nika28 Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Na wsi za Zgierzem gdzie mam dziełkę prawdopododnie ktoś wyrzucił psa. Prawdopodobnie, bo niektórzy mówią, że przyszedł ze wsi, bo suka ma cieczkę :cool1:. Pies jest nieufny, na początku (tydzień temu) jak mnie widział, to odrazu uciekał, i prawie go nie widziałam, wiedziałam tylko że jest czarno - biały. Napewno ktoś rzucał w niego kamieniami - gdy chciałam mu dać kawałek mięsa, niechcący upuściłam go na ziemię, pies stał i się na mnie patrzył, gdy się schyliłam żeby podnieść ten kawałek mięsa, pies tak uciekał, naprawdę bardzo szybko :placz:, bo myślał że w niego rzuce kamieniem :placz:. Kijami też go odganiają. Pies bardzo szybko nabrał zaufania do mnie, w niedzielę ( 12.10 ) siedziałam z nim 2 godziny na trawie i dawałam mu jeść, później pies powąchał mi rękę, co 2 godziny wcześniej było niemożliwe. Później jak szłam, on szedł za mną. Widziałam że państwo co mają sukę z cieczką założyli mu obrożę i był 2 dni u nich, a teraz znów siedzi przed bramą i prosi żeby go wpóścili, a oni go odganiają :placz:. Był jeszcze jeden bezdomniak, ale został przygarnięty - dlatego że ufał człowiekowi. A ten nie ufa więc jest niepotrzebny... :shake:. Nienawidzę takich ludzi, jak można było wyrzucić takiego psa. Ja już jestem w nim zakochana, to jak na mnie patrzy, jak nabiera ufności... Jak bym poprosiła dziadka to by wziął go na DT, ale pies nie da się złapać, a ja nie chcę go straszyć. Chciałam mu dać sedalin, żedy zasnął, ale jak przeczytałam, na jednym forum, co się dzieję po sedalinie z psami, to się boję mu go dać... na razie zdjęcia psiaka : [IMG]http://img128.imageshack.us/img128/6895/marley010fj6.jpg[/IMG] [B][COLOR=red]Jedzonko smakowało[/COLOR][/B] [IMG]http://img128.imageshack.us/img128/8388/marley004zt6.jpg[/IMG] [IMG]http://img253.imageshack.us/img253/1395/marley009kh1.jpg[/IMG] [URL="http://imageshack.us/?x=my6&myref=http://www.imageshack.us/"][IMG]http://img253.imageshack.us/img253/5597/marley011xk9.jpg[/IMG][/URL] Dziewczyny, jak ja mam go złapać ? :placz: Quote
kasia_r Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Łap na sedalin, tylko zapytaj weta o dawkę. Jeśli masz DT, to warto spróbować. Może popracuj (jeśli to możliwe) z nim jeszcze troszeczkę a będziesz mogła go złapać bez "usypiacza". Quote
nika28 Posted October 13, 2008 Author Posted October 13, 2008 Ja mogę dopiero jechać na działkę w sobotę, bo cały tydzień mam lekcję :-(, więc spróbuję z tym sedalinem, mam nadzieję że zaśnie, bo jak zabieraliśmy Barego ( [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=108214[/URL] ) z majgą to mu dałyśmy 4 tabletki, a on nie zasnął... Quote
nika28 Posted October 13, 2008 Author Posted October 13, 2008 Tak siada przedemną jak na tym pierwszym zdjęciu, patrzy się i próbuje podejść, ale się boi, a jak wstaję i idę to on za mną... Bidulek :placz: Quote
kasia_r Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 A może można go na jakiejś ogrodzonej posesji zamknąć. Nakarmić sedalinem... Dobrze by było, gdyby ktoś mógł Ci pomóc... ehh....trzymam kciuki Quote
nika28 Posted October 13, 2008 Author Posted October 13, 2008 [quote name='kasia_r'][B]A może można go na jakiejś ogrodzonej posesji zamknąć. Nakarmić sedalinem[/B]... Dobrze by było, gdyby ktoś mógł Ci pomóc... ehh....trzymam kciuki[/quote] Nie wiem, na moją działkę nie pójdzie bo boi się tego psa co u nas na działce jest ( na działce mamy ONka, dziadek codziennie do niego jeździ, ale on jest bardzo agresywny do innych psów ). Sedalin kupię u wetki. Ja tylko trzymam kciuki żeby on był w tą sobotę... Quote
nika28 Posted October 24, 2008 Author Posted October 24, 2008 Kurde, w tamtym tygodniu nie pojechałam do niego :-(. Dziadek nie zabrał mnie ze sobą :mad: :mad: :mad:. Na pewno jadę jutro, mam nadzieję że będzie... Quote
nika28 Posted October 24, 2008 Author Posted October 24, 2008 [quote name='kasia_r'][LEFT]Będę trzymać kciuki!!![/LEFT] [/quote] Dziękuję :loveu: Kciuki bardzo potrzebne... Quote
nika28 Posted February 8, 2009 Author Posted February 8, 2009 Psa nie ma, szukałam go............ :-( Podobno złapał się w klatkę na lisy, ale jakiś wieśniak się zlitował i go wypuścił, jakby nie wypuścił, mogłabym sobię kupić czapkę z psiej sierści :placz: Mojego kochanego psiska nie ma, a mogłam go złapać, bo do mnie podchodził jak miałam jedzonko :placz: Quote
MyrkurDagur Posted February 27, 2009 Posted February 27, 2009 Kolejna potwornie smutna historia w Twojej okolicy [B]nika[/B] :placz: Do tej pory nic o tym psiaku nie wiesz ??? Nikt go nie widział ??? Co się z nim dzieje ??? :-( Quote
nika28 Posted February 27, 2009 Author Posted February 27, 2009 Nie wiem co się z nim dzieję... Nikt go już nie widział.... :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.