Jump to content
Dogomania

Jackal 0433/09/P - padnięcie w maju


mru

Recommended Posts

  • Replies 402
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tam gdzie się dało, zaktualizowałam ogłoszenia Jackala. Niechże piesek pochwali się światu swym imieniem ;)

[SIZE=1][COLOR=White]Staram się nie łamać, ale w głębi duszy czuję, że nie jest dobrze. Ani jednego maila, telefonu (oprócz tych głupich od małolatów:roll:). Wsiąkł nam Jackal w schronisko i dla świata jakby zniknął...[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Fakt - źle to wygląda :(
Ja metra nie biorę bo akurat nie bywam rano w miejscach gdzie je rozdają :roll: ale dziś próbowałam zamieścić w metrze nasze ogłoszenie. Nie jestem pewna czy się udało, bo nie widziałam go na stronie, więc jutro będę próbować jeszcze raz.
Mam nadzieję, że Jackal znajdzie w końcu domek. Niepokojąca jest ta cisza:-( Może więcej informacji na temat jego usposobienia, charakteru by coś pomogły? Mi się wydaje, że to bardzo łagodny i energiczny piesek, ale liczę, że Kora niedługo do nas wpadnie i coś nam podpowie.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo mi przykro, ale u nas z finansami w tej chwili też bardzo ciężko :-( Wiem, że nie muszę tego pisać, ale chcę się wytłumaczyć, bo to ja powinnam pokryć takie koszty.
[SIZE=1]Firma, w której pracuję jest w złej kondycji i z pensji + premii = średnio 2 (do 2,5) x pensja co drugi miesiąc, ponad pół roku temu zrobiła się goła pensja. Czyli moje dochody zmalały o więcej niż połowę. Podstawa jest niestety nie wysoka. Firma, w której pracował wcześniej mąż natomiast jest w stanie upadłości. Mąż odszedł z tamtąd w listopadzie, bo od dwóch miesięcy już nie płacili. Sprawa jest w sądzie, ale szans na odzyskanie zarobionej kasy raczej nie ma, bo oni już wszysko co mogli wyprowadzili bokami, a reszta jest zajęta przez komorników. :shake: Odszedł jak raz w okresie przedświatecznym, więc zmiana miejsca pracy trochę potrwała. W tym czasie ludzie raczej nie myślą o przyjmowaniu nowych pracowników... no i jeszcze to straszenie kryzysem. W końcu dostał bardzo dobrą pracę w swoim zawodzie, ale zajęło to trzy miesiące. Czyli dwa miesiące pracy za darmo + trzy mieś. szukania daje pięć miesięcy tylko na mojej gołej pensji. Przez ten czas tylko raty kredytu hipotecznego płaciliśmy w terminach. Czynsz, prąd, telefon, i wszytsko inne ... mamy gigantyczne zaległości + długi u rodziny, bo coś trzeba było jeść. Jak się ostatnio policzyłam to mi wyszło, że przy ostrym zaciskaniu pasa i bez żadnych nagłych, nieplanowanych wydatów, utrzymując te wszystkie prace, które w tej chwili mamy (poza pracami etatowymi), na prostą wyjdziemy najwcześniej za 7-8 miesięcy :shake: A i tak dziękuję losowi, że mam w garści nie jeden fach i mam możliwość dorabiania. Dlatego właśnie z czasem też u nas cieńko. Oboje robimy coś w tygodniu po godzinach, a w weekendy dajemy lekcje prywatne z tańca (to mój drugi zawód). Cały czas wolny jaki mam poświęcam naszym zwierzakom, bo szczególnie ja mało bywam w domu i zawsze mam dużo do nadrobienia. [/SIZE]
Dlatego właśnie w tej chwili nie bardzo mogę pozwolić sobie na płatne ogłoszenia dla Jackala:-( Bardzo mi przykro...

Link to comment
Share on other sites

trzymamy i nie popuszczamy :grins: sytuacja jest trudna, ale jak mąż dostanie pierwszą pencję to można będzie zacząć wychodzenie z tego dołka. Jest mi tylko przyro, że właśnie teraz gdy Jackal tak bardzo potrzebuje naszej pomocy nas akurat zwyczajnie nie stać nawet na tak niewielkie wydatki jak 15-20zł związane z ogłaszaniem tego kochanego psiaka :-(

Swoją drogą poprawcie mnie jeśli się mylę. Mamy już komplet ogłoszeń z wyjątkiem allegro i Metra na reakcję, którego jeszcze czekamy?

Dobrze rozumuję,że za jakiś czas (miesiąc chyba) jeśli nikt Jackala do tej pory nie przygarnie trzeba będzie zacząc od nowa, by zaktualizować nasze ogłoszenia?

Link to comment
Share on other sites

tak, on ma serio dużo ogłoszeń
gdyby tylko udało się w metrze
kurcze ruszyłoby się na pewno... :roll:

u mnie też ostatnio masakra.... w domu pracuję tylko ja i mama (z czego ja studiuje jeszcze)
no i 3 psy mamy :eviltong:

wczoraj nie zrobiłam allegro, bo z nieznanych przyczyn dostałam gorączki i leżałam w łóżku trzęsąc się i majacząc :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mru']tak, on ma serio dużo ogłoszeń
gdyby tylko udało się w metrze
kurcze ruszyłoby się na pewno... :roll:

u mnie też ostatnio masakra.... w domu pracuję tylko ja i mama (z czego ja studiuje jeszcze)
no i 3 psy mamy :eviltong:

wczoraj nie zrobiłam allegro, bo z nieznanych przyczyn dostałam gorączki i leżałam w łóżku trzęsąc się i majacząc :P[/quote]

Oj fatalnie!:-o Mam nadzieję, że masz się już lepiej... może powinnaś wpaść do lekarza dyżurnego?
Z Metra jak na razie nic mi nie odpisali na maila z prośbą o zamieszczenie ogłoszenia. Zapewne kilka dni może to potrwać zamim coś będzie wiadomo. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.

[SIZE=1]Sorry, że tak zapytam... skoro studiujesz ... nie wiem jaka jest sytuacja, ale ja dopóki nie ukończyłam studiów wywalczyłam sobie w sądzie alimenty od ojca (studia skończyłam trzy lata temu). Byłam na studiach zaocznych i pracowałam na umowy o dzieło (miałam zarobki bardzo różnej wysokści). Nie wiem, czy już wykorzystałaś taką możliwość i czy w ogóle masz na to ochotę, ale jeśli byś chciała to zawsze mogę służyć wlasnym doświadczeniem w tej materii :lol: Zawsze tojakieś pieniądze do budżetu studenta. Ludzie często rezygnują z walki o to swoje prawo, a czasem warto trochę tych nerwów stracić.[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

tekst do allegro:




[B]Jackal[/B] to młodziutki piesek, który pojawił się nagle, na zapełnionej pędzącymi samochodami warszawskiej [B]ulicy Modlińskiej[/B].
Jego tułaczka była wynikiem ludzkiego zaniedbania...bezmyslności, wygodnictwa lub obojętności.

Jedno jest pewna - nikt go nie szuka. A przecież Jackal nie zrodził się z powietrza.

Ale ktoś zareagował, ktoś w końcu, narażając własne zdrowie, a na pewno poświęcając swój czas, uratował mu życie. Ta osoba nie mogła Jackala zatrzymać, ale wykazała zainteresowanie i zaopiekowała się psiakiem do czasu przyjazdu Straży Miejskiej.

Tak Jackal, [B]pies "znikąd" trafił do schroniska na Paluchu. [/B]

Oczywiście można powiedzieć, że miał szczęście, ale [B]jakie życie czeka go za kratami? I ile mu go zostało?[/B] Jest tam przecież zupełnie [B]anonimowy[/B]...

[B]Paluch [/B]to schronisko miejskie, przebywa tam [B]ponad 2 000 psów![/B] Dziennie [B]przybywa ich kilkanaście[/B]... starych, młodych, chorych, zdrowych, niepotrzebnych, wyrzuconych jak śmieci, "zgubionych" przez lekkomyślność właścicieli - "bo pogryzł kapcie", "bo jest niemiły", "bo sie nie słucha!", "bo co!", "bo mogę odać, przecież to tylko pies", "bo tam będzie mu lepiej".

A Jackal jest [B]młody, przesympatyczny[/B]. Mógłby cieszyć się długim, szczęśliwym życiem wypełnionym psią miłością do swojego Pana... Mógłby, ale czy będzie mu to dane?
Może Ty dasz mu szansę?

[B]Email: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/B] lub [B][EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/B]
[B]
Adres: [/B]Pies znajduje się aktualnie w warszawskim schronisku na [B]Paluchu[/B]. [B]ID 0433/09/P[/B]

[B]Kontakt do schroniska: [/B][B][COLOR=#6f5a2d][FONT=Arial]Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt [/FONT][/COLOR][/B][COLOR=#6f5a2d][FONT=Arial]ul.Paluch 2, 02-197 Warszawa, tel.[B] 846 02 36[/B] lub[B]868 06 34[/B][/FONT][/COLOR]
[B]można także przyjechać:[/B]

[B][COLOR=#6d9357][FONT=Arial] ZAPRASZAMY PRZEZ 7 DNI W TYGODNIU (w godz. 12-16)
(w sezonie wiosenno-letnim w godzinach 12-17) [/FONT][/COLOR][/B][COLOR=#6f5a2d][FONT=Arial]
Dojazd z pętli Okęcie autobusem linii [B]124[/B]
[/FONT][/COLOR]


[CENTER][SIZE=4]Dzwoniąc na Paluch w sprawie Jackala prosimy o PODANIE JEGO [B]NUMERU ID (0433/09/P)


[/B][/SIZE][/CENTER]

[SIZE=1]mój tata po prostu prace stracił kilka miesięcy temu :(
ja studiuję zaocznie, pracuję na cały etat
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

No fakt mało osob tu zagląda, ale widzę, że dajecie radę:lol:;)
Pewnie byłoby lepiej jakby rozpowszechniło sie trochę wątek umieszczając banerek w podpisie ale ciężko z miejscem :roll:
W sobotę porobię chłopakowi jeszcze kilka ogłoszeń, choć przydałoby się więcej fotek, ale wiem że to niełatwe:roll:
I jak trzeba będzie to zasponsoruje kolejne Allegro...

Link to comment
Share on other sites

z fotami to może być wręcz niemożliwe :placz: ale pomeczę Korę... jak już go promować to na całego

a z banerkiem to Jack bedzie u mnie następny
ale na razie... Rico jest "moim" psem, do Puszka i Bobiego tez nikt nie zagląda, do Banderasa też a to tragiczna historia i widmo Chrcynna :( no i staruszek... :placz: jejku...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...