Insomnia Posted December 18, 2004 Share Posted December 18, 2004 Jakie sa doswiadczenia w tej sprawie Wasze badz Waszych znajomych? Czy dog nie zwala z roweru podczas takiej wyprawy,bo np.chce szybciej pobiec? ;-) I jak to sie sprawdza jesli chodzi o wyrobienie ładnego kształtu ciałka dogusia,kondycji itd.? Od jakiego wieku mozna zaczac bieganie?-oczywiscie z stopniowym przyzwyczajaniem psa do tego i wydluzaniem czasu biegania.(gdzies czytalam ze jak pies ma okolo rok to juz moze powolutku zacząć).Ale wole spytac prawdziwych dogarzy ;-) Bo u mnie jest tak,ze uwielbiam jezdzic na rowerze,a ze Venka kocha biegac to pomyslalam ze moglybysmy to polaczyc. Poki co uprawiamy jogging razem ;-) Aha,ile taki dog moze przebiec w wieku 9 miesiecy,zeby jej sie nic nie stało? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Insomnia Posted December 21, 2004 Author Share Posted December 21, 2004 czy naprawde nikt z Was nie słyszal o czyms takim z dogiem? ;-) a moze nikt sie jeszcze ie odwazyl na jazde z dogusiem rowerem?;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowka Posted December 21, 2004 Share Posted December 21, 2004 Insomnia mysle ze to drugie :lol: Ja ledwo z Mejkiem wyrabiam, a co dopiero z dozkiem :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Insomnia Posted December 21, 2004 Author Share Posted December 21, 2004 hehe :-) to w takim razie ja bede ta odważną i jak Vena skonczy rok to zaczniemy jezdzic rowerem :-) zobaczymy jak nam to wyjdzie,moze nie trafie do szpitala na ostry dyzur ;-) do odwaznych swiat nalezy ! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sabina Posted December 22, 2004 Share Posted December 22, 2004 Hej Insomnia, ja zaczelam jazde na rowerze jak Armani skonczyl 14 miesiecy. Mysle, ze to wszystko zalezne jest od rozwoju fizycznego psa. Armani byl dosc chudawy, ale duzy i silny, wiec zaczelam wczesna wiosna tego roku. Na poczatku krotkie przejazdzki, potem dluzsze. Nigdy w upale, zawsze nad Odra, zeby pies mogl sie napic i ochlodzic. JA nauczylam Armaniego, zeby biegl przy rowerze (normalna komenda "Fuss", czyli po PL to chyba "noga"), zakladalam mu na poczatku kolczatke, zebym mogla reagowac przy kazdym jego oddaleniu. Nie jezdzilam ruchliwymi ulicami, a jak moglam, to omijalam ogolnie ruch uliczny. Nie odwazylabmy sie z nim wyjechac na miasto, dog jest duzy i razem z rowerem zajumuje sporo miejsca na ulicy (ciezko wyminac). Jezdzilam skrotem nieuczeszczanymi drogami nad Odre i tam spuszczalam do na wolnosc, jechalam wolno. Niektorzy biora psa na smycz i nie spuszczaja go podczas jazdy (bo np. jada przez miasto). ja daje Armaniemu troche "wolnosci", poza tym widze jak zmeczony on jest i czy jeszcze moze biec. Przy rowerze pies bedzie biegl dopoki musi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KORONA Posted December 26, 2004 Share Posted December 26, 2004 Ja jeżdze z psami na rowerze i żyje. Psy też... Przede wszystkim nie warto zaczynać wycieczek rowerowych zanim pies nie nauczy sie podstawowych komend. A jeśli chodzi o zdrowie to przed ukończeniem roku, raczej rower nie jest wskazany... Moje dogi uwielbiają bieganie przy rowerze, czasem Didu łapie w zęby rączkę od kierownicy i tak jedziemy... Jest całkiem bezpiecznie, jeśli pies jest posłuszny. Podczas biegania ładnie wyrabia sie kłus i mięśnie proste... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowka Posted December 26, 2004 Share Posted December 26, 2004 Moje dogi uwielbiają bieganie przy rowerze, czasem Didu łapie w zęby rączkę od kierownicy i tak jedziemy... :o :o o rany! :o Chcialabym to widziec! :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KORONA Posted December 27, 2004 Share Posted December 27, 2004 Ona robi to na szczęście bardzo delikatnie, ale sama chciałabym zobaczyć jak to wygląda z boku :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
byc_moze Posted December 28, 2004 Share Posted December 28, 2004 My tez biegamy przy rowerze, ale nie mam odwagi pojechac z trzema ;) Jezdze pojedynczo, trzymam psa na smyczy, tylko, jak ostatnio jechalam z Frania to nas owczarek zaatakowal :( A moj pierwszy pies biegal bez smyczy, a jak sie zmeczyl to gryzl opone :) One doskonale znaja haslo: rownan i rownaja, poczatki sa zabawne, ale potem jakos leci, oczywiscie klusikiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guciek Posted January 30, 2005 Share Posted January 30, 2005 tylko uważajcie na koty jak piecho jest na smyczy :lol: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.