.200, na ale.gratka podobnie. Niestety póki co, nic z tego...:shake:

Od kilku dni Boss wymyślił sobie sposób na wychodzenie na dwór. Jak ktokolwiek wychodzi z innym psem (a jest ich 3 więc ma wiele okazji) lub kręci się nie interesując się Bossem to Boss albo sika do klatki albo robi koopę. :angryy: 4 razy dziennie to standard. Wiadomo, że trzeba mu sprzątnąć, czyli tak naprawdę w nagrodę wychodzi na dwór. :roll: Brakuje już nam pomysłów, siły i wiary w niego.
Nie wiem jak długo jeszcze damy radę ,ale na pewno już nie długo...:shake::shake::shake:

Mirabelko, na czym polega szukanie domu dla Bossa przez fundację? Miałyśmy wspólnie szukać dla niego domu, a tymczasem na stronie Fundacji nie ma go w Podopiecznych, jest tylko krótka wzmianka z 25 maja, czyli jeszcze zanim do nas trafił. Jeśli się mylę to przepraszam, wyprowadź mnie z błędu.

Link to comment
Share on other sites

w końcu udało mi się zalogować... :multi:
w tym rzecz, że jego to nie interesuje, owszem zajmie się tym, ale jak zostaje sam, natomiast, gdyby miał się tym zajmować, gdy my się kręcimy, lub wychodzimy z psami, to i tak wtedy nic z tego... :-(
szkoda, że mirabelka nadal milczy...
zaczęłam wyznaczać już deadline pobytu Bossa u nas, bo w nieskończoność to się nie da... wszyscy się po kolei wykończymy i nawet Bossowi nie będzie miał kto rzucać piłeczek...

edit: a głupiutkie pomysły owszem, wciąż rodzą się nowe, ostatnio postanowił napić się wody z ogrodzonego przed psami oczka - hop i już był zanurzony do połowy...

Link to comment
Share on other sites

Milczałam ponieważ miałam zupełny brak dostępu na dogomanie i gg [kłopoty rodzine] teraz jestem i czytam jest mi strasznie przykro że tk sie dzieje ,jak wiecie dziewczyny Boss może wrócić do fundacji w kazdej chwili tylko [do kojca na dwoże ]bez więkrzych szans na cos leprzego ,możecie pomyśleć że jestem bez serca ale wiecie jak było nim do was trafił -był przeznaczony do uspnia.Jedyne co moge zrobic to ogłoszenia i ogłoszenia -wiem że teraz jest okropny sezon na adopcjie u mnie też jest zerowy [więcej zwierzaków do nas trafia niz odchodzi kocham wakacjie:angryy:]Nie mam pomysłu jak czegoś odemnie oczekujecie lub macie propozycje to dajcie znac jeśli nie pisze na forum przecież zawsze możecie kontaktować się ze mną telefonicznie.Jesteście wspaniałe za to co robiłyście należy wam się medal ,ne wiem co jeszcze możecie zrobic i wiem jak musi byc wam ciężko i jaką bezsilnośc musicie czuć straznie mi przykro

Link to comment
Share on other sites

oczekiwałyśmy jakiegokolwiek zaangażowania, a nie ciszy,
oczekiwałyśmy zainteresowania i wsparcia w szukaniu domów, bo właśnie z tym ciężko...
w tej chwili po prostu wyglądało to tak, jakbyście pozbyli się go i problem z głowy...
ogłoszenia dałyśmy, na te najczęściej odwiedzane strony tym bardziej.
allegro ma od jakiegoś tygodnia i ma jakieś 2000 wyświetleń i 7 obserwatorów, z czego najprawdopodobniej przy 3 już wiem o kogo chodzi i i dwie raczej zrezygnowały. Nawet dziś jedna osoba miała przyjechać i nie przyjechała... :shake:
Tak więc teraz zainteresowanie wykazuje ta 1 z tych znanych mi 3 i zobaczymy... czy ona też nie zrezygnuje.... :-(

Link to comment
Share on other sites

to proszę powiec co mam zrobić ?Jak już wspominałam moge go przyjąć z powrotem w kazdej chwili do fundacji ,na stronie fundacji nie ma opisu bo nie ja ją redaguje tylko szef ja musze czekać jak szef zatwierdzi to co napisałam np. Zrobie co zechcesz tylko powiec co?

Link to comment
Share on other sites

szukać mu domu...
na początek może zaktualizować tą stronę
sama nie wiem, co jeszcze, pewnie gdybyśmy wiedziały, byśmy to zrobiły....
właśnie nam już też brakuje pomysłów... :-(

a tu chodzi o to, żeby trafić do ludzi, którzy wiedzą czego można spodziewać się po takim prawdziwym z charakteru onku, co można z nimi fajnego robić i nie mają akurat żadnego innego psa...
fajna byłaby chyba grupa docelowa ludzi, którzy szukają użytkowych szczenioli onków (oni są raczej świadomi ;)), ale nie boją się wybrać i zaadoptować psa, który pierwsze miesiące życia ma już za sobą, a na dodatek już wiadomo jaki on jest i jakie fajne ma cechy charakteru :roll:

Link to comment
Share on other sites

jakieś jest, bo właściwie codziennie odbieram jakiś telefon
z tym, że niestety większość telefonów jest pomyłką - ludzie nie czytają treści ogłoszenia, patrzą jedynie na zdjęcia... A potem słyszę, że on jest śliczny, że mają duże ogrody....
Na razie były 2 poważniejsze propozycje, z czego jedna już sprawdzona dzisiaj, ale jednak jeszcze nadal będziemy czekać na tą drugą, która jak na razie zapowiada się całkiem obiecująco :cool3: Niestety czekać będziemy aż do następnego weekendu, tj. 25-26 lipca, ponieważ wtedy dopiero ten ktoś może nas odwiedzić...

Link to comment
Share on other sites

Kiara pozwolisz ze odpowiem na twoje zapytania na forum. nie czutam postów, obejrzałem filmiki. pies typowo sportowy, wiec do parcy patrolowej odpada. bardzo możliwe ze ogon sam sobie okaleczył, z winy własiciela, został sam w kojcu , nie mam co gonic. pies ma super chwyt, pewny, bez szycia. bardzło ladnie ze pozorant go głaszcze . jesli do służby to kierunek narkotyki lub materiały wybuchowe, ale , własnie ale. komendy wojewódzkie są płatnikiami, ich koordynatorzy szukają psy, kandydaci na pzrewodników akcepuja wybór lub nie, my tylko testujemy i prowadzimy szkolenia. niestety, kandydaci na przewodników nie zawsze kierują sie prezyspozycjami psów, patrzą tez na wygląd, co nie pwoienno miec zdanego znaczenia. nie rokował bym na jego przyszłośc w naszych służbach, z uwagi na powysze. dajcie mu odpust na komende pusc, darowac sobie posłuszenstwo i pobawic sie z nim roznymi aportami w róznych pomieszczeniach, powierzchnie sliskie, kibel i takie tam, rozne przedmioty, zawsze ma wygrywac, nie zabiarc mu zdobyczy, ja dowiem sie , czy na zachodzie nie byłoby zainteresowania takim psem, jednak porsze nie robic sobie zadnej nadziei, psów z dobrym aportem jest sporo. RTG stawów musi tez byc bez zarzutu. pozdrawiam- jamor. dam znac

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...