Jump to content
Dogomania

Mój mopsik Buba, czyli Smyk Płowy Ornament :)))


dzurga

Recommended Posts

Miał być szczeniak po klopsie z Łotwy, ale jak zobaczyłam tego małego gwiazdora to nie było zmiłuj.
Buba, czyli Smyk Płowy Ornament ma 3 mce, wazy ponad 4 kg i jest fajowy. A tak wyglada:
[img]http://img4.allegro.pl/photos/oryginal/38/3878/387884/38788419[/img]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 79
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No wiec generalnie wlasnie jest grzeczny. Albo je, albo spi, albo wlazi na kolanka do panci. Szaleje umiarkowanie, tzn ma takie fazy ze by mi wszedl na glowe ale jednak wiecej jeszcze spi.
Charakter ma zupelnie inny niz Ruda. Jest typowym miziaczem. Zadnego cwaniakowania. Taki naprawde pulpet :) Piesek panci. Chociaz pancio tez sie zakochal w piesku.
No ale za to Ruda raczej niekoniecznie jest zachwycona klopsem w domu. Do tej pory bywaly u nas rozne psy, jadly z jej miski, spaly w jej budzie i byl luz. A Bubis ani nie moze sie zblizyc do miski, ani do jej poslania bo jest jazda. Tzn moze raczej byla jazda bo jest juz nieco lepiej ale jakiejs ogromnej milosci nie widze. Ruda zazdrosna jest po prostu. No ale miziam ja ile moge wiec jest coraz lepiej :)

Link to comment
Share on other sites

A mam jakies wyjscie? Na razie cierpliwie wycieram siki i zbieram kupy po mieszkaniu, no i piore poslanie raz dziennie!
Ale juz niedlugo mam zamiar nabyc kubraczek coby sie pulpet nie przeziebil na dworze i zaczniemy nauke sikania na spacerze. Mam nadzieje, ze szybko zakuma o co chodzi :D

Link to comment
Share on other sites

No kochana, przywiozlam zwierza w zeszla niedziele poznym wieczorem, nie mial jeszcze 3 szczepien, z kolei i srode wyjezdzalam na delegacje i wrocilam w piatek o 1 w nocy. W sobote z ranca pognalam do weta na szczepienie no i teraz jeszcze musze kupic kubraczek, bo bez kubraczka to sie cykam ze mi jakis katar zlapie.
Mam kupe fajnych zdjec ale nie mam kabla od cyfrowki bo zostal u znajmoych wiec musicie poczekac na dalsze foty jasnie ksiecia Bubislawa ;)

Link to comment
Share on other sites

Tak wlasciwie to zdecydowanie wole suki. Sa milsze, mniejsze, ladniejsze... no i w ogole :)
No ale jakbym wziela wystawowego sucza i suczowi by sie udalo cos tam wygrac na wystawach to jak znam zycie psycha by mi siadla i bym jej chciala zrobic dzieci. A niestety nie mam zupelnie mozliwosci ani czasu zeby wziac urlop na kilka tygodni i wychowywac male klopsy. I to glownie przemawialo za psem.
Ale caly czas sie zastanawialam czy jednak nie bede zalowac ze wezme psa skoro generalnie wole suki.
No i jak przyjechalam do hodowcy i jak mnie napadla matka malego zadajac miziania, jak wlazila na mnie mimo ze ja zdejmowalam z kolan na podloge i jak porownalam sobie to z ojcem malego ktory przyszedl sie pomiziac i poszedl spac to juz bylam prawie przekonana ze jednak wole psa. Hodowcy z Łotwy tez mi pisali, ze suka to potrafi zameczyc i wymaga duzo wiecej uwagi niz pies i to samo potwierdzila hodowczyni Buby.
Poza tym ja oczekiwalam po mopsie oprocz ladnego wygladu takze okreslonego charakteru. Przede wszystkim mial byc maksymalny miziacz no i niezbyt szalony - bo by mi z wariatka Rudi chate rozniesli.
No i Buba wlasnie taki jest. Za to jego brat, ktorybyl nieco mniejszy i nie tak dobrze zapowiadajacy sie wystawowo charakter mial szalony. I takiego dzikusa bym juz raczej nie wziela.
No i taka jest wlasnie historia pt: dlaczego dzurga wziela psa a nie sucza :)

Link to comment
Share on other sites

Bys miala w domu taka Ruda to bys jednak wolala spokojniejszego zwierza, ci mowie.
Ruda malego olewa albo go przydusza morda do ziemi. Czasem sie bawia ale raczej zero entuzjazmu ze strony Rudej. Ale i tak jest lepiej niz bylo bo ie startuje do niego z zebami, a czasem nawet go lize.
Jestesmy reakcja Rudej na malego baaaaaaaaardzo zdziwieni bo ona jest naprawde dobrze zsocjalizowanym psem i nigdy nie robila takich jazd jak jakis pies byl u nas w domu. Mam nadzieje ze sie przyzwyczai do Bubislawa.

Link to comment
Share on other sites

A to fotki z odwiedzin Buby u szalonego Ptychosława :wink:
Oj działo się :lol:

[img]http://www.album.com.pl/szulala5490/109084.jpg[/img]

[img]http://www.album.com.pl/szulala5490/109090.jpg[/img]
te czarne trójkąty na pierwszym planie to uszy zaciążonego hasiora :lol:

Link to comment
Share on other sites

Proszę państwa mamy postęp na lini stosunkow rottweiler - mops. Suka łaskawie pozwoliła mu wczoraj pospac razem z nia na jej posłaniu :) Jestesmy bardzo dumni z naszego sucza, ze powoli przestaje traktowac pulpeta jak obiad ;)
Poza tym Bubislaw chyba zakumal, ze na siku trzeba isc na gazety rozlozone w budzie bo wczoraj zauwazylam, ze 2 razy specjalnie pobiegl do budy coby zrobic siku.

Link to comment
Share on other sites

A dziekuje za gratulacje. Nie tylko lapki ma takie grubiutkie, caly tez wyglada jak maly prosiak ;)
Sucza w ogole jest przemadrym psem dlatego tym bardziej sie dziwimy, ze dopiero po paru dniach zaczela kumac, ze to male cos to nie obiad do upolowania a nowy braciszek.
Z drugiej strony ja tam ja rozumiem. Pulpet ja wykolegowal z ukochanej klatki, pancio i pancia sie nad pupletem cackaja i juz nie maja dla Rudej tyle czasu co kiedys :( Poza tym zarcie Pulpeta tez jakies takie smaczniejsze niz wlasne... No ale za to moze czesciej spac w lozku coby jej nie bylo przykro :)

Link to comment
Share on other sites

SUPER!!!!! moja czarna(zdjęcia są na Mopsach) też ma trzy miesiące wiec doskonale znam latanie ze szmatą i papierem.Kiedy kupowałam chłopca właśnie był taki szalony. ja siedziałam u kobitki a on latał w te i z powrotem. Ale mopsy dorośleją i staja się bardziej zrównoważone. Ale uwazaj! Rozpieszczony mops jest niebezpieczny! :) Mój często bojkotuje wystawy właśnie z tego powodu! Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

Rottweilera jakoś wychowałam to z mopsem chyba sobie tez jakoś poradzę ;)
Ale fakt jest taki, ze Ruda jak się do niej mowi to ma minę jakby rozumiala. A klops patrzy, patrzy a i tak za chwilę robi swoje. Nie mam doswiadczenia z malymi psami, nie wiem na ile ostro reagowac jak cos robi zle.
Kupilam ringowke i probuje go ustwiac, ale wije mi sie jak waz i nawet 10 sekund nie ustoi. A nie daj boze jak zobaczy ze mam jakies zarcie na nagrode - no to juz wtedy nie ma zmiluj - pies zamiast stac tanczy jak szalony zeby dostac zarcie.

Link to comment
Share on other sites

Piesek panci w koncu :D
ALe wiesz co ci powiem - ze jasnie pancio sie taki szalony zrobil po wizycie u Ptysia. Normalnie od tamtego czasu nie poznaje psa.
Wnerwia mnie, ze pogoda jesttaka kiepska bo juz bym powoli go chciala zabierac na dwor ale w takie wywiejewo to mi go szkoda.

A tak juz poza wszystkim to jestem strasznie nieszczesliwa bo mi gadu w pracy padlo i od paru dni sie nie chce naprawic. W desperacji zainstalowalam tlena. Jakby co to jestem dzurga1976 :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...