Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

no więc musiałam Miszkę pokarać ścierką ostro bo mi się na dzieciorka z warkiem i zębami zasadził - tzn ona go zaskoczyła - podeszła od tyłu i złapała żeby podnieść jak naszego i on zareagował ostro a na to pozwolić mu nie mogę

dzieciory poinstruowane - mam nadzieję że nie będa już tego robiły - generalnie zrobiłam mu terning z podnoszenia i ja już mogę bez problemu za brzuch go łapać więc sądzę że przywyknie :)

z młodym w dom,u afery - na dworze spokój :)

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

ale to jest bardzo mądry pies :) zaścierkowany siedzi i sie patrzy - słucha i widze że rozumie :)

generalnie jest poddenerwowany bo to małe cholerstwo nie daje mu spokoju :)

i jest jak kamikaze normalnie - dziś Miszka sprowadził go do parteru - do leżenia z brzuchem na wierzchu i odpuścił - a ten mały gamoń wstaje i od początku zaczyna zaczepki :shake:

oswiadczam, że zdecydowanie w tym zestaiwe jątrzy demon - może jeszcze nie rozumie psiej mowy?

Posted

[quote name='Bliss']no więc musiałam Miszkę pokarać ścierką ostro bo mi się na dzieciorka z warkiem i zębami zasadził - tzn ona go zaskoczyła - podeszła od tyłu i złapała żeby podnieść jak naszego i on zareagował ostro a na to pozwolić mu nie mogę

dzieciory poinstruowane - mam nadzieję że nie będa już tego robiły - generalnie zrobiłam mu terning z podnoszenia i ja już mogę bez problemu za brzuch go łapać więc sądzę że przywyknie :)

z młodym w dom,u afery - na dworze spokój :)[/quote]
własnie o tym mówiłam po jakms czasie mu przejdzie

Posted

Dopiero wróciłam z pracy - 10h. :angryy:

Trzymaj ścierę pod ręką i goń facetów. Demon młody to głupawki mu w głowie. A Misza zrobił jak typowy sznup. Przewałka i chwyt za gardło. U mnie jak były młode to Keysi tak załatwiała młodsza Kaje jak już miała dosyć zaczepek.
Psy nie znoszą podchodzenia od tyłu i łapania znienacka. Dzieciarnia się nauczy a Misza lubi dzieci.:lol:

Super foteczki. :multi:

Czekamy dalej na wieści.

Posted

czas, potrzebny czas ...

dzis jak wyszłam z domu Misza ponoć zgonił młodszą z kanapy zębami i warkiem hmmm - myślę, że jest biedak skołowany i już sam nie wie w tej zadymie kto jest kto - został wyautowany karnie na dwór sam! i chyba zrobiło to na nim wrażenie bo sie pchał z powrotem jakby sto lat nie był :cool3:

jak byliśmy w dzień sami to jakos zapanowałam nad nimi (z użyciem scierki dwa razy :cool1:) - muszę jutro poświęcić max uwagi na ten moment kiedy dzieci wracają i zaczyna się harmider
choć jutro piątek - rozważam też opcję - ale to zależy od pogody jaka będzie - żeby psy ten czas kiedy dzieciaki szaleją wieczorem spędziły na dworze - tak jak teraz wróciły wylatane i śpią po prostu - natomiast weekend poświęcić na integracje całej czeredy - Misza już może się bedzie czuł pewniej - zawsze to dzień więcej :cool3:

no i poza tym psy muszą się dotrzeć - jak wracają do domu dzieci chcą się z nimi bawić - a one wtedy zaczynają aferę między sobą - dzieci gdzies w środku tego też nie za fajnie się czują jak one warczą i się poszarpują

takze jutro docieram dalej psy między sobą - jak pogoda pozwoli to bez użycia dzieci :evil_lol:

a w weekend popracujemy nad relacjami braci mniejszych z siostrami mniejszymi :diabloti:

dobry plan? może warto ich trochę poizolowac w mierę możliwości żeby wreszcie ustaliły co i jak?

Posted

Dokładnie dobry Misza moze byc zazdrosny o demonka i on nie pewny jeszcze- u mnie to oswajanie trwało ok. tygodnia i nie miał konkurencji a tu drugi pies
masz rację potrzeba im czasu bo jeszcze te Miszki problemy ze wzrokiem potęgują niepewnosc. On po dworcu w Wawie chodził mi na przykurczonych łapkach i widac było ten stres musi ochłonąc, poznac teren i będzie zupełnie inaczej.
A no i pakowac do domu sam z dworku się bedzie ale to jego przeżycia wychodzą bo boi sie byc zostawiony, wyrzucony itp. tu trzeba raczej delikatnie dopóki się nie zaaklimatyzuje.

Posted

Bliss plan świetny!!! i musi się udać :loveu: ale ja w szoku jestem i tak - u mnie nie było jeszcze spania na jednej kanapie - a dziewczyny rok są razem i już pewnie nie będzie :lol: tzn było, ale ja między nimi :mad:

Posted

wiesz Magdzia - z tym pchaniem się do domu to też różnie jest :evil_lol:

jak biegały RAZEM to sie dowołać nie mogłam - dopiero jak raz sam został to nie mógł wytrzymać czyli jakoś przedziwnie i mimo wszystko lubi chyba być z tym diablątkiem ;)

ale widać ewidentnie że jest zagubiony gdzies w tym wszystkiem - i nie przeczę że dzieci lubi ale za dużo wrażeń chyba na raz i musze ich na razie jakoś izolowac po troszku - nie chcę żeby zraził dzieciaki a Maja boi się szczekania - i na początku ol,ewała to ale teraz zaczyna się denerwoważ - nie chcę żeby było jak z dużym psem że się wystraszy i syrena na sam widok
póki co bagatelizuję te ich starcia i mówię jej ze tak psy rozmawiają :p

Posted

masz całkowitą rację u mnie było o tyle inaczej że to sunia i do tego przeważnie Misza był sam z Olką a tu on kłóci się z Demonkiem a dziewczynki- nie ma się co dziwic ze się boją sama bym się bała Olka nie była świadkiem takich scen

Posted

[quote name='malawaszka']Bliss plan świetny!!! i musi się udać :loveu: ale ja w szoku jestem i tak - u mnie nie było jeszcze spania na jednej kanapie - a dziewczyny rok są razem i już pewnie nie będzie :lol: tzn było, ale ja między nimi :mad:[/quote]


no to Ty nie wiesz że samczy ród to prototypy nie do końca udane? bo jakby takie udane były to po co byłoby tworzyć kobiety? :roll:
one są wyrafinowane i mają poczucie własnej wartości i godności osobistej a chłop to ... chłop :cool3:

Posted

a diablątko nie da się nie lubic:loveu: tylko muszą ustalic kto w tym układzie rządzi i do tego co zaobserwowałam teraz ze Misza dzieci lubi ale nie lubi się nimi "dzielic"z innym psem w zabawie ale musi się tego nauczyc nie ma innej opcji:shake:

to uparty stwór jest ale ustąpi jak zobaczy ze wyboru nie ma
tak tez było z maczugą jak schowana była jak był sam z mamą czy ze mną to ustąpił ale jak Olcię wyczaił w pobliżu maczugę musiał dostac bo inaczej zyc nie dawał-mądra i przebiegła bestyjka z niego.

Posted

[quote name='madziamn']masz całkowitą rację u mnie było o tyle inaczej że to sunia i do tego przeważnie Misza był sam z Olką a tu on kłóci się z Demonkiem a dziewczynki- nie ma się co dziwic ze się boją sama bym się bała Olka nie była świadkiem takich scen[/quote]


ano właśnie :p ale mam wrażenie że ogarnę ich jakoś - jednak doświadczenia z Onkiem wbrew pozorom są bezcenne - te ich spięcia to pikuś przy oddzielaniu ONa od dobermana np :cool3:

no i co by nie mówić pies to pies - zachowania są podobne

dzis eksperymentalnie zabrałam Miszy kość z japy i nie warknął nawet na mnie co uważam dobrze rokuje :p

Posted

[quote name='Bliss']ano właśnie :p ale mam wrażenie że ogarnę ich jakoś - jednak doświadczenia z Onkiem wbrew pozorom są bezcenne - te ich spięcia to pikuś przy oddzielaniu ONa od dobermana np :cool3:

no i co by nie mówić pies to pies - zachowania są podobne

dzis eksperymentalnie zabrałam Miszy kość z japy i nie warknął nawet na mnie co uważam dobrze rokuje :p[/quote]
moim zdaniem bardzo dobrze bo to w koncu żarcie a wiadomo do tego smakołyk który psy niechętnie oddają

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...