Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Niezbyt fajna sytuacja; ja i mój pieseł musieliśmy czekać na dworcu kilka godzin, bo autobus PKS Biłgoraj, którym mieliśmy zamiar wracać do domu, okazało się, nie przewozi żadnych zwierząt (poza psami-przewodnikami)- dużych psów, małych psów, kotów, szczurów, węży, czy jakie tam zwierzaki ktoś zabiera ze sobą w podróź. Oczywiście przewoźnik nie raczył tego zaznaczyć nigdzie na stronie internetowej, więc kierowca dosyć chamsko uświadomił mnie, machając mi przed nosem papierowym regulaminem, z ukazem od dyrektora PKS Biłgoraj. 

Pies był na smyczy, miał stalowy namordnik i ważny komplet szczepień. Stąd pytanie dla lepiej wyznających się w temacie- czy jest jakiś przepis regulujący "domowe" przepisy przewoźników, czy przewoźnik ma prawo zakazać sobie co tylko mu fantazja podpowie w swoim autobusie?

Posted

Oto co pisze w ich regulaminie:

“1. W autobusach PKS w Biłgoraju Sp. z o.o. dopuszcza się przewożenie zwierząt w specjalnych pojemnikach przeznaczonych do ich transportu.

2. Psy powinny być przewożone z aktualną kartą szczepień, na smyczy oraz w kagańcu. Za przewóz psa (bez względu na jego wielkość) pobiera się opłatę jak za jedną sztukę bagażu.

3. Wyjątek stanowią psy – przewodnicy towarzyszące osobom niewidomym, które mogą być przewożone na smyczy i w kagańcu bez dodatkowej opłaty.

4. Zwierzęta nie mogą zajmować miejsca siedzącego. Nie zastosowanie się, do powyższych reguł może spowodować usunięcie z autobusu w interesie pozostałych pasażerów. W takich okolicznościach nie są Państwo upoważnieni do jakiegokolwiek zwrotu poniesionych kosztów, a my nie mamy względem Państwa żadnych zobowiązań.

5. Kierowca ma prawo odmówić przewozu zwierzęcia, jeżeli zagraża to bezpieczeństwu pozostałych pasażerów”

To wszystko brzmi dzwnie – trzeba przewozić w pudełku ale na smyczy? No, a nr 4 jest najlepszy! Podejrzewam, że każdy przewoźnik ma prawo żadać co mu się chce, więc trzeba się o to dopytać przy kupnie biletu.

Posted

Właśnie ten regulamin jest na internecie, więc mocno zaskoczył mnie papierowy regulamin pokazany mi przy próbie zakupu biletu. W dodatku właśnie zadzwoniłem do ich biura (sekretariatu) i potwierdzili, że owszem, nie przewożą żadnych zwierząt. Na moje pytanie "od kiedy?" koleś coś zaczął kręcić, że "od zawsze". ok, bracie.

14 minut temu, amartyno napisał:

Podejrzewam, że każdy przewoźnik ma prawo żadać co mu się chce, więc trzeba się o to dopytać przy kupnie biletu.

Czyli nie ma żadnych przepisów ogólnokrajowych regulujących pracę przewoźników, w ogóle? Gdybym był przewoźnikiem to mógłbym na przykład zakazać wstępu kobietom w ciąży albo Arabom? Albo wprowadzić maksymalny rozmiar bagażu jak na lotniskach? *wzdych* zakładam, że ma to regulować niewidzialna ręka rynku, czy coś....-

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...