DOSIAA Posted February 20, 2009 Posted February 20, 2009 Witam jestem tu nowa i chcialabym poradzic sie Was co do tego wlasnie pociesznego i slicznego pieska . Juz od dawna nosze sie z zamiarem kupna zwierzaka Buldog francuski bardzo mi sie podoba Mam kilka pytan Czy mieszkanie 40mkw to dobre miejsce dla buldozka ? Czy krotkie spacery w tygodniu a dluzsze w weekend wystarcza? czy to sa ruchliwe i aktywne pieski czy raczej spokojne leniuchy?:) Czy czesto choruja na jakies typowe dla nich dolegliwosci? Czy moga zostawac ok 6-7 h w domku same , oczywiscie nie odrazu jako szczeniaczek ? Co kochaja jesc? Czego nie lubią ?? Sa pieszczochami???:))) Będe wdzieczna za odpowiedz . dzieki ! Quote
asiol Posted February 20, 2009 Posted February 20, 2009 Hej :) Będzie Ci odpowiadać tylko na podstawie mojego bulwiaka, więc...: 1. Mieszkanko bez problemu może być 2. Mojemu na pewno by nie wystarczyły. Obecnie praktykujemy minimum godzinny spacer, a to i tak nie wystarcza by spożyć całą energię bulwy. Tak więc moim zdaniem to na pewno nie wystarczy. 3. Jak najbardziej aktywne, choć w łóżeczku też się lubią wylegiwać. 4. W sumie dość często się coś dzieje z bulwami. U nas akurat nie występowały jeszcze żadne dolegliwości typowe dla rasy, ale wszelkie inne- owszem. 5. Jasne, jak go dobrze przyzwyczaisz to nie będzie problemu. 6. To już zależy od osobnika 7. To tez. 8. W sumie są, choć to też jak najbardziej osobnicza cecha. Pozdrawiam :) Quote
Basia&Safi Posted February 20, 2009 Posted February 20, 2009 Czy mieszkanie 40mkw to dobre miejsce dla buldozka ? [B][I]tak :) wystarczy [/I][/B] Czy krotkie spacery w tygodniu a dluzsze w weekend wystarcza? [B][I]:) u nas tak jest od 3 lat Safi sie nie buntuje :) [/I][/B] czy to sa ruchliwe i aktywne pieski czy raczej spokojne leniuchy? [B][I]aktywne hehe to raczej adhad ;P nie widziałam jeszcze spokojnego buldozka[/I][/B] Czy czesto choruja na jakies typowe dla nich dolegliwosci? hmmm jedna o jakiej wiem napewno to allergie ale tonie u wszytskich :) co do zdrowia to sprawa bardziej indywidualna ;) jak w kazdej rasie Czy moga zostawac ok 6-7 h w domku same , oczywiscie nie odrazu jako szczeniaczek to kwestia wychowania i przyzwyczajenia :) uczyc od szczeniaka zostawiacaj na coraz dłuzszy czas samego Co kochaja jesc? najlepiej sucha karma,inne moga uczulac, dobre tez jest gotowane miesko, ryż marchewka :) Czego nie lubią ?? hmm napewno upałów Sa pieszczochami??? ojjj tak :):) ale jeśli zagłebisz sie w forum to znajdziesz wyczerpujace odpowiedzi :) kazdy buldozek jest inny :) Quote
DOSIAA Posted February 22, 2009 Author Posted February 22, 2009 dziekuje bardzo za odpowiedzi :)) przegladam forum , dzieki ! Quote
mrowa23 Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 [quote name='DOSIAA']Witam jestem tu nowa i chcialabym poradzic sie Was co do tego wlasnie pociesznego i slicznego pieska . Juz od dawna nosze sie z zamiarem kupna zwierzaka Buldog francuski bardzo mi sie podoba Mam kilka pytan Czy mieszkanie 40mkw to dobre miejsce dla buldozka ? [B]u mnie na 38 m 2 zyje i to nie tylko bf-ka ale i dwie dozyce niemieckie i nie narzekaja na swoje prywatne lozko ;)[/B] Czy krotkie spacery w tygodniu a dluzsze w weekend wystarcza? [B]przy obecnej pogodzie to one ciagna do domy nei ja ;) przy ladnej pogodzie lazikujemy daleko i dlugo i zawsze, ale buntu by nie bylo gdyby byly to spacery w tygodniu okrojone i weekendowe szalenstwa[/B] czy to sa ruchliwe i aktywne pieski czy raczej spokojne leniuchy?:) [B]jezeli wprowadzisz zasade ze w domu sie odpoczywa a na spacerach adhd dopiero mozna zalaczyc to bedzie wszytsko ok. ja tak mam i dopiero na spacerach mamy adhd 100% i wtedy mamy tor agility, mamy spacery patyczki pileczki itd a w domu lenistwo na lozeczku i pontonach;)[/B] Czy czesto choruja na jakies typowe dla nich dolegliwosci? [B]my mamy tzw korzonki czyli przy zminaach pogodowych ogrzewamy kregoslup i jest ok. wiecej dolegliwosci nei przerabialismy poza lekkim zatruciem jak ninka zjadla cos nieporzadanego cichcem na spacerze. ale rzeba pamietac ze bulwy maja skrocone uklady oddechowe.[/B] Czy moga zostawac ok 6-7 h w domku same , oczywiscie nie odrazu jako szczeniaczek ? [B]moga odpowiednio stopniowo przyzwyczajone moga. zazwyczaj nina wtedy korzysta z rzeczy niedozwolonych czyli chrapie na naszym lozku a nie psim ;)[/B] Co kochaja jesc? [B]oj tak...chyba ze jest w ciazy to nie... ale poza ciaza zjada wszytsko:cool3:[/B] Czego nie lubią ?? [B]zakazow- strzelaja wtedy perwekcyjnego focha:diabloti:[/B] Sa pieszczochami???:))) [B]to co jest ogolnie przyjete jako pieszczoch to pikus jezlei chodzi o bf-y nina jakby mogla to by samolubnie zajela kolana a najlepiej gloe czlowieka i tylko eby ja glaskac przytulac i drapac ;)[/B] Będe wdzieczna za odpowiedz . dzieki ![/QUOTE] to tak po krotce odpowiedz na pytania ;) Quote
Yoda i Tos Posted April 2, 2009 Posted April 2, 2009 To może ja trochę z innej beczki.. Bf-y to kochane, cudowne psy ale...specyficzne :p. [B]Weź pod uwagę także[/B] [B]domowników[/B] zanim zdecydujesz się na buldozka ponieważ : cudaki puszczają bąki (mozna to oczywiście karmą nieco złagodzić jednak nigdy nie wyeliminować) są bardzi akustyczne - chrapią, chrumkają, ciamkają i Bóg raczy wiedzieć jak jeszcze nazwać te wszystkie odgłosy :evil_lol: nie nadają się dla człowieka, który chce mieć karnego psa żyletę. To indywidualiści. Kochają swojego człowieka całym sobą i "na maxa" ale wszelkie zakazy i nakazy muszą "przemyśleć" :eviltong: nie da się nie zauważyć buldożka w domu. To nie jest pies, który wtapia się w tło domu. Nawet zajęty swoimi sprawami (nuflanie, gryzienie zabawek itp.) jest go pełno ponieważ wszystkiemu co robi oddaje się z pasją /patrz punkt o akustyce/ Nie odradzam Ci broń Boże tej rasy, chcę tylko żebyś była też świadoma, że z buldogiem trzeba żyć na pełnych prawach bo to jest pies pełną gębą i zawsze, wszędzie będzie o sobie przypominał (nawet bezwiednie, choć świadomie też robi to namiętnie) :evil_lol: Quote
Yoda i Tos Posted April 2, 2009 Posted April 2, 2009 Zawsze mówię wszystkim, że buldog (angielski czy francuski) nie nadaje się do każdego domu. Spotkałam się już z tym, że ta ich "akustyka" jest "nie do zniesienia", że spokoju nie ma od tego psa, że pcha się wszędzie etc, etc... a potem ląduje taki Bogu ducha winny pies w schronie lub na ulicy tylko za to że JEST JAKI BYĆ POWINIEN! :angryy:. Niestety, zaczyna byc modna ta rasa i coraz więcej złych wyborów...pamiętacie co działo się po "101 Dalmatyńczykach"? Ludzie kupowali na potęgę, bo modne, bo ładne..a że charaktery mają trudne do 2 roku życia? Że psotne są? Nikt nie spytał...były schrony, nieszczęścia.. Z buldogami jest podobnie (o zgrozo!), trzeba miłosnika tej rasy, buldog nie wystarczy że "się podoba" bo to nie ratlerek spod pachy wystający na niego trzeba [B][U]"się zdecydować"[/U][/B] Quote
asiol Posted April 2, 2009 Posted April 2, 2009 Z tym "byciem wszędzie" to święta prawda. Hanibal ZAWSZE stoi na środku pokoju, gdy chociażby mama gotuje on ZAWSZE na środku kuchni (zostaje zauważony, a o to mu właśnie chodzi :loveu:). Podjęłaś już jakąś decyzję ;) ? Quote
mrowa23 Posted April 2, 2009 Posted April 2, 2009 Yoda ja tylko dodam ze choc sama nie lubie ratlerkow to jednak na niego tez trzeba sie zdecydowac...a nie pod pache:roll: baki to chyba przypisane kazdej rasie mam i bf i dogi niemieckie i wszystko baki puszcza je jedna dozyca nawet nauczyla sie pieknie bekac po jedzeniu:lol: rzecz jasna nie namawiam ze bf to jedyna sluszna rasa ma wiele minusow, ale plusy tez i to chyba jak kazda rasa... buldog bedzie chrapal ciumkal i bog wie co jeszcze a dog bedzie sie glucil i miazdzyl kosci przy przechodzeniu i ryl wlascicielem po asfalcie bo zobaczyl kwiatka :lol: najbezpieczniej jest poznac kogos blisko siebie kto ma rase "upatrzona" i poprzebywac z takim psem na zywo ;) ja juz kilka osob odwiodlam od dogow hehe Quote
Yoda i Tos Posted April 3, 2009 Posted April 3, 2009 [quote name='mrowa23']Yoda ja tylko dodam ze choc sama nie lubie ratlerkow to jednak na niego tez trzeba sie zdecydowac...a nie pod pache:roll: najbezpieczniej jest poznac kogos blisko siebie kto ma rase "upatrzona" i poprzebywac z takim psem na zywo ;) ja juz kilka osob odwiodlam od dogow hehe[/quote] ten ratlerek to taka przenośnia była oczywiście :razz: chodziło mi jedynie o to że to jakby mniej kłopotliwe pieski chyba bo to maleńkie takie, kieszonkowe :p a z byciem z "rasa na żywo" to się zgodzę w 100%. Kilku moich znajomych też nigdy nie kupi sobie buldoga napewno :D Quote
Chefrenek Posted April 3, 2009 Posted April 3, 2009 Ja zawsze ludziom mówię, że to rasa dla wielkich miłośników a nie wielbicieli stojących uszu.:diabloti: Quote
mrowa23 Posted April 3, 2009 Posted April 3, 2009 kazda rasa wymaga duzo poswiecen a ratler to wbrew pozora bardzo wymagajacy psiak - przynajmniej znajomi ktorzy maja tak mowia ;) ludzie maja bf-ki tez wbrew pozora (na ulicach az tak duzo nie widac ich;) ) dlatego warto na prawde poznac na zywo takiego psiaka nie tylko na zdjeciach czy przez forum gdzie sa pasjonaci i nei przeszkadza im a co wiecej uwielbiaja te chrumkania itd. znam kilka osob ktore kupily bf-a bo taki cudny i smieszny a potem bf nocowal w pokoju obok bo "zula nie chcieli miec obok siebei chrapiacego" dogi tez byly kupowane bo piekne wielkie itd a potem "bo sie gluci" "bo ciagnei na spacerze i wcale nie jest taki opanowany..." kazda rasa to olbrzymie wyzwanie dla czlowieka, a bf to zwierze z niezpozyta energia- to tez trzeba wziac pod uwage, przynajmniej u nas musi byc tor agility bo inaczej mamy zafoszona dame :lol: jasne ze wystarcza na codzien zwykle przebywanie spacerki itd ale od czasu do czasu a im wiecej tym lepiej ;) musimy jechac na tor sie wyszalec bo jak nei to dziewczyna z nikim nei gada :diabloti: Quote
Yoda i Tos Posted April 3, 2009 Posted April 3, 2009 Napewno jest tak, że jeśli pies trafi do odpowiedzialnych ludzi to każda rasa jest absorbująca..po prostu dbają o swojego psa :razz: ale tu konkretnie rozmowa była o kupnie bf-a. I Chefrenek powiedziała tu wszystko "to pies dla miłośników" :evil_lol: Quote
choleraa Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 Ehh, wlasnie to adhd, chrumkanie, ekscentrycznosc, rozbrykanie.. zawsze podobalo mi sie w buldozkach.. Dzis mam swojego i (o dziwo!!) jest spokojny, ludzie mi nie wierza, ze nie ciagnie, pilnuje sie na spacerach.. W domu tez raczej jest grzeczna, chyba, ze jest czas zabawy, wtedy sie nie mozna od niej opedzic:p Powiem to, co kiedys uslyszalam o BF i jak lubie o nich myslec: To nie sa psy, to sa stworki.. Sa bez reszty zakochane we wlascicielu, "francuskie pieski", Sasza nie postawi lapy w kaluzy, czy w blocie, na snieg trzeba ja ciagnac z klatki schodowej na sile, na podlodze sie nie polozy, siedziec normalnie nie umie, zawsze rozwala sie jak zaba, albo boczkiem jak paniusia, charrrrakterek ma taki, ze.. uhh, slabszych psychicznie by zajechala:evil_lol: Moj maz wlasnie podpowiada, ze przed kupnem buldoga najlepiej zainwestowac w zatyczki do uszu;) Ale to najslodsza bestia pod sloncem, na pewno jest psem dla ludzi z wyobraznia.. Quote
Viris Posted November 17, 2009 Posted November 17, 2009 Moja Klara też taka była. A teraz w zimę wyciągam ją z każdej zaspy, bo się po uszy zagrzebuje. Żadnej kałuży nie przepuści, wlezie - pobiega, coby błotko było i się w tym położy i poczołga..... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.