yokianja Posted December 2, 2018 Posted December 2, 2018 Witajcie kochani moze jest tutaj ktoś kto miał lub ma podobny problem. Jakieś dwa tygodnie temu zauważyłam u mojego 2,5 letniego yorka taką oto narośl. Na pewno psiaka to nie boli. Jest to średnicy ok 0,5 cm. Byłam u dwóch weterynarzy. Jeden stwierdził że to nic poważnego i dał antybiotyk, druga Wetka powiedziała że może to być jakiś stan zapalny lub jakiś nowotwór. Tez dała antybiotyk. Antybiotyk ma do 07.12 na razie po 5 dniach nie widzę żadnej różnicy. Nic nie zmalało ani tez dzięki Bogu nie urosło. Powiedziała że najlepiej wyciąć. I tu zaczyna się problem, bo ja póki co chciałabym uniknąć cięcia chirurgicznego. Dwa lata temu w ciągu miesiąca straciła dwa psy a tez miało być dobrze. Jeszcze się po tym nie pozbierałam a już kolejny psiak ma problem. Jestem wykończona psychicznie. Przewertowałem cały internet i wychodzi na to że być może jest to histiocytoma, która ma tez często zdolność do regresji. Czy jest ktoś kto może coś doradzić. Jestem zmęczona, przerażona i totalnie bez sił. Quote
bou Posted December 2, 2018 Posted December 2, 2018 3 godziny temu, yokianja napisał: Witajcie kochani . Nic nie zmalało ani tez dzięki Bogu nie urosło. Powiedziała że najlepiej wyciąć. I tu zaczyna się problem, bo ja póki co chciałabym uniknąć cięcia chirurgicznego. Gdyby to był mój pies - zdecydowałabym się na chirurgiczne usunięcie tej zmiany.Można też poprosić o biopsję i wysłanie materiału do badania,wtedy byłoby wiadomo co to jest. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.