Jump to content
Dogomania

Katowice 20.21-22.03.2009r. MWPR CACIB


Sylwia1

Recommended Posts

[quote name='Gosia']Po pierwsze-
[B]jak sie kupuje psa[/B] na kilkanaście najbliższych lat, [B]to sie go nie kupuje z listy linków, które wyskakuja w googlach na początku[/B].[/quote]

Brawa dla tej Pani!!!! Jako jedynej udalo jej sie tak swietnie podsumowac to o czym rozmawiamy od kilku(nastu) stron. Moze by to gdzies podkleic?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 177
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Shirai - Koki:
Kobieto przecież nikt ci nie każe kupować tam gdzie cie nie stać. Fajnie, ze masz akitę z innej hodowli. Osobiście bardzo się cieszę ze nie z mojej.
To wolny rynek jeśli cena wydaje się ci za wysoka lub nie stać cię na konkretny miot to po prostu nie kupujesz i tyle. Ale jak widzę obrabiasz tyłek każdemu od kogo nie kupisz tak dla zasady:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f110/akitaka-z-wloch-131699/[/URL]

Ale najciekawsze jest to, że twój zakupiony akita jest na razie tylko szczeniakiem, wiec dużo wody upłynie zanim okaże się czy jest zdrowy...
Z tego co widać na stronie hodowli to [U]mama twojego szczeniaka nie jest badana pod kątem chorób oczu...[/U]

Link to comment
Share on other sites

O ile dobrze pamietam to nie przeszlam z Pania na "TY" , wiec prosze o troszke szacunku, chyba ze ludziom i psom go Pani okazac nie umie !! Jezeli chodzi o cene Shirai'a to byla ona wyzsza niz Pani cena za skojarzenie Taka/Ryuu, poprostu dlatego ze jest to znacznie lepsze skojarzenie niz Proponowane przez Pania !!! Do portfela tez prosze mi nie zagladac i nie mowic na co mnie stac a na co nie, poniewaz to nie Pani sprawa, a Pani poprostu naciaga ludzi, ktorzy chcieli spelnic tylko swoje marzenia, ale najlepiej zarabia sie na naiwniakach zagranicznych, dobrze ze nie na mnie !!!
[B][COLOR=#800000][FONT=Book Antiqua][SIZE=4]Nome[/SIZE] : Sanae GO[/FONT][/COLOR][/B]
[FONT=Book Antiqua][COLOR=#800000][B] [SIZE=4]Sesso[/SIZE] : Femmina [/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Book Antiqua] [/FONT][B][FONT=Book Antiqua][COLOR=#800000][SIZE=4]Data[/SIZE] : 01/11/2004[/COLOR][/FONT][/B]


[B][FONT=Book Antiqua][COLOR=#800000] [SIZE=4]Displasia[/SIZE] : HD:A[/COLOR][/FONT][/B]
[FONT=Book Antiqua] [COLOR=#800000][B][SIZE=4]Padre[/SIZE] : Kogarashi Go[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Book Antiqua] [COLOR=#800000][B][SIZE=4]Madre[/SIZE] : Amamura Go[/B][/COLOR][/FONT]
[COLOR=#800000]To jest wlasnie brak z Pani strony zrozumienia czytanego tekstu, nie trzeba znac ani wloskiego, ani angielskiego zeby przeczytac i zrozumiec HD:A, podaje rowniez tel. [B][FONT=Book Antiqua]3294529411 [/FONT][/B]do Pana Marcello Lombardi, ktory na pewno rozwieje Pani watpliwosc, poniewaz ja ich nie ma, i nie musze sie Pani z niczego tlumaczyc, ja wiem ze mam switnego psa, a hodowle sprawdzila pod kazdym wzgledem, a Pani pewnie zazdrosci mi :multi:. Jest szczenikem i to wspamialym szczeniakiem i nawet jak nie bedzie wystawy bede go kochala nad zycie, szkoda, ze Pani psy nigdy nie zaznaly takiej ludziej milosci, a co do Emiko to faktycznie ma wielkie szczescie, ze nie wroci do Pani !!! A jeszcze ciekawy przypadek, ze matka Sanae Go, jest rowniez matka [FONT=Book Antiqua][I][B]Akaetnakita Go Shun You Kensha "Etna"[/B] [/I][/FONT][FONT=Verdana], ktora przez przypadek pewnie jest [/FONT][FONT=Book Antiqua][B][I]VICE CAMPIONESSA MONDIALE 2008.[/I][/B][/FONT][FONT=Verdana] Pewnie wszystkie psy, ktore zdobyly jakies tytuly z poza hodowli Pani Izis, to przez przypadek, albo poniewaz zle sedzia ocenial, albo poniewaz akurat psy z jej hodowli nie braly udzialu, kurcze na tym swiecie sa same przypadki, a najwiekszym przypadkie i porazka jest HODOWLA U IZIS !!! Tymi slowami koncze ten temat, przepraszam osoby postronne, ale pewni, nie jedem z Was by niewytrzymal, przy takiej roznicy w cenie tego samego pieska, pozdrawiam tych prawdziwych milosnikow Akitek, a nie tych tylko majacych psy dla pieniedzy i zarobku !!![/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MargoK']Rasą akita inu interesowałam się mniej więcej od 5 lat. Większość cen za szczeniaki wynosiła wówczas ok. 2000 zł, ale były i po 3000zł. Niedawno jeden włoski hodowca rzucił sobie za szczeniaka cene 3000 euro :)) U nas w Polsce na pewno taka cena odstraszałaby kupujących. Zgadzam się, że cena może dawać pewność, że piesek nie będzie przypadkowym nabytkiem, a przypadki "nietrafionego prezentu" zdarzałyby się rzadziej. Z tym, że na "zachodzie" przeciętny miesięczny zarobek wynosi ok. 2000 euro (i to pracownika fizycznego)[/quote]

Dokładnie. Ja znalazłam wreszcie suczka jaką bym chciała ale usłyszałam 3500 euro i stwierdziłam, że na dzień dzisiejszy dziekuje :)

Link to comment
Share on other sites

Ależ widzę, że matka jest badana na dysplazję. Przecież napisałam, że to [B]badania oczu nie przeszła[/B] a nie, ze nie przeszła badania na dysplazję. Jak widać nie tylko "Pani" nie umie słuchać ze zrozumieniem ale i czytać też nie - nic dziwnego, że potem do wszystkich i o wszystko pretensje. A na szacunek to trzeba sobie zasłużyć, a "Pani" zachowanie raczej do tego nie predysponuje.

[quote name='Shirai - Koki'][COLOR=#800000] A jeszcze ciekawy przypadek, ze matka Sanae Go, jest rowniez matka [FONT=Book Antiqua][I][B]Akaetnakita Go Shun You Kensha "Etna"[/B] [/I][/FONT][FONT=Verdana], ktora przez przypadek pewnie jest [/FONT][FONT=Book Antiqua][B][I]VICE CAMPIONESSA MONDIALE 2008.[/I][/B][/FONT][/COLOR][/quote]

To bardzo ciekawe, że przywołałaś właśnie ją. Rozumiem, że nie zauważyłaś dopisku na stronie "Not Resident. Living in Family" co znaczy ni mniej nie więcej iż nie mieszka w hodowli...

Link to comment
Share on other sites

Jeśli hodowca ma certyfikat badania oczu to informacja o tym zawsze jest na stronie hodowli - no chyba, że badanie wykonał wet bez uprawnień do wystawienia certyfikatu (takie badanie niestety nie jest uznawane przez żaden związek czy klub akity) lub badanie jest nieodnowione i do czasu potwierdzenia wyniku kolejnym badaniem uznaje się je za nieaktualne.

Zwierzętom owszem szacunek się należy, choćby za to, że nie kłamią...

Link to comment
Share on other sites

Oj pomylka z mojej strony, ale ja do pomylek umie sie przyznac w przeciwienstwie do Pani, a jezeli chodzi o badanie oczu to przesle Pani to na maila, a wtedy Pani opublikuje to na forum, zeby bylo jasne..a szacunek prosze Pania to nie trzeba sobie zasluzyc, nalezy sie on wszystkim ludziom i zwierzetom, ale rodzice widocznie Pani tego nie nauczyli !!!

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze zauwazmy, ze krytykuje Pani tylko psy z obcych hodowli, a z Pani hodowli wszystkie psy sa idealne tylko trafily do niewlasciwych wlascicieli !!! O zgrozo, ja proponuje, zeby Pani nie sprzedawala swoich miotow w obce rece, to bedzie Pani najszczesliwsza osoba na swiecie i przestanie Pani obrazac i obwiniac wszystkich na okolo tylko nie siebie, szkoda tylko tych psow, kote nie podziela pewnie Pani szczescia na 70 m2 !!!

Link to comment
Share on other sites

Nie ma psów idealnych i to bez względu na to z jakiej i w jakiej są hodowli. Do ideału można co najwyżej dążyć. Te najbliższe ideału to są wybitne psy, które są nieczęstym zjawiskiem bez względu na kraj i hodowlę. Każdy hodowca zdaje sobie z tego sprawę. A moje psy na ogół trafiają do super domów. Wyjątek tylko potwierdza regułę...

Link to comment
Share on other sites

Szkoda mojego czasu, na rozmowy z Pania, ktore i tak nic nie wnosza do tematu, tak jak napisalam wczesniej ja Pani z niczego tlumaczyc sie nie musze, a mailowy kontakow utrzymywac tez nie mam zamiaru, maila otrzymanego od rodziny Lombardo, zachowam dla siebie :multi:, ewentualnie wysle osobom, ktore chca otrzymac w jezyku wloski wynik badania na choroby oczu suki Sanae Go w celu potwierdzenia "tego iz oczywiscie suka badania nie przeszla", nawet zagranica ma Pani zla opinie oczywiscie z serdecznymi pozdrowieniami od rodziny Lombardo i ich zaprzyjaznionych hodowli dla Pani Izis !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Izis']Z tego co widać na stronie hodowli to [U]mama twojego szczeniaka nie jest badana pod kątem chorób oczu...[/U][/quote]

Jeśli suka przechodzi badania oczu to info o tym znajduje się na stronie. To nie powód do wstydu że hodowca sukę przebadał i nie ma powodu tego ukrywać. RYUU ma zarówno hiszpańskie jak i polskie certyfikaty i każdorazowo wpisaną datę ostatniego badania. Badanie ważne jest średnio rok czasu na ogół (ale to już zależy od ustaleń klubu akity w danym kraju).
O tak we Włoszech mam na pewno zła opinię ;-) pewnie od czasu gdy poprosiłam jedną z włoskich hodowli - wykorzystującą na swojej stronie głównej intro z trójką moich akit bez mojej zgody - o zmianę grafiki strony. ;-) Oczywiście uczynili to niezwłocznie i przeprosili...

Link to comment
Share on other sites

Szkoda mi Pani, bardzo szkoda...
Informacje o przebytych badaniach sa do wgladu i nic nie trzeba umieszczac na stronie !!! A to ze Pani umieszcza takie informacje to nie znaczy ze faktycznie owe badania zostaly przeprowadzone !!! To jest tylko wpis, a to sie ma dosc daleko od dokumentu medycznego !!!

Link to comment
Share on other sites

Ponieważ ktośw trakcie tej "interesującej "rozmowy nawiązał do wystawy w Rybniku... (celem zmiany tematu).. zadam pytanie: Czy ktoś wie dlaczego pies z Yamamoto został zdyskwalifikowany?? Pytam, aby uniknąć błędu z moim psem. Jeśli znacie jeszcze przypadki dyskwalifikacji (ale z "życia wzięte" a nie z regulaminu)- to podzielcie się wiedzą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Shirai - Koki']I bardzo Pania prosze, bardzo prosze juz nic do mnie nie pisac !!! A jezeli bedzie Pani pisala, to bedzie to zupelnie bez odzewu z mojej strony, poprostu ustapie glupszemu miejsca w tej dyskusji bez wartoci z Pani strony !!! Serdecznie pozdrawiamy[/quote]

Widać, że nie czytało się wątku oprócz własnych wątpliwych wypocin inaczej nie musiałabym się powtarzać. Wszystkie moje szczeniaki mają wpisane wyniki badań obojga rodziców w swoich metrykach (wyniki te znajdują się później w ich rodowodzie) a co za tym idzie wyniki te zostały złożone w związku i dlatego widnieją na stronie :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MargoK']Ponieważ ktośw trakcie tej "interesującej "rozmowy nawiązał do wystawy w Rybniku... (celem zmiany tematu).. zadam pytanie: Czy ktoś wie dlaczego pies z Yamamoto został zdyskwalifikowany?? Pytam, aby uniknąć błędu z moim psem. Jeśli znacie jeszcze przypadki dyskwalifikacji (ale z "życia wzięte" a nie z regulaminu)- to podzielcie się wiedzą.[/quote]

witaj Małgosiu,
pies został zdyskwalifikowany został, bo ugryzł panią sędzię. Było to na tyle mocne, że przerwała sędziowanie i poszła opatrzeć rękę. Sędziowała później z zabandażowaną dłonią.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MargoK']Ponieważ ktośw trakcie tej "interesującej "rozmowy nawiązał do wystawy w Rybniku... (celem zmiany tematu).. zadam pytanie: Czy ktoś wie dlaczego pies z Yamamoto został zdyskwalifikowany?? Pytam, aby uniknąć błędu z moim psem. Jeśli znacie jeszcze przypadki dyskwalifikacji (ale z "życia wzięte" a nie z regulaminu)- to podzielcie się wiedzą.[/QUOTE]

generalnie najczęstrzym powodem dyskwalifikacji na wystawach jest agresja albo w stosunku do sędziego albo do psów (chociaz za to tylko niektórzy sędziowie dają dyskwalifikacje, a niektórzy normalnie oceniają psa)

czasami zdarza się, że pies, który nie da się ocenić (skacze po włascicielu, po sędzim, nie może ustać, itd) dostaje [I]dyskwalifikacje[/I], chociaż powinien dostać [I]nie do oceny[/I]..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Shirai - Koki']No tak ja [B]niestety[/B] Malgosiu znam jedynie identyczny powod dyskwalifikacji psa jak Tomonari, czyli atak na siedziego, a na tutejszym forum czytalam o przypadku suczki w zaawansowanej ciazy, ale Twojemu Arinkowi, to nie grozi :lol:, pozdrawiamy Sylwia i Shirai[/QUOTE]

a czemu niestety??:roll:
suczka z zaawansowaną ciążą wystawiana wlasnie w Katowicach nie dostała dyskwalifikacji tylko "nie do oceny"

i jeszcze może fragment z regulaminu:
[QUOTE][B]Ocena „DYSKWALIFIKUJĄCA” (DYSKW.)[/B] powinna być przyznana psu,
- który nie odpowiada typowi wymaganemu we wzorcu rasy
- którego zachowanie wyraźnie odbiega od wzorca lub jest agresywne
- który wykazuje anomalie jąder, wady uzębienia lub zgryzu, wady umaszczenia, gatunku szaty
lub albinizm. Ocena ta powinna być przyznana psom, których wady typu mogą stanowić zagrożenie dla
ich zdrowia oraz psom wykazującym dyskwalifikujące wady w rozumieniu wzorca rasy.

Psy, którym nie można przyznać żadnej z powyższych ocen, powinny zostać zwolnione z ringu z werdyktem:
[B]NIE DO OCENY (NDO)[/B]. To określenie jest przewidziane dla każdego psa, który:
- nie porusza się prawidłowo, stale skacze na wystawcę lub próbuje uciec z ringu, co uniemożliwia ocenę
mechaniki i typowości ruchu
- nie pozwala dotknąć się sędziemu, uniemożliwiając ocenę zgryzu i uzębienia, szaty, budowy ciała, ogona
lub jąder
- wykazuje ślady przeprowadzonych operacji lub leczenia oraz zabiegów, które mogą być uznane za próbę
oszustwa.
To samo dotyczy sytuacji, gdy sędzia ma uzasadnione podejrzenia, że przeprowadzono operację, której celem
było skorygowanie wad powiek, uszu lub ogona. Uzasadnienie adnotacji NIE DO OCENY powinno
być wpisane w karcie oceny psa.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Taishi']no i właśnie o tym jest mowa, po co powtarzać coś co się nie udało? (każdemu może się nie udać miot, ale 2 taki sam...po co?)

i nie chodzi o oddawanie za darmo a uczciwość.[/quote]

Miałam kiedyś taki miot- 3 szczeniaki- 2 psy i suczka. Jeden piesek wnętra, charakter paskudny, zazepliwy i agresywny wobec innych psów. Drugi przepiękny, zdrowy i przebadany na wszystko- niewystawiany, suka- u mnie została- anatomia marzenie, charakter marzenie, ruch- marzenie.
Dysplazja E.
Czy myślisz, że nie zastanawiałam się nad powtórzeniem tego skojarzenia?
Zastanawiałam się i zastanawiam się do dziś.

:hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agappe']generalnie najczęstrzym powodem dyskwalifikacji na wystawach jest agresja albo w stosunku do sędziego albo do psów (chociaz za to tylko niektórzy sędziowie dają dyskwalifikacje, a niektórzy normalnie oceniają psa)

czasami zdarza się, że pies, który nie da się ocenić (skacze po włascicielu, po sędzim, nie może ustać, itd) dostaje [I]dyskwalifikacje[/I], chociaż powinien dostać [I]nie do oceny[/I]..[/quote]

Ja dostałam za zwykłe mruczenie (bez pokazywania zębów) kilka razy dyskwalifikacje i uważam, że takie zachowanie sędziego było słuszne, wiec tym bardziej jak pies się ogryza powinien wylecieć z ringu. Szkoda takiego psiaka, ale takie zachowanie sędziego uczy dyscypliny, i właściciel dostaje sygnał o nadchodzącym problemie. Jeśli psa oduczy się takiego zachowania to tylko z korzyścią dla wszystkich bo inne psy nie bedą na jego atak narażone.

Link to comment
Share on other sites

Cytat:
Napisał [B]Gosia[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f704/katowice-20-21-22-03-2009r-mwpr-cacib-133033-post12079996/#post12079996"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
[I]Czy myślisz, że nie zastanawiałam się nad powtórzeniem tego skojarzenia?
Zastanawiałam się i zastanawiam się do dziś.[/I]

Co kusi Cię by powtórzyć to skojarzenie?
__________________

To, że 33 % z tego skojarzenia to interchampion, a 33 % też by był, gdyby był wystawiany.
Zastanawiam się, czy by się nie udała taka suczka, jak ta Interka, tylko bez dysplazji.

Link to comment
Share on other sites

W Hodowli psów chyba nie chodzi tylko o to, aby miot zdobywał najlepsze tytuły, ale aby był zdrowy i nie przekazywał złych genów następnym pokoleniom. Nie jestem specjalistą z genetyki, ale jako laik w tej dziedzinie, myślę, że nawet jeśli następny miot byłby ok, to jednak któreś ze szczeniąt niosło by ze sobą zły gen dalej.. ludzie też nieraz chorują na choroby, na które chorowali ich dziadkowie czy pradziadkowie, a nie rodzice.

Link to comment
Share on other sites

Owszem- tylko, że dysplazja jest dziedziczona wielogenowo. Oboje rodzice miotu i dziadkowie mają A. Więc skąd nagle E?
Nie będę się o dysplazji tu rozpisywać, bo nie ma sensu.
Tomonari zapytał, co mnie kusi, to odpisałam.
Dla mnie najważniejszą sprawą w hodowli zawsze będzie charakter i zdrowie.
Bo do tego, jak pies wygląda, zawsze można się przyzwyczaić, ale do tego, jak się zachowuje- można nie przyzwyczaić się nigdy.
Podobnie jest ze zdrowiem- albo sie cieszycie wspólnym życiem, albo jesteście stałymi klientami weterynarza.

Pozdrawiam-

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...