Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 no więc musiałam Miszkę pokarać ścierką ostro bo mi się na dzieciorka z warkiem i zębami zasadził - tzn ona go zaskoczyła - podeszła od tyłu i złapała żeby podnieść jak naszego i on zareagował ostro a na to pozwolić mu nie mogę dzieciory poinstruowane - mam nadzieję że nie będa już tego robiły - generalnie zrobiłam mu terning z podnoszenia i ja już mogę bez problemu za brzuch go łapać więc sądzę że przywyknie :) z młodym w dom,u afery - na dworze spokój :) Quote
Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 ale to jest bardzo mądry pies :) zaścierkowany siedzi i sie patrzy - słucha i widze że rozumie :) generalnie jest poddenerwowany bo to małe cholerstwo nie daje mu spokoju :) i jest jak kamikaze normalnie - dziś Miszka sprowadził go do parteru - do leżenia z brzuchem na wierzchu i odpuścił - a ten mały gamoń wstaje i od początku zaczyna zaczepki :shake: oswiadczam, że zdecydowanie w tym zestaiwe jątrzy demon - może jeszcze nie rozumie psiej mowy? Quote
Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 witam :) [IMG]http://img146.imageshack.us/img146/9384/1000757yc5.jpg[/IMG] Quote
Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 czy toto się w reszcie ode mnie odczepi? :cool3: [IMG]http://img75.imageshack.us/img75/2376/1000760dw7.jpg[/IMG] Quote
Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 mniam, mniam - dobrze że mogę spokojnie zjeść ;) [IMG]http://img396.imageshack.us/img396/828/1000765hy3.jpg[/IMG] Quote
Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 [IMG]http://img227.imageshack.us/img227/2511/1000778rk3.jpg[/IMG] Quote
madziamn Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 [quote name='Bliss']no więc musiałam Miszkę pokarać ścierką ostro bo mi się na dzieciorka z warkiem i zębami zasadził - tzn ona go zaskoczyła - podeszła od tyłu i złapała żeby podnieść jak naszego i on zareagował ostro a na to pozwolić mu nie mogę dzieciory poinstruowane - mam nadzieję że nie będa już tego robiły - generalnie zrobiłam mu terning z podnoszenia i ja już mogę bez problemu za brzuch go łapać więc sądzę że przywyknie :) z młodym w dom,u afery - na dworze spokój :)[/quote] własnie o tym mówiłam po jakms czasie mu przejdzie Quote
madziamn Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 fajnie go widziec prosimy o wiecej a juz nie wspomnę o demonku w którym sie zakochałam:loveu: Quote
Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 :loveu: specjalnie dla cioci Madzi - pies doniczkowy, Misza w tle się pasie :cool3: [IMG]http://img143.imageshack.us/img143/5227/1000773vu9.jpg[/IMG] Quote
madziamn Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 dzięki :loveu::loveu: a korzonki już wypuścił:crazyeye::eviltong:? kochana mordulka a Miszka za koszenie trawy się zabrał Quote
AnkaG Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 Dopiero wróciłam z pracy - 10h. :angryy: Trzymaj ścierę pod ręką i goń facetów. Demon młody to głupawki mu w głowie. A Misza zrobił jak typowy sznup. Przewałka i chwyt za gardło. U mnie jak były młode to Keysi tak załatwiała młodsza Kaje jak już miała dosyć zaczepek. Psy nie znoszą podchodzenia od tyłu i łapania znienacka. Dzieciarnia się nauczy a Misza lubi dzieci.:lol: Super foteczki. :multi: Czekamy dalej na wieści. Quote
malawaszka Posted October 30, 2008 Author Posted October 30, 2008 ale fajne widzieć Miszkę :loveu: dogadają sie chłopaki :loveu: Quote
Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 no mam nadzieję - teraz śpią na kanapie - każdy w innym końcu ale na tej samej jakby nie było :evil_lol: Quote
madziamn Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 to najwazniejsze ze na tej samej moja Duśka Miszy nie wpuściła na kanapę:shake: Quote
Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 czas, potrzebny czas ... dzis jak wyszłam z domu Misza ponoć zgonił młodszą z kanapy zębami i warkiem hmmm - myślę, że jest biedak skołowany i już sam nie wie w tej zadymie kto jest kto - został wyautowany karnie na dwór sam! i chyba zrobiło to na nim wrażenie bo sie pchał z powrotem jakby sto lat nie był :cool3: jak byliśmy w dzień sami to jakos zapanowałam nad nimi (z użyciem scierki dwa razy :cool1:) - muszę jutro poświęcić max uwagi na ten moment kiedy dzieci wracają i zaczyna się harmider choć jutro piątek - rozważam też opcję - ale to zależy od pogody jaka będzie - żeby psy ten czas kiedy dzieciaki szaleją wieczorem spędziły na dworze - tak jak teraz wróciły wylatane i śpią po prostu - natomiast weekend poświęcić na integracje całej czeredy - Misza już może się bedzie czuł pewniej - zawsze to dzień więcej :cool3: no i poza tym psy muszą się dotrzeć - jak wracają do domu dzieci chcą się z nimi bawić - a one wtedy zaczynają aferę między sobą - dzieci gdzies w środku tego też nie za fajnie się czują jak one warczą i się poszarpują takze jutro docieram dalej psy między sobą - jak pogoda pozwoli to bez użycia dzieci :evil_lol: a w weekend popracujemy nad relacjami braci mniejszych z siostrami mniejszymi :diabloti: dobry plan? może warto ich trochę poizolowac w mierę możliwości żeby wreszcie ustaliły co i jak? Quote
madziamn Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 Dokładnie dobry Misza moze byc zazdrosny o demonka i on nie pewny jeszcze- u mnie to oswajanie trwało ok. tygodnia i nie miał konkurencji a tu drugi pies masz rację potrzeba im czasu bo jeszcze te Miszki problemy ze wzrokiem potęgują niepewnosc. On po dworcu w Wawie chodził mi na przykurczonych łapkach i widac było ten stres musi ochłonąc, poznac teren i będzie zupełnie inaczej. A no i pakowac do domu sam z dworku się bedzie ale to jego przeżycia wychodzą bo boi sie byc zostawiony, wyrzucony itp. tu trzeba raczej delikatnie dopóki się nie zaaklimatyzuje. Quote
malawaszka Posted October 30, 2008 Author Posted October 30, 2008 Bliss plan świetny!!! i musi się udać :loveu: ale ja w szoku jestem i tak - u mnie nie było jeszcze spania na jednej kanapie - a dziewczyny rok są razem i już pewnie nie będzie :lol: tzn było, ale ja między nimi :mad: Quote
Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 wiesz Magdzia - z tym pchaniem się do domu to też różnie jest :evil_lol: jak biegały RAZEM to sie dowołać nie mogłam - dopiero jak raz sam został to nie mógł wytrzymać czyli jakoś przedziwnie i mimo wszystko lubi chyba być z tym diablątkiem ;) ale widać ewidentnie że jest zagubiony gdzies w tym wszystkiem - i nie przeczę że dzieci lubi ale za dużo wrażeń chyba na raz i musze ich na razie jakoś izolowac po troszku - nie chcę żeby zraził dzieciaki a Maja boi się szczekania - i na początku ol,ewała to ale teraz zaczyna się denerwoważ - nie chcę żeby było jak z dużym psem że się wystraszy i syrena na sam widok póki co bagatelizuję te ich starcia i mówię jej ze tak psy rozmawiają :p Quote
madziamn Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 BABY BARDZIEJ ZAZDROSNE SĄ:evil_lol::razz: Duśka tez nie chciała go wpuścic wolała mu oddac swoje legowisko niż kanapę:cool3: Quote
madziamn Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 masz całkowitą rację u mnie było o tyle inaczej że to sunia i do tego przeważnie Misza był sam z Olką a tu on kłóci się z Demonkiem a dziewczynki- nie ma się co dziwic ze się boją sama bym się bała Olka nie była świadkiem takich scen Quote
Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 [quote name='malawaszka']Bliss plan świetny!!! i musi się udać :loveu: ale ja w szoku jestem i tak - u mnie nie było jeszcze spania na jednej kanapie - a dziewczyny rok są razem i już pewnie nie będzie :lol: tzn było, ale ja między nimi :mad:[/quote] no to Ty nie wiesz że samczy ród to prototypy nie do końca udane? bo jakby takie udane były to po co byłoby tworzyć kobiety? :roll: one są wyrafinowane i mają poczucie własnej wartości i godności osobistej a chłop to ... chłop :cool3: Quote
madziamn Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 a diablątko nie da się nie lubic:loveu: tylko muszą ustalic kto w tym układzie rządzi i do tego co zaobserwowałam teraz ze Misza dzieci lubi ale nie lubi się nimi "dzielic"z innym psem w zabawie ale musi się tego nauczyc nie ma innej opcji:shake: to uparty stwór jest ale ustąpi jak zobaczy ze wyboru nie ma tak tez było z maczugą jak schowana była jak był sam z mamą czy ze mną to ustąpił ale jak Olcię wyczaił w pobliżu maczugę musiał dostac bo inaczej zyc nie dawał-mądra i przebiegła bestyjka z niego. Quote
Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 [quote name='madziamn']masz całkowitą rację u mnie było o tyle inaczej że to sunia i do tego przeważnie Misza był sam z Olką a tu on kłóci się z Demonkiem a dziewczynki- nie ma się co dziwic ze się boją sama bym się bała Olka nie była świadkiem takich scen[/quote] ano właśnie :p ale mam wrażenie że ogarnę ich jakoś - jednak doświadczenia z Onkiem wbrew pozorom są bezcenne - te ich spięcia to pikuś przy oddzielaniu ONa od dobermana np :cool3: no i co by nie mówić pies to pies - zachowania są podobne dzis eksperymentalnie zabrałam Miszy kość z japy i nie warknął nawet na mnie co uważam dobrze rokuje :p Quote
Bliss Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 Magdzia - jedno jest pewne - ja tu nie ustąpię :cool3: i nie pozwolę tu nikomu gryźć dzieci czy siebie na wzajem :diabloti: Quote
madziamn Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 [quote name='Bliss']ano właśnie :p ale mam wrażenie że ogarnę ich jakoś - jednak doświadczenia z Onkiem wbrew pozorom są bezcenne - te ich spięcia to pikuś przy oddzielaniu ONa od dobermana np :cool3: no i co by nie mówić pies to pies - zachowania są podobne dzis eksperymentalnie zabrałam Miszy kość z japy i nie warknął nawet na mnie co uważam dobrze rokuje :p[/quote] moim zdaniem bardzo dobrze bo to w koncu żarcie a wiadomo do tego smakołyk który psy niechętnie oddają Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.