Leszek Siejkowski

[kinnia]

Wie ktoś coś o tym Panie?!? Bo nie znalazłam nic na forum:placz:

[Błyskotka]

Miły starszy Pan. Bardzo dokładny, czasem "męczy" psa aż nie poogląda go dobrze, ma zapędy dentystyczne.

[Kaya]

Pan siedzi raczej w rasach myśliwskich takich jak setery i jamniki :) Jest bardzo miły i smpatyczny, na ringu zazwyczaj panuje miła i wesoła atmosfera, wyrozumiały i delikatny w stosunkach z psem. Dużo się u niego biega więc kondycje przed wystawą trzeba nabrać ;)

[Pieseczkowo]

A wie ktos moze jak ten sedzia ocenia teriery?Bede bardzo wdzieczna za kazda odpowiedź:lol:

[Tecia]

[quote name='kinnia']Wie ktoś coś o tym Panie?!? Bo nie znalazłam nic na forum:placz:[/quote]

Kinnia dla tego sedziego podstawa to ruch, ruch i jeszcze raz ruch, nabiegac sie trzeba naprawde, u rudych nie lubi zadnych kreciolkow, pies ma byc mocny i dobrze owlosiony:)

[Yoshko]

Tak , ruch przede wszystkim .U P.Siejkowskiego psy potrafią w ringu zrobić po 20 okrążeń albo i więcej. Zawsze ze znajomymi śmiejemy się , że wygra ten który kondycyjnie wytrzyma i nie padnie :diabloti:

[Talagia]

Swoja droga pan Siejkowski ostatnim razem kazal nam biegać kilkanascie kółek, po czym stał do nas tyłem :diabloti: A w karcie oceny nie ma ani słowa na temat ruchu psa.

[dorota07]

[quote name='Pieseczkowo']A wie ktos moze jak ten sedzia ocenia teriery?Bede bardzo wdzieczna za kazda odpowiedź:lol:[/quote]
w biegu i jeszcze raz w biegu ...a szkoty najchętniej w locie...:p

[Pieseczkowo]

dzieki wielkie:lol:

[Darvin]

[quote name='Talagia']Swoja droga pan Siejkowski ostatnim razem kazal nam biegać kilkanascie kółek, po czym stał do nas tyłem :diabloti: A w karcie oceny nie ma ani słowa na temat ruchu psa.[/QUOTE]
w ruchu widać dobrze wady psa, ja byłem już u niego 2 razy i w tym tygodniu jadę trzeci :p, w moim towarzystwie wszyscy mówią że jest dobrym sędzią, obiektywnym ale ma swój typ psów ;D nabiegać się trzeba dość dużo, zęby dokładnie obejrzane, nie lubi psów strachliwych (przynajmniej z VII grupy) widziałem kilka razy jak nie dawał CWC za brak obycia w ringu. Opisy daje krótkie zwięzłe i na temat, mi zawsze jak schodziłem z ringu mówił kilka dodatkowych zdań na temat psa. Osobiście bardzo lubię do niego jezdzić :p

[agul]

Wczoraj wróciłam z wystawy z Koszalina, pan Siejkowski sędziował grupę VI. Sędziowanie zaczęło sie o 10. Do 11:30 ocenił 3 psy!!! Uważam, że temu sędziemu totalnie brak podejścia do psów, praktycznie przedstawiciele każdej rasy reagowały lękiem, podkulonym ogonkiem czasem warczeniem. Widziałam jak dwa psy wyprosił z ringu( psy, które mają duże osiągnięcia wystawowe i na innych sędziów tak nie reagowały!). Brak kompetencji, podejścia do psów i właścicieli! Pomimo tego, że moja suka w rasie zgarnęła wszystko jestem oburzona zachowaniem tego Pana. Ja więcej na wystawę sędziowaną przez niego nie pojadę.

[Adamant]

[quote name='Darvin']w ruchu widać dobrze wady psa, ja byłem już u niego 2 razy i w tym tygodniu jadę trzeci :p, w moim towarzystwie wszyscy mówią że jest dobrym sędzią, obiektywnym ale ma swój typ psów ;D nabiegać się trzeba dość dużo, zęby dokładnie obejrzane, nie lubi psów strachliwych (przynajmniej z VII grupy) widziałem kilka razy jak nie dawał CWC za brak obycia w ringu. Opisy daje krótkie zwięzłe i na temat, mi zawsze jak schodziłem z ringu mówił kilka dodatkowych zdań na temat psa. Osobiście bardzo lubię do niego jezdzić :p[/QUOTE]

Zgadzam się :p bardzo dokładny i trzeba mieć kondychę, nic się przed jego okiem nie ukryje i poświęca dużo czasu na ocenę psa, jest bardzo dokładny. Co do opisu to ja tylko prezentowałam nie swojego psa i nie sprawdzałam czy w karcie było to co ja usłyszałam podczas prezentacji. Sama chętnie bym pokazała swoje psy :cool1: ale do naszej rasy chyba nie ma uprawnień :shake:

[rodes]

Ja również byłam na tej wystawie i mam te same odczucia. Uważam że pan sędzia wprowadzał nerwową atmosferę, wszystkie psy były zestresowane. Myślę że nie bez znaczenia był cyrkowy wręcz strój tego pana (kapelusz i kalosze). Do oceny zabierał się jak do zaganiania rozpościerając ręce. Oglądanie psich zębów zakrawało na sadyzm. Jeśli ktoś chce zrazić do wystaw swojego pupila oraz siebie - pan Leszek Siejkowski jest godny polecenia.

[Darvin]

[quote name='agul']Wczoraj wróciłam z wystawy z Koszalina, pan Siejkowski sędziował grupę VI. Sędziowanie zaczęło sie o 10. Do 11:30 ocenił 3 psy!!! Uważam, że temu sędziemu totalnie brak podejścia do psów, praktycznie przedstawiciele każdej rasy reagowały lękiem, podkulonym ogonkiem czasem warczeniem. Widziałam jak dwa psy wyprosił z ringu( psy, które mają duże osiągnięcia wystawowe i na innych sędziów tak nie reagowały!). Brak kompetencji, podejścia do psów i właścicieli! Pomimo tego, że moja suka w rasie zgarnęła wszystko jestem oburzona zachowaniem tego Pana. Ja więcej na wystawę sędziowaną przez niego nie pojadę.[/QUOTE]

hehe no ale czasem tak bywa że to niekoniecznie sędzia jest jakiś dziwny, czasem miejsce sprawia problem, może jakieś zapachy dochodziły z bliska. Nie żebym go bronił ale raz widziałem jak na niego pies zawarczał w inowrocławiu to kazał samemu właścicielowi operować przy zębach psa, ale jak go chciał już ugryźć to wyprosił z ringu z "nie do oceny" i wydaje mi się że było to prawidłowe, przynajmniej w świetle regulaminu. Co do czasu sędziowania to po prostu jest skrupulatny ;) ale faktem jest że duża stawka u niego wiąże się z przesuwaniem finałów :P heheh

[Darvin]

[quote name='rodes']JDo oceny zabierał się jak do zaganiania rozpościerając ręce. Oglądanie psich zębów zakrawało na sadyzm. Jeśli ktoś chce zrazić do wystaw swojego pupila oraz siebie - pan Leszek Siejkowski jest godny polecenia.[/QUOTE]

hihi chyba jeszcze nie byłeś/aś u czeskich lub słowackich sędziów :D np. pan Jursa podnosił mojego psa za ogon żeby sprawdzić czy jest dobrze osadzony <lol>

[Scott]

A ja [B]POLECAM[/B] tego sędziego !!! Większość wystawców przyzwyczaiła się ,że pies na ringu robi jedno kółeczko i następnie oceniany jest w statyce. A Pan Siejkowski duże znaczenie przykłada do ruchu oraz kondycji psa ( i wystawcy ). Być może z tego powodu ,że jest sędzią prób pracy ,wie ,że pies to nie maskotka ale przede wszystkim ZDROWIE i dobra budowa i stara się to zobaczyć kiedy pies biega. Wielu wystawców jest oburzonych tym faktem a ja uważam ,że powinno być więcej takich sędziów.

[bonkreta]

[quote name='rodes']Ja również byłam na tej wystawie i mam te same odczucia. Uważam że pan sędzia wprowadzał nerwową atmosferę, wszystkie psy były zestresowane. Myślę że nie bez znaczenia był cyrkowy wręcz strój tego pana (kapelusz i kalosze). Do oceny zabierał się jak do zaganiania rozpościerając ręce. Oglądanie psich zębów zakrawało na sadyzm. Jeśli ktoś chce zrazić do wystaw swojego pupila oraz siebie - pan Leszek Siejkowski jest godny polecenia.[/QUOTE]Po ostatniej wystawie w Piotrkowie mogę się tylko podpisać. Pan Siejkowski sędziował m.in. charty. W ciągu dwóch godzin opóźnienie urosło do 1godziny i 45 minut, to chyba rekordowe osiągnięcie. Dodam, ze w 40-stopniowym upale. Sędzia w tym czasie urządzał pogaduszki na ringu, odbierał i wykonywał prywatne telefony (także w czasie "oceny", tzn. gdy na jego polecenie pies wykonywał własnie 14 kółko po ringu). Pierwszy raz w życiu spotkałam się ze sprawdzaniem uzębienia z sięganiem psu do gardła, zresztą w charcich wzorcach nie ma wymogu pełnego uzębienia. Podejście do psów dramatyczne, brak delikatności, rozpostarte ręce i wzrok wbity w psa - nie dziwię się, że nie tylko wrażliwe charty, ale także odporne wyżły się kuliły.
Nerwowa atmosfera, brak uprzejmości wobec wystawców i pójście na bakier wobec obowiązujących na ringach norm (to grzebanie psu w pysku, zakaz ustawiania psa - bo chartów się wg tego pana "nie ustawia", dużo biegania ale niestety bez patrzenia na psa) powodują, że z dużą przykrością dopiszę tego pana do listy tych, do których nigdy nie należy jechać. Jakże się cieszę, że to nie była moja pierwsza wystawa....

[Błyskotka]

W Nitrze w czerwcu zeszłego roku miałam drugie spotkanie z tym panem. Drugie i raczej ostatnie. Nie jedźcie do tego pana za granicę. My mieliśmy przewidzianego innego sędziego no ale na miejscu zmienili nam na tego pana. Gdy wystawca z Polski był sam w klasie to ocena jakoś jeszcze wyglądała. Ale gdy był z konkurentem przegrywał a argumentacje były często żałosne. Dziwnym trafem było zbyt wiele takich przypadków.

[bonkreta]

[quote name='Scott']A ja [B]POLECAM[/B] tego sędziego !!! Większość wystawców przyzwyczaiła się ,że pies na ringu robi jedno kółeczko i następnie oceniany jest w statyce. A Pan Siejkowski duże znaczenie przykłada do ruchu oraz kondycji psa ( i wystawcy ). Być może z tego powodu ,że jest sędzią prób pracy ,wie ,że pies to nie maskotka ale przede wszystkim ZDROWIE i dobra budowa i stara się to zobaczyć kiedy pies biega. Wielu wystawców jest oburzonych tym faktem a ja uważam ,że powinno być więcej takich sędziów.[/QUOTE]

Ale wystawa to nie próba kondycji, zresztą w czasie tych kilkunastu kółek z reguły męczy się właściciel, a nie pies. A budowę w ruchu, owszem, świetnie widać - tylko, ze żeby jej się przyjrzeć wystarczy zrobić jedno kółko, powiedzmy dwa. Jeśli ktoś na takim dystansie nie potrafi zobaczyć, to i patrzenie 100 razy dłużej nic nie zmieni...

[Adamant]

[quote name='bonkreta']Ale wystawa to nie próba kondycji, zresztą w czasie tych kilkunastu kółek z reguły męczy się właściciel, a nie pies. A budowę w ruchu, owszem, świetnie widać - tylko, ze żeby jej się przyjrzeć wystarczy zrobić jedno kółko, powiedzmy dwa. Jeśli ktoś na takim dystansie nie potrafi zobaczyć, to i patrzenie 100 razy dłużej nic nie zmieni...[/QUOTE]


:crazyeye::crazyeye::crazyeye:

wiesz wady anatomiczne widać w ruchu a właściciel /wystawca powinien być przygotowany na pokazanie psa w ruchu
Na ostatniej wystawie w Uzghorod sędzia kazał zrobić po sporym ringu 5 okrążeń nim mój pies wygrał klasę z konkurentami a w porównaniu o CACIB zrobiliśmy 10 okrążeń znów wygrywając
a ja powinnam narzekać bo mam arytmię i często po kilku kółkach dyszę i trzęsą mi się ręce - co często jest brane jako oznaka nerwowości ale nigdy nei narzekam jak sędzia każe pokazać w ruchu to się cieszę bo wtedy widać w psie wszystko;)
wystawy są po to by psy pokazywać nie przy ringu a na ringu dla mnie p. Siejkowski jest fachowcem a jeśli pies ma słaby charakter i boi się spojrzenia czy kapelusza to problem jest z psychiką a nie z sędzią. Moje psy nigdy nie bały się ani stołu na którym trzeba było ustawić ani dziwacznie ubranych sędziów.
Szkoda że nie mam fotki z Ukrainy jak inaczej była ubrana sędzina i tylko 2 psy z 50 -u przestraszyły się jej. Dodam też że paliła na ringu a psom zapach papierosów nie przeszkadzał w tym moim a u mnie w domu nikt nie pali.

Cóż przykłady można by mnożyć :cool1: Więc nie zgodzę się z opinią że jest złym sędzią ja zawsze polecam by do niego jechać ale trzeba mieć dobrego psa

[****]

Zgodzić się można tylko co do tego, że ruch najlepiej oddaje wartość psa, ale jest totalnym lekceważeniem wystawcy ucinanie sobie pogawędek z innymi osobami, każąc biegać w nieskończoność wystawcy nie zwracając najmniejszej uwagi na niego czy prezentowanego psa, będąc odwróconym tyłem do wystawcy czy z papierosem w ustach.
I fakt, że sędzina na Ukrainie też paliła w ringu niczego tu nie zmienia.

[Adamant]

odnoszę się do ostatniej wypowiedzi

wiesz cenię sobie, gdy ktoś nie boi się krytykować - sama często to robię jeśli uważam że mam rację ale nie cierpię internetowych anonimów
Twój nick nic nie mówi brak avatara (też nic nie znaczy można coś innego wstawić) ale mając nick od 2009 roku i tylko 13-ty wpis mówiący o tym że wiesz dużo o wystawach i psach sorry mnie sugeruje tylko jedno masz jeden nick do wypowiedzi nieagresywnych a drugi gdy nie chcesz aby wszyscy wiedzieli kim jesteś :diabloti:

jeśli chodzi o palenie/rozmawianie na ringu podczas oceny przez telefon i nie niestety wielu sędziów to robi w tym roku w łodzi sędzina w beagle kazała mi przebiec w deszczu z weteranem po ringu, nawet się nie odwróciła by popatrzeć na ruch - to nie jest jedyny przyklad - ja wystawiam od 9 lat psy bardzo często bo prawie co tydzień i była mw Europie i w Azji i bardzo wiele widziałam ;)

jeśli chodzi o tego sędziego nie wiem co robił akurat na tej wystawie ale nie lubię anonimowych krytykantów - to jest sedno mojej wypowiedzi:mad:

[bonkreta]

[quote name='Adamant']:crazyeye::crazyeye::crazyeye:

wiesz wady anatomiczne widać w ruchu a właściciel /wystawca powinien być przygotowany na pokazanie psa w ruchu[/QUOTE]Zgadzam się w 100%. I żeby je zobaczyć, wystarczy dosłownie chwila - no chyba, ze ktoś nie umie patrzeć. Anatomia się psu nie zmienia pomiędzy pierwszym a dziesiątym kółkiem. Nie jest przypadkiem przyjęta na świecie norma sędziowania ruchu w ciągu max 2 kółek. Gdyby na wystawach typu światówka czy Crufts chcieć robić po 10 kółek, to do końca dnia udałoby się ocenić może 1/4 stawki... W zeszłym miesiącu byłam w Anglii, stawka na dwudniowej wystawie to ponad 400 psów (jednej rasy - jeden ring, czyli ponad 200 psów na jeden dzień). Z zainteresowaniem przyjrzałabym się, jak pan Siejkowski radzi sobie z podobnym wyzwaniem.

No a jeśli się każe robić kilkanaście kółek charcikowi włoskiemu z panią na oko po siedemdziesiątce, w dodatku nawet nie udając zainteresowania biegającym psem, to jest to - bardzo oględnie ujmując - brak elementarnej kultury.
[quote name='Adamant']
wystawy są po to by psy pokazywać nie przy ringu a na ringu dla mnie p. Siejkowski jest fachowcem a jeśli pies ma słaby charakter i boi się spojrzenia czy kapelusza to problem jest z psychiką a nie z sędzią. Moje psy nigdy nie bały się ani stołu na którym trzeba było ustawić ani dziwacznie ubranych sędziów.
Szkoda że nie mam fotki z Ukrainy jak inaczej była ubrana sędzina i tylko 2 psy z 50 -u przestraszyły się jej. Dodam też że paliła na ringu a psom zapach papierosów nie przeszkadzał w tym moim a u mnie w domu nikt nie pali.[/QUOTE]
Cóż, mój pies akurat się nie przestraszył, ale nie uważam za przypadek, że mniejsze czy większe obawy miała ponad połowa wszystkich psów. Są sędziowie przyjaźnie odnoszący się do psów i są tacy, którzy psy po prostu straszą. Również szczególnym trafem na najbardziej prestiżowych imprezach niezmiernie rzadko widuję tych ostatnich.

[Cockermaniaczka]

dopisze wrazenia na swiezo...
W sobote sedziowal 8 grupe na mysliwskiej w Czestochowie.
Sedzia kocha ruch,zarowno cockery,springery i czesc labow ktore do niego trafily-musialy sie nabiegac.I obojetnie czy to byla stawka jednego psa(4 kolka w moim wykonaniu) czy stawka 5-6 psow... Powiedzial ze on psa widzi w ruchu i biegac trzeba.Mnie to nie razi,byla bym sklonna sie z tym zgodzic ale niech patrzy na tego psa!!!Duza uwage zwraca na temperament rasy-cocker ma byc wesoly u niego,ma machac ogonem,na wyraz,ekspresje i charakter.Obawiam sie ze psy lekliwe czy slabo biegajace,nie umiejace sie pokazac nie maja szans u tego Pana.
Jest dentysta,potrafil sie doczepic do minimalnie krzywych jedynek u psa ktory ma CACIBY z niejednej wystawy zagranicznej :eviltong:
Maca psa dosc dokladnie,widzi co ma widziec,na pewno zna sie na rasach mysliwskich,lubi piekne dobrze ruszajace sie psy ...I na tym koncza sie zalety.
Minusem jest jawne lekcewazenie wystawcow(20 minut ocena psa bo sedzia miedzyczasie musial isc porozmawiac przez telefon... A w tym czasie psa ocenia/bada
astystetka... ),nie patrzenie na ruch jak sie biega,dyskusje nie na temat czy popisywanie sie przed asystentem podczas oceny...Weteranke ocenial 20 minut i meczyl ogladaniem zebow chyba z 5 razy...Pies mial dosc....:shake:
A tu fota pana Siejkowskiego w akcji..Pies na ringu a sedzia rozmawia...
[URL="http://img210.imageshack.us/i/88903714.jpg/"][IMG]http://img210.imageshack.us/img210/373/88903714.jpg[/IMG][/URL]

I ogladanie zebow u weteranki
[URL="http://img220.imageshack.us/i/78164889.jpg/"][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/4637/78164889.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img198.imageshack.us/i/62636197.jpg/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/8003/62636197.jpg[/IMG][/URL]

Edited April 24, 2012 by Cockermaniaczka

[Shetanka]

Byłam u tego pana w Częstochowie na krajówce i cóż mojemu psu tez sprawdzał zęby przez dłuższą chwilę aż się pies zaczął niecierpliwić mimo że jest przyzwyczajony do takich zabiegów, przy tym u tej rasy dopuszczalne są duże braki i najważniejszy jest zgryz a pan sędzia nie omieszkał rzucić komentarzem że jakby był psem innej rasy to od razu by mu obniżył ocenę za zęby.. Co prawda do reszty oceny nie mam zastrzeżeń, nam też mimo braku konkurencji kazał biegać ale chyba się patrzył, no i faktycznie zdarza mu się bardzo wolno oceniać, ostatnie psy oceniał tak późno że finały się opóźniły..