olekg89 Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 Jakby wsadziła rękę między Czarka a Kaje jak się żrą to chyba by jej nie miała...Dlatego ja się nie wtrącam tylko przemywam ranki heheh A tak już na poważnie.To dobrze ,że wszystko skończyło się polubownie i wszystko jest ok:) A Mikuś im starszy tym głupszy (jak każdy facet:P). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moon_light Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 biedny miki :( taka mala głowka rozcharatana...szyjecie to ? brr az mi ciarki przeszły. Takie smutne ma oczko na tym zdjęciu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 [quote name='zaba14']nawet nie jest drasniety ;)[/quote] Biedny Mikuś widocznie jest słabszy, albo to co miało się dostać tamtemu psiakowi dostało się sąsiadce :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted December 27, 2007 Author Share Posted December 27, 2007 [quote name='moon_light']biedny miki :( taka mala głowka rozcharatana...szyjecie to ? brr az mi ciarki przeszły. Takie smutne ma oczko na tym zdjęciu :([/QUOTE] To nie jest rana do szycia, wyglada okropnie, ale on tam ma po prostu dziure po kle, ta krew ktora widac na zdjeciu to wszystko co bylo, nie ciekło to ciurkiem, na całe szczeście, bo ucho idzie tak łatwo i szybko uszkodzić, brr... uszysko jest całe, nie jest rozerwane, tylko tak jakby leciutko pod uchem mial ta ranke, gdyby to było coś dużego to owszem szylibyśmy ;) dziś widac ze to go boli, ale juz zaczal normalnie chodzic, nawet skacze na łóżka, je i pije, wiec jest w porządku, no i na dwor juz tez chce wychodzic tylko ciezko mu założyć szelki czy obroze bo tak sie o to boi... on w ogóle jest tak przewrażliwony, ze to az czasem irytuje :roll::roll: jak jestesmy u weta obciac pazury to on juz piszczy jak pani doktor go nawet nie dotyka :lol: [quote name='Pianka']To fajna masz sąsiadke. Inni by od razu pobiegli na skarge:razz:[/QUOTE] ja tez sie ciesze, jutro bedzie trzeba zejsc z jakas bombonierka i zapłacić za antybiotyki, bo jakby nie było wypada.... [quote name='olekg18']Jakby wsadziła rękę między Czarka a Kaje jak się żrą to chyba by jej nie miała...Dlatego ja się nie wtrącam tylko przemywam ranki heheh A tak już na poważnie.To dobrze ,że wszystko skończyło się polubownie i wszystko jest ok:) A Mikuś im starszy tym głupszy (jak każdy facet:P).[/QUOTE] on niestety zawsze był głupi, jak widac ma to po mnie ;) [quote name='Mysia_']Biedny Mikuś widocznie jest słabszy, albo to co miało się dostać tamtemu psiakowi dostało się sąsiadce :eviltong:[/QUOTE] A no słabszy, nie dość że mały to i stary a tamten? dwa razy wiekszy i mlody samiec ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 [quote name='zaba14']A no słabszy, nie dość że mały to i stary a tamten? dwa razy wiekszy i mlody samiec ;)[/quote] no to faktycznie szanse były nierówne :shake::roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted December 28, 2007 Author Share Posted December 28, 2007 hej ;) dzwonilam dzis do rpacy ze mam juz wszystkie wyniki badan i... na 15 jade do 21... na szkolenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Aniu, powodzenia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pianka Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 I jak poszło? Opowiadaj:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted December 29, 2007 Author Share Posted December 29, 2007 a super :lol: tylko tyle jest tych herbat, masakra :lol::lol: dzis jade na 12-18 juz tak bede jezdzic na 6h zeby sie uczyc powoli ;) bo troszke tego jest, dziewczyny sa swietne, ludzi tez sporo zaglada, a myslałam że nie.. i jak widziwiaja, a najgorsze jak trafi sie klijent ktory wie lepiej od Ciebie :evil_lol::evil_lol::evil_lol: od nowego roku bedziemy pracowac same :lol: ja oczywiscie jak sie naucze, boshe to ja sie tam normalnie zanudze np. w tygodniu :lol::lol: tam dziewczyny to prawie tylko na telefonach wisza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 no to suuuper ;) A jak tam Mikuś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pianka Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 zaba miłej nauki:eviltong::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted December 29, 2007 Author Share Posted December 29, 2007 hej! Z Mikim dzis było dziś bardzo kiepsko, z samego rana pedzilismy do weterynarza, wczoraj jeszcze skakał, juz przybijał piątki wiec wyglądało wszystko po prostu super, rano w ogóle nie umiał ustac na łapach, co wstał to zaraz upadał, u weterynarza zadnej rekacji, nie wyrywał się, nie piszczał... nie trząsł się, po prostu lezał w kocyku... :-(:-(:-( weszliśmy do gabinetu, opowiedziedzieliśmy co i jak, nie dał w ogóle się dotykac, więc dostał jaśka, ponieważ narkoza w ogóle nie wchodzi w jego przypadku w grę, pochodziliśmy przed lecznica, tzn. on sie chwiał, ale cały czas szedł w stronę samochodu, w końcu zaczął słaniac się na łapkach więc poszliśmy do gabinetu, półprzytumny leżał na tym stole, Panie wet. zapytały czy chcemy z nim zostać czy wyjść, bo niestety nie będzie to miło wyglądało, więc wyszliśmy, dużo pisku.... aż mnie serce bolało :placz: ogoliły mu to koło ucha, okazało się że miał ropień więc nacieto mu to, opryskano czymś srebnym, dostał mase zastrzyków.. do domu maść, antybiotyki, tabletke przeciwbólową... pojechałam do pracy, a rodzice z psem do domu, lezy sobie w swoim koszyczku i dwa razy tylko z niego wyszedł jak chciało mu się siusu, za pierwszym razem zrobił dwa kroki i padł na ziemię, no i zsiusiał się pod siebie, za drugim razem doszedl do przedpokoju, nawet z nim na dwor nie ide bo to bez sensu jest slabiutki, jeszcze mi go wiatr zdmuchnie i przewieje... niech zalatwia sie poki co w domu, w poniedzialek idzie do kontroli, jesli jutro cos by sie dzialo, to mamy dzwonic.... [img]http://i15.tinypic.com/8545b86.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eria Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 ale się porobiło :shake::-(:-(:-( zdrówka Mikusiowi życzę !! Chłopie twardym trza być a nie miętkim !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 trzymaj się malutki....:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarna_Owieczka Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Biedulek :( trzymamy kciuki za Mikusia :sad: zobaczysz będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luzia Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 O boziu :-( Trzymaj się mały :-( Trzymamy kciuki :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eriu Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 Dołączam się do grupy wspierającej i życzymy z Bezą zdrówka Mikuniowi jak najszybciej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eria Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 i jak się czuje senior ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shangri_la Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 ojej Mikusiu :-( trzymaj sie rudzielcu wszystko bedzie dobrze. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetta Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 Kurcze :placz: Ściskam was mocno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 i co tam dzisiaj u Mikusia? Lepiej? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pianka Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 Ojej. Mikus trzymaj się. Nie strasz nas:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted December 30, 2007 Author Share Posted December 30, 2007 hejka! :) jednak bylam z nim wczoraj na dworze bo zaczal chodzic, ale w ogole sie nie zalatwil, wiec wrocilismy do domu, odziwo w nocy tez nic nie zrobil, rano na dworze tragedia... tym kloszem zachaczal o kazda kepke trawy i odechciewalo mu sie siku :) wiec obeszlismy całe osiedle, az go przycisneło i sikał.. sikał.. bez konca :lol::lol: o 14 byla z nim mama i mowila ze od razu sie zalatwil ;) tzn. koopke, ale nie wiem cholera po czym bo wczoraj nic nie jadl :lol: zaraz z nim znow sie przejde troszeczke, bo zaczal normalnie chodzic i do psow juz tez go ciagnie :angryy: takze maluch wraca do siebie, ten jasiu strasznie dlugooo go trzymał :shake: jutro idziemy na kontrole. Staramy smarowac mu sie ta rane mascia ktora wyplukuje to swinstwo z pod skory, ble.. normalnie smierdzi od niego na kilometr :lol::lol: juz nie mowiac o tym ze jak wczoraj zsikał sie pod siebie to mam go tylk wytarła, za słaby jeszcze jest zeby stac w wannie, a nie mamy nic z gumy zeby to wylazyc, on normalnie sie tam slizga a teraz to by pad... wiec poki co go nie kapiemy, smierdzi .. trudno ;) grunt ze juz mu lepiej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pianka Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 uf, super, ze już lepiej:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eria Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 dobrze ze jest poprawa:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.