moni83 Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 Witam serdecznie. Mam 6 miesiecznego JRT ,niestety jeszcze nie zeszlo jemu jedno jaderko,jakby zatrzymalo sie w polowie drogi:look3:...Wiem,ze najprawdopodobniej czeka nas operacja:( Czy jest jeszcze szansa,ze jaderko zejdzie??? troche czytalam o tym w necie,sa rozne opinie..ja szczerze boje sie tej operacji...jakis czas temu moj jamnik Max byl kastrowany z powodu guza i tak strasznie zle sie czul po operacji...Zdaje sobie sprawe z tego,ze operacja bedzie konieczna jesli nic sie nie zmieni,ale ciagle mam nadzieje ze moze akurat.. jesli ktos jest w stanie mi odpowiedziec bede bardzo wdzieczna. Pozdrawiam.monika.:painting: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa2909 Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 [quote name='moni83']Witam serdecznie. Mam 6 miesiecznego JRT ,niestety jeszcze nie zeszlo jemu jedno jaderko,jakby zatrzymalo sie w polowie drogi:look3:...Wiem,ze najprawdopodobniej czeka nas operacja:( Czy jest jeszcze szansa,ze jaderko zejdzie??? troche czytalam o tym w necie,sa rozne opinie..ja szczerze boje sie tej operacji...jakis czas temu moj jamnik Max byl kastrowany z powodu guza i tak strasznie zle sie czul po operacji...Zdaje sobie sprawe z tego,ze operacja bedzie konieczna jesli nic sie nie zmieni,ale ciagle mam nadzieje ze moze akurat.. jesli ktos jest w stanie mi odpowiedziec bede bardzo wdzieczna. Pozdrawiam.monika.:painting:[/quote] Witaj Momiko. Ja ze swoim pieskiem yorkiem mam niestety taki sam problem. Tosiu ma 7 miesięcy i jedno jajeczko niestety nie zeszło i po konsultacjach z kilkoma wetami mamy coraz miejszą nadzieje że coś sie jeszcze zmieni. Wet kazał nam poczekac jeszcze 2 tyg,jeżeli do tego czasu mimo masaży pachwin nic sie nie zmieni to niestety pieska najpużniej w wieku 3 lat trzeba poddać kastracji. Pozdrawiam Ewa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moni83 Posted November 20, 2008 Author Share Posted November 20, 2008 Dziekuje za odpowiedz Ewo. Obawiam sie ze bedziemy musialy poddac nasze pieski operacji,choc miejmy nadzieje ze jeszcze cos sie zmieni.Oby stal sie cud,zebysmy mogly tego uniknac...Pozdrawiam serdecznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa2909 Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 [quote name='moni83']Dziekuje za odpowiedz Ewo. Obawiam sie ze bedziemy musialy poddac nasze pieski operacji,choc miejmy nadzieje ze jeszcze cos sie zmieni.Oby stal sie cud,zebysmy mogly tego uniknac...Pozdrawiam serdecznie[/quote] Moniko ja już pomalutku trace niestety nazieje. Smutne to bo szykowaliśmy się na wystawy,a tu nici z tego. Pozdrawiamy cieplutko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moni83 Posted November 21, 2008 Author Share Posted November 21, 2008 Kurcze przykro mi..moj Jack jest bez rodowodu wiec na szczescie tego problemu nie mam... nawet nie zdawalam sobie sprawy z tego,ze pieski maja klopoty tego typu,szkoda ze akurat nas musialo to spotkac.. zastanawiam sie czy gdy okaze sie,ze jednak trzeba bedzie isc operowac Jack'iego czy nie dac wyciac tego jaderka ktore zeszlo..podobno dzieki temu mozna uniknac pozniejszych klopotow.Mam jamnisia Maxia 11letniego,ktory w tym roku musial byc kastrowany poniewaz mial guza na jaderku i zaczal produkoac 'damskie' hormony.Moze ktos wie jak to jest,czy warto poddac go kastracji?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 jeśli nasieniowód jest odpowiedniej dlugości to mozna jądro sprowadzić do worka mosznowego ale zdaje się jest ryzyko cofnięcia. Jesli nie jest, to najlepszym rozwiazaniem jest jednak usunięcie. Nie ma to znaczenia dla zdrowia psa a na siłę sprowadzanie przy za krótkim nasieniowodzie może skończyc sie bólami , problemem z chodzeniem itd. tyle pamietam z wykładu weta przy okazji operowania mojego wnętra około 8 lat temu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mraulina Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 Schodzenie jąder u psów trzeba monitorować. Na przeglądach miotu sprawdzamy, co się dzieje, odnotowujemy na karcie przeglądu nieprawidłowości i, jeżeli trzeba, udzielamy porad. Czasem, na wczesnym etapie, pomaga masaż, spychanie jąderka w dól. Są rasy, u których jądra schodzą bardzo późno. Jak to wygląda u JRT - nie mam pojęcia. Hodowca, sprzedający szczeniaka, który ma problemy, powinien o tym powiedzieć nabywcy. O ile sam wie, o co chodzi (jest sporo "hodowców" nie mających pojęcia o pewnych sprawach!). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moni83 Posted November 21, 2008 Author Share Posted November 21, 2008 Dziekuje bardzo za odpowiedzi.jak kupowalismy Jack'iego nie mialam pojecia ze nalezy zrocic na to uwage.Myslalam,ze naturalna rzecza jest ze jaderka schodza...szczerze to nie wiem czy hodowca wiedzial ze wystapi taki problem... Raz jeszcze dziekuje za odpowiedzi.Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewula Posted November 24, 2008 Share Posted November 24, 2008 My też mamy problem z jąderkiem, które nie zeszło. Mój owczarek ma 5 miesięcy, zasięgnęłam języka i wiedzy na ten temat i wybrałam się do chirurga - tylko potwierdził moją "wiedzę", tzn. najlepiej usunąć to jaderko poniewaz w ponad 99% przypadków ma ono skłonność do rakowacenia ( w jamie brzusznej jest zbyt wysoka temperatura), może tez ulec skręceniu. Mozna oczywiście cały czas to jąderko monitorować i dopiero gdy cos się dzieje, usunąć. Tak czy inaczej to tylko odwlekanie w czasie nieuniknionego zabiegu. Bylismy już umówieni na zabieg 14 listopada, ale okazało się, tego samego dnia co robiliśmy USG na to jaderko (robiłam kompleksowe badania ONkowi), że biodra są w fatalnym stanie i najpierw trzeba tym się zająć... Już jesteśmy po zabiegu na biodra, przy zdejmowaniu szwów zapytam o jąderko, ale pewnie szanse na ściągnięcie go do moszny (pan doktor obiecał, że spróbuje to zrobić przed ostateczną decyzją o usunięciu) zmalały ze względu na upływający czas... Aha, ja tez mam pieska z rodowodem, po rodzicach championach... a pies ma dwie wady genetyczne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moni83 Posted November 26, 2008 Author Share Posted November 26, 2008 Dziekuje bardzo za odpowiedz. Wlasnie czytalam o tym ze nie mozna zostawic jaderka ktore nie zeszlo bo moze piesek zachorowac,oraz jaderko moze blokowac nozki wtedy sa problemy...Kurcze nawet nie spodziewalam sie ze tyle pieskow moze miec taki problem.Ja najprawdopodobniej wybiore sie na operacje po nowym roku..ok..na sama mysl jest mi smutno...Biedne wszystkie pieseczki,ktore maja jakiekolwiek klopoty:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.