Jump to content
Dogomania

Miłośnicy Szetlandów...


Recommended Posts

[quote name='badmasi']
Mam przygarniętego collie i wiem niestety jak popularność wpływa na kształt rasy. Mogę powiedzieć, że po kilku latach intensywnej pracy dopiero teraz pies doszedł psychicznie do siebie a nawet został mistrzem ogrodowego frisbee:evil_lol:. Moje szelciaki to pieski papierowe i najmniejszych problemów z nimi nie było.[/QUOTE]

Dziesięć lat temu kupiłam collie z rodowodem. Nie dość, że od samego początku chorował, to był bojaźliwy i nerwowy. Mimo wszystko kochałam tego psa, był szkolony i posłuszny... jednak wiele cech jego charakteru nie pasowało do "standardu rasy". Za to z zewnątrz był piękny, miał świetną szatę etc. Więc teraz nasuwa się pytanie: w którą stronę podąża hodowla psów? Hodowcy stawiaja na charakter zwierzęcia czy wygląd zewnętrzny? W przypadku collie z pewnością to drugie. Boję się, że z szelciakami będzie z czasem tak samo. Uważam, że collie nie są aż tak bardzo popularne...sheltie z resztą też. Moim zdaniem sa to najpiękniejsze psy i mają wspaniałe charaktery (poza wyjątkami) ale myślę, że ludzie boją się głównie ich futra. Wiadomo, wspomniane Yorki, nie dość że są małe to jeszcze nie gubia sierści. Ale moim zdaniem mają wredny charakter. Coraz więcej widzę też Chińskich grzywaczy... ludzie ubieraja je w kolorowe ciuszki i robią z nich maskotki, noszą na rękach i nie pozwalają się zbliżać do innych psów... wszystko to wpływa bardzo źle na psychikę psa.

Cóż, chyba odbiegłam trochę od tematu...ale musiałam dać upust emocjom ;P

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 201
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Moja collie nie ma rodowodu więc trudno mi ją przyrównać do innych psów tej rasy ale z rodowodem. Nie pochodzi z hodowli, została "stworzona" przypadkiem.....Nikt nie zastanawiał się nad doborem właściwej suki i reproduktora, socjalizacja była zaniedbana. Jak trafiła w moje ręce bała się wszystkiego-torby plastikowej, słupków, samochodów, okien, ludzi. Dużo kosztowało mnie przyzwyczajenie jej do miejskich warunków. Choć minęło kilka lat to ona i tak woli przebywać na wsi. Staje się wtedy innym psem-wesołym odważnym, chętnym do zabawy. W mieście ciągle zerka nerwowo na boki, czasami się zapiera i nie chce iść w obranym przeze mnie kierunku.Często pomaga nam mój odważny szelciak-bestia choć ma niespełna rok lezie wszędzie i zawsze pierwsza-collie podąża nieśmiało za nią.
Moja wcześniejsza sheltie też była bardzo śmiała, kupiona już jako pies całkowicie ułożony a więc chyba w polskich hodowlach nie dzieje się jeszcze źle. Jednak historia opisana na little-star przekonuje mnie, że i w rodowodowych hodowlach bywają sheltie ze spaczonym charakterem, całkowicie pozbawione socjalizacji.Więc chyba trzeba uważać......
Collie to może niezbyt popularna obecnie rasa a jednak wystarczy wejść na allegro czy gratkę-same "piękne" szczenięta bez rodowodu za jedyne 200 zł. Wysyp następuje na wiosnę.Ktoś te psy jednak musi kupować, co się z nimi dzieje-może idą na łańcuch?
Na hodowlach rodowodowych collie słabo się znam. Jednak gdyby kiedykolwiek następny collie (czy to border czy szkocki)miałby zawitać do mojego domu to po przemyśleniach doszłam do wniosku, że będzie to zwierz z adopcji. Chociaż to psy tylko w typie rasy to jednak gdzieś tam w genach tkwi "żyłka sportowa", która mi tak bardzo pasuje, reszta nieważna.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 1 month later...
  • 4 weeks later...

[quote name='badmasi']Ja myślę, że dlatego sporo szetlandów pojawia się na zawodach, wystawach itp. ponieważ ludzie coraz bardziej angażują się w szkolenie psów. Powstało sporo szkółek, dużo ludzi ćwiczy w parkach i reszta bierze przykład-i dobrze! Szczególnie młodzi ludzie garną się do sportów z psem i pokazują co z tym psem można fajnego robić.
W Warszawie stosunkowo tych szetlandów niewiele- w zestawieniu z innymi rasami. Co do nowo powstających hodowli to ciężko stwierdzić jakiej "jakości" psy wyhodują, będzie to można zobaczyć dopiero po kilku miotach..[/QUOTE]

Mysle ze bardziej chodzi o atmosfere na i po wystawach oraz o podchody zazwyczaj niechcianej konkurencji. Poza tym na zawodach chociazby agility jest sedzia, stoper, setki widzow, czas oraz bledy/odmowy i wszystko widac jak na dloni wiec nie mozna wygrac "przypadkiem". A Jesli chodzi o Warszawe to hodowli sheltie jest tam najwieksza ilosc, co wcale nie przeklada sie na ich jakosc :) Cos sie jednak w tym sheltie-swiatku w koncu rusza.. Czy w dobrym kierunku - czas pokaze.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Zaginął szetland.
Proszę, miejcie oczy otwarte i roześlijcie wiadomość do swoich znajomych:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/198971-Owczarek-szetlandzki-zagin%C4%85%C5%82-w-Szczytnikach-pod-Poznaniem-(gmina-K%C3%B3rnik)-nagroda[/url]!!!

[img]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash1/hs781.ash1/167190_129141207148184_100001569164358_204102_5066537_n.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 months later...
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
  • 7 months later...
  • 5 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...