czy pies moze zrazic sie grypa od czlowieka?

[dbsst]

wlasnie sie rozchorowalam i moje pytanie brzmi czy moge zarazic moja Szpilke chyba grypa? wiem ze niektore choroby moga przechodzic na psy.

prosze o odpowiedzi bo nie wiem czy zaczac profilaktyke. jedna baba w domu chora to i tak o jedna za duzo hehe

[coztego]

Mój pies nigdy się niczym ode mnie nie zaraził... 8)

[BeataK]

Musze powiedzieć że moje psy nigdy sie odemnie nie zaraziły. A czasami przychodziły mnie pocieszac jak zalewałam sie potami. Nawet katarku nie dostały. Wiec po moich doświadczeniach myslę że nie masz sie czego bać. Dodam że niedawno pożegnana sunia żyła z nami 17 lat i wiesz w wieku zerówki przechodzi się różne choróbska i nic tak samo później. Myśle że psi organizm spokojnie sie obroni. lez spokojnie :D Chyba że dla uspokojenia podasz jej rutinoskorbin :)

[dbsst]

dzieki ja tak dala pewnosci pytalam bo kiedys wet mi powiedzial ze angina ponoc mozna zarazic ale do niego juz nie chodze bo to cy......al ;)

teraz juz w spokoju bede sobie chorowac dzieki

[AniaP]

Asti przyjechała do nas w styczniu w wieku 8 tygodni, a na początku marca mieliśmy w domku mały szpital. Ojciec przywlókł do domu jakieś zarazki :evil: i po dwóch dniach ja leżałam w łóżeczku, a po kolejnym dniu – mama. Asti - jak to szczeniak - miała wielką radochę, że może sobie polatać po naszych pościelach, przytulała się raz tu, raz tam i... zdrowa jak ryba!!! :P

A tak w ogóle, to żaden z naszych trzech poprzednich psów nigdy nie był przeziębiony, ani nigdy się od nas niczym nie zaraził. :o

Życzę Ci więc, żeby u Ciebie też tak było. :kciuki:

No i przede wszystkim życzę Ci zdrówka!!! :buzi:

[dbsst]

hehe dziekuje ci Aniu :buzi:

teraz juz moge chorowac wracajac z pracy kupilam sobie ksiazki o psach i wasze + wasze zapewnienia sprawiaja ze odrazu mi lepiej hehehe kto mowi ze chorowanie jest takie straszne ;)

wasze zdrowie :drinking: :drinking:

bardzo mi humor se poprawil ze nie zaraze Szpili :D

[ingridr]

W listopadzie zeszłego roku dorwała mnie grypa (typ sraczkowo-rzygaczkowo-temperaturowa :lol: ). Leżałam jak kłoda i pierwsze co sobie pomyślałam, że Duma na pewniaka ją złapie ode mnie (to lider sraczkowy :lol: )....leżała ze mną okrągły tydzień - jadła u mnie w pokoju, bawiła się, dupska nie chciała na moment ruszyć - i nic, ale nic nie złapała - także cmokaj swojego potworka ile wlazie :lol: :lol:

[AniaP]

hehe dziekuje ci Aniu

Ależ nie za ma co. :buzi:

hehehe kto mowi ze chorowanie jest takie straszne

No pewnie. :wink:

Jak nic bardzo nie boli, nie kapie za bardzo z nosa i gorączka nie męczy, to czasem dobrze poleniuchować w łóżeczku. :kciuki: Można wtedy wreszcie spokojnie nadrobić np. zaległości książkowe. No i reszta rodzinki czasem trochę ponadskakuje przy chorym. :wink: He, he, he!!!

A nie wspomnę już, jak miło się przytulić do ciepłego piecholka. :wink: Niezbyt, to może wychowawcze (wpuszczanie psiaka do łóżeczka), ale... jakie miluuuuuuuutkie. :P

[maw]

Witaj dbsst - moja wybawicielko/lu.

Zdrowiej

M@ MOLI

[tongue]

dbsst - pies może się zarazić od człowieka.

Mój wyżeł dwa razy zaraził się anginą od mojej córki. Mając takie doświadczenie drugi raz starałyśmy się uważać, ale chyba nam to nie wyszło, bo przecież jak się jest chorym to przecież aż się chce przytulić do swojego kochanego zwierzaka.

Pozdrawiam

[Nata]

Ja tez kiedys rozmawialam na ten temat z vetem i on stwierdzil, ze chociaz literatura niewiele na ten temat mowi, to z jego doswiadczenia wynika, ze choroby - zwlaszcza wirusowe - moga (ale nie musza) tez przechodzic na psy.

Akualnie sama rowniez choruje :cry: i mam 2-miesiecznego szczeniaka w domu :-?

pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia

[Flaire]

Wirusy sa bardzo czule na temperature swojego srodowiska (podniesiona temperatura ciala to wlasnie jeden z mechanizmow, uzywanych przez nasz organizm do zwalczania atakow wirusow), a poniewaz normalna temperatura ciala czlowieka rozni sie znacznie od normalnej temperatury ciala psa, to raczej nie czepiaja sie nas te same wirusy, co naszych pupili.

[dbsst]

maw :oops: nie przesadzaj prosze, rozumiem ze wszystko idzie po mysli i juz mi lepiej na sercu ;)

tonque o nie !!! a ja juz w spokoju chcialam chorowac ;), slyszalam ze angina moze przejsc na psa od tamtego weta............wrrrrrr

Nata na ciebie tez powarcze ale nie groznie ze odebralas mi ten spokoj chorowania ;) wr o tak tylko troche da przyzwoitosci ;) :D

Strasznie wam dziekuje za slowa otuchy dzis sie bardzo przydadza bo dzis juz wiem czemu chorowanie jest zle ;)

Nata twoje zdrowie :drinking: zdrowiej szybciutko ;)

ps

zastanawia mnie czemu moj topik zmienil nazwe tamta mi sie bardziej podobala :-?

[Flaire]

ps

zastanawia mnie czemu moj topik zmienil nazwe tamta mi sie bardziej podobala :-?

dbsst, przeczytaj regulamin, a w szczegolnosci punkt 5, a wszystko stanie sie jasne. Dla przypomnienia, poprzedni tytul tego topiku byl "czy moze....", bardzo ladny, ale rownie bardzo nierozumialy.

[dbsst]

no coz regulamin czytalam..................nie zamierzam sie sprzeczac ale tytulujac w ten sposob chcialam cos osiagnac. post zreszta bardzo wyraznie tlumaczy o co cho.........

[Flaire]

no coz regulamin czytalam..................nie zamierzam sie sprzeczac ale tytulujac w ten sposob chcialam cos osiagnac. post zreszta bardzo wyraznie tlumaczy o co cho.........

Post owszem, tlumaczy, ale chodzi o to, zeby tlumaczyl tytul, tak zeby osoby niezainteresowane nie musialy otwierac topiku.

Dalsza dyskusje na ten temat prosze na priw.

[Boniu]

Witajcie.Właśnie wróciłam z Bonusem ( buldożek francuski ) od weta. Walczyłam przez ostatnie kilka dni z poważna grypa, piesek oczywiście mi towarzyszył i niestety  choroba przeszła na niego ! Zobaczyłam najpierw ze płat skory pod szyja znacznie sie wydłużył i dotknęłam gardła, a tam gula wielka - powiększony migdał. Poczytałam trochę w necie ale wiecie od razu najgorsze scenariusze, dziś wet potwierdził, ze pies może zarazić sie od nas beZ problemu. Dostal 2 zastrzyki, jutro kolejne ma gorączkę i katar. Do jedzenia dostaje tylko zblendowane jedzonko, na pewno wszystko sie dobrze zakończy.