Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

BI bi lub Sonya Nero , jakbyście mogły dać odpowiedź na temat kosmetyków i cierpliwie poczekać na odpowiedź z mojej strony to będę wdzięczna. Siedzę z dziećmi na działce i dostęp do internetu mam tylko jak robię raz w tygodniu pranie w domu :) Ale jutro zerknę w internet u teściów.

  • Replies 9.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Sonya-Nero']Ja Kimi w takiej fryzurce bym widziała, tylko z owlosionymi uszami i pomponem na ogonie ;)

[url]http://images3.fotosik.pl/264/ccfab69c8c30a98b.jpg[/url]
[/quote]

Wtedy nam nie wyszlo, ale chyba teraz sie zdecyduje i ja tak obetne....
Te uszy zwlaszcza mnie przekonuja....nie beda wiecznie upaprane....
Ale ogonek pedzlowy jej zostawie...chyba

Posted

Jako, że zbliża sie jesień a co za tym idzie pełno liści i innych rzeczy które niesamowicie łatwo przyczepiają sie do psiej siersci chcialam zapytac czy macie jakies rozwiazania tego?;> Myślałam o kombinezonie z siatki(tzw.siatce leśnej)ale nie wiem czy warto....
Pozdrawiam
Martyna

Posted

Gośka to mnie zamrtwiłaś wypowiedzia ze kombinezony bardzie niszcza niz chronia.. bo ja właśnie tez myślałam nad jakąś siatka na jesień i na papiloty po domu... Żeby pies mi ich nie sciagał.... a cos musze zacząć robić bo jak chodiz po trawie to po ostatnim gługim spacerze wrocil z polowa wlosow na lapch i pod brzuchem cały byly poszarpany... i o włosie do ziemie możemy zapomnieć ... bo u mnei w okolicy trawe kosza max 3 razy w roku jak urośnie tak do kolan za szybko to wtedy moze kosza dodatkowo. W zeszlym roku kosili 4 razy....

Posted

Śnieżynka, a ty chcesz dla pudla? Bo ja pisałam głównie że dla pudla to bez sensu, pudel ma mieć najwięcej włosów na karku, a wszelkie kombinezony mają suwaki w które się włos wkręca, przynajmniej moim, poza tym ten kręcony włos u pudla pod kombinezonem bryli się i kołtuni dużo bardziej niż bez niego. No i jeszcze jedno, przecież pudel nie chodzi na plecach;) a nawet jak się liście przykleją do włosa to na łapach i podwoziu, spokojnie można wybrać wyczesać, to samo z kulami śniegowymi itp. Kark zabezpieczyć olejem i papilotami, bądź gumki, co tam kto preferuje i jest ok. U moich kombinezon był totalną klapą. Nawet kupiłam dla małych z myślą o wystawach tzn żeby podczas deszczu jak jadą wyprane na wystawę nie uświniły się, ale i tak wyglądały gorzej niż gdyby zmokły trochę.

Posted

nie koniecznie dla pudla bo dla grzywka ale miałam wcześniej pudla i włos u pudla jest bardizej twardy niż u teraźniejszego grzywka i właśnie myślałam nad kombinezonem takim zupełnie przed wystawami żeby nie zmókł jak by padało i myślałam też żeby kupić siatke na papiloty zeby ich nie zdejmował, ale skoro Gosiu uważasz że u pudla sie sie źle włos zachwouje to u grzywki bede miec jeszcze gorzej, bo pudlica chodziła w normalnej obroży i nic sie nie działo a ten momentalnie filc chwyta... Czyli kombinezon na spacery odpada jedynie pomysle na wystawy i to jeszcze jakis wykładany w środku jakims sliskim materiałem a z zewnatrz przeciw deszczowy...

Posted

Śniezynka a próbowałaś z oliwieniem pomiedzy wystawami? Albo antyfilcem? Można też olejek do rozczesywania - przynajmnije u mnie daje efekt taki że dziś czesałam po 2 tyg Carewicza myśląc że filc nadaje się pod nóż - a tu godzinka i rozczesałam.

Posted

To jest tak on jak sam chodzi to czesze go co 4 dni i nawet zadnego zaczatku kołtuna nie ma po tyg, 10 dniach pod pachami cos malego jest... Najgorzej w zimie jak w kubraku chodzi albo na obrozy innej niz ringówka a bywa ze na szelkach czesto tez jest jak gdzies dalej idziemy... i dlatego nasunely mi sie papiloty i siatka na papiloty, zeby mu tez włos troche na brzuchu odrosł równy...
aneta musze sie kiedys wybrać w Twoja okolice jak bedziesz na spacerze z psiakami zeby porozmawiac :)

Posted

To mam propozycje - ten tydzień siedze w domu tylko z psami i Mamą, od soboty będzie kieracik bo wraca dziecko z wakacji, a od 1 września praca - napisz e-mail i umówimy się ???A kołtuny po tygodniu - to marzenie, Caryc w momencie wymiany szaty był non stop kołtun !

Posted

Cześć
zazdroszczę "dorosłej" sierści, Belka ciągle ma taką delikatną że po tych wakacjach już nie wyrabiam. Aneta jakiego olejku używasz do uszu i jakiego antyfilca. No i jak ich używasz?

Posted

Do rozczesywania zależy co złapię z półki - albo olejek lanolinowy z BioGroomu w proporcjach troche na dno atomizera : reszta wody, albo antyfilcu Bea.

  • 2 weeks later...
Posted

Cześć
No cóż mnie się w pudlu zawsze podobałą ta smukła mordeczka, ale sierśćszybko odrasta i choćsłodko wygląda taka dłuższa sierść na pyszczku to nie to samo. Dotychczas strzygłam Belkę nożyczkami, ale to trwaaaaa i trwaaa a mi się tak mazy ostrzyżenie w szybszym tempie stąd moje pytania:
1. czy reczna maszynka taka z allegro sprawdzi się do mordki i łapek?
2. jeśli się nie sprawdzi, to co [U]niedrogiego[/U] się sprawdzi? - piszę niedrogiego, bo choć sama na pudla wydaję więcej niż na siebie to za wydatek powyżej 200 zł to by chyba mąż mnie z psem na ulicę wygonił ;)
3. Kiedy moja 20 miesięczna sunia będzie miała dorosłą sierść???:placz: ja mam dość tego puchu!!!! jak zawieje tak się ona układa, cienka taka że co chwila kołtun
4. co zrobić żeby Belka nie zdrapywała sobie gumek z głowy? Dodam że początkowo to były frotki (nie pasowało to psu, zawsze łapą sobie ściągnęła, bo łatwo było) potem takie cieniutkie gumeczki kupowane na wystawie , - zważałam żeby jej nic nie ciągnęło) ale jak tylko nie widzę to ona tak długo drapie aż się tego pozbędzie. Rezultat jest taki, że tam gdzie powinna mieć długie włosy do gumki tam włosy mają góra 4-5 cm, podczas gdy na całej głowie już z 12. Jak tak dalej pójdzie to na wystawę nie będę miała czego spiąć. Ostatnio zapinałam jej "grzywkę" takimi malutkimi "spineczkami-żabkami" ale nie wiem czy nie jest jeszcze gorzej

czytam sobie dziś sukcesywnie ten wątek od początku, a pranie czeka... No ale ta pogoda.... trzeba sobie jakoś humor poprawić

Cześć ,
będziecie 22 września w Łodzi na starcie?

:cry:
To ja Wam powiem gdzie zwykle kapci szukam. No więc jak nie ma ich na miejscu to znaczy że są u Belli w budzie. Niunia, jak mnie nie ma lub nawet jak jestem, ale zajęta i nie może się przytulić , to czuje taki niedobór pańci, że do budy idzie spać z moim kapciem. Czasem dwoma. I jakoś to tak trwało jakiś czas, ja wiecznie szukająca kapci, mąż utyskujący "to układaj je na miejsce" (jakby sam układał:cool3:) ale tak naprawdę zdałam sobie dziś sprawę z tego, że jest to już pewien domowy standard. Po prostu, kiedy szukając już 5 minut buta powiedziałam do synków" nie widzieliście mamy kapci?" , mój trzylatek ze stoickim spokojem, nie przerywając zabawy lokomotywką , żekł "no iecież Bela ma":loveu:

pozdrowienia dla wszystkich.

Posted

Może ktoś mi odpowie:modla::modla::modla::modla::Rose::Rose:. Być może już wcześniej ktoś pytał o rzeczy o które ja pytam, ale litości jestem dopiero na 400-tnym poście z tego wątku.

I jeszcze jedno.
Czy to był sen czy mi się zdawało, że w Ostrowie na klubowej pojawił się brązowy szczeniaczek (no gabarytowo taki nieco duży:evil_lol:) Chyba duży brązowy pudel. Był strzyżony. - zresztą dopiero po strzyżeniu domyśliłam się ze to pudel:roll: Czyje jest to cudeńko? Będzie w Polsce? Suńka to czy piesio?
Ile brązów mamy w Polsce?

Posted

Przy ręcznej narobisz się nieźle, lepiej chyba zainwestować coś z Oster lub Moser typu Trade Mark, drożej ale skuteczniej, a mężowi sie nie przyznawać ile kasy poszło ;)
W sprawie "puchu" - u apricotów różnie z tym bywa, nie pocieszę
co do gumek - niekóre egzemlarze tak mają, może wystarczy na razie frotka bądź bezpieczna klamerka lub spinka :) i powolutku przyzwyczai się
Co do brązika dużego masz rację, piesek jest chyba w Bydgoszczy, a brązików mamy niewiele, z wystawowych chyba 3 średniaki, teraz ten 1 duży, 1 miniatura

Posted

Bardzo dziękuję. :multi:Myślałam własnie o Osterze, ale nie wiem jaki model i jaka moc da sobie radę z pudlem:evil_lol:

I jeszcze pytanko. Co byście radziły zrobić. Skoro Belcia "ściąga" sobie gumki niszcząc włos. To: 1. nic jej nie zakładać żeby odrosło czy 2 zakładać żeby się przyzwyczajała że ma coś na głowie, ale wtedy chyba nic nie odrośnie:shake:

Ten duży brązik będzie wystawiany? Widziałyście go już gdzieś na wystawie? Może ktoś zna jego imię??

Posted

duzy brązik jest w polsce i polskich rekach gdzies nad morzem :) ale czy pies czy suka to właśnie nie pamietam, ale z tego co pamiętam to Aneta mi cos mówiła o tym brąziku :) więc może jak odwiedzi dgm to sie wypowie :)

Posted

Ten duży brąz to piesek, mieszka w Bydgoszczy i jest sprowadzony z niemieckiej hodowli [B]From Orion Genesis. [/B]Ma na imię Mozart i już niedługo zacznie pokazywać się na wystawach. W sopocie był toważysko [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=42887&page=96[/URL] tu jest link do jego zdjęcia.

Ania.

Posted

Witam wszystkich
O ile ktoś w ogóle jeszcze formum odwiedza;)
Ruch tutaj jak w sennej wiosce:evil_lol:
Czytam sobie wątek od początku i w 2005 i 2006r w ciągu jednego dnia całe strony przeskakiwały:multi:, a teraz zastój:-(. Pudlomaniacy się wypalili :razz: Wszystkie znane tematy już poruszyli i teraz się nudzą:D, albo odsypiają letnie wystawy:sleeping:

A ja mam pytanie do pudlomaniaków obecnych, ale ukrytych:evil_lol:
Czy takie elastyczne opaski na uszka trzymają się same, czy się je jeszcze przewiązuje gumką? I jaki kolor najlepiej wybrać dla morelki?

Czy ktoś będzie teraz we wrześniu w Łodzi? Chciałam się wybrać towarzysko, ale jak towarzystwa nie będzie?:shake: No i na stronach klubu pudla nie ma info o tej wystawie. Czyżby zniknęła?

Posted

Ja mam dwie opaski,jedne grubsze,które trzeba przewiązać gumką a drugie cieniutkie z Bociana,na nie nie nakładam gumek bo świetnie się trzymają,przynajmniej na moim psie ;-) A co do koloru to jak komu pasuje,ja mam kremowe(grubsze) i granatowe(cienkie).Ale na apricot hmm.. może brąz,czerń?

Pozdrawiam

Posted

Ja muszę przewiązywać te opaski gumkami bo spadają. Dla moreli dałabym czrwony, albo ładny zielony powinien fajnie wyglądać. W Łodzi w sobotę będę ja z Szelmą i P.Ewa ze średnią apricotką.
Ania.

Posted

No to super że będziecie,
a ja chyba nie będę. :placz: Synek mi się pochorował. A w sobotę wesele jego mamy chrzestnej :-(

I jestem wściekła na allegro:angryy: Ale to dłuższa historia, a ja jadę zaraz do lekarza. Teraz zaś poprawiam sobie tu na forum humor. Jak nie poprawię to aż strach siadać za kierownicę:shake:

No nic jadę

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...