Jump to content
Dogomania

IAL # 4.2004


Davie

Recommended Posts

  • Replies 56
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

My byc moze tez wpadniemy pokibicowac. Daszenka zaczela kurs, tak bardzo jej sie podobalo, ze po pierwszych zajeciach dostala cieczke :evil: Czyzby przewidziala czychajace niebawem zawody i tak sie zestresowala :roll: No a potem przedluzyla sobie zwolnienie- zaziebila pecherz :evil: O ile jutro pogoda dopisze dolaczymy do grupy :lol: No chyba ze Dasze rozboli rano glowa :roll:

Link to comment
Share on other sites

Próbuję , ale cos kiepsko mi wychodzi. Pies siada, po głowie sie drapie i zrozumieć nie może o co tej pańci chodzi. Na slalom i przydomowe chopki to mnie jeszcze stać, ale na startowanie to juz nie. Zresztą oddałam psa w dzierżawę mojej drugiej połowie i dobrze, że mi ja chociaz karmić pozwala, bo tak co innego, to wara. Boję się, że sie przyzwyczai.

Link to comment
Share on other sites

Czuję się bardzo dobrze i wszystko jest ok. dzięki. Męczące jest to, że stan obecny nie pozwala mi żyć tak jak lubię, to znaczy biegać z psem, wsiąść na rower, o koniu juz nie wspomnę. Psychicznie chciałabym więcej niż fizycznie daję radę. Ale to jeszcze tylko 2,5 miesiąca+1 na odsapkę, a potem........ruszam do boju. :D Na Pauliszona na koniu to chyba dłużej poczekasz :P Prędzej pobiega za psem, trzymając się ogona. :P

Link to comment
Share on other sites

A nas z MariaMag nie będzie :cry:

Nie damy rady ze względów podstawowych (ech...) czyli braku "czasu" :wink:

Te 500 km to jednak daleko, a nawet ropa podrożała...

Ale ćwiczymy ostro i może w przyszłym roku się pokażemy.

I trzymamy kciuki za wszystkich znajomych :D :D

A teraz mam pytanie:

Jak wytłumaczyć nadgorliwej suce, ze przeszkody skacze się tylko w jednym kierunku????

tzn skacze raz na polecenie i potem spowrotem w odwrotnej kolejności.....Jak jej nie złapie... :evil:

Link to comment
Share on other sites

Jak wytłumaczyć nadgorliwej suce, ze przeszkody skacze się tylko w jednym kierunku????

tzn skacze raz na polecenie i potem spowrotem w odwrotnej kolejności.....Jak jej nie złapie... :evil:

:klacz:

może ma za dużo energii? :D

Ja jestem zbyt mało doświadczona, aby udzielać rad, ale może ktoś mądrzejszy się pojawi. Napisz jednak, w jakich okolicznościach sucz skacze w te i wewte, to na pewno będzie łatwiej postawić diagnozę.

Link to comment
Share on other sites

Może się zatrzymujesz lub zwalniasz za przeszkodą. Zamiast ją łapać ja pognałabym dalej, nawet przyspieszając za przeszkodą. Prawdopodobnie zapomni o tym co skakała przed chwilą i pogna za tobą.........chyba, że nie :D

A gdzie ćwiczysz, bo ja czasem bywam koło Jeleniej, mam metę w Miłkowie, to chętnie bym wpadła. Czasem tam przyjeżdżam w ferie lub wakacje.

Link to comment
Share on other sites

Może się zatrzymujesz lub zwalniasz za przeszkodą. Zamiast ją łapać ja pognałabym dalej, nawet przyspieszając za przeszkodą. Prawdopodobnie zapomni o tym co skakała przed chwilą i pogna za tobą.........chyba, że nie :D

A gdzie ćwiczysz, bo ja czasem bywam koło Jeleniej, mam metę w Miłkowie, to chętnie bym wpadła. Czasem tam przyjeżdżam w ferie lub wakacje.

Masz rację, czasem nie wyrabiam tempa :wink:

a placyk mam mały koło domu gdzie obecnie mieszkam w Wojcieszycach(namiary na stronie) i po prostu Młoda popisuje sie w drodze powrotnej - zwłaszcza jak jest ktos obcy... :wink:

Jakbys była w okolicy to zapraszam - tylko daj znać tel. żeby mnie gdzieś nie poniosło.

Przeszkód nie mam za dużo. Na razie jest 4 "hopki"; coś w rodzaju huśtawki, slalom szt 2 (zewnętrzny i pokojowy :wink: ); koło i ostatnio uszyłam tunel (taki malutki 3,8 m).

Ale jak mnie rzeczywistość znowu "zirytuje" :evilbat: (delikatnie pisząc) to coś nowego dorobię...

Link to comment
Share on other sites

Jak będę się wybierała, to się odezwę, chociaż będzie to nieprędko, raczej latem. Fajnie wiedzieć, że w tamtych stronach też są szurnięci ludzie. Ja pochodzę z Wrocławia, a w Miłkowie często bywałam na wakacjach u babci, po studiach nawet 1,5 roku tam mieszkałam i pracowałam, więc te strony są mi bardzo bliskie.

Płoteczki radzę do autka i na większą łączkę wywieść i śmigać. A we Wrocławiu jest trochę ośrodków agility, do których można pojechac po naukę. Sama się do L. Kalisza wybieram, ale na wiosnę, jak się już rozdwoję i odchowam conieco. Powodzenia

Link to comment
Share on other sites

Pojechac to pojade, bo mam jeszcze Kobre, ale nie wiem czy pobiegne z Kenia. Boje sie czy jej tym nie zaszkodze, a wtedy Poznania nici.

Kurcze, teraz zaluje, ze tego nie zaszylysmy od razu, ale ta dziura na oko wydawala sie mniejsza, niestety jak Kenik sobie ja rozpracowal przez noc to dopiero sie pokazala! :evil:

Teraz chodzi z abazurem na glowie i jest srasznie nieszczesliwa 8)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...