maja602 Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 To co innego. Myślałam, ze chcecie to robić w szybkim terminie i już się trochę zdenerwowałam. Trzeba dać mu odpocząć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 Była rozważana opcja kastracji Morka przy okazji amputacji ale lekarz jednak nie chciał ryzykować. Morek zachowuj się, nie denerwuj swoich opiekunów, bo gdzie ci będzie tak dobrze chłopie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted March 26, 2009 Share Posted March 26, 2009 Rudzia dostała dziś cieczkę:-(, jako jedyna jest niewysterylizowana - ma 14 lat i dużą niewydolność krążenia, nie chciałam ryzykować biorąc ją rok temu. Moluś będzie musiał na czas cieczki pójść do kojca niestety Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gdgt Posted March 26, 2009 Share Posted March 26, 2009 coś mi się wydaje, że te cieczki to właśnie Moruś magicznie wywołuje, bo to niemożliwe, by to był przypadek. taki ma chłopak urok osobisty :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted March 26, 2009 Share Posted March 26, 2009 tak, Nutka tez prz nim dostała....a moze on jest taki lowelas, ze się dziewczynom od razu chce? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jayo Posted March 26, 2009 Author Share Posted March 26, 2009 wizyta u Bissenika umowiona na sobote - bo chce zobaczyc rane i sprawdzic czy wszytsko ok w zwiazku z tym, ze Morek jeszcze popiskuje jak sie polozy na tym operowanym boku. Ronja, dacie rade? esperanza powinna byc jakos w lecznicy w tym czasie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted March 27, 2009 Share Posted March 27, 2009 [quote name='jayo']wizyta u Bissenika umowiona na sobote - bo chce zobaczyc rane i sprawdzic czy wszytsko ok w zwiazku z tym, ze Morek jeszcze popiskuje jak sie polozy na tym operowanym boku. Ronja, dacie rade? esperanza powinna byc jakos w lecznicy w tym czasie..[/quote] w sobotę będzie ciężko, Bartek planował załatwianie spraw w Warszawie. a na którą godzinę jest wizyta umówiona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jayo Posted March 27, 2009 Author Share Posted March 27, 2009 Wizyta umowiona na 12.30... ale moze morek moglby poczekac na Bartka w lecznicy na odbior ..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted March 27, 2009 Share Posted March 27, 2009 [quote name='jayo']Wizyta umowiona na 12.30... ale moze morek moglby poczekac na Bartka w lecznicy na odbior ..?[/quote] rozmawiałm z Bartkiem, do 14 bedzie załatwiał sprawy w Błoniu i Babicach, do 14 musi też być w pobliżu, bo przyjadą profile na nowy kojec, a ja sama ich nie rozładuję. czy da radę przełożyć wizytę na 16? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted March 28, 2009 Share Posted March 28, 2009 Justyna, wiadomość dostałam, chwilowo mam zablokowany tel, nie mogę odpisać. Postaramy się dziś lub w pon wobec tego podjechać z Morkiem do naszego weta na zdjęcie szwów. [IMG]http://img13.imageshack.us/img13/1820/mmmgdj.jpg[/IMG] [IMG]http://img15.imageshack.us/img15/9095/mmm1a.jpg[/IMG] [IMG]http://img243.imageshack.us/img243/3539/mmm3.jpg[/IMG] Morek bardziej chyba lubi Bartka... [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/3368/morb.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted March 29, 2009 Share Posted March 29, 2009 Morek wczoraj miał zdjęte szwy przez naszego weta (wet nic nie policzył ani za wyciągnięcie wenflonu wcześniej, ani za zdjęcie szwów wczoraj). Powiedział,ze rana zagoiła się ładnie i nie trzeba konsultacji z chirurgiem. Może zróbmy tak, by nie umawiać wizyt, na które my czasowo pojechać nie możemy, ze w razie potrzeby (będziemy obserwować Morka przez ten tydzień), sami umówimy wizytę w takich godzinach, by nam pasowało. Tak będzie najprościej:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted March 30, 2009 Share Posted March 30, 2009 a mnie Moras poznał najwyraźniej, bo na mnie nie warczał tylko się tulil ;) Ronja, pozdrów Morasa od mnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zuzanna.psiaki Posted March 30, 2009 Share Posted March 30, 2009 Morek jest tak uroczy :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted March 30, 2009 Share Posted March 30, 2009 nie wiem co się dziś stało Morkowi:-( obszczał wszystko co było mozliwe (nawet naszą pościel na łózku), w domu cuchnie, wszystko weszło w drewno i szorowanie tego nic nie pomoże. Bartek na niego nakrzyczał, to Morek szczerzył zęby na poważnie. Kilka dni temu Morek pogryzł się z Pysią. Ja już spałam i obudził mnie bulgot psów. Pysia, choć mniejsza od Morka jest szefową naszego stada i nie da się zdominować żadnemu psu. Pozostałe psy na zaczepki Morka nie reagują. Morek wędruje do kojca, bardzo tego nie chcę, serce mi pęka, chciałam stworzyć mu prawdziwy dom, traktowałam go jak "swojego", ale za duże ryzyko. Bardzo zależy mi na kastracji Morka, wtedy mógłby być z nami, wyciszyłby się i nie znaczył. O ile stowarzyszenie się zgodzi mogę skonsultować zabieg u mojego weta, do którego mam pełne zaufanie. W innym wypadku Morek będzie na zawsze w budzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
esperanza Posted March 30, 2009 Share Posted March 30, 2009 Ronja może w otoczeniu Morka coś ostatnio się zmieniło? Taka gwałtowna reakcja może być wynikiem zmiany codziennych zwyczajów, albo pojawieniem się obcych zapachów/psów- u moich rodziców właśnie tak się dzieje (Bruno- kastrat od kilku lat zawsze obszczywa stolik w salonie, gdy przyjeżdżam z obcymi mu psami, albo ze schroniska). Kastracja Morka może sytuację zmienić, ale nie musi. Jednak jestem za zabiegiem. Jeśli tylko wet stwierdzi, że można go ciąć- tniemy. :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted March 30, 2009 Share Posted March 30, 2009 [quote name='esperanza']Ronja może w otoczeniu Morka coś ostatnio się zmieniło? Taka gwałtowna reakcja może być wynikiem zmiany codziennych zwyczajów, albo pojawieniem się obcych zapachów/psów- u moich rodziców właśnie tak się dzieje (Bruno- kastrat od kilku lat zawsze obszczywa stolik w salonie, gdy przyjeżdżam z obcymi mu psami, albo ze schroniska). Kastracja Morka może sytuację zmienić, ale nie musi. Jednak jestem za zabiegiem. Jeśli tylko wet stwierdzi, że można go ciąć- tniemy. :p[/quote] nie wiem czy to nie ze względu na Rudzię, chyba zaczyna się płodny czas, bo piszczy do niej. a u nas ciągle nowe zapachy, psy przyjeżdzają i odjeżdzają, jednak są w innym pomieszczeniu, więc Morek bezpośrednio z nimi się nie styka. W czwartek bedę wiozła Polę na sterylkę, obgadam zabieg kastracji z wetem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
esperanza Posted March 30, 2009 Share Posted March 30, 2009 Faktycznie zapach Rudej może wywoływać u niego takie reakcje. Daj znać, co powiedział wet. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gdgt Posted March 30, 2009 Share Posted March 30, 2009 ej no, jak jedna z dziewczyn ma okres plodny, to co tu sie dziwic, ze Morek znaczy teren! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewusek Posted March 31, 2009 Share Posted March 31, 2009 "stary ale jary" :-) chcialby sobie pobzykac chlopaczyna i obsikuje, zeby zaznaczyc swoj teren... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gdgt Posted March 31, 2009 Share Posted March 31, 2009 naprawde, ten chlopak jest jednym z najmadrzejszych psow, jakie widzialam. Nie dosc, ze w tym wieku jest chetny na dziewczyny, to jeszcze sam wywoluje u nich cieczki. Az strach pomyslec, kim byl w poprzednim wcieleniu :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted March 31, 2009 Share Posted March 31, 2009 Morek jest jedyny w swoim rodzaju:lol:. Na pewno mbardzo bujne życie pędził i w tym i w poprzednim wcieleniu;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted March 31, 2009 Share Posted March 31, 2009 [quote name='ludwa']Morek jest jedyny w swoim rodzaju:lol:. Na pewno mbardzo bujne życie pędził i w tym i w poprzednim wcieleniu;)[/quote] wy się nabijacie z Morka,a ja jak patrzę na niego za karatami, to mi serce pęka:-( rano tak patrzył na mnie z wyrzutem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beam6 Posted April 1, 2009 Share Posted April 1, 2009 [quote name='ronja']wy się nabijacie z Morka,a ja jak patrzę na niego za karatami, to mi serce pęka:-( rano tak patrzył na mnie z wyrzutem[/quote] Ronja a może te nowe dwie suczynki tak zadziałały na Morka :shake: Biedny Morek - jak się czuje na chwile obecną ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted April 1, 2009 Share Posted April 1, 2009 [quote name='beam6']Ronja a może te nowe dwie suczynki tak zadziałały na Morka :shake: Biedny Morek - jak się czuje na chwile obecną ?[/quote] jest smutny, on potrzebuje bardzo stałego kontaktu z człowiekiem. staramy się go dopieszczać, dostaje paróweczki i przysmaczki. ale tak smutny nie był nawet pierwszego dnia po amputacji. dziś wracając z pracy skonsultuję wyniki krwi z wetem i jeśli będzie ok, umówię Morka na przyszły tydzień na kastrację Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted April 1, 2009 Share Posted April 1, 2009 Ja się nie nabijam, choć faktycznie jak piszę o Morku to z uśmiechem. I trudno się nie uśmiechac, bo chłopak jest jedyny w swoim rodzaju a jak wylądował w lecznicy ściągnięty z lasu, to z koleżankami, które poszły ze mną odwiedzić go w lecznicy stwierdziłysmy, że najlepsze, co można dla niego zrobić, to dać mu spokojnie odejść (na rękach go nosiłam, bo nie miał siły chodzić). Z tej perspektywy jego dotychczasowe wyczyny po prostu rozbrajaja i jeszcze amant i dominator do tego;). Dlatego tak o nim piszę:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.