Jump to content
Dogomania

POMAGAMY Rozlicz.wydatkow wet. maluchów- Inki i Cyryla na str.100


guccio

Recommended Posts

9 minut temu, guccio napisał:

Ciągle mam telefony z ogłoszeń Bgra na Śląsk. Dużo odpada, rezygnują ze względu na odległość.

Sporo osób chciałoby zobaczyć kotka przed adopcją, bo sam transport kotków jak na razie nie jest problemem. Sobota i niedziela to pewnie znowu będzie zatrzęsienie wiadomości i telefonów.

Ogłoszenia, dla każdego kotka wyróżnię na kolejny tydzień, czyli cztery, dla Ivy, Leo i Czarnego i Buraska od Tyśki - celowo od dużej litery, bo takie imiona mają w moich ogłoszeniach ;)

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Bgra napisał:

Sporo osób chciałoby zobaczyć kotka przed adopcją, bo sam transport kotków jak na razie nie jest problemem. Sobota i niedziela to pewnie znowu będzie zatrzęsienie wiadomości i telefonów.

Ogłoszenia, dla każdego kotka wyróżnię na kolejny tydzień, czyli cztery, dla Ivy, Leo i Czarnego i Buraska od Tyśki - celowo od dużej litery, bo takie imiona mają w moich ogłoszeniach ;)

Bardzo dziękuję za wypromowanie.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Bgra napisał:

Sporo osób chciałoby zobaczyć kotka przed adopcją, bo sam transport kotków jak na razie nie jest problemem. Sobota i niedziela to pewnie znowu będzie zatrzęsienie wiadomości i telefonów.

Ogłoszenia, dla każdego kotka wyróżnię na kolejny tydzień, czyli cztery, dla Ivy, Leo i Czarnego i Buraska od Tyśki - celowo od dużej litery, bo takie imiona mają w moich ogłoszeniach ;)

Tak zgadza się,sobotnio-nidzielnie-bardzo dużo telefonów.

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, guccio napisał:

Przy tylu telefonach ktoś znów tak jak przy wyadoptowane czwórce zechce czekać,może to i lepiej.Ci którzy czekają pomimo odleglosc są wiarygodni,nie robią nic na hura.

Przynajmniej ja to tak odbieram.

Tez wolę mniej szalone adopcje... Takie przemyślane. Ale to dlatego, że i ja taka jestem, tzn spokojna i muszę wszystko dobrze przemyślec, nic na hurra :D 

Trzymam kciuki za odzew.

Link to comment
Share on other sites

Przy adopcjach to musi trafić swój na swego ;) są i takie, które po rozmowach, wizytacjach, szybki transport i jest  to dobra adopcja, czasami jak przy aplikujących domkach  Ivy i Leo, to trwało, bo mieli tylko okna zabezpieczyć, zrobić test u swojego kota. No i po jakimś czasie nawet telefonów nie odbierają. 

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, guccio napisał:

Chciałam dzisiaj kupić obroże z feromonami dla Leo.U mnie nie mają,10 km dalej też nie.Takie to uroki mieścin małych.Wetka sprzedała mi na sztuki 10 tabletek Calm-Vet dla kotów.

 Wszystko kupuję w sklepach internetowych, na allegro. Nie zam się na kotach, może lepszy preparat do kontaktu? 

Link to comment
Share on other sites

Przez wiele lat opieki nad kotami nie miałam  przypadku typu Leo.Sama nie wiem co robić.Tabletki poleciła wetka,  nie musiałam kupować całego opakowania.Licze się wręcz z tym,że Leo może mieć taki charakterek.I tak naprawdę nie jestem przekonana do feromonów.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Bgra napisał:

Sporo osób chciałoby zobaczyć kotka przed adopcją, bo sam transport kotków jak na razie nie jest problemem. 

Ja widziałam swojego kota tylko na zdjęciu i jechałam po niego 600km.

Dobre zdjęcia powinny być:)

 

4 godziny temu, Bgra napisał:

Przy adopcjach to musi trafić swój na swego ;) są i takie, które po rozmowach, wizytacjach, szybki transport i jest  to dobra adopcja, czasami jak przy aplikujących domkach  Ivy i Leo, to trwało, bo mieli tylko okna zabezpieczyć, zrobić test u swojego kota. No i po jakimś czasie nawet telefonów nie odbierają. 

Dziewczyny,jak ktoś dzwoni i mówi,ze musi zabezpieczyć okna/balkon to już nie zadzwoni.bo albo to jego pierwszy kot,albo koty,które miał nie miały takich zabezpieczeń.

A swoją drogą profesjonalne zabezpieczenie balkonu w Warszawie kosztuje krocie.

Mój syn ma kota,rasowego.Mieszka w segmencie.Zabezpieczone wyjście na ogród(firma robiła).Po roku synowa chciała zadoptować drugiego kota coby Lunce się nie nudziło:)Dzwoniła po róznych fundacjach i żadna nie chciała kota wydać:(

Powód,niezabezpieczony ogród.

Ręce mi opadły,a im przeszła adopcja.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, guccio napisał:

Grzebię gdzie mogę i wychodzi na to, że na chęć ucieczki feromony nie pomogą.

Leo dotąd nie sprawiał problemów, szukał kontaktu z człowiekiem. Zaczęło się od wyjazdu Iva, trwa to kilka dni, więc może to stres po odejściu przyjaciela? Może to z nim od urodzenia był najbardziej związany, czyli 10 miesięcy. Trzymam kciuki. 

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, UlaFeta napisał:

Ja widziałam swojego kota tylko na zdjęciu i jechałam po niego 600km.

Dobre zdjęcia powinny być:)

 

Dziewczyny,jak ktoś dzwoni i mówi,ze musi zabezpieczyć okna/balkon to już nie zadzwoni.bo albo to jego pierwszy kot,albo koty,które miał nie miały takich zabezpieczeń.

A swoją drogą profesjonalne zabezpieczenie balkonu w Warszawie kosztuje krocie.

Mój syn ma kota,rasowego.Mieszka w segmencie.Zabezpieczone wyjście na ogród(firma robiła).Po roku synowa chciała zadoptować drugiego kota coby Lunce się nie nudziło:)Dzwoniła po róznych fundacjach i żadna nie chciała kota wydać:(

Powód,niezabezpieczony ogród.

Ręce mi opadły,a im przeszła adopcja.

Zabezpieczenie okna, balkonu kosztuje mniej niż leczenie kota po upadku. 

Też nie dostałam psa w fundacji, to tak jakoś jest, że zawsze znajduje się ktoś lepszy. Dostałam dopiero starszego, chorego, bez oczu i głuchego, bo nikt go nie chciał. Całe szczęście, bo to był mój ukochany synuś. Zytę już po rozmowie mogłam na drugi dzień debrać od Mikropsów, Zula podobnie, tylko dzieci odkarmiła. Nie trzeba się zniechęcać :) 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ja obróżkę kupowałam przez Internet. Mogę poszukać nazwy i link do niej. Ona była o tyle lepsza od Feliway że stale kot z nią ma kontakt. Feliway sprawdzi się tylko w małych, zamkniętych pomieszczeniach. I to czy jakieś feromony działają to też kwestia indywidualna. Obróżka świetnie działała na moją księżniczkę, z kolei na Feliway nie miała żadnej reakcji - a u kocurka lepszy efekt był przy używaniu Feliway. 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyśka) napisał:

Ja obróżkę kupowałam przez Internet. Mogę poszukać nazwy i link do niej. Ona była o tyle lepsza od Feliway że stale kot z nią ma kontakt. Feliway sprawdzi się tylko w małych, zamkniętych pomieszczeniach. I to czy jakieś feromony działają to też kwestia indywidualna. Obróżka świetnie działała na moją księżniczkę, z kolei na Feliway nie miała żadnej reakcji - a u kocurka lepszy efekt był przy używaniu Feliway. 

Jeśli możesz to podeślij ten link.

Link to comment
Share on other sites

Ja używałam tej: https://apetete.pl/nurturecalm-24-7-feline-pheromone-collar-obroza-uspokajajaca-dla-kota.html?utm_medium=referral&utm_source=ceneo 

Chociaż jeszcze jak była pod starą nazwą (Petarmor). Można spróbować tańsze (są i za 15zł), ale PetArmor mi faktycznie pomógł wprawić kotkę w dobry nastrój. Miała przyjemny zapach, a te tańsze miewają czasem paskudną woń.

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Tyśka) napisał:

Ja używałam tej: https://apetete.pl/nurturecalm-24-7-feline-pheromone-collar-obroza-uspokajajaca-dla-kota.html?utm_medium=referral&utm_source=ceneo 

Chociaż jeszcze jak była pod starą nazwą (Petarmor). Można spróbować tańsze (są i za 15zł), ale PetArmor mi faktycznie pomógł wprawić kotkę w dobry nastrój. Miała przyjemny zapach, a te tańsze miewają czasem paskudną woń.

Dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...