MalgosMalgos Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 [COLOR=#007236][/COLOR] [I][COLOR=#007236][/COLOR][/I] [B][IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/CIMG2381.jpg[/IMG][/B] [LEFT][COLOR=#726357] [/COLOR][/LEFT] [B][/B] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/fress.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/volinnen.jpg-for-web.jpg[/IMG] Innenvoliere. Über der Tür ein Durchgang für die Vögel zur rechten Voliere rechte Voliere Papageienvoliere [B]Graupapagei Jacko (lebt zusammen mit Graupapagei Jacko 2 und Kakadu Tchibo)[/B] Ich bin Jacko(line), ein Kongo Graupapagei, geboren bin ich am 11.11.2008, bin handzahm, quassel sehr viel und lerne schnell bin ganz schön frech... [COLOR=#ff0000]Nachtrag: Wir haben einen Geschlechts DNA Test machen lassen bei Jacko und es stellte sich heraus, dass Jacko eine Jackoline ist. An dem Tag wurde sie auch gleich gechipt.[/COLOR] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jacko8.jpg-for-web.jpg[/IMG] Und hier ist Jackoline mit ihrem neuen Partner Jacko [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jackos.jpg[/IMG] die beiden haben sich sehr schnell ineinander verliebt... [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jackos3.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jacko7.jpg-for-web-normal.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jacko6.jpg-for-web-normal.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/web-IMG_9423.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jackolinchen.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jacko5.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jacko4.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jacko2.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/CIMG1399.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/CIMG1402.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/CIMG1637.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/CIMG1537.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jack1.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jack2.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jack3.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/CIMG1351.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/CIMG1353.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/CIMG1354.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/CIMG1356.jpg-for-web.jpg[/IMG] [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jackolichen.jpg-for-web.jpg[/IMG] Klimzüge an meiner Hand *grins* [IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/jackobaby.jpg-for-web.jpg[/IMG] [B][SIZE=3][COLOR=#404040]Kakadu "Tchibo"[/COLOR][/SIZE][/B] [COLOR=#404040]großer Gelbhaubenkakadu [I](Cacatua galerita galerita)[/I][/COLOR] [COLOR=#005824][COLOR=#404040]aktuelle Fotos Sommer 2011[/COLOR][/COLOR] [COLOR=#005824][COLOR=#404040][I][IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/2010-sommer1.jpg[/IMG][/I][/COLOR][/COLOR] [COLOR=#005824][COLOR=#404040][IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/2010-sommer3.jpg[/IMG][/COLOR][/COLOR] [COLOR=#005824][COLOR=#404040][IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/2011-august1.jpg[/IMG][/COLOR][/COLOR] [COLOR=#005824][COLOR=#404040][IMG]http://www.kleintierpraxis16515.de/badehaus.jpg[/IMG][/COLOR][/COLOR]
MalgosMalgos Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 (edited) [B]wystarczy ?! [/B]:angryy: Edited May 4, 2012 by MalgosMalgos
martka1982 Posted May 4, 2012 Author Posted May 4, 2012 spokojnie, Małgos, mi wystarczy,że Alexa nie podała adresu wątku, na którym rzekomo wypowiadał się rzekomy dom dla Promyka. pisać każdy może co chce, na to niestety nie mamy wpływu ale jeśli przychodzi do pokazania dowodów to nagle wszystko się rozmywa.....
MalgosMalgos Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 (edited) Ja ci moge podac adres: prosze bardzo Domek w Krakowie to Ola, kolezanka AgiG, tej tutaj [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [IMG]http://secure.wlxrs.com/$live.controls.images/cp/EditContact.gif[/IMG] Ola argumentowala posiadaniem warunkow domowo/finansowych i weterynarza w rodzinie w przypadku Promyczka Zapytana dwa dni temu o pomoc dla sparalizowanego Putina [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/218380-Ciężko-chory-Putin-jego-świat-to-tylko-posłanie-Niestety-nie-może-chodzić"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/218380-Ciężko-chory-Putin-jego-świat-to-tylko-posłanie-Niestety-nie-może-chodzić[/URL] przekazala przez AgeG, ze adopcja jest niemozliwa bo wrocily wczesniej wyadoptowane psiaki Bez komentarza [COLOR=#1f497d][FONT=Calibri][URL="http://img861.imageshack.us/i/dsc8153.jpg/"][IMG]http://img861.imageshack.us/img861/6079/dsc8153.jpg[/IMG][/URL][/FONT][/COLOR] Edited May 4, 2012 by MalgosMalgos
Alexa77 Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 (edited) Nie rozumiem MalgoMalgos po co placisz na Promyka jezeli on znalazl u Sandry dom staly.Mozesz tutaj probowac przekonywac kogo chcesz ja mam bardzo nieprzyjemne doswiadczenia z hospicjum Sandry S.Jezeli chodzi o Demi to byla ona u Sandry bardzo dlugo i jak mozna bylo nie zauwarzyc ze pies ma ogromny brzuch pelen cieczy.Dziwne ze kasowala od nas duze sumy pieniedzy i nie wspomniala ani slowem ze pies jest w zlym stanie zdrowia.Byloby dobrze gdybys przestala sie osmieszac i pisac na kazdym watku o moich pieniadzach i o wadach charakteru wellington.Tym psom ktorym pomagam jest to naprawde wszystko jedno i nie musza czekac az uzbieram dla nich na Niemieckich forach datki zeby moc zmienic ich los.Jedno jest pewne powierzono ci kalekiego psa a ty jedyne co moglas dla niego zrobic to upchnac go w hospicjum.Sandra S podpisuje umowy adopcyjne na kaleki bardzo chetnie bo wtedy nikt nie moze zaproponowac im stalego domu i moze na nie zbierac do woli tak jak na Promyka.Jezeli chodzi o Putina to mial dom staly juz od grudnia 2011 ale jego wlascicielka pisemnie oswiadczyla tej osobie ze Putin zostaje w domu bo bez niej umrze. Edited May 4, 2012 by Alexa77
MalgosMalgos Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 (edited) Bez komentarza... Wyrobcie sobie zdanie sami Demi byla u Sandry 2 miesiace.. Wiem tak dokladnie, bo ja od Schwedy przywiozlam i w ostatniej podrozy tez towarzyszylam Odpowiedzialnosc jest dla mnie, rowniez kiedy juz nie ma nadzei, nie zostawic psiaka samego Nie masz bladego pojecia o czym mowisz, Alexa77 Edited May 4, 2012 by MalgosMalgos
AgaG Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 (edited) [quote name='coronaaj']Jezeli rodzina z Krakowa dalej zainteresowana Promykiem to chyba lepiej dla psa miec normalny domek niz byc w hospicjum?[/QUOTE] [B]zamieszczam ponowie (wcześniej była na innym wątku tu: [/B][url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/214904-List-do-premiera-RP-w-sprawie-odwo%C5%82-G%C5%82%C3%B3w-Lek-Wet-oraz-wyw%C3%B3zek-ps%C3%B3w-do-Niemiec[/url][B]) korespondencję [/B][B]pani z Krakowa, która chciała adoptować Promyka [/B][B]z prowadzącą hospicjum Sandrą. [/B][B]Pani ta spotkała się z odmową. Wiadomo dlaczego ta odmowa: Promyk generuje datki dla Sandry. [/B]Witam! Od poczatku śledzę ten watek ,a ponieważ nie jestem zalogowana na Dogo poprosiłam Agę G aby pośredniczyła w przekazaniu tej informacji. Zainteresowałam sie losem Promyka o którym kilkakrotnie na tym wątku pisano.Jak wiadomo Promyk przebywa w hospicjum u niejakiej Sandry, a .nie w domu jak obwieszczała tryumfalnie malgos malgos na jego wątku.Postanowilismy wraz z mężem adoptować Promyka .Oto moja korespondencja z Sandrą w tej sprawie.Wynika z niej jasno ,że dom to jest ostatnia rzecz na której tym ludziom zależy .Listy były przetłumaczone na język niemiecki przez tłumacza . Szanowna pani Schulz Przeczytałam w internecie historię Promyka.Nie przestaję o nim myśleć.Postanowiliśmy z mężem adoptować tego niepełnosprawnego pieska.Decyzja jest w pełni przemyślana.Zdajemy sobie sprawę,że taki piesek wymaga specjalnej opieki i troski.Mamy spore doświadczenie w tym względzie.Obecnie w naszym domu mieszka piesek ,który z powodu zmian neurodegeneracyjnych ma sparaliżowane tylne łapki.Mąż i ja mamy wyższe wykształcenie medyczne.Mieszkamy we własnym domu z ogrodem w spokojnej dzielnicy.Możemy zapewnić Promykowi wszystko co niezbędne w jego przypadku.Jeżeli byłaby taka potrzeba to możemy wysłać na nasz koszt samochód przystosowany do przwozu chorych zwierząt aby trud podróży był dla Promyka jak najmniejszy.Bardzo proszę o wyrażenie zgody na adopcję Promyka.W naszym domu zawsze byly pieski,często chore i niepełnosprawne.Dożywały póżnej starości otoczone czułością i opieką. Mamy również wózek taki jak na zdjęciu Promyka. Ten list pozostał bez odpowiedzi .Po ok 2 tygodniach napisałam nastepny. 27 wrzesnia wysłałam do Pani maila w sprawie adopcji pieska z Polski Promyka.Do tej pory nie otrzymałam odpowiedzi.Zdaję sobie sprawę,że jest Pani osobą bardzo zajetą mając pod opieką tak wiele chorych zwierząt.Dlatego też ponawiam propozycję adoptowania Promyka.Nam wszystkim chodzi o dobro pieska i myślę,że kochający dom a w razie potrzeby dobra opieka weterynaryjna ,którą jestem mu w stanie zapewnić jest tym na co ten piesek czeka.Jak rozumię taka jest również idea fundacji,która tego pieska z Polski zabrała.Ponad dwudziestoletnie doświadczenie w opiece nad psami często chorymi oraz medyczne wykształcenie upoważniają mnie do złożenia takiej propozycji.Jeżeli adopcja Promyka wiąże się z jakimiś kosztami to zobowiązuję się je pokryć.Oczekuję odpowiedzi od Pani. Po kilku dniach odpowiedż [I]Hallo Moje psy są jak moje dzieci,on tyle z nami przeszedł i myśmy z nim tyle przeszli,operacje,terapie itd.Bardzo go kochamy i nie rozumię jak Pani jako właścicielka psów może się do kogoś zwrócić o oddanie własnego psa.Czy Pani by sie rozstała z własnym zwierzęciem? Bo ja nigdy! [/I] To tyle korespondencji ,zastanawiam sie nad losem Promyka jak już nie będzie generował zysków.A może.......?.zdjecia pozbawione sa metryczek a ujecia ciągle takie same I jeszcze jedna sprawa przy okazji.Od lat moja rodzina i ja a także grono naszych znajomych ,miłośników zwierząt,przekazujemy 1% odpisu podatkowego na pomoc dla nich.Oburzeni masowymi transportami psów do Niemiec postanowiliśmy te pieniądze przekazac tym schroniskom lub organizacją,które nie biorą w tym udziału,które inaczej pojmują opiekę nad zwierzętami i dla których los ich podopiecznych nie jest im obojętny.Na szczęście są jeszcze takie w Polsce.A swoją drogą jak nisko trzeba upaść aby angażować się w ten haniebny proceder.Ola z Krakowa Edited May 4, 2012 by AgaG dodaję link
Alexa77 Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 MalgosMalgos to co ty tutaj wypisujesz to przechodzi ludzkie pojecie.Ty probojesz za wszelka cene udowodnic ze hospicjum w ktorym przebywa Promyk jest rajem na ziemi.Probojesz tu roznych sztuczek a najgorsze jest to ze uzywasz do tego psa ktorego twoja przyjaciolka z hospicjum doprowadzila do smierci.Przygotowywana byla adopcja Demi i prowadzone rozmowy z Organizacja STRAY ktora jako kolejna przejela Demi i nikt ani slowem nie wspomnial ze Demi jest ciezko chora.Zastanawiam sie czy ty jestes glupia czy bezczelna.Chyba jedno i drugie.Moze zostaw te biedy w spokoju to beda mialy wieksza szanse na lepszy los.
AgaG Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 (edited) [quote name='feliksik']Alexa77 dziwne, że nikt kto był chętny zabrać Promyczka do DS nie pisał na tym wątku, tylko na innych. Chyba osoba zainteresowana powinna wybrać wątek psa o którego chciałaby się starać. To dla mnie jest dziwne, a nie to, że jest w Niemczech. Czemu ty nie odezwałąś się wcześniej, jak o tym wiedziałaś też na tym wątku. szukaliśmy wszędzie pomocy dla niego, ale pomoc nie przychodziła, dlatego czemu nagle teraz są jakieś ale, gdzie jest Promyk, dlaczego wcześniej niekt tu nie pisał o DS? czy to nie jest przypadkiem tylko bojkot na wątku?[/QUOTE] jesteś niezorientowana i piszesz nonsensy :) a malgosmalgos mówi nieprawdę. Osoba chcąca przygarnąć Promyka w ogóle nie korzysta z dogo i nie pisała na innych watkach. Nawet nie jest zalogowana. Nie jest to żaden obowiązek przecież dla osób starających się o psy, o których przeczytały w necie :) A o DS rozmawiała telefonicznie wiele miesięcy temu z osobą, do której był podany kontakt na wątku (numer 513-252-532)i która była odpowiedzialna za psa w Polsce. Ta osoba obiecała pomóc w adopcji i na tym się skończyło. Moja koleżanka wysyłała też dwukrotnie listy po niemiecku do Sandry z hospicjum, biorąc adres który był na wątku Promyka. Listy te wraz z odmową Sandry zamieściłam na wątku dotyczącym wysyłania psów do Niemiec. Malgosmalgos najwidoczniej niezbyt zadowolona z faktu, że ujawnia się na dogomanii rzeczywisty powód, dla którego adopcja nie doszła do skutku (fakt, ze pies generuje zyski dla hospicjum Sandry, z którą malgosmalgos jest w tak wspaniałych stosunkach ) wystosowała do mnie jakiś czas temu cyniczny mail ze zdjęciami różnych kalekich psów , że może je przywieźć do Polski. Pozostawię to bez komentarza. Natomiast niedawno osoba mi nieznana - która jak wnioskuję teraz w wpisu malgosmalgos jest z nią w kontakcie - napisała do mnie mail z pytaniem, czy osoba chętna na Promyka (skoro ta adopcja nie doszła do skutku) mogłaby pomóc Putinowi -sparaliżowanemu psu. Odpowiedziałam nie za koleżankę (bo nie mam takiego zwyczaju), lecz wyrażąjąc moje własne zdanie dwoma wypowiedziami, że przekażę koleźance ten list, ale wątpię, bo akurat teraz dwa psy wróciły z adopcji. Moja koleżanka jednak napisała mail w sprawie Putina pod podany mi adres mailowy, chcąc zasięgnąć informacji, i również zaproponowała telefonicznie osobie mającej adres [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]>swoją pomoc. [B]Tak więc wypowiedź Malgosmalgos "Co do rodziny w Krakowie - 2 dni temu pytaliśmy o chęć adopcji sparaliżowanego Putinka odpowiedz - adopcja niemożliwa, bo wrocily psy z adopcji.." to jest to kłamstwo. Moja koleżanka niczego takiego nie powiedziała. a wpis malgos ujawnia jedynie, że z osobą spod adresu protas69 przekazała treść moich wypowiedzi a malgos wszystko przekręciła. To jest żenujące krętactwo i cynizm, tym bardziej, że moja koleżanka dwoi się i troi, by pomagać psom jak mało kto ze znanych mi osób. Moja koleżanka jest oburzona kłamstwami, które tu są przedstawiane przez malgosmalgos i osoby sugerujące, że miała inne intencje niż pomoc Promykowi. Takie postępowanie może zniechęcić skutecznie do adopcji poprzez dogomanię. [/B] Edited May 4, 2012 by AgaG
AgaG Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 (edited) [quote name='MalgosMalgos']Ja ci moge podac adres: prosze bardzo Domek w Krakowie to Ola, kolezanka AgiG, tej tutaj [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [IMG]http://secure.wlxrs.com/$live.controls.images/cp/EditContact.gif[/IMG] Ola argumentowala posiadaniem warunkow domowo/finansowych i weterynarza w rodzinie w przypadku Promyczka Zapytana dwa dni temu o pomoc dla sparalizowanego Putina [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/218380-Ciężko-chory-Putin-jego-świat-to-tylko-posłanie-Niestety-nie-może-chodzić"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/218380-Ciężko-chory-Putin-jego-świat-to-tylko-posłanie-Niestety-nie-może-chodzić[/URL] przekazala przez AgeG, ze adopcja jest niemozliwa bo wrocily wczesniej wyadoptowane psiaki [/QUOTE] malgosmalgos może skończ z tymi kłamstwami. Ola nie przekazała zadnej informacji przeze mnie, o czym już pisałam w poprzednich postach. [B]Ola sama napisała wczoraj wieczorem do pani szukającej pomocy dla Putina, której adres otrzymała do mnie, oferując pomoc. Te listy ma nadal w necie. Nie kompromituj się więcej. A informacja pochodzaca ode mnie, iż akurat dwa psy wróciły spowrotem do Oli z adopcji ma być czym? Argumentem przeciwko Oli?? Ty się po prostu ośmieszasz. [/B](tu dodam, że chodzi o szczeniaki, których całą rodzinę uratowała Ola. Jednak spośród adoptujących jednak właściciel zmarł w dwa lata po adopcji, a inny okazał się nieodpowiedzialny i zwrócił psa Oli, który teraz mieszka w Niepołomicach. Edited May 4, 2012 by AgaG dodaję
feliksik Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 [quote name='Alexa77']Na innym watku caly czas toczyla sie walka o to zeby Promyk mogl wrocic do Polski i dostac swoj domek, ale Sandra z hospicjum oglosila ze pies zostaje u niej.(...)[/QUOTE] jakie nonsensy, przecież to Alexa napisała o innym wątku. Ja pytałam, dlaczego nikt jakoś tu nic nie pisał, a to jest wątek Promyka - chyba nie będziemy szukać na całym dogo czy ktoś coś może pisać o danym wątku na innym - to chyba chore.
Alexa77 Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 Chore jest to co wyprawia sie w Polsce z bezdomnymi chorymi psami.Wywozi sie je za granice gdzie trafiaja do takiego naprzyklad hospicjum Sandry S i uzywane sa jako przyneta.Przeciez to hospicyjne towarzystwo wzajemnej adoracji nie zhanbilo sie nigdy praca,kalekie psy musza utrzymywac ta kobiete i jej przyjaciela.Dlatego nie maja interesu zeby tym kalekom szukac domu.
wellington Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 (edited) [quote name='Alexa77']Chore jest to co wyprawia sie w Polsce z bezdomnymi chorymi psami.Wywozi sie je za granice gdzie trafiaja do takiego naprzyklad hospicjum Sandry S i uzywane sa jako przyneta.Przeciez to hospicyjne towarzystwo wzajemnej adoracji nie zhanbilo sie nigdy praca,kalekie psy musza utrzymywac ta kobiete i jej przyjaciela.Dlatego nie maja interesu zeby tym kalekom szukac domu.[/QUOTE] Alexa77, taka jest smutna prawda. Prawda czesto jest niewygodna, dlatego naturalnym odruchem jest wszystko co niewygodne odrzucac i niedopuszczac do wlasnej swiadomosci . [quote name='feliksik']jakie nonsensy, przecież to Alexa napisała o innym wątku. Ja pytałam, dlaczego nikt jakoś tu nic nie pisał, a to jest wątek Promyka - chyba nie będziemy szukać na całym dogo czy ktoś coś może pisać o danym wątku na innym - to chyba chore.[/QUOTE] Co jest chore ? Problematyka wywozek za granice , w szczegolnosci psow kalekich , pojawia sie - nie bez powodu - na wielu watkach, poniewaz dotyczy ona wielu psow. Jesli jest to za wielkim trudem dla Ciebie, wystarczy przeciez zasiegnac opinii o tym biznesie w mediach zagranicznych. Edited May 5, 2012 by wellington
MalgosMalgos Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 (edited) Bzdury, ktore tu wypisujece, nie sprawiaja mi bolu nawet peryferialnie. Apetytu rowniez nie stracilam, mimo, ze rzygac sie chce. Nie wdaje sie w pyskowki z krasnalami. Co do informacji o Promyczku i Meloniku, przesle na PW kazdemu nimi zainteresowanemu, nie pieniaczom i gryzipiorkom. Jedno jest pewne, Promyczek zostaje tam gdzie jest, bo tam jest jego dom i tam jest kochany. Zajmijcie sie, droga ekipo z Krakowa, sprzataniem smieci na wlasnych podworkach. Pozwolcie, ze rzuce lacina: CALUMI DUPI. Reszte pozdrawiam serdecznie z Hajnowki, Edited May 6, 2012 by MalgosMalgos
Alexa77 Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Malgos Malgos Oprocz tego ze jestes wulgarna nie wnosisz do tego watku nic nowego.Proponujesz wysylanie starych zdjec z web strony Sandry S na pw,oklamalas czytajacych o losach Promyka mowiac ze on znalazl dom, a tymczasem najpierw ta bieda wyladowala u watpliwej renomy weterynarza a potem w Gnadenhof-hospicjum gdzie zarabia jak te inne kaleki na utrzymanie wlascicielki i jej przyjaciela.Kazdy kto naprawde kocha zwierzeta i zdaje sobie sprawe ze nie jest w stanie zapewnic choremu zwierzakowi bez pomocy z zewnatrz tego co by mu sie nalezalo nie zawachal by sie znalesc dla niego takiego domu ktory dalby mu lepszy los.Ale to nie dotyczy Sandry S poniwez jej milosc do tych kalek trwa tak dlugo jak wplywaja na konto pieniadze.Sandra S oszukala i naciagnela nas tylko raz drugi raz sie to nie zdarzy, najgorsze jest to ze Demi zaplacila za to zyciem.Tacy jak ty i twoja przyjaciolka Sandra to ostatnie co mozna zyczyc kalekiemu psu.
bakusiowa Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 (edited) Wielka szkoda że kiedy w 2010 roku pogorszył się jego stan to nie znalazł się nikt chętny aby pomóc psu. Nie pomogły ogłoszenia i prośby o pomoc. Promyk był w bardzo złym stanie. Nie trzymał moczu, na spacerach trząsł się i właściwie to nie mógł już chodzić. To wszystko jest na wątku. Teraz kiedy został adoptowany i ma dobre warunki to jest awantura. W schroniskach są inne psy w stanie takim jak był Promyk. Dziewczyny które jesteście przeciwniczkami wywożenia do Niemiec starajcie się działać i pomagać tym psom aby nie musiały być wywiezione. Promykowi nikt nie chciał pomóc tutaj w kraju. Edited May 6, 2012 by bakusiowa
Alexa77 Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Tak wlasnie robimy i dlatego sporo kalek i chorych zyje dalej szczesliwie w Polsce i nie musi zarabiac swoim kalectwem na utrzymanie nierobow i innych elementow.
coronaaj Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 (edited) [quote name='Alexa77']Promyk przebywa w hospicjum u Sandry i jej pomocnika w Oranienburgu.Tam mieszka tez poonad 100 innych zwierzakow.Sandra chetnie bierze do siebie kaleki bo wtedy latwiej jest o datki od ludzi ktorzy na jej web stronie ogladaja zdjecia taki bied.Te psiaki musza zarabiac na utrzymanie Sandry, jej pomocnika i wszystkie inne koszty.Na innym watku caly czas toczyla sie walka o to zeby Promyk mogl wrocic do Polski i dostac swoj domek, ale Sandra z hospicjum oglosila ze pies zostaje u niej.Kto normalny blokowal by kalekiemu psu pojscie do domu gdzie mialby odpowiednia opieke.To jest juz drugi znany mi przypadek ze z tego hospicjum nie mozna adoptowac kalekiego psa.Ten drugi przypadek to kaleka Demi z Ostrody ktora po pielgrzymce wzdluz Niemiec wyladowala w hospicjum u Sandry.Znalazla sie znana mi osoba ktora chciala adoptowac Demi i ktora bardzo ja finansowo wspierala ale okazalo sie ze Demi jest w takim stanie ze nadaje sie tylko do uspienia.To tyle co do fantastycznej opieki w tym hospicjum.[/QUOTE] Dziwna decyzja Sandy "Hospicjum" o odmowie adopcji Promyka i jeszcze jednego psa(niemiecka adopcja czy polska?). Znane mi hospicja amerykanskie , europejskie bardzo chetnie po sprawdzeniu DS oddaja do domku stalego zwierzaka bo zadne nawet najlepsze nie zastapi prawdziwego domku gdzie wlasciciele nie maja na glowie ponad 100 zwierzakow . Logicznie nawet najlepsi opiekunowie nie sa w stanie dac milosc wszystkim , takie psy potrzebuja milosci....a nie tylko zarcia, jakiej takiej opieki weta . O ile sobie przypominam z poczatku watku Promyka, poczatkowe posty to Sandra jest corka MM???? A moze mnie ktos oswieci co to za tatuaze ma Sandra, sekta czy jak????? Dlaczego zdjecia nie maja dat? Wszystkie cyfrowe maja taka funkcje???? Edited May 6, 2012 by coronaaj edit
Ada-jeje Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 [quote name='Alexa77']Tak wlasnie robimy i dlatego sporo kalek i chorych zyje dalej szczesliwie w Polsce i nie musi zarabiac swoim kalectwem na utrzymanie nierobow i innych elementow.[/QUOTE] Z caly szacunkiem ale jak nazwac hotele dla psów, gdzie doba kosztuje 15 zl. + vat 23 procent? Czy to nie jest zarabianie na bezdomniakach? Jestem wsciekla na wszystkich ktorzy zarabiaja sie na nieszczesciu tych ktorzy nie umia mowic.:-( Zrozumialalbym gdyby za utrzymanie tych zwierzat placily gminy a nie zebranie u prywatnych osob.
Alexa77 Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Gminy placa jednorazowo prowadzacym mordownie dla psow psychopatom i nie interesuja sie dalej losem tych psow.Cale szczescie ze istnieja hotele i DT dla psow w ktorych mozna ulokowac biedy potrzebujace pomocy.Wiekszosc schronisk w Polsce jest w zlym stanie i do tego pelne po brzegi, a psow porzucanych jest codziennie masa.Hotele i DT dostaja za opieke tymczasowa okreslona sume i pracuja dla tego kto placi za zwierzaka.
Ada-jeje Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 [quote name='Alexa77']Gminy placa jednorazowo prowadzacym mordownie dla psow psychopatom i nie interesuja sie dalej losem tych psow.Cale szczescie ze istnieja hotele i DT dla psow w ktorych mozna ulokowac biedy potrzebujace pomocy.Wiekszosc schronisk w Polsce jest w zlym stanie i do tego pelne po brzegi, a psow porzucanych jest codziennie masa.Hotele i DT dostaja za opieke tymczasowa okreslona sume i pracuja dla tego kto placi za zwierzaka.[/QUOTE] Nie jest to watek na temat hoteli, platnych DT, PDT ale zebrala by sie dosc gruba ksiazka gdyby zajac sie tematem drobiazgowo. Na dogo jest cala masa watkow o opiece w hotelach dla zwierzat, platnych DT i PDT, znam tez niektore hotele z realu.
Maupa4 Posted May 7, 2012 Posted May 7, 2012 [COLOR=#006400][B]Na prośbę założycielki wątku wątek zamykam.[/B][/COLOR]
Recommended Posts