Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Wyjaśnienia przyjęte i bez obrazy. Teraz Ty musisz się zadeklarować, czy nadal chcesz sunię, bo jakoś Twój post zabrzmiał, że nie i czy opiekunowie Ci ją wydadzą, to już ich rozterki! Ale też życzę Tekili szczęścia!!!

Posted

Jestem zainteresowana sunią oczywiście!, ale odniosłam po prostu wrażenie, że decyzja została już podjęta.Mogę wziąć sunię nie wcześniej niż koniec maja, ponieważ mój synek będzie miał teraz zabieg wycinania migdałków i drenaż uszu i powinien dojść po tym do siebie. Zresztą, tak jak mówiłam muszę znać stosunek suni do małych dzieci i coś więcej o jej charakterze, no i jak znosi pozostawanie w domu.Nie oczekuję psa idealnego i wychowanego, ale pewne rzeczy są dla mnie priorytetem.Jakby sunia miała pokonać do mnie taki kawał drogi to wszystko musi być jasne.

Posted

Pamietajcie, ze dziecko jest zywe, glosne i halasliwe. Nie wiem, ktory pies ze schroniska nadawalby sie :shake: Ja bym zadnego psa po przejsciach do tak malego dziecka nie wydala, bo za 24 h bylby do zwrotu vide wątek Amiga mieleckiego :roll:

Posted

Powiem Wam szczerze, że sama nie wiem co robić. Jedno jest pewne Tekusia jest po przejściach, boi się hałasu, gwałtowniejszych ruchów... Dla nas jest bardzo miła, przytulaśna. garnie się ( ale moje dziecko jest już dorosłe, wieć nie wiem jaki stosunek ma do małych dzieci). Absolutnie nie neguję chęci Ziele77, tylko chciałabym dobrać dom odpowiedni dla Tekili ( jak wszystkie psy , które potrzbują pomocy przeszłą wiele i doznała dużo krzywdy od człowieka i nie chaciałabym, żeby pzrechodziła z rąk do rąk ( jeżeli się okaże niemożliwe mieszaknie z małym człowieczkiem), albo co gorsza, żeby wyladąwała znowu na ulicy lub schronisku..

  • 2 weeks later...
Posted

Widzę, że wątek umarł śmiercią naturalną...Ja jestem bardzo ciekawa czy Tekila znalazła dom.Powiem szczerze, że nadal jestem bardzo zainteresowana jej adopcją!Co do mojego synka nie miałabym już w tej chwili żadnych obaw, bunt czterolatka minął, jest bardzo fajny i delikatnych do psów, ma kontakt z psami moich znajomych i jest zupełnie bezproblemowo , do większych psów jest nawet "zbyt ostrożny", nie wiem czemu, bo nigdy pies go nie ugryzł.
Chciałabym, żeby Tekila znalazła u mnie dom, ale podejrzewam, że już za późno :-(

Posted

Witaj. Bardzo Ci dziękuję za zainteresowanie sie Tekilą. Obecnie rozważany taką możliwość, żeby została u nas na stałe ( zgodznie z chińskim przysłowiem)- [B]za kogoś kogo uratowałeś jesteś odpowiedzialny do końca[/B] [B]życia. [/B]Trochę komplikuje to nam ( i naszym bliskim) życie ( nie mielismy nigdy w planach posiadanie drugiego psa), ale po prostu pokochaliśmy tą suczkę i nie chcemy, żeby przechodziła znowu traumę- rozstanie z nami i ze swoim najlepszym kumplem- naszym szkotem Borysem. Ona nadal jest bardzo wystraszona- boi się obcych ludzi, ręki, każdy hałas wywoluje w niej panikę. Mam nadzieję, że będziemy w stanie zapewnić jej to czego zabrakło jej u poprzednich wlaścicieli- miłości, ciepła i bezpieczeństwa.
Pozdrawiam bardzo serdecznie Ciebie i Twojego synka i wiem, że jest na tym forum pies, który czeka właśnie na Was.
Jeszcze raz dziękuję i życzę sobie oraz nam wszytkim aby było coraz więcej ludzi wrażliwych na krzywdę zwierząt.

Posted

Mi też się te rozważania podobają ;)Cieszę się, że suńka ma szansę zostać z Wami, napewno to dla niej najlepsze rozwiązanie bo już się przywiązała.Pozdrawiam Was również bardzo serdecznie :lol: , a więc szukam dalej jest tyle psiaków w porzebie, że myślę, że niedługo jakiś psiaczek u nas zagości (mam taką nadzieję) :lol:

Posted

Bardzo mi się te rozważania podobają :) A efekt, za który trzymam kciuki, jeszcze bardziej :)
Osoby o wielkich, dobrych sercach pomagają mi odzyskać wiarę w ludzkość.

Daj znać jeśli się zdecydujecie :)

Posted

Sunia zostaje u nas. Bo jakże inaczej- jest juz z nami 25 dni i nocy, przyzwyczaiła się do nas( i my do niej), swojego kolaka Borysa- uwielbia ( i z wzajemnością), naśladuje go wszystkim ( czasami - niestety). Nie umielibysmy jej juz chyba oddać- powoli wrosła w nas... Łóżeczko ma już zamówione ( czekamy na dosatwę juz TYDZIEŃ). Cóz poza tym- mała zaszczepiona po uszy, musimy napewno ją wysterylizować. Problem będzie z wyjazdem - w czerwcu wyjeżdżamy nad morze na tydzień i niestety mała będzie musiała zostać pod opieką mojej córki i mamy, ponieważ nie przyjmą nas z dwoma psami, i nie wiem jak przezylibyśm 525 km drogi ( juz Borysem mamy mały problem, bo nie za bardzo lubi jeździć). Ale oby tylko były takie problemy- świat byłby piekny. Dzięki Tekili zajrzałam na To FORUM i na pewno Was już nie opuszczę i postaram się w miarę swoich możliwości w jakikolwiek sposób pomagać. Pzryznam szczerze , że do tej pory nie zdawałam sobie ogromu problemu z jakimi sie borykcie Wy i Wasi podopieczni, z ogromu pisch tragedii i nieszczęść... Pozdrawiam Was wszystkie kochane cioteczki.;)
Co prawda pierwsze miejsce w moim sercu zajmuja Colie( pewnie z powodu ogromen delkatności i wrażliwości i wiem ,że bezdmośc dla colie, schron - to pewna smierć- nie potrafia sie przystosować), ale następne PIERWSZE miejsce- to WSZYSTKIE zwierzęta- te małe i te duże.;) Beata z dwoma psami , dwoam kotami i jedną fretką.;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...