Ag@tA Posted November 29, 2004 Posted November 29, 2004 Jak Wasze psy reagują na wszelkiego typu działalnoście remontowe? U mnie wlasne się zaczą remont przedpokoju i Saba to okropnie znosi :( Boi sie nie je nie chce się bawić :( Quote
zaba14 Posted November 29, 2004 Posted November 29, 2004 Jeśli był remont całego mieszkania to psa oddalismy na przechowanie, a jesli remontuje sie np. pokoj to Mikuś wie że nie można mu tam wchodzić, chowa się do łazienki i tak jakby go nie było :) Quote
Cola Posted November 29, 2004 Posted November 29, 2004 Moje psiaki nic sobie z remontu nie robią, a może raczej strasznie je do tego ciągnie. Wszędzie muszą wsadzić swoje nosy i wszystko zobaczyć. W wakacje był remoncik dwóch pokoi....psy oczywiście są strasznie ciekawskie... cały pył roznosiły po mieszkaniu :evil: gdy zostawiło się przez nieuwagę otwarte drzwi, ale ja to rozumiem. One uwielbiają leżeć na balkonie jak jest cieplutko i opalać futerko :wink: Tylko Toffi musiał chodzić po mieszkianiu w skarpetkach, bo ma uczulenie na gips. :wink: Quote
Maya_Alex Posted November 29, 2004 Posted November 29, 2004 Mojej suczce remont zupełnie nie przeszkadzał :D Uwielbiała gryźć płyty gipsowo-kartonowe i roznosić gips. Niestety co tydzień musiałam ją kąpać... Quote
julcia_so Posted November 29, 2004 Posted November 29, 2004 My póki co nierobiliśmy jeszcze (odkąd mamy psa) jakiś wielkich remontów całego domu, ale były takie pojedyncze, a Denisek miał z tego wieeeeeelką frajde :) Brał smieci bawił się, papiery....ech.....:) Quote
cockermanka Posted December 2, 2004 Posted December 2, 2004 Moim psom remonty zupełnie nie przeszkadzają :D za to bardzo chętnie "pomagają" i szczegółowo nadzorują wszelkie prace :wink: Quote
sota36 Posted December 2, 2004 Posted December 2, 2004 Moj Staruszek kiedy zyl bardzo chetnie pomagal - nos wciskal, gdzie sie dalo, ogonem machal w wiadrze z klejem do tapet, a potem kladl sie tam, ...gdzie byl najwiekszy brud i byl szczesliwy. Po remoncie trzeba Go bylo odmaczac dlugo, bo caly sie kleil. Nowy - licho wie - remont zaczynamy w weekend i juz sie boje, jesli bedzie z niego taki sam pomocnik jak ze Staruszka.... Quote
asher Posted December 2, 2004 Posted December 2, 2004 w wakacje rodzice robili remont elewacji - ocieplali, tynkowali. strasznie sie balismy, co na to Boogie - zapalony stroz, pies bojazliwy i nieufny wobec obcych. i jeszcze te halasy, rusztowania. a szkoda by go bylo trzymac caly dzien w domu. i co? zaprzyjaznil sie z gromada robotnikow od pierwszego kopa :D jakis udzial w tej przyjazni mialy zapewne parowki, spozywane przez nich na sniadanie :evilbat: dodam ze pies, ktory jest na codzien czarny-podpalany zrobil sie wtedy snieznobialy - caly byl w styropianie. zostal tez gdzieniegdzie otynkowany :oops: :lol: Quote
KaRa_ Posted December 3, 2004 Posted December 3, 2004 U mnie jak był kiedyś dom tynkowany i ocieplany to zabardzo Spike nie spodobał się jeden robotnik, który widać było że też go nie lubił bo nigdy go nie pogłaskał, straszył psa no i nigdy niczego dobrego mu nie dał. Więc kiedyś Spike uciekł z wybiegu z każdym z pracowników się przywitał a ugryzł w rękę tylko tego jednego :-? W domu na korytarzu jak był remont ostatnio to Era unikała częstego chodzenia po korytarzu bo przeszkadzał jej chałas i chyba zapach farby... Quote
magia Posted December 3, 2004 Posted December 3, 2004 nasze psy zawsze wszystkie remonty mają daleko w tylku nawet jak by sie rremontowało każdy kawałek mieszkania byle by tylko było gdzie spać :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.