Nati Posted August 13, 2004 Share Posted August 13, 2004 Mój York ma świerzbowca usznego i codziennie muszę mu zakrapiać i czyścić uszy,a to graniczy z cudem.Jak wy czyścicie uszy swoim pieskom?Poradźcie! Pozdrawiamy Nati & Nemo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bazylia Posted August 13, 2004 Share Posted August 13, 2004 Hmmmm... trudno to opisać... Ja kiedyś zakraplałam mojemu Pufikowi krople do uszu i robiłam to w następujący sposób: Przechylałam delikatnie główkę pieska na bok, "odwijałam" małżowinę i po prostu wkraplałam odpowiednią ilość leku... Potem przytrzymywałam jeszcze główkę w tej pozycji (przez parę sekund), aby krople nie wypłynęły z uszu. Podczas tego zabiegu najważniejsze jest, aby mocno trzymać psa, dlatego też ważna może okazać się pomoc kogoś drugiego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasja Posted August 17, 2004 Share Posted August 17, 2004 Nie można też zapominać o wyrwaniu włosków z uszu, bo to właśnie najczęściej przez nie dochodzi do różnych infekcji :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milka&Feniks Posted March 28, 2005 Share Posted March 28, 2005 Chciałam zapytac jak czesto wyrywacie swoim psiakom włoski z uszu?I jeszcze jedno czy wasze psiaki przy tym popiskują,bo mój Feniks nie nawidzi wyrywania i czasem nawet zapiszczy:( Prosze napiszcie jak wy sobie z tym radzicie? :roll: :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Coral Posted March 28, 2005 Share Posted March 28, 2005 [b]Emilko[/b] Nie poradze Ci bo mojej Pink to jak chodzde do fryzjera to odrazu wyrywaja... ale wiem ze moja kolezanka ma taka specjalna rekawice i nia wyrywa, i to psiaka nic nie boli ( to byl west highland white terrier ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milka&Feniks Posted March 28, 2005 Share Posted March 28, 2005 kAROLCIU mojemu też robila to fryzjerka ale mi sie wydaje ze za mało mu wyrwała i dlatego chciałam sama wyrywać.Feniksa mam 5 miesiąc i byłam z nim na zabiegach kosmetycznych dopiero jeden raz :) A wydaje mi sie ze te włoski z uszek trzeba cześciej wyrywać ? :roll: To ja nie wim moze cos xle robilam skoro mówisz ze kolezanki piecha to nic nie boli bo mój popiskiwał :cry: Dziekuje i buziaczki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Happy Posted March 29, 2005 Share Posted March 29, 2005 Moim małym psiaczkom najlepiej usuwa się włoski, gdy są odprężone, leżą sobie w łóżeczku. Smyram je wtedy po brzuszku i kiedy zaczynają "odlot" wywijam im uszko i usuwam góra dwa, trzy włoski. Robię to dosyć często, więc uszy nie maja prawa pozarastać. Taki jest mój sposób na usuwanie włosków z uszu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milka&Feniks Posted March 29, 2005 Share Posted March 29, 2005 HAPPY fajnie ,że masz taki sposób na swoje psiaczki :) Ja sie obawiam ,ze na mojego to nie zadziała bo w ogóle wydaje mi sie że on straszny panikarz jest i chyba zostawię to wyrywanie włosków fryzjerowi :roll: pozdrawiam cieplutko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata-Daisy Posted March 29, 2005 Share Posted March 29, 2005 WITAM .. JA SWOJEJ MALEJ WYRYWAM WLOSKI OPUSZKAMI PALCOW ,EWENTUALNIE PENCETKA i nie piszczy poniewaz od malego jest przyzwyczajona .A jezeli chodzi o zapuszczanie kropelek nauczyla mnie weterynarz.Dosc gleboko wkladasz aplikator z lekarstwem zapuszczasz odpowiednia ilosc kropli i rozcierasz sciskajac malzowine uszna tak aby lek dokladnie sie wchlona do srodka.WIESZ CIEZKO JEJST TO OPISAC NAJLEPIEJ BYLOBY POKAZAC ,mimo to mam nadzieje ze pomoglam choc troszke sorki ze bez POLSKICH ZNAKOW ALE COS Z KOMPEM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga_i_Oskar Posted March 29, 2005 Share Posted March 29, 2005 Ja mojemu rzadko wyrywam te włoski, ale jak juz wyrywam to puszkami tak jak Beata swojej Daisy i takze piesio nic nie popiskuje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katex Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 Hej wszystkim, nie wiem czy to już problem ale wolę zapytać: od pewnego czasu jak mojemu pieseczkowi czyszczę uszka to zauważam że jedno z nich "brudzi się" woskowiną duużo bardziej niż drugie, przy tym piesek często drapie właśnie to uszko - co to może być?? Chciałam też zapytać czym i jak czyścicie uszka - ja zawsze się boję że mogę mu uszkodzić małżowinkę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
melinda:-) Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 a powiedz jaki kolor ma ta wydzielinka i czy sa to takie kropeczki ciemne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katex Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 Wydzielina jest ciemna - bardzo ciemna, z zewnątrz nie widać że uszko jest zabrudzone, dopiero wacik "ujawnia" ciemną wydzielinę, mimo że w tym samym czasie drugie uszko jest czyściutkie:(( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katex Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 Aha!, jeszcze jedno, nie myślcie że jestem taką ignorantką że nie wiem że trzeba sie udać do weterynarza, ale... wolę najpierw zapytać fachowców czyli WAS, niejednokrotnie już Wasze posty pomogły mi w wielu sprawach i niejednokrotnie też wiedziałam od Was więcej niż dowiedziałam się od weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
melinda:-) Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 wiesz co z tego co ja wiem na ten temat a widziałam taki przypadek to włąsnie tez była wydzielinka ciemna i okazało sie ze to poczatek świerzbu ale została zastosowana masc i pozniej stronhold(jakos tak sie pisze) ale to wszzystko z przepisu lekarz i przeszło i niema zadnych nawrotów-tym podobno piesek moze zarazic sie od kotka lub innego psa..... ale wiesz chybz najlepiej do weta bo wiesz jak niezrobi wymazu to niebedzie widział....ja tylko mowie jaki ja znam przykąłd ale moze u Ciebie to nic groznego;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
melinda:-) Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 wiesz co wejdz na weterynarie tam sa podobne tematy na temat wydzielin z ucha [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=16183&highlight=%B6wierzb"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=16183&highlight=%B6wierzb[/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=16183&highlight=%B6wierzb"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=16183&highlight=%B6wierzb[/URL] poszukaj sobie jeszce innych a peweni znajdziesz odpowiedz powodzonka;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 Katex a włoski wszystkie powyrywałaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziulka Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 Ja wyrywam swojemu psiakowi dość często ,staram się go wtedy czymś zająć np .siedzi na parapecie i ogląda inne psy za oknem ,czasem na dokładkę dostaje jakiś smakołyk .Wyrywam dopóki nie zaczyna powarkiwać ,bo tak właśnie daje mi do zrozumienia że na dziś wystarczy:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
melinda:-) Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 u nas wyrywanie włosków zajmuje sie mój chłopak i zanim sie zacznei wyrywac bawi sie z nimi i pozniej jakis smakołyk i do wyrywania one sa zajete smakołykiem i maja wyrywane ale przy pierwszym piszczeniu koniec-my wyrywamy pensetką iwydaje mi sie ze ich czasami nieboli ale jak poczuja dotyk pensety to wtedy sam fakt tego dotkniecie je boli....i piszczy....no ale jak trzeba to trzeba wyrywac....:mad: i nic nie poradzimy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlKil Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 [quote name='melinda:-)']u nas wyrywanie włosków zajmuje sie mój chłopak i zanim sie zacznei wyrywac bawi sie z nimi i pozniej jakis smakołyk i do wyrywania one sa zajete smakołykiem i maja wyrywane ale przy pierwszym piszczeniu koniec-my wyrywamy pensetką iwydaje mi sie ze ich czasami nieboli ale jak poczuja dotyk pensety to wtedy sam fakt tego dotkniecie je boli....i piszczy....no ale jak trzeba to trzeba wyrywac....:mad: i nic nie poradzimy[/quote] U nas to samo. Wyrywam Killusiowi pensetką i nie piszczy. Niechcący dotknę uszka pensetką - i afera.:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
melinda:-) Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 wiesz co AlKil bo to chodzi ze one sie zawsze wystrasza tego dotyku bo pensetka jest zimna i chyba to je przeraza...ale znam to udawanie ehheehhe u nas Mela wogole jest wrazliwa ona jak juz widzi to ja boli i wtedy by najchetniej nas...:lmaa: ...a Gino jak to facet udaje twardziela:evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlKil Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 gdy pierwszy raz wyrywałam Killerkowi włoski z uszu, to byłam przerażona i chyba mnie to bolało najbardziej , bo Killer całą sprawę olał i zasnął mi na kolanach. Ale dostaje histerii przy czesniu tyłeczka - chyba boi się o swoje klejnoty...:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
melinda:-) Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 wiesz co ja wogóle nie lubie wyrywac włoków i dlatego przekazuje to mojemu chłopakowi....on jest od czarnej roboty....:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: u nas Mela uwielbia byc czesana ...zaczynamy na stojaco a pozniej jak juz jej sie nudzi to sie kładzie i mozna ja przewracac na wszystki strony a ona sie wyleguje acha musze zaznaczyc ze musi to byc po zabawie i jeszce musze ja pozniej nagrodzis ze dała sie czesac...;) a Gino nie przepada za czesaniem takze tyłeczka i brzucha....cos jakos niepewnie sie wtedy czuje:cool3: :diabloti: broni tego co ma..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katex Posted March 25, 2006 Share Posted March 25, 2006 Witam ponownie:) Melinda:) zdecydowanie miałaś rację - to świerzb, pieseczek dostał kropelki i zobaczymy co dalej. Dobrze jednak uważnie obserwować swojego pupila - wet powiedział że to dopiero zaczątek świerzbu i wyraził aprobatę dla mojej spostrzegawczości bo podobno na tym etapie żadko kto zwraca uwagę że już jest coś nie tak. A TO ZNOWU DZIĘKI WAM A PRZEDE WSZYSTKIM DZIĘKI MELINDZIE:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia86 Posted April 27, 2006 Share Posted April 27, 2006 Szukalam w archiwum podobnego tematu ale nie znalazlam wiec pisze..chcialam sie zapytac jak pielegnowac szczenie yorka..powyzej 10 tyg sa kapiele ale moja mala ma niecale 8 tyg i jeszcze nawet kwarantanny nie skonczyla i stad mam pytanie czy mam kupic jej jakis specjalny preparat do sierci??czy ja czyms spryskiwac??olejkiem norkowym np...aha i jakich szczotek uzywacie bo ja mam taka metalowa trixie chyba ale nie ma kuleczek na koncach..nie jest ona twarda tylko elastyczna ale chyba kluje mala..aha i jakiego typu grzebien kupic?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.