Jump to content
Dogomania

8 miesięczny pies bardzo mocno gryzie


Nalsonik

Recommended Posts

Dobry wieczór,

Niedawno zaadoptowaliśmy z mężem ok. 8 miesięcznego psiaka, jeszcze nie zdążył spędzić czasu w schronisku, bo od razu go wzięliśmy po znalezieniu ogłoszenia. Piesek waży ok 14kg, mieszaniec o nieco sznaucerowatym wyglądzie. Oboje pracujemy z domu i codziennie poświęcamy mu dużo czasu na naukę komend, spacery, wybieganie się na łące, bardzo chętnie bawi się z innymi psami, nauczył się już nie ciągnąć na smyczy, u weterynarza grzecznie się zachowuje :) . uwielbia naturalne gryzaki. przez większość czasu jest chętny do współpracy. niestety, przez ostatni tydzień w godzinach wieczornych pies zaczyna gryźć - nie jest to reakcja na głaskanie ani zaczepianie. Np. wczoraj zaczął, gdy wyszłam z łazienki (on stał pod drzwiami, bo póki co wszędzie za nami chodzi), a dziś, gdy po prostu stałam obok i obserwowałam naukę komendy. gdy zaczyna gryźć, jest w istnym amoku, po wczorajszym ataku mam na nodze 6 siniaków ze śladami po ugryzieniu, mąż też ma rany (jego też gryzie). Nie mamy pojęcia, skąd może brać się takie zachowanie? Pies coraz lepiej zna komendę NIE, ale w szale gryzienia zupełnie nas nie słucha, potrzeba kilku(nastu) minut żeby się uspokoił, choć czasem trwa to długo. Np.wczoraj akurat męża wieczorem nie było w domu i gdy wyszłam z tej łazienki, dosłownie dostałam ataku paniki, bo ledwo udało mi się zamknąć w pokoju przed nim (on gryzie po wszystkich częściach ciała w takiej sytuacji, jestem dość drobna i ciężko mi to powstrzymać).  Po jakimś czasie wyszłam z pokoju i znowu zaczął. "ignorowanie" nie działa, bo to gryzienie bardzo mnie boli i nie mogę długo tak wytrzymać.. nie zaczynam jednak od razu gwałtownych ruchów, żeby go nie podburzać.  Nie karcimy go za to, ale przytrzymujemy za głowę (nie mocno), żeby jakoś przeczekać, bo próbuje gryźć na wszystkie strony.

Szukaliśmy punktu wspólnego dla tych "ataków" - to jest zawsze wieczór, akurat gdy już jestem w piżamie (próbowałam już nawet zmieniać piżamę, ale to nie pomogło).

 

Będę bardzo wdzięczna za rady. Niestety zaczynam się bać każdego wieczoru i wiem, ze piesek może ten mój strach wyczuć. Nie wiemy, jak sobie z tym poradzić.. 

 

 

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, Nalsonik napisał:

Będę bardzo wdzięczna za rady. Niestety zaczynam się bać każdego wieczoru i wiem, ze piesek może ten mój strach wyczuć. Nie wiemy, jak sobie z tym poradzić.. 

 

Chyba będziecie musieli poszukać dobrego trenera...tu można dywagować o co młodemu chodzi (zazdrość,bo np.nie spi z Wami,.a Wy razem?...trudno powiedzieć).Na pewno jednak nie można takich reakcji lekceważyć,nie możesz bać się swojego psa.Z pewnością dobry trener pomoże rozwiązać problem. (nie behawiorysta,tych jest na pęczki po kursach online...) Poszukajcie w okolicy trenera,sprawdzcie opinie o nim.I - bez paniki,rozwiążecie problem, z pomocą fachowca.

A,co to za metoda - "trzymanie za głowę"???

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź. Faktycznie chyba trener będzie konieczny, przejrzałam już trochę tematów na tym forum i widziałam opinie, że behawiorystą może być każdy. 

Nie chce być źle zrozumiana - nie robimy mu krzywdy, muszę go wtedy jakoś przytrzymać, żeby sobie poradzić z tym atakiem, więc przytrzymuję go za głową, żeby nie mógł mnie dalej gryźć.. być może jest to nieodpowiednie, ale nie wiem, jak inaczej sobie poradzić i jaką należy wobec psa przyjąć postawę. 

 

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Mamy dokładnie ten sam problem. około połroczna suczka mix ze schroniska. tez wieczory sa trudne. myslelismy ze to za mało ruchu aktywności bo jestesmy uziemieni na kwarantannie. ale zwiekszenie długosci spacerów tylko pogorszylo sprawe. mamy wrazenie ze wieczorem jest przebodźcowana i szuka ujscia emocji. nie mozna jej uspokoic ona widac ze az cierpi z nadmiaru emocji a nie udaje jej sie wyciszyc. gryzie szczegolnie dzieci do mnie ma juz respekt wiekszy. jestesmy bardzo zmeczenie juz. bedziemy szukac pomocy specjalisty jak nas uwolnią, ale ogolnie jestem załamana

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Dnia 18.11.2020 o 11:11, mamalusia napisał:

Mamy dokładnie ten sam problem. około połroczna suczka mix ze schroniska. tez wieczory sa trudne. myslelismy ze to za mało ruchu aktywności bo jestesmy uziemieni na kwarantannie. ale zwiekszenie długosci spacerów tylko pogorszylo sprawe. mamy wrazenie ze wieczorem jest przebodźcowana i szuka ujscia emocji. nie mozna jej uspokoic ona widac ze az cierpi z nadmiaru emocji a nie udaje jej sie wyciszyc. gryzie szczegolnie dzieci do mnie ma juz respekt wiekszy. jestesmy bardzo zmeczenie juz. bedziemy szukac pomocy specjalisty jak nas uwolnią, ale ogolnie jestem załamana

Hej! 

Wiem, że już trochę czasu minęło od Twojego postu, jak się rozwinęło sytuacja?

Ja chciałam dać znać, że u nas problem całkowicie ustąpił. Wydaje mi się, że piesek poznał nowy dom, nie ma już takich wariacji emocjonalnych, wieczory są bardzo spokojne. Sporo też ćwiczyliśmy komend itp., żeby lepiej nas słuchał. Jeszcze nie udało nam się opanować jego ekscytacji na widok psów.. :) 

 

Trzymam kciuki,  żeby u Was również się poprawiło.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...