Jump to content
Dogomania

sebastian89

Members
  • Posts

    18
  • Joined

  • Last visited

sebastian89's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Hej to znowu ja ;). Od paru dni zauwazam ze Nero, nie chdozi tak jak kiedys na spacerach z głową pochylona (tzn miedzy maksymalnie wyciagnieta do gory szyja a np chodnikiem, to głowe trzymał tak w połowie tej wysokosci tak jakby szukal czgos na ziemi czy cos ) i od paru dni zaczyna chodzic z głowa taka dumnie podniesiona (z regóły jak widzi cos ciekawego) Czy to sa objawy tego iz pies dorasta ;)?? Jeszcze jedno, czy wasze psy czesto przejawiaja zachowania takie hmmm bardzo złozone ;> tj nero jako szczeniak lezał sobie, było duzo osob z rodziny bo robilismy grill, i dzieciak dwu letni rzucił piłka w krzaki orzechowca, stał nad nimi i mówił ze piłka itp, pies wstał, wskoczył w krzaki, wyszedł z piłka rzucajac mu pod nogi, po czym połozył sie znowu. Albo przypadek ze wczoraj, gdy jeden z członków naszego człowieczo-psiego stada wrocił pod wpływem, i nie miał kluczy, domownicy spali i nikt nie otwierał, i osoba ta usiadła na ławce i przysneła, Nero zacza wyc, szczekac itp, co zmusiło kogos do wyjscia na dwor... Takich przypadków jest multum, i Ciekawi mnie jakie wy widzieliscie objawy tego, ze pies sam z siebie troszczy sie w pewien sposob o was ;)
  2. Z no to lipa, bo pies ma czesto pełna miche ;/ wiem ze to nie dorbze ale raz mu sie da i zje wszystko, innym razem zostawi sobie na potem... karmiony o stałej porze... Wiec jak to, lepiej dac mniej mu ale zeby zjadł i troszke miał nie dosyt ?? A motywacje to on ma bo bardzo lubi mielone, schabowe cycki skurczaka itp i to mu daje na smaka ;)
  3. Niewiem czemu napisałem post i został umieszczony nad Twoim...
  4. Niewiem czy moj arystokrata polubi pasztet :p ok sprobuje bo bardzo prosisz ;)
  5. Stary ja wiem o czym mówisz, naprawde, czytałem o lince, jak juz pisałem karmie psa ciagle kotletami, cyckami z kurczaka schabowymi itp, nie karam nie bije jedynie nagradzam, wiem i przestudiowałem wszystko chyba jak nauczyc codzenia z obroza, ale to tylko teoria, w praktyce jest tak ze jak pies sie szarpnie lekko, czuje bol w kolanie, a w przez takie cos moze mi sie złozyc na bok, i czekam na operacje, wiec puki co nie moge go tego uczyc. Ps podoba mi sie Twoj harakter, umiesz walczyc o swoje racje. Kiedys ktos dla mnie wazny powiedział, ze jesli jestes czegos pewien, nigdy nie uginaj sie ie nie daj wmówic nieprawdy, jesli zas niewiesz napewno, lepiej przemilcz. Ty nie milczysz, stad bardzo dobrze wiem ze mówisz prawde i wiesz co mówisz. Niestety moja sytuacja nie pozwala na zdjecie kolczatki bynajmniej narazie.
  6. Zobacz wyniki ankiety o kolczatkach, nie sporo osob ich uzywa chodz sie z tym nie wychylaja, dlaczego ? bo kazdy kto ich uzywa nie ma czasu chodzic ze swoim psem nonstop i uczyc chodzic, spuszczony leci do kur jak kazdy chyba Cie to nie dziwi ;> chodz gdy sie go wola to wraca. Wiec jesli kolczatka wywrocona na druga strone takze działa wiec to chyba nie chodzi o jej kolce a o to ze działa zaciskowo. Wiem jak to jest gdy tłumaczy sie komus cos a ten zna sie jak swinia na gwiazdach i ma najwiecej do powiedzenia. Tylko chce by pies umiał i isc spokojnie i ciaagnac, a kolczatka ? jest niezbedna gdy mam smycz w reku i nie moge pozwolic by pies nawet pod wpływem impulsu za mocno mnie szarna, mam ciezkie schozenie kolana. Niewiem czy to pojmiesz, i nie tłumacz mi o artykułach które juz znam na pamiec, ale najeść sie teori to chyba naewt nie połowa sukcesu prawda ? Co mam zrobic oddac psa bo lepiej bedzie mu w schronisku ? Bo skoro nie mgoe korzystac z kolczatki takze nie bede mogł z nim wychodzic na spacery. I nie rzucam sie jak mucha w gównie a probuje Ci wytłumaczyc powody. I nie sugeruj mi ze nie dbam o psiaka bo ma kolczatke, taki jest wymog, a panowa nad psem panuje puki co.
  7. Odpisze chodz juz mam wrazenie ze gadam z dzieciakiem.Pies jest przewidywany w kolczatce, a w obrozy ciagnie, czyli jednak umie isc normalnie i ciagnac prawda ? jezu ja niewiem czy ty jakis taki troszke nie dorozwiniety czy cos... Mowie Ci jak komu dobremu ze jest odwoływalny zawsze ( bynajmniej sie nie zdarzyło zeby nie posłuchał ) siada zostaje w miejscu czy jak kłade przed nim kielbase czy cokolwiek, przybija piatke, ma zapał do ciagnecia i koniec. Po to sa kolczatki, zeby nauczy psa ze nie ciagnie i nic mu sie nie dzieje, nie kazdy jest bezrobotny ze ma czas na nauke i chdozi z nim cały dzien po łakach no na litośc boska. Pies umie wszystko czego go probowalem uczyc, chodzi przy nodze na napietej smyczy na spuszczonej sie mnie pilnuje Niewiem czego Ty tutaj nie rozumiesz, a moj kundelek zdechł ze starosci a nie ze cos mu sie stało czy nie dopilnowałem go jak gdzies na poprzedniej stronie mi sugerujesz. Wiesz psy jak sa stare to zdychaja.
  8. czemu ? piesek zdechł ze starości...
  9. Co Ty psa nie oddam... Chcialbym za rok moze dwa jak sytuacja pozwoli, wziac drugiego. I dodam raz jeszcze ze wcale nie nieradziłem sobie z kundelkiem, poprostu zdechł:( A moj malamut w kolczatce (pol kolczatka taka ze ma pare tych kolców małych i to niby taki łancuszek czy jak to sie nazywa, w zoologicznym mówili ze to kolczatka a nie taka połkolczatka) no i w tej kolczatce idzie na napietej smyczy i nie robi az tak gwałtownych skoków na wrone czy cos, a ze wpierw był pies, to nie mogłem wiedziec o operacji, ale i tak jest komu z nim wychodzic. Pozatym jeden pies ma bomble od kolczatki inny nie, moj na to uwagi nie zwraca bo jak ja wywine zebami na zewnatrz wtedy działa jak zwykly łancuszek zaciskowy i wtedy tez idzie spokojnie, nie rozumiem o co Ciaglle chodzi wam z ta kolczatka.
  10. Masz racje uswiadomiłeś mi to, skoro nie radze sobie z psem, a przez to ze mam problemy z kolanem i wychodze z nim na około poltorej godzinne spacery tylko... i skoro tak sie ze mna meczy, musze go oddac... dzieki za uswiadomienie
  11. Masz racje uswiadomiłeś mi to, skoro nie radze sobie z psem, a przez to ze mam problemy z kolanem i wychodze z nim na około poltorej godzinne spacery tylko... i skoro tak sie ze mna meczy, musze go oddac... dzieki za uswiadomienie
  12. Witam ;) dzis mysle sobie a ch*j sprubuje samej obrozy, i jednak w obrozy ciagnie jak lokomotywa :P w kolczatce jednak idzie ciagle na napietej smyczy co bardziej mi odpowiada, niechce tez by szedł z luźnym karabinczykiem. Mam zamiar latać z nim z jakimś obciązeniem itp... Ale z tym jak juz doczytałem musze poczekac. W kolczatce nawet kolcami na zewnatrz pies idzie jedynie na napietej smyczy, a jest bardziej przewidywalny nie rzuca sie raptownie na wrone czy psa itp. Tak jak kundelek którego miałem szczekał i pienił piane z pyska na widok innego psa ale kiedy był wypuszczany za brame gdzies, to juz uciekał ;) Chyba wiecie co mam na mysli, tak samo moj malamut, nie zdarza sie zebym niemogł go odwołać, ale ze pies dopiero wchodzi w etap dojrzewania domyslam sie ze moze to sie zaczac zdarzac.Ale jak jest na smyczy to kazdy pies go złości, ewentualnie i tak chce do niego isc by sie bawic, dodam jeszcze, ze w tym miiesiacu ide na operacje kolana bo rezonans wykazał duze uszkodzenia i nie moge sobie pozwolic na to by pies mnie ciagną... I puki co nie zrezygnuje z kolczatki w której jest spokojny i daje mi sie go opanowac przed checia zjedzenia kota... Wiem ze tutaj nie pochwalacie kolczatek ale puki co musze ja uzywac... Powiedzcie mi lepiej do kiedy wstrzymac sie z ciaganiem opony, i jakies proby w których pies mogłby sie wyszumiec i wykazac. Kiedys wziełem rower i chcialem powoli sie z nim przejechac (przez bol kolana nie mogłem za bardzo isc a rowerem lzej) i pies nie pozwalał na pedałowanie... ciagna jak nie powiem kto :P I niechce napewno tlumic tego w psie i w razie jakiego kolwiek negatywnego podejscia do mnie to dodam raz jeszcze ze o tych psach czytalem chyba wszystkie artykuły i to wiele razy ale wiadomo teoria a praktyka...
  13. Wiec jak mial 3-4 miesiace to w zwykłej obrozy ciagna jak lokomotywa chodz waze 85 kilo, jestem raczej dorbze zbudowany a jednak po godzinnym spacerze rak nie czułem...w Kolczace to zjawisko jest duzo mniejsze chodz po godzinie lub dwuch tez zaczynam czuc przedramie. To zwykła obroza z tym ze skuteczniejsza moze sie myle.W kolczatce takze nie szarpnie nagle jak zobaczy wrony, psy czy co kolwiek innego a nie moge tez cały spacer sciskac smyszy, niewiem moze to moje indywidualne upodobania jednak jesli psa zacznie bolec napewno ja zdejme od razu.. Kocham psa a to ze kupiłem mu ta kolczatke to nie znaczy ze jestem sadysta ;) gdyby pies pojękiwał przez nią, to napewno bym jej nie urzywał. Szelki własnie chcem nabyc do ciagania tych dajmy na to opon, trzeba z tym poczekac własnie te 2 miesiace jeszcze, a pies tez musi wiedziec ze w szelkach ciagnie, w obrozy nie.
  14. Nie ;) te linki co mi podesłałes wszystkie juz widzialem ;) były wszystkie za i przeciw :) a ze mieszkam z rodzicami to musiałem ich postawic przed faktem dokonanym :D Tak moze i kolczatka jest nie potrzebna, ale wiem ze daje mi jakies panowanie nad psem, a nie polecasz kantarka ? mysle o szelkach do ciagania np opony, w sumie beda i dobre na spacery...
  15. Dzieki za odzew ;), Te psiaki to jedyne szczenieta ok Kory (bo tak sie nazywala ich matka) i wiecej ich juz nie bedzie, i własnie ta Ania od której sa psy nie handluje psami ;) Własnie moze beda mieszanka husky i malamutków ;) ten mniejszy juz od jakiegos miesiaca probuje podporzadkowac wszystkie psy sobie, na poczatku był spokojniejszy od tego czarnego, jednak z wiekiem od mieniło im sie, mniejszy (Nero) to zywe złoto, nie siedzi nie lezy, ciagle cos robi, zabieram go na wedrówki, itp itd. Codziennie staram sie by miał conajmiej połtorej godziny spaceru;) Poluje i to bardzo np na myszy w norkach i potrafi przestac kilka minut nieruchomo nad norą myszy zanim zaatakuje, jednak narazie zawsze przychodził na zawołanie, ucze go własnie smakołykami (kotlety, schabowe pokrojone w kostke)Lubi tez surowe miesko ale ograniczam mu to. Ten czarniejszy Rufi jest mojego szwagra i jest bardziej kanapowcem co w sumie widac po masie tego psa ;). Moj nero nosi kolczatke tylko na spacery, a zdjecia sa jak bawia sie razem, nie moge jej zdjac bo w razie czego niemam za co go złapac jakby cos sie stało, zdejmuje mu ja ciagle, i puki bedzie taki jaki jest to nie zamienie jej np na obroze która tez posiada ale nie nosi... Nosze sie z zamiarem kantarka, jednak jakby jakis pies podbiegł i chciał mu cos zrobic... nie odciagne psa bo sam nei bedzie miał jak sie bronic (bo przeciez kantarek bedzie mu głowe odwracac do tyłu)Kolczatka musi byc chodz i tak nei działa, ma gruba siersc a kolce - mizerne, gesto rozsiane itp.A ze piesek do kazdego psa w ostatnim czasie startuje to kolczatka dobrze sie spisuje.Moze jak zapał małego troche osłabnie to zamienie na szelki, chodz szelki mam zamiar kupic na dniach zeby mogł np ciagac jakas opone ;) Troche sie rozpisałem ;) Aha jescze jedno, jak mysliscie, psy wyrosna na malamuty czy nagle zmienia kolor i beda owczarkami niemieckimi <mruga>?
×
×
  • Create New...