Jump to content
Dogomania

Problem z agresją u psa, nie dam go uśpić, czy mógłby ktoś pomóc?


Aniaax

Recommended Posts

Witam, nie cały rok temu moja rodzina zdecydowała się na zaadoptowanie psa. Przygarnęliśmy szczeniaka, kundelka od biednej pani, której suczka urodziła psiaki . Od samego początku Felek był rozpieszczany i wychowywany w miłości. Staraliśmy się stawiać mu granice, żeby wiedział kto tu rządzi, jednak z mojego punktu widzenia przez rozpieszczanie i jednoczesną próbę wychowania pies ma aktualnie namieszane w głowie. Od malutkiego wykazuje trudny charakter, jest typowym obrońcą domu, naskakuje na obcych, jest nieprzewidywalny nawet podczas głaskania oraz pozornego spokoju nagle potrafi rzucić się na nas lub na obcych ludzi. Wiadomym jest, że pies nie jest głupi i wyczuwa niespokojną atmosferę, a u nas bywa różnie, jak to w każdym domu. Obserwuje jego ruchy ale nie jestem specjalistą i nie wiem czy jest w nich coś niepokojącego, czy są jakieś widoczne oznaki, które miały by wskazywać na to, że zaraz okaże swoją agresję. Nie jestem już pewna czy przyczyna tego tkwi wyłącznie w wychowaniu czy także ma do tego jakieś uwarunkowania genetyczne. My bez żadnego doświadczenia nie potrafimy sobie z nim poradzić. Ostatnio po raz kolejny solidnie ugryzł moją mamę, która wcześniej zwyczajnie go głaskała a mu zdawało się to bardzo podobać. Podobnie było też z tatą do którego się łasił. Odszedł na chwilę a tata chciał go dalej głaskać i wtedy kolejny raz się rzucił. Zdecydowanie potrzebny jest tu behawiorysta, który chociażby uświadomi całej rodzinie jak powinniśmy wspólnie wychowywać psa i trzymać się ustaleń. Problem tkwi w tym że mam 19 lat, tata uważa to za bzdurę i zwykłe wydawanie pieniędzy, które i tak nie pomoże i że najlepiej psa uśpić, bo z jego agresją i naskakiwaniem nieprzewidywalnie na obcych ludzi nie polecił by go nikomu. Uważa, że problem tkwi w jego głowie bo w naszym domu dostawał wyłącznie miłość i że chciał mieć psa do przytulania a trafił nam się trudny. to właśnie on miał z nim największą więź a teraz twierdzi że to chodzące zło, mówi że nie chce go już tutaj. To dalej szczeniak, jeszcze nie wykastrowany i nie wychowany w taki sposób w jaki powinien być tymbardziej pies o dzikim i ciężkim charakterze.Nie potrafiłam mu przemówić do czasu aż nie powiedziałam, że w 100% biorę odpowiedzialność za psa na siebie bo nigdy w życiu nie pozwolę na coś takiego. Znam okoliczności i nie mam siły się z nim kłócić bo nie wierzę, że nie da się rozwiązać tego problemu. Mama doszła do wniosku, że narazie mamy go po prostu nie dotykać, staram się szukać jakiś behawiorystów i oplace ich z własnych pieniędzy, ponieważ mimo wszystko oboje nie są do tego przekonani ale nie posiadam w tym momencie stabilnej pracy, która pozwoli mi na opłacanie w pełni takich spotkań bo nie wiadomo ile może to zająć. Proszę o pomoc, znacie może jakiś specjalistów lub fundację które zajmują się takimi psami i mogły by pomóc mi w wychowaniu za drobne pieniądze lub za darmo(za czekoladę😆)? Słyszałam że może być wiele możliwości ale nie wiem gdzie ich szukać. Jestem z Poznania i będę wdzięczna za każdy odzew i namiary 🐶

Link to comment
Share on other sites

Poszukaj wśród przyjaciół i znajomych, kogoś, kto potrafił dobrze wychować własnego psa i poproś o pomoc. Roczny pies to już nie szczeniak, ale dorastający młodzik, który, jak niemal każdy pies w okresie dorastania sprawdza, na ile może sobie pozwolić. W internecie znajdziesz dziesiątki darmowych stron opisujących pracę z psem - poszukaj sensownych poradników wychowania,  zacznij sama, ale co najmniej  przez dwie godziny każdego dnia w domu i na spacerach także, uczyć swoje zwierzątko co znaczą Twoje słowa, jakie zachowanie akceptujesz, jakiego nie. 

Darmowy poradnik znajdziesz m.in na stronie nosem.pl

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...