Jump to content
Dogomania

Wielkośc malamuta


sebastian89

Recommended Posts

Witam ;)Posiadam 9 miesiecznego malamuta o wadze 27-28 kg. Pani od ktorej go mamy (nasza dobra znajoma) mówi ze ich suka chodz kilku letnia to jest takiej wielkosci jak moj 9 miesieczny... Wiem ze moj Nero jest malamutem bo znam jego rodziców i dziadków... Pytanie tylko czy moj pies tez bedzie taki malutki jak jego matka ?? moja siostra ma tez malamuta z tego samego miotu co ja ;) wiec bawia sie czesto chodz teraz zaczynaja sie czasem gryźc na poważnie... chyba hormony buzuzja

Link to comment
Share on other sites

Czy pies jest po rodzicach rodowodowych? Dlaczego mam wrazenie, ze pani. ktora rozmnozyla sunie nie bardzo ma pojecie o malamutach..
Pies jest na ogol wiekszy od suki, a z dobrego miotu, po przebadanych rodzicach, z dobrej hodowli rodowodowej, bedzie tez o dobrej psychice...
To jeszcze szczeniaki, wiec powinny sie bawic ( zwlaszcza, ze to rodzenstwo i rozne plci), a czasemi dla postronnych zabawy te wygladaja dosc brutalnie ;).
Za to juz powinienes duzo pracowac z psem, sporo dlugich spacerow, dobre zywienie i wyrabianie wiezi z psem - to, co teraz wypracujesz, zaowocuje przez lata.
Poczytaj we wzorcu rasy, jakiej wielkosci jest malamut. Tu masz duuzo informacji o rasie:
[url=http://www.klubmalamuta.org/]Klub Rasy Alaskan Malamute (KRAM) - Klub Malamuta[/url]

Link to comment
Share on other sites

Piesek niema rodowodu... :( To były ich pierwsze szczeniaki, Ona nie jest hodowca, i wiem jak były traktowane itp. Ale zanim je wzielismy to czytalismy wszystkie chyba(?) opisy malamutów i postanowilismy wziac ;), piesek lata dziennie około 2-2.5 godziny na spaceraach i kilka razy w tygodniu zabieram za miasto puszczam wolno, ucze przychodzenia itp. Dodam jeszcze ze psiaki ledwo wzielismy bo wlasnie Ci nasi znajomi chcieli sobie je zostawic ;) oto pare zdjeć, moj jest umaszczenia wilaczastego


[URL=http://img381.imageshack.us/my.php?image=dsc00369vm2.jpg][IMG]http://img381.imageshack.us/img381/2493/dsc00369vm2.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img381.imageshack.us/my.php?image=dsc00391ss9.jpg][IMG]http://img381.imageshack.us/img381/1933/dsc00391ss9.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img381.imageshack.us/my.php?image=dsc00381ob5.jpg][IMG]http://img381.imageshack.us/img381/4227/dsc00381ob5.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img381.imageshack.us/my.php?image=dsc00379yg5.jpg][IMG]http://img381.imageshack.us/img381/5048/dsc00379yg5.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img381.imageshack.us/my.php?image=dsc00376ta2.jpg][IMG]http://img381.imageshack.us/img381/452/dsc00376ta2.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img381.imageshack.us/my.php?image=dsc00342fk0.jpg][IMG]http://img381.imageshack.us/img381/2042/dsc00342fk0.th.jpg[/IMG][/URL]

Tu jak był malutki ;) [URL=http://img261.imageshack.us/my.php?image=image046wg3.jpg][IMG]http://img261.imageshack.us/img261/1776/image046wg3.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img261.imageshack.us/my.php?image=image045ya1.jpg][IMG]http://img261.imageshack.us/img261/9725/image045ya1.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img261.imageshack.us/my.php?image=image038am5.jpg][IMG]http://img261.imageshack.us/img261/7350/image038am5.th.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Psy cudne, szczegolnie jak wszystkie mlodziaki :lol:.
To jak najszybciej poczytaj, jak pracowac z mamutkiem, to ostatni gwizdek. Zajrzyj na podane forum, tam masz opisy, jak wychowac szpica, co z nim robic itd.
Zaraz zacznie sie robic podrostek, testowac, na ile sobie moze pozwolic, moze byc z czasem dominujacy/agresywny do innych samcow.
Jak kazdy szpic, dosc niezalezny, chetnie polujacy, uciekinier.
SKoro jest po rodzicach nierasowych, to nie wiadomo, co wyjdzie, moze miec obciazenia genetyczne stawow, oczu, innych schorzen, nie wiadomo, jaki charakterek odziedziczyl.
Praca przede wszytkim na bazie smakolykow, psu musi sie oplacac wykonywanie polecen, kazdego dnia.
Zaproponuj pani od mnozenia bez podstawowej wiedzy o zasadach hodowli i opieki nad psami poczytanie np. [URL="http://www.malamut.org/?page_id=27"]ALASKAN MALAMUTE - Payakootha FCI - Domowa hodowla psów rasowych - malamut - szczeniaki - miot - musher - sport[/URL] Tobie tez sie taka wiedza przyda.
Zdjecia nie sa zbyt wyrazne, psy raczej by mi sie wydawaly mieszanka w typie husky-malamut?
Dlaczego sa na kolczatkach, kolczatka ewentualnie sluzy jako pomoc dobremu trenerowi przy juz wyuczonych psach, tu moze przyniesc tylko szkody. Jesli sa kolcami na zewnatrz, to psy nawzajem moga sie poranic, jesli sa kolcami do wewnatrz, uzywane na codzien, znieczula psy na jakiekolwiek bodzce, nie naucza chodzenia na smyczy.
I pare info, moze sie przydadza:
[URL="http://www.malamut.org/?page_id=28"]ALASKAN MALAMUTE - Payakootha FCI - Domowa hodowla psów rasowych - malamut - szczeniaki - miot - musher - sport[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dzieki za odzew ;), Te psiaki to jedyne szczenieta ok Kory (bo tak sie nazywala ich matka) i wiecej ich juz nie bedzie, i własnie ta Ania od której sa psy nie handluje psami ;) Własnie moze beda mieszanka husky i malamutków ;) ten mniejszy juz od jakiegos miesiaca probuje podporzadkowac wszystkie psy sobie, na poczatku był spokojniejszy od tego czarnego, jednak z wiekiem od mieniło im sie, mniejszy (Nero) to zywe złoto, nie siedzi nie lezy, ciagle cos robi, zabieram go na wedrówki, itp itd. Codziennie staram sie by miał conajmiej połtorej godziny spaceru;) Poluje i to bardzo np na myszy w norkach i potrafi przestac kilka minut nieruchomo nad norą myszy zanim zaatakuje, jednak narazie zawsze przychodził na zawołanie, ucze go własnie smakołykami (kotlety, schabowe pokrojone w kostke)Lubi tez surowe miesko ale ograniczam mu to. Ten czarniejszy Rufi jest mojego szwagra i jest bardziej kanapowcem co w sumie widac po masie tego psa ;). Moj nero nosi kolczatke tylko na spacery, a zdjecia sa jak bawia sie razem, nie moge jej zdjac bo w razie czego niemam za co go złapac jakby cos sie stało, zdejmuje mu ja ciagle, i puki bedzie taki jaki jest to nie zamienie jej np na obroze która tez posiada ale nie nosi... Nosze sie z zamiarem kantarka, jednak jakby jakis pies podbiegł i chciał mu cos zrobic... nie odciagne psa bo sam nei bedzie miał jak sie bronic (bo przeciez kantarek bedzie mu głowe odwracac do tyłu)Kolczatka musi byc chodz i tak nei działa, ma gruba siersc a kolce - mizerne, gesto rozsiane itp.A ze piesek do kazdego psa w ostatnim czasie startuje to kolczatka dobrze sie spisuje.Moze jak zapał małego troche osłabnie to zamienie na szelki, chodz szelki mam zamiar kupic na dniach zeby mogł np ciagac jakas opone ;) Troche sie rozpisałem ;) Aha jescze jedno, jak mysliscie, psy wyrosna na malamuty czy nagle zmienia kolor i beda owczarkami niemieckimi <mruga>?

Link to comment
Share on other sites

Znow, po co kantarek, kolczatka? Niewielu szkoleniowcow potrafi tego uzyc, a co dopiero taki przecietny psiarz, jakimi jestesmy?
Dlaczego nie zwykla obroza i nauka poprawnego chodzenia na smyczy?
Pies nie powinien na nic polowac, to Ty jestes od zadbania o bezpieczenstwo jego i innych zwierzat.
Majac psa po nieznanych rodzicach nigdy nie wiesz do konca, co wyrosnie. A i tak jest przeciez kochany, w koncu nie brales go dla pieknych oczu ;)?

Link to comment
Share on other sites

Nie ;) te linki co mi podesłałes wszystkie juz widzialem ;) były wszystkie za i przeciw :) a ze mieszkam z rodzicami to musiałem ich postawic przed faktem dokonanym :D Tak moze i kolczatka jest nie potrzebna, ale wiem ze daje mi jakies panowanie nad psem, a nie polecasz kantarka ? mysle o szelkach do ciagania np opony, w sumie beda i dobre na spacery...

Link to comment
Share on other sites

Psa trenuje sie pod obciazeniem po skonczeniu roku, stopniowo zwiekszajac i dystans i uciag.
Najsensowniejsze jest uczenie ciagniecia na typowo zaprzegowych szelkach, sledach i poprawnego chodzenia na zwyklej obrozy.
Tak naprawde nigdy nie nauczysz psa spokojnego uzycia smyczy, przy niewlasciwie uzytej kolczatce. Jest zasada : pusc psa luzem i pokaz, co potrafi ( chodzenie na smyczy, odwolywalnosc itp.).
W przypadku szpicow to wyzsza szkola jazdy, ale jak najbardziej wykonalna, kwestia kilogramow smakow, ton cierpliwosci i wiele czasu na nauce wlasnej, jak szkolic i obserwowac psa.
Dlaczego uwazasz, ze tylko kolczatka daje Ci "panowanie" nad szczeniakiem?

Szelki tego typu:
[url=http://www.webmedia.pl/husky/serwis/sklep/sklep.htm]Sklep[/url]

Link to comment
Share on other sites

Wiec jak mial 3-4 miesiace to w zwykłej obrozy ciagna jak lokomotywa chodz waze 85 kilo, jestem raczej dorbze zbudowany a jednak po godzinnym spacerze rak nie czułem...w Kolczace to zjawisko jest duzo mniejsze chodz po godzinie lub dwuch tez zaczynam czuc przedramie. To zwykła obroza z tym ze skuteczniejsza moze sie myle.W kolczatce takze nie szarpnie nagle jak zobaczy wrony, psy czy co kolwiek innego a nie moge tez cały spacer sciskac smyszy, niewiem moze to moje indywidualne upodobania jednak jesli psa zacznie bolec napewno ja zdejme od razu.. Kocham psa a to ze kupiłem mu ta kolczatke to nie znaczy ze jestem sadysta ;) gdyby pies pojękiwał przez nią, to napewno bym jej nie urzywał. Szelki własnie chcem nabyc do ciagania tych dajmy na to opon, trzeba z tym poczekac własnie te 2 miesiace jeszcze, a pies tez musi wiedziec ze w szelkach ciagnie, w obrozy nie.

Link to comment
Share on other sites

No w koncu pies cos z charakteru zaprzegowca ma ;).
A rece ma sie zawsze powyrywane przy nauce poprawnego chodzenia na smyczy.
Skoro uczysz go od kilku miesiecy bez efektow, to cos nie tak z metodami szkoleniowymi. Wywal kolczatke (poczytaj po co ona w ogole jest...), zaloz obroze psu, daj mu sie wyszalec, potem zacznij uczyc ( tez doczytaj jak uczyc chodzenia na smyczy), za pare/parenascie tygodni beda efekty.
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1002/kolczatka-36992/[/URL]
Caly watek z linkami o 9-mcznym, ciagnacym malamucie:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f30/probem-z-9-miesiecznym-alaskanem-116529/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Witam ;) dzis mysle sobie a ch*j sprubuje samej obrozy, i jednak w obrozy ciagnie jak lokomotywa :P w kolczatce jednak idzie ciagle na napietej smyczy co bardziej mi odpowiada, niechce tez by szedł z luźnym karabinczykiem. Mam zamiar latać z nim z jakimś obciązeniem itp... Ale z tym jak juz doczytałem musze poczekac. W kolczatce nawet kolcami na zewnatrz pies idzie jedynie na napietej smyczy, a jest bardziej przewidywalny nie rzuca sie raptownie na wrone czy psa itp. Tak jak kundelek którego miałem szczekał i pienił piane z pyska na widok innego psa ale kiedy był wypuszczany za brame gdzies, to juz uciekał ;) Chyba wiecie co mam na mysli, tak samo moj malamut, nie zdarza sie zebym niemogł go odwołać, ale ze pies dopiero wchodzi w etap dojrzewania domyslam sie ze moze to sie zaczac zdarzac.Ale jak jest na smyczy to kazdy pies go złości, ewentualnie i tak chce do niego isc by sie bawic, dodam jeszcze, ze w tym miiesiacu ide na operacje kolana bo rezonans wykazał duze uszkodzenia i nie moge sobie pozwolic na to by pies mnie ciagną... I puki co nie zrezygnuje z kolczatki w której jest spokojny i daje mi sie go opanowac przed checia zjedzenia kota... Wiem ze tutaj nie pochwalacie kolczatek ale puki co musze ja uzywac... Powiedzcie mi lepiej do kiedy wstrzymac sie z ciaganiem opony, i jakies proby w których pies mogłby sie wyszumiec i wykazac. Kiedys wziełem rower i chcialem powoli sie z nim przejechac (przez bol kolana nie mogłem za bardzo isc a rowerem lzej) i pies nie pozwalał na pedałowanie... ciagna jak nie powiem kto :P I niechce napewno tlumic tego w psie i w razie jakiego kolwiek negatywnego podejscia do mnie to dodam raz jeszcze ze o tych psach czytalem chyba wszystkie artykuły i to wiele razy ale wiadomo teoria a praktyka...

Link to comment
Share on other sites

Czyli tak jak pisalam, pies kompletnie nie jest uczony poprawnego chodzenia na smyczy.
Zaczynasz nie od tej strony co trzeba, najpierw pies musi byc rozladowany fizycznie, wybiegany, potem zaczynasz nauke.
Obciazenia zaczynasz wprowadzac, gdy pies bedzie mial powyzej roku (dos niewielkie), normalna opone, ciagniecie roweru - powyzej poltora roku, za to dopiero, gdy bedzie potrafil spokojnie chodzic na smyczy i zwyklej obrozy.
I zapytam, po co ten pies, skoro z kundelkiem sobie nie radziles i masz problemy ze zdrowiem - kto zapewni wychowanie i ruch mlodemu psu?
Podstawa jest zabezpieczone ogrodzenie i zamknieta brama, pies nie ma prawa wybiegac poza posesje, bo skonczy na widlach, zagryziony przez inne psy, w sidlach, od strzalu lesnika badz pod samochodem, a Ty bedziesz ponosil jeszcze koszty szkod.
W podanych linkach jest podstawa pracy z psem, to nie teoria, to sama praktyka, swiadomosc typu psa, chec i odpowiedzialnosc za zwierze.
Jesli nie jestes w stanie podolac, zastanow sie nad znalezieniem mu dobrego domu, poki jeszcze pies jest mlody i stosunkowo do wyprowadzenia na prosta.

Link to comment
Share on other sites

Co Ty psa nie oddam... Chcialbym za rok moze dwa jak sytuacja pozwoli, wziac drugiego. I dodam raz jeszcze ze wcale nie nieradziłem sobie z kundelkiem, poprostu zdechł:( A moj malamut w kolczatce (pol kolczatka taka ze ma pare tych kolców małych i to niby taki łancuszek czy jak to sie nazywa, w zoologicznym mówili ze to kolczatka a nie taka połkolczatka) no i w tej kolczatce idzie na napietej smyczy i nie robi az tak gwałtownych skoków na wrone czy cos, a ze wpierw był pies, to nie mogłem wiedziec o operacji, ale i tak jest komu z nim wychodzic. Pozatym jeden pies ma bomble od kolczatki inny nie, moj na to uwagi nie zwraca bo jak ja wywine zebami na zewnatrz wtedy działa jak zwykly łancuszek zaciskowy i wtedy tez idzie spokojnie, nie rozumiem o co Ciaglle chodzi wam z ta kolczatka.

Link to comment
Share on other sites

O to, ze zamiast pracowac z psem, ewentualnie szukac dobrego szkoleniowca, udajesz, ze nie ma problemu.
A ja widze, co bedzie za pare miesiecy...niestety.
Juz zaczyna sie jazda z kotami, ptakami, innymi psami.
Jeszcze raz, dostales linki, czytaj i zacznij pracowac z psem..
Kolczatka zdaje egzamin, uzywana w konkretny sposob przez doswiadczonego szkoleniowca, nie jest bizuteria do noszenia na codzien.
A wywiniecie kolcami na zewnatrz moze spowodowac zranienie innego psa.
Zreszta wiecej:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1002/kolczatka-36992/[/URL]
Po poprzednim psie masz nauczke ( za ktora niestety zaplacilo zwierze), ze nalezy z nim pracowac i dopilnowac, by nie wychodzil poza posiadlosc bez kontroli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sebastian89'] Tak jak kundelek którego miałem szczekał i pienił piane z pyska na widok innego psa ale kiedy był wypuszczany za brame gdzies, to juz uciekał ;)
Ale jak jest na smyczy to kazdy pies go złości, ewentualnie i tak chce do niego isc by sie bawic, I puki co nie zrezygnuje z kolczatki w której jest spokojny i daje mi sie go opanowac przed checia zjedzenia kota... Wiem ze tutaj nie pochwalacie kolczatek ale puki co musze ja uzywac... [/quote]
Skoro nie udalo sie Tobie i rodzinie wychowac poprzednika i na razie negujesz podpowiedzi, to raczej dalsza dyskusja jest bezcelowa, wszelkie inforamcje dostales podane na tacy. Co zrobisz z ta wiedza to juz Twoja sprawa i niestety psa..
I skad pomysl zabawy z zaprzeganie/prace na szelkach skoro nie panujesz nad psem na obrozy?

Link to comment
Share on other sites

Odpisze chodz juz mam wrazenie ze gadam z dzieciakiem.Pies jest przewidywany w kolczatce, a w obrozy ciagnie, czyli jednak umie isc normalnie i ciagnac prawda ? jezu ja niewiem czy ty jakis taki troszke nie dorozwiniety czy cos... Mowie Ci jak komu dobremu ze jest odwoływalny zawsze ( bynajmniej sie nie zdarzyło zeby nie posłuchał ) siada zostaje w miejscu czy jak kłade przed nim kielbase czy cokolwiek, przybija piatke, ma zapał do ciagnecia i koniec. Po to sa kolczatki, zeby nauczy psa ze nie ciagnie i nic mu sie nie dzieje, nie kazdy jest bezrobotny ze ma czas na nauke i chdozi z nim cały dzien po łakach no na litośc boska. Pies umie wszystko czego go probowalem uczyc, chodzi przy nodze na napietej smyczy na spuszczonej sie mnie pilnuje Niewiem czego Ty tutaj nie rozumiesz, a moj kundelek zdechł ze starosci a nie ze cos mu sie stało czy nie dopilnowałem go jak gdzies na poprzedniej stronie mi sugerujesz. Wiesz psy jak sa stare to zdychaja.

Link to comment
Share on other sites

Skoro jest tak ulozony, pusc go luzem w obecnosci kotow/kur/psow i pokaz to ulozenie :evil_lol:.
Skoro pies nie potrafi sie zachowac na zwyklych pomocach i musisz sie uciekac do rozwiazania silowego (na razie kolczatka dziala, co bedzie jak pies sie znieczuli na nia - zaostrzysz kolce ?), to nie masz nic wypracowanego.
Tak ciezko to zrozumiec?
Nie warto negowac pomyslow ludzi siedzacych z zaprzegowcami od lat, maja troszku wiecej doswiadczenia..
I jak dla mnie koniec dyskusji, dopoki nie przemyslisz i nie doczytasz o sposobach pracy z psem i nie przestaniesz zachwowywac sie na poziomie przedszkola, skoro ktos nie poglaskal po glowce i nie pochwalil.

Link to comment
Share on other sites

Zobacz wyniki ankiety o kolczatkach, nie sporo osob ich uzywa chodz sie z tym nie wychylaja, dlaczego ? bo kazdy kto ich uzywa nie ma czasu chodzic ze swoim psem nonstop i uczyc chodzic, spuszczony leci do kur jak kazdy chyba Cie to nie dziwi ;> chodz gdy sie go wola to wraca. Wiec jesli kolczatka wywrocona na druga strone takze działa wiec to chyba nie chodzi o jej kolce a o to ze działa zaciskowo. Wiem jak to jest gdy tłumaczy sie komus cos a ten zna sie jak swinia na gwiazdach i ma najwiecej do powiedzenia. Tylko chce by pies umiał i isc spokojnie i ciaagnac, a kolczatka ? jest niezbedna gdy mam smycz w reku i nie moge pozwolic by pies nawet pod wpływem impulsu za mocno mnie szarna, mam ciezkie schozenie kolana. Niewiem czy to pojmiesz, i nie tłumacz mi o artykułach które juz znam na pamiec, ale najeść sie teori to chyba naewt nie połowa sukcesu prawda ? Co mam zrobic oddac psa bo lepiej bedzie mu w schronisku ? Bo skoro nie mgoe korzystac z kolczatki takze nie bede mogł z nim wychodzic na spacery. I nie rzucam sie jak mucha w gównie a probuje Ci wytłumaczyc powody. I nie sugeruj mi ze nie dbam o psiaka bo ma kolczatke, taki jest wymog, a panowa nad psem panuje puki co.

Link to comment
Share on other sites

[B]Karjo2[I] podałam wam link który znalazłam na [URL="http://www.alegratka.pl"]www.alegratka.pl[/URL] abyscie wiedzieli co pisza inni.[/I][/B]

[I][B]J a mam własne doswiadczenia i poglady na wychowywanie malamutków i w dużo wypowiedziach sie nie zgadzam.[/B][/I]

[LEFT][I]Kazdy z nas ma cos cennego z socjalizowania, wychowania ich i stara sie je przekazać niedoswiadczonym i to jest najważniejsze, bo przecież kazdy malamut ma inny temperament:lol:[/I][/LEFT]

[LEFT][I]anulus[/I][/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...