paulina_1426 Posted January 1, 2005 Posted January 1, 2005 Na jednej z fajnych psich stron znalazłam cos nowego ... Czyli BARF - od angielskiego Biologically Appropriate Raw Food (pl. Biologicznie Odpowiednie Surowe Jedzenie). Jest to sposób karmienia zwierząt, to dieta ewolucyjna, dieta naturalna lub dieta dopasowana do gatunku. Optymalna dieta oznacza bowiem zdrowie, prawidłowy rozwój do granic genetycznych możliwości, a także zdrowe potomstwo, dobrze przystosowane do środowiska. Dobre żywienie pozwala zwierzętom zachować energię do późnej starości. Dieta BARF maksymalnie naśladuje dietę naturalną psich przodków poprzez wykorzystanie odpowiedniego pokarmu. Dzisiejsze psy niczym się pod tym względem nie różnią i dlatego ich dietą optymalną również jest surowe jedzenie. Karmienie surowym jedzeniem pozwala dostarczać zwierzętom najświeższych składników, witamin, minerałów i niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Jedzenie gotowane traci na wartosci : witaminy , minerały tworzą sie nawet substance rakotwórcze ! W tym karmieniu stosujemy surowe : mięso , kości , warzywa i owoce oraz inne skladniki typu olej lub jajka . To calkowicie zdrowe a naszemu psu napewno bardziej sie spodoba niz sucha karma i miska wody :) Ale to tez inne korzysci bo nasz pies : ma zdrowsza sierść , zdrowsze zeby i świeży oddech oraz poprawia sie układ odpornościowy i wiele wiele innych. Jednak nie jest to metoda dla wszystkich min . z braku czasu czy pieniedzy .Ale kto wie moze warto zainwestowac w zdrowie psiaka ? Piszcie co o tym sądzicie ! :Dog_run: Quote
Ania_P Posted January 1, 2005 Posted January 1, 2005 Powiedz mi, a czy ta dieta ma jakieś skutki uboczne, np. spowoduje tycie? Quote
_dingo_ Posted January 1, 2005 Posted January 1, 2005 Nie taka znowu nowa ta metoda :) Nawet powiem więcej - niektórzy dogomaniacy już stosują ten sposób żywienia psa od dłuższego czasu. Ale powtarzam - to nic nowego. Dieta BARF jest zbliżona do zwykłego naturalnego żywienia psiaka, tyle że nie podaje się psu takich rzeczy jak kartofle, ryż, chleb, kasza i inne tego typu cuda. Pies je przede wszystkim mięso + surowe kości, uzupełnione papką warzywną imitującą zawartość żołądków upolowanych roślinożerców. I tyle. Żadna wielka filozofia. A co do przygotowań i dużej ilości czasu - to trochę przesada. Zrobić w niedziele porcje na cały tydzień, pomrozić w lodówce i po sprawie. Ileż trudu jest w rzuceniu psu do michy surowego skrzydełka kurczaka, albo korpusu drobiowego ? :wink: Quote
asher Posted January 1, 2005 Posted January 1, 2005 Dingo ma racje - BARF to zadna nowosc. poza tym w dziale "Zywienie" jest kilka topikow o BARFie. wystarczy uzyc opcji "szukaj". a jak macie jakies pytania to najlepiej po prostu doisywac sie do nich... Quote
Alfik Posted January 1, 2005 Posted January 1, 2005 No drobiowe skrzydelka albo korpusy to chyba odpadają. Przecież drób ma kości pneumatyczne, których nie wolno pdawać psom :( Z takimi opinaimi spotkalam się przynajmniej u wielu weterynarzy. Quote
_dingo_ Posted January 1, 2005 Posted January 1, 2005 Powiedz mi, a czy ta dieta ma jakieś skutki uboczne, np. spowoduje tycie? Każda dieta spowoduje tycie jeśli pies będzie spożywał więcej kalorii niż wydatkuje :) Ponieważ na diecie BARF pies je powoli, bo musi pogryżć kości i rozerwać surowe mięso zębami, jest możliwe że po zjedzeniu mniejszej porcji pies będzie syty. Wiadomo - uczucie sytości następuje powoli. Quote
_dingo_ Posted January 1, 2005 Posted January 1, 2005 No drobiowe skrzydelka albo korpusy to chyba odpadają. Przecież drób ma kości pneumatyczne, których nie wolno pdawać psom :( Z takimi opinaimi spotkalam się przynajmniej u wielu weterynarzy. Masz całkowitą rację - kości drobiowe poddane procesowi obróbki termicznej, podobnie z resztą jak kości wieprzowe, łamią się w ostre odłamki które mogą spowodować perforację przewodu pokarmowego psa. Rzecz w tym że surowe kości nie łamią się w ten sposób. One się kruszą i są dość bezpieczne. No - w zasadzie - pies może się większym kawałkiem udławić. Ale nie spowodują perforacji jelit. Quote
Alfik Posted January 1, 2005 Posted January 1, 2005 A co w takim razie z przystosowaniem żolądka psa do surowizny, kiedy zawsze jadl suchą karmę? Co jeżeli okaże się, że ma nietolerancję pokarmową? Quote
_dingo_ Posted January 1, 2005 Posted January 1, 2005 Alfik - z tego co się orientuję, większość prób przestawienia psa z suchej karmy na barf wymaga dużej cierpliwości. Psy często dostają biegunki, która może trwać od kilku do kilkunastu dni, jeśli się odpowiednio nie działa. Rzecz w tym, że taka rewolucja pokarmowa powoduje zaburzenia flory bakteryjnej jelit, które kończą się w dość gwałtowny i bardzo śmierdzący sposób ... :wink: Ale to nie nowość - niektórzy dogomaniacy o ile mnie pamięć nie myli pisali nawet o podobnej reakcji na zmianę marki suchej karmy - także wszystko jest możliwe... Quote
Alfik Posted January 1, 2005 Posted January 1, 2005 Dokladnie tak jak piszesz :D Mój Alfior zbuntowal się kiedyś przeciwko suchej karmie, więc jedynym wyjściem z sytuacji bylo gotowanie :-? Stalam codziennie w kuchni i pitrasilam jagnięcinę z ryżykiem albo makaronikiem, a mój Niunio rzucal sie na miskę, a za chwilę... pędzil na dwór za potrzebą :oops: Efekt byl taki, że trzeba bylo przekonać go do karmy znowu :( Quote
_dingo_ Posted January 1, 2005 Posted January 1, 2005 Tak to już jest... 8) Dlatego wg mnie, żeby nie zrobić psu rewolucji przechodzenie z suchego na naturalne trzeba robić stopniowo - zacząć od dosmaczania karmy a potem zmniejszać procentowy skład suchego... Quote
paulina_1426 Posted January 2, 2005 Author Posted January 2, 2005 Wydaje mi sie ze nie wolno zamrażac pokarmu jesli chcemy żeby był świezy . W BARF-ie źródlem mineralów sa kości . Najlepsze sa te które zawieraja szpik kostny który buduje krew. Duzo osób stosuje w pokarmie pieprz . Bo pomaga np chronic przed rakiem i ma wiele witamin lub czosnek ktory jest poprostu bomba wszystkiego dobrego :) Podstawowe zasady karmienia dietą BARF: · dieta psa musi być oparta o surowe mięso i kości; · większość diety musi być surowa; · pokarm ma być maksymalnie zróżnicowany i naśladujący pożywienie psich przodków. Co do przejscia na diete BARF - Przez pierwszych kilka dni powinny to być wyłącznie mielone kości i mięso z dodatkiem jogurtu lub innych probiotyków. Posiłki winny być małe tak, aby pies nie był przekarmiony. Powoli można zacząć dodawać małe ilości warzyw i owoców, oraz zwiększać objętość posiłku aż do prawidłowych ilości. Jeśli nie ma problemów z trawieniem, wtedy można zacząć dodawać podroby i inne zalecane dodatki. Samej zmiany diety można dokonać na dwa podstawowe sposoby - "gwałtowny" i "powolny". Quote
_dingo_ Posted January 2, 2005 Posted January 2, 2005 Chcesz codziennie biegać do sklepu po pół kilo mięsa ? Wybacz ale to jest niemożliwe z praktycznego punktu widzenia. BARF'owcy mrożą mięso na porcje i rozmrażają przed podaniem. Przynajmniej tak robią ci, których znam. Oczywiście - prawdopodobnie byłoby optymalnie móc podać psu zawsze świeże mięso, ale jest to niemal niemożliwe z praktycznego punktu widzenia. Chyba że masz własną ubojnie, albo prowadzisz sklep mięsny... :) Quote
paulina_1426 Posted January 2, 2005 Author Posted January 2, 2005 yy.. nie mam wlasnej ubojni ani sklepu . Nie mam w tym ogólnego doswiadczenia bo sama nie podaje mojemu psu diety BARF poniewaz jest juz starszym psiakiem i smakuje mu to co je a pozatym wymiotuje po kościach . Niektórzy mroża niektórzy nie ale dzieki za poprawke :) Quote
Matisse Posted January 2, 2005 Posted January 2, 2005 Ja całkiem niedawno zaczęłam karmić swojego psa dietą BARF. Tak jak pisze Dinguś nie jest to aż tak odkrywcze i nowe... A działa cuda. Z suchymi karmami psiak miał sporo problemów. wet chciał już badać trzustkę winiąc ją o niewłaściwe funkcjonowanie. Odkąd zmieniłam dietę nie ma żadnych problemów trawiennych, skończyły się problemy związane z kulawizną młodzieńczą, szata jest zdrowa, lśniąca i miękka, na zawsze pożegnaliśmy problemy trawienne i nieprzyjemny zapach z pyska, pies cieszy się doskonałym zdrowiem i kondycją. Ktoś wspominał o pięniądzach. BARF nie jest wcale droższy od suchej karmy. Wszystko oczywiście zalezy od wyboru mięsa. Co do kurczaka, to tak jak pisze Dingo, surowe nie jest tak niebezpieczne. I nawet weterynarze, przynajmniej moi znajomi są dość optymistycznie nastawieni jeśli o ten sposób żywienia chodzi. Quote
Złośnica Posted January 2, 2005 Posted January 2, 2005 No tak tak....wszystko to prawda co piszą Matisse i Dingo ... zresztą ten wątek był na prawdę dość mocno maglowany. Dla niezorientowanych lub mało wtajemniczonych zapraszam do serwisu barfowego www.barf.aplus.pl Pozdrowienia od "Drobiowego Sterydziarza" :lol: Quote
basia Posted January 3, 2005 Posted January 3, 2005 Hmmm... Tak zachwycacie się tą dietę jakby nie miała żadnych wad. Na temat tej diety rozmawiałam z kilkoma weta i to o różnych specjalizacjach. Każdy mi ją apsolutnie odradzał!! Poza tym jak nakłonić psa by jadł surowe warzywa? Mój wypluwa nawet te zmiksowane :lol: Quote
Złośnica Posted January 3, 2005 Posted January 3, 2005 Hmmm... Tak zachwycacie się tą dietę jakby nie miała żadnych wad. Na temat tej diety rozmawiałam z kilkoma weta i to o różnych specjalizacjach. Każdy mi ją apsolutnie odradzał!! a jakież to wady podali Ci szpece weterynarze ?? :lol: I jakie były powody absolutnego odradzania ?? Niestety...albo stety... mój wet po dokładnym przeczytaniu zasad tej diety był zainteresowany, natomiast po zrobieniu badań szczena mu opadła :D bo takie dobre wyszły ( czego niestety nie można było powiedzieć kiedy Lukier był na suchym ) Krąg barfowych przyjaciół wciąż się powiększa i jak tylko zawita do niego ktoś kto mówi, że karmi barfem to pada od weta tylko jedno zdanie...." niech zgadne, znajomi Lugerka" :wink: Poza tym jak nakłonić psa by jadł surowe warzywa? Mój wypluwa nawet te zmiksowane :lol: można ...trzeba tylko chcieć zgłębić temat i w ogóle sposoby wdrażania tej diety. Jeżeli masz takiego pieska jak na atavarze na barfowej liście dyskusyjnej jest sporo osób, które żywią tą dietą właśnie swoje malamuty, huskie i inne pierowotne. I jakoś im się udało :D Mój też nie był i nie jest zachwycony jak w grafiku wypada papka...ale zjada bez gadania, no czasem coś pomruczy :lol: Quote
basia Posted January 4, 2005 Posted January 4, 2005 Ogólnie rzecz ujmując uważali, że jest zbyt wysoko białkowa i mało zróżnicowana. Padło też stwierdzenia, że jest bardzo toksyczna. Zaraz krzycze, że nigdy nie brałam pod uwagę możliwości przestawienia moich psów na tę dietę. Interesowałam się nią tak poprostu, aby poszerzyć horyzonty i napewno nie wiem wszystkiego o tej diecie :wink: Znam ludzi, którzy żywili w ten sposób labradorkę. W pewnym momencie suka została pokryta i miała szczenięta. Suka bardzo źle radziła sobie z odchowem szczeniąt. Była wychudzona i bardzo słaba, jej szczeniaki to samo. Wiem, że chyba 2 padły. Sunia cały czas była na diecie BARF. Wet polecił odstawienie tej diety i przejście na pokarm "normalny". Suka i jej szczeniąta z dnia na dzień stawały się silniejsze i zdrowsze. Wszystko wróciło do normy. Quote
badman2503 Posted January 4, 2005 Posted January 4, 2005 sucha karma to sposób na zmiejszenie czasu potrzebnego na nakarmienie psa. Sypiesz i zapominasz. A przecież nasi dziadkowie nei karmili psów eukanubą czy gilpą. Czymże różniły się psy teraz od tych 30 lat temu. Też były okazem zdrowia. Jeśli ktoś ma czas na przygotowanie pokarmu, niech zapomni o "groszkach" z worka. Quote
basia Posted January 4, 2005 Posted January 4, 2005 Nie pisałam, że sunia została przestawiona z BARFA na suchą karmę. Z tego co pamiętam to chyba jej gotują :wink: Widzisz, ja mam oprócz husky też owczarka podhalańskiego. W jej przypadku jest tak jak piszesz. przecież nasi dziadkowie nei karmili psów eukanubą czy gilpą. Czymże różniły się psy teraz od tych 30 lat temu 30 lat temu podhalańce żywiły się głównie owczym serem i mlekiem, rzadko dostawały coś lepszego (czyt. mięso). Teraz trudno jest właściwie dobrać dietę do takiego psa i myślę, że akurat BARF dla nich się specjalnie nie nadaje :-? Quote
AM Posted January 4, 2005 Posted January 4, 2005 Ogólnie rzecz ujmując uważali, że jest zbyt wysoko białkowa i mało zróżnicowana. Padło też stwierdzenia, że jest bardzo toksyczna. Toksyczna :o :o :o Jak motywowali swą wypowiedź? Znam ludzi, którzy żywili w ten sposób labradorkę. W pewnym momencie suka została pokryta i miała szczenięta. Suka bardzo źle radziła sobie z odchowem szczeniąt. Była wychudzona i bardzo słaba, jej szczeniaki to samo. Wiem, że chyba 2 padły. Sunia cały czas była na diecie BARF. Wet polecił odstawienie tej diety i przejście na pokarm "normalny". Suka i jej szczeniąta z dnia na dzień stawały się silniejsze i zdrowsze. Wszystko wróciło do normy Być może Ci ludzie nie zbilansowali odpowiednio diety i na tą ilość białka, którą podawali pies dostawał za małą ilość tłuszczu - stąd zły rozwój szczeniąt a nawet ich upadki. Quote
tommy80 Posted January 4, 2005 Posted January 4, 2005 toksyczna? ....................................................hehe ale bzdura toksyczna to ta dieta na pewno jest dla ich portfela, jakby to bylo toksyczne to dzis by psi gatunek po prostu nie istnial, ludzie nie dajcie sie nabierac na pierdolenie weterynarzy, sorry za slowa ale walic takich wetow co robia ten zawod dla kasy a nie z powolania, taki typ na pewno nigdy nie bedzie chcial dobrze dla psa, co ciekawe bylem kiedys u starego weta ktory jako jedyny w okolicy nie prowadzi sprzedazy karm, powiedzial krotko karmy nawet te lepsze to syf , a btw dzis przeszedlem na barf wiec sie okaze jakie to jest toksyczne :lol: Quote
coztego Posted January 4, 2005 Posted January 4, 2005 Poza tym jak nakłonić psa by jadł surowe warzywa? Mój wypluwa nawet te zmiksowane :lol: Dziwny jakiś ten Twój pies ;) Moja wcina warzywa surowe i gotowane, w całości lub zmiksowane... i je uwielbia. Mój pierwszy pies też bardzo lubił warzywa (owoce zresztą też) Ale ja nie karmię BARFem więc się nie wypowiadam 8) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.