emileczka Posted June 2, 2016 Share Posted June 2, 2016 Witajcie .. mam nadzieje że pisze w dobrym miejscu .. Potrzebuje opinii kogoś mądrego kto zna się na buldożkach . Do dzisiejszego dnia byłam najszczęśliwszym posiadaczem BF , dziś rano przywitała mnie uśmiechnięta mordeczka mojej Izmuni przygotowałam jej śniadanie (twarożek) i nagle pies przy jedzeniu upadł pyskiem na podłogę bezdechu wiotka jak szmatka. Od razu wyjęłam jej wszystko z gardła , ku mojemu zdziwieniu na twarogu były ślady krwi. Odwróciłam ją i zaczęłam potrząsać zaczęła dyszeć zrobiła się bardziej stabilna .. wytarłam ja mokrym ręcznikiem w pyszczku miała krew dyszała cały czas ale nie mogła się ruszyć . Po kilku minutach w których próbowałam się dodzwonić do wet (nie udolnie) podniosłam ja żeby sprawdzić czy ma coś w pyszczku wtedy z noska i z pyszczka zaczęła lecieć jej krew z żółtym płynem , przestała oddychać i mimo moich starań już nie wróciła. Męczy mnie teraz pytanie co się stało ? ? może ktoś z was jest mądry i mi choć trochę pomoże ( IZMUNIA 08.04. 2016r - 02.06.2016r) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.